Przez ostatnie 4 dni był u nas w Białymstoku ksiądz Teodor z ekipą, na rekolekcjach. Pełne kościoły ? Żaden problem. Tylko wszystko musi się spinać, nawet dobór różnego rodzaju pieśni były takie jak trzeba. Wszystko u tego księdza jest prawdziwe.
Widziałem część jednego odcinka, więc nie tyle polecam, co stwierdzam, że obiecujące:
Moją uwagę zwrócił tytuł serii: "Teoria Muzyki dla Inżynierów" oraz odcinka - "Jak się buduje melodie". Melodia to zasadnicza treść utworu, więc jeśli ktoś chce to wyjaśniać na sposób inżynierski - jestem za.
Zwłaszcza wobec dysput o muzyce generowanej przez AI warto poznać kontekst, czyli jak muzykę generuje człowiek.
Przy czym już widzę, że trzeba by zacząć od początku serii.
Skoro idą wybory, polecam coś o prawdziwej Ameryce. Zamieszki, mordobicia w restauracjach, mordobicia na lotniskach, mordobicia na pogrzebach, zawały podczas ćwiczeń jogi czy innej zumby, zatrzymania i strzelaniny podczas policyjnych zatrzymań, grubasy wywlekane z samolotów, głupi ludzie na TikToku, przebrzmiali celebryci ośmieszający się na prowincjonalnych scenach, a jako przerywniki tancerki na rurze i kreskówki o bombardowaniu Gazy albo meksykańskiej wioski. Murica, fuck yeah!
Imaginujcie sobie, że na Łotwie mniejszość rosyjska to bez kozery pińcet procent*. A ludzi, dla których rosyjski jest pierwszym językiem jeszcze półtora razy tyle:
Ta refleksja pasuje do wielu wątków, ale trochę by je rozbijała. Dlatego postanowiłem rozbijać własny wątek, żeby nikt nie miał pretensji.
Otóż - nie mam nic przeciwko oglądaniu youtube'a itp. platform. Sam oglądam i to sporo.
Uważam jednak, że źle jest dla dyskusji, jeśli zamiast (nie obok, zamiast) krótkiej, zwięzłej odpowiedzi rzucamy na odczepne jakiś filmik. Zwłaszcza jeśli to jest filmik, w którym strona wizualna czy dźwiękowa, ale pozawerbalna nie istnieje, a chodzi jedynie o przekazanie kilku zdań. Dlaczego? Po pierwsze, zazwyczaj filmik zawiera znacznie więcej niż odpowiedź na pytanie rozmówcy. Np. wrzucane są niekiedy odcinki godzinne czy dłuższe. Czyli zmusza się rozmówcę do zapoznania się z treścią, która nie ma nic wspólnego z tematem wątku. To jakby na pytanie "a co ta posłanka odpowiedziała?" wrzucić bez żadnej edycji stenogram sejmowy z całego dnia.
Druga kwestia jest taka, że wielu forumowiczów forumkuje z komórki, przegląda ExC w pociągu, na przystanku, w autobusie, w przerwie na papieroska itd. I nie zawsze może ten filmik włączyć. Ja też jeśli forumkuję z domu, to bardzo często mam własną muzykę.
Więc jeszcze raz, FForumowiczu - znalazłeś ciekawą rzecz na yt, chcesz się podzielić - świetnie, dziel się. W tym wątku, w wątkach tematycznych, w nowych itd.
Ktoś Cię pyta, jak szczekają sarny, jak brzmi waltornia, jaką piosenkę dajemy do eurowizir, wrzuć filmik, będzie prościej, bo pewnych rzeczy nie da się odpowiedzieć.
Ale jak ktoś Ci zadaje proste pytanie, które wymaga prostej słownej odpowiedzi, to weź mu napisz kilka prostych zdań.
A teraz - jak szczeka sarna:
Serio to tak brzmi. Kilka miesięcy temu słyszałem na letnisku, po ciemku, w nieskoszonej trawie. Robi wrażenie.
źle jest dla dyskusji, jeśli zamiast (nie obok, zamiast) krótkiej, zwięzłej odpowiedzi rzucamy na odczepne jakiś filmik. Zwłaszcza jeśli to jest filmik, w którym strona wizualna czy dźwiękowa, ale pozawerbalna nie istnieje, a chodzi jedynie o przekazanie kilku zdań. Dlaczego? Po pierwsze, zazwyczaj filmik zawiera znacznie więcej niż odpowiedź na pytanie rozmówcy. Np. wrzucane są niekiedy odcinki godzinne czy dłuższe.
Oi tak, oi tak.
Obyczaj każe streścić w kilku zdaniach, OCB w danym filmiku. I jeśli mię to zainteresuje to może niechętnie spojrzę.
Wogle, ludzie lubią dużo pieprzyć na nieważne tematy, a jak temat ważny, to się rozwodzą nad nieważnymi szczegółami. Jeśli to jest na piśmie, to jeszcze pół biedy, bo można przelecieć zwrokiem i wyłapać co istotne. Ale godzinna pogadanka o szerokim wachlarzu zagadnień? Hospody pomyłuj!
Dam ja przykład. Przykładowo, jest taka sieć sklepów Żabka. I okazuje się, że być ajentem czy też franczyzobiorcą tej Żabki to bardzo wujowaty interes. <----- W tych dwóch zdaniach przekazałem wszystko, co interesuje mnie w kwestii Żabki i nieprawości jej.
A teraz, w gorącej dyskusji nad żabkoznawstwem, wrzucam poniższe:
Genialny tytuł, powiedzmy sobie. Ale słuchać trosk tej pani półtory godziny? E.
Jak ktoś ma dużo czasu np. w samochodzie, bo strasznie to długie, to polecam, odrzuciłbym te bajki jak to było wspaniale gdy on miał wpływ.
Co do obecnej rzeczywistości sporo tam racji. Dla mnie było ciekawe.
Komentarz
Ksiądz Glas mocno o fałszywych prorokach, chyba najlepsze co ostatnio usłyszałem z ust księdza.
Przez ostatnie 4 dni był u nas w Białymstoku ksiądz Teodor z ekipą, na rekolekcjach. Pełne kościoły ? Żaden problem. Tylko wszystko musi się spinać, nawet dobór różnego rodzaju pieśni były takie jak trzeba. Wszystko u tego księdza jest prawdziwe.
Widziałem część jednego odcinka, więc nie tyle polecam, co stwierdzam, że obiecujące:
Moją uwagę zwrócił tytuł serii: "Teoria Muzyki dla Inżynierów" oraz odcinka - "Jak się buduje melodie". Melodia to zasadnicza treść utworu, więc jeśli ktoś chce to wyjaśniać na sposób inżynierski - jestem za.
Zwłaszcza wobec dysput o muzyce generowanej przez AI warto poznać kontekst, czyli jak muzykę generuje człowiek.
Przy czym już widzę, że trzeba by zacząć od początku serii.
Poleca się kanał, bystry młody człowiek, przygotowuje elektorat przyszłych wyborów.
Odcinek czy NATO powinno wypowiedzieć traktat z Rosją z 1997, skoro Rosja złamała chyba wszystkie jego punkty.
Jakub Maciejewski zapowiedział że będzie więcej publicystyki wrzucał, poleca się uwadze. Na teraz film o operacji Trust.
Latkowski wrzucił na YouTube archiwalne odcinki Konfrontacji, z lat 2005-2007, poleca się.
https://www.youtube.com/@OtwartaKonserwa/videos
Kanał Ziemca.
Latkowski wrzucił film o Amber Gold
Poleca się uwadze rozmowy.
fajne
Jak mowa o Wernerze Heżogu, to miał fajną rolę aktorską w filmie Jack Ryan z Tomem Kruzem.
Werner Herzog to dla mnie personifikacja europejskiej nadętości i pozoranctwa bez odrobiny sztuki. Drugi taki jest Carlos Saura.
BTW:
"Smętnym głosem newsy czyta
Werner. Herzog? Nie. Anita."
https://wojciechwencel.blogspot.com/2015/06/nie-jest-kolorowo.html
Łza się w oku kręci.
Fitzcaraldo świetny
Przerysowany, ale świetny
Korea umiera, ale ma plan!
Kanał o Czechach.
Foliarz, ale sympatyczny
Radek Pogoda
https://youtube.com/channel/UCdxs2xdqaGTA2UP4-eKsvDw?si=0g5gONFNLuITcPGb
Doskonała rozmowa z Lodowskim, przy okazji poleca się kanał Krzysztofa Ziemca.
Na instagramie pokazał mnie się taki filmik z organistką
https://www.instagram.com/reel/C9PecnWvOYQ/?igsh=MXJ5Y3F0a3JoZmZ1aA==
Z takiej strony
Dla mnie się bardzo podoba się
https://www.instagram.com/totus.tuus.apostolate?igsh=MTVpaGsyYmZxdmJiaQ==
Skoro idą wybory, polecam coś o prawdziwej Ameryce. Zamieszki, mordobicia w restauracjach, mordobicia na lotniskach, mordobicia na pogrzebach, zawały podczas ćwiczeń jogi czy innej zumby, zatrzymania i strzelaniny podczas policyjnych zatrzymań, grubasy wywlekane z samolotów, głupi ludzie na TikToku, przebrzmiali celebryci ośmieszający się na prowincjonalnych scenach, a jako przerywniki tancerki na rurze i kreskówki o bombardowaniu Gazy albo meksykańskiej wioski. Murica, fuck yeah!
https://m.youtube.com/@AdonisPaul
O, też właśnie chciałem polecić Otwartą Konserwę. Bardzo dobry kanał:
Każda Tesla otrzymuje z budżetu 7,5 tysiaca dolarów dotacji, ale to bez związku.
Ksiądz Zatorski o mowie i milczeniu (seria):
Imaginujcie sobie, że na Łotwie mniejszość rosyjska to bez kozery pińcet procent*. A ludzi, dla których rosyjski jest pierwszym językiem jeszcze półtora razy tyle:
'* czyli 1/4
Ta refleksja pasuje do wielu wątków, ale trochę by je rozbijała. Dlatego postanowiłem rozbijać własny wątek, żeby nikt nie miał pretensji.
Otóż - nie mam nic przeciwko oglądaniu youtube'a itp. platform. Sam oglądam i to sporo.
Uważam jednak, że źle jest dla dyskusji, jeśli zamiast (nie obok, zamiast) krótkiej, zwięzłej odpowiedzi rzucamy na odczepne jakiś filmik. Zwłaszcza jeśli to jest filmik, w którym strona wizualna czy dźwiękowa, ale pozawerbalna nie istnieje, a chodzi jedynie o przekazanie kilku zdań. Dlaczego? Po pierwsze, zazwyczaj filmik zawiera znacznie więcej niż odpowiedź na pytanie rozmówcy. Np. wrzucane są niekiedy odcinki godzinne czy dłuższe. Czyli zmusza się rozmówcę do zapoznania się z treścią, która nie ma nic wspólnego z tematem wątku. To jakby na pytanie "a co ta posłanka odpowiedziała?" wrzucić bez żadnej edycji stenogram sejmowy z całego dnia.
Druga kwestia jest taka, że wielu forumowiczów forumkuje z komórki, przegląda ExC w pociągu, na przystanku, w autobusie, w przerwie na papieroska itd. I nie zawsze może ten filmik włączyć. Ja też jeśli forumkuję z domu, to bardzo często mam własną muzykę.
Więc jeszcze raz, FForumowiczu - znalazłeś ciekawą rzecz na yt, chcesz się podzielić - świetnie, dziel się. W tym wątku, w wątkach tematycznych, w nowych itd.
Ktoś Cię pyta, jak szczekają sarny, jak brzmi waltornia, jaką piosenkę dajemy do eurowizir, wrzuć filmik, będzie prościej, bo pewnych rzeczy nie da się odpowiedzieć.
Ale jak ktoś Ci zadaje proste pytanie, które wymaga prostej słownej odpowiedzi, to weź mu napisz kilka prostych zdań.
A teraz - jak szczeka sarna:
Serio to tak brzmi. Kilka miesięcy temu słyszałem na letnisku, po ciemku, w nieskoszonej trawie. Robi wrażenie.
Ło jaka śliczna sarenka! A jak brzydko wrzeszczy!
Jeleń nie gorzej:
https://youtube.com/shorts/_SB0_Nle0Vg?si=aHgfCBAYip-jRSLh
Te elgiebety beszczelne som i zuchwałe...
Oi tak, oi tak.
Obyczaj każe streścić w kilku zdaniach, OCB w danym filmiku. I jeśli mię to zainteresuje to może niechętnie spojrzę.
Wogle, ludzie lubią dużo pieprzyć na nieważne tematy, a jak temat ważny, to się rozwodzą nad nieważnymi szczegółami. Jeśli to jest na piśmie, to jeszcze pół biedy, bo można przelecieć zwrokiem i wyłapać co istotne. Ale godzinna pogadanka o szerokim wachlarzu zagadnień? Hospody pomyłuj!
Dam ja przykład. Przykładowo, jest taka sieć sklepów Żabka. I okazuje się, że być ajentem czy też franczyzobiorcą tej Żabki to bardzo wujowaty interes. <----- W tych dwóch zdaniach przekazałem wszystko, co interesuje mnie w kwestii Żabki i nieprawości jej.
A teraz, w gorącej dyskusji nad żabkoznawstwem, wrzucam poniższe:
Genialny tytuł, powiedzmy sobie. Ale słuchać trosk tej pani półtory godziny? E.
Jak ktoś ma dużo czasu np. w samochodzie, bo strasznie to długie, to polecam, odrzuciłbym te bajki jak to było wspaniale gdy on miał wpływ.
Co do obecnej rzeczywistości sporo tam racji. Dla mnie było ciekawe.