Skip to content

Ameryka w ogniu - maj 2020

14647484951

Komentarz

  • @Mordechlaj_Mashke powiedział(a):
    Nie mówiąc o wyśmiewaniu Boga na Golden Globes 2025 Ceremony, co tera na jutubach, tiktokach, pejs-zbukach, i inszech muli mediach krąży.
    https://www.tiktok.com/discover/mocking-god-and-then-fire

    Było to jednak dla wszystkich bardzo śmieszne, niemal tak śmieszne, jak zamordowanie polskiego prezydenta i setki patriotów.

  • Spiskolodzy donoszo, że wszystko na zamówienie deweloperów. Dopotąd marnowały się dobre nadbrzeżne realności na jakieś tam zasrane domki; tera bedzie postępowo -- ebną apartamentowce na trzydzieści pięter, jak w Rio, i zarobią bez kozery pińcet złoty.

    Pożar był spowodowany normalnym zjawiskiem metrologicznym -- sezonowy gorący wiater znad pustyni. Normalnie by postawili brandmajstrów w stan pogotowia i hydranty opukali, ale akurat nie mieli czasu, gdyż kerowniczka z zapałem jadła zupe.

    Natomiast zakłady ubezpieczeń zawczasu wypowiedzieli umowy ubezpieczeniowe, tak?

  • @Inż powiedział(a):
    Wprawdzie o inny ogień chodzi, jednak tytuł wątku pasuje.
    Doskonały artykuł o przyczynach pożaru w Californi.

    https://tysol.pl/a133794-dlaczego-los-angeles-stanelo-w-ogniu-raport-prosto-z-plonacego-miasta

    Taki cytacik na Zachętę:

    Szczyciła się faktem, że jest ona nie tylko pierwszą w historii miasta kobietą na stanowisku dowódcy straży pożarnej, ale jest również lesbijką z żoną i dziećmi. I - co charakterystyczne - Bass nie była tyle dumna z powodu jej kwalifikacji na to stanowisko, co była dumna z przyczyny jej "orientacji" seksualnej.

    Wybrałeś akurat najmniej ważny fragment i zupełnie nie związany z przyczynami pożaru.

    W tekście nie ma nic na ten temat, widziałem wzmianki że nie chciano gasić wodą morską ze względu na "korozję" ale nie wiem czego - sprzętu gaśniczego?

  • @Przemko powiedział(a):

    Wybrałeś akurat najmniej ważny fragment i zupełnie nie związany z przyczynami pożaru.

    W tekście nie ma nic na ten temat, widziałem wzmianki że nie chciano gasić wodą morską ze względu na "korozję" ale nie wiem czego - sprzętu gaśniczego?

    Ale przecież w tekście jest cały akapit na ten temat:

    Wiatr Santa Ana oznacza pożary

    To wicher Santa Ana, zwany także wiatrem diabelskim - podobny siłą do naszego halnego. Najczęściej pojawia się jesienią i trwa około trzech dni. Przychodzi znad pustyni - jest najczęściej ciepły, suchy i może osiągać prędkość do 160 km/godz. Największym zagrożeniem, które powoduje ten wiatr, są pożary. Wynika to z charakterystycznego cyklu rozwoju roślinności w Południowej Kalifornii. Pora deszczowa trwa tu od grudnia do marca. Jeżeli opady są obfite, to mokra gleba i wiosenne słońce powodują oszałamiający wzrost roślin. Kalifornijskie wzgórza stają się szmaragdowe. Od kwietnia jest już brak deszczu, coraz cieplej, po czym przychodzi upalne lato i piekielna jesień z temperaturami powyżej 40 stopni. Już od czerwca wzgórza są żółte i brązowe. Wegetacja zamiera. Jeżeli w listopadzie spadnie choć jeden deszcz, istnieje wielka szansa, że unikniemy pożarów do końca grudnia. A od drugiej połowy grudnia zaczną się zimowe deszcze i uchronią Kalifornię przed pożarami. Niestety, zdarza się co parę lat, że po mokrym roku przychodzi rok suchy. Tak było właśnie w 2024. Zimą i wiosną zeszłego roku opady były niezwykle obfite. Jednak od marca nie było już żadnego liczącego się deszczu. W grudniu przez pięć minut spadło dosłownie kilka kropel. Wzgórza Los Angeles są rekordowo suche i pokryte wyjątkowo dorodnymi krzakami o martwych lub częściowo uschłych gałęziach z milionami ton wysuszonych liści. I do tego ogromne przestrzenie martwych traw. To jest ten moment, w którym - przy mocnym i bardzo mocnym wietrze - wystarczy jedna iskra i ogień eksploduje z potworną siłą. Wśród milionów mieszkańców muszą znaleźć się jacyś piromani-szaleńcy. Zresztą przyczyn może być wiele.

  • Otóż znajomy spiskolog doniósł mie, że miłośnicy niebieskich kryształków, znanych z serialu "Baking Bread", mają niezwykłą potrzebę wewnętrzną, aby rozpalać różne ognie i ogniki, co dopiero iskry.

  • Tak, przeczytałem go gdzie indziej nieświadom że to ten sam tekst, bo po twojej "zachęcie" z miejsca straciłem zainteresowanie.

  • @Szturmowiec.Rzplitej powiedział(a):
    Spiskolodzy donoszo, że wszystko na zamówienie deweloperów. Dopotąd marnowały się dobre nadbrzeżne realności na jakieś tam zasrane domki; tera bedzie postępowo -- ebną apartamentowce na trzydzieści pięter, jak w Rio, i zarobią bez kozery pińcet złoty.

    Pożar był spowodowany normalnym zjawiskiem metrologicznym -- sezonowy gorący wiater znad pustyni. Normalnie by postawili brandmajstrów w stan pogotowia i hydranty opukali, ale akurat nie mieli czasu, gdyż kerowniczka z zapałem jadła zupe.

    Natomiast zakłady ubezpieczeń zawczasu wypowiedzieli umowy ubezpieczeniowe, tak?

    Tutaj Atomowy Wiech zarysowuje szersze tło. A z tymi developerami to co, domów nie chcą ubezpieczyć a resorty hotelarzom ubezpieczą?

    https://www.facebook.com/share/p/1EZ3UPtJet/

  • @Przemko powiedział(a):

    @Szturmowiec.Rzplitej powiedział(a):
    Spiskolodzy donoszo, że wszystko na zamówienie deweloperów. Dopotąd marnowały się dobre nadbrzeżne realności na jakieś tam zasrane domki; tera bedzie postępowo -- ebną apartamentowce na trzydzieści pięter, jak w Rio, i zarobią bez kozery pińcet złoty.

    Pożar był spowodowany normalnym zjawiskiem metrologicznym -- sezonowy gorący wiater znad pustyni. Normalnie by postawili brandmajstrów w stan pogotowia i hydranty opukali, ale akurat nie mieli czasu, gdyż kerowniczka z zapałem jadła zupe.

    Natomiast zakłady ubezpieczeń zawczasu wypowiedzieli umowy ubezpieczeniowe, tak?

    Tutaj Atomowy Wiech zarysowuje szersze tło. A z tymi developerami to co, domów nie chcą ubezpieczyć a resorty hotelarzom ubezpieczą?

    https://www.facebook.com/share/p/1EZ3UPtJet/

    Panie, tam wszyscy z resortu!

  • @Szturmowiec.Rzplitej powiedział(a):

    @Przemko powiedział(a):

    @Szturmowiec.Rzplitej powiedział(a):
    Spiskolodzy donoszo, że wszystko na zamówienie deweloperów. Dopotąd marnowały się dobre nadbrzeżne realności na jakieś tam zasrane domki; tera bedzie postępowo -- ebną apartamentowce na trzydzieści pięter, jak w Rio, i zarobią bez kozery pińcet złoty.

    Pożar był spowodowany normalnym zjawiskiem metrologicznym -- sezonowy gorący wiater znad pustyni. Normalnie by postawili brandmajstrów w stan pogotowia i hydranty opukali, ale akurat nie mieli czasu, gdyż kerowniczka z zapałem jadła zupe.

    Natomiast zakłady ubezpieczeń zawczasu wypowiedzieli umowy ubezpieczeniowe, tak?

    Tutaj Atomowy Wiech zarysowuje szersze tło. A z tymi developerami to co, domów nie chcą ubezpieczyć a resorty hotelarzom ubezpieczą?

    https://www.facebook.com/share/p/1EZ3UPtJet/

    Panie, tam wszyscy z resortu!

    Moje OZI mówi, że ubezpieczalnie się wypięły pod pretekstem zwiększonego prawdopodobieństwa pożarów bo to wymówka idealna, nie do zweryfikowania a patrząc jak lokalne władze defundują służby nietrudno zgadnąć że gaszenie będzie szło raczej gorzej niż lepiej. Po drugie ceny tych nieruchomości tak absurdalnie wywindowane że nikt za to nie będzie płacił. No chyba że podatnik, i tak prorokuje, że to raczej państwo weźmie na siebie a ubezpieczalnie wejdą znowu do gry już po wszystkim.

  • Tymczasem w Ameryce, a konkretnie w Kalifornii:

    Jedna z hipotez dotyczących przyczyn tragicznych pożarów pustoszących okolice Los Angeles wskazuje na odpowiedzialność lokalnego dostawcy energii – firmy Southern California Edison (SCE).
    (..) Spora grupa mieszkańców nie ma jednak wątpliwości, że ten ogień został spowodowany przez zaniedbania miejscowego dostawcy elektryczności. „Wnieśliśmy pozew, by zabezpieczyć dowody: posiadamy nagrania wideo, zdjęcia oraz relacje naocznych świadków, którzy zauważyli iskrzenie i łuk elektryczny na przewodach”
    (..) Nie jest to pierwszy raz, gdy SCE staje przed perspektywą wielomilionowych roszczeń związanych z pożarami.
    (..) Jak informuje LA Times, mecenasi z kancelarii Singleton Schreiber oraz Bridgford, Gleason & Artinian złożyli pozwy jeszcze zanim pożar został w pełni opanowany. Ich celem jest ochrona potencjalnych dowodów, które – zdaniem prawników – mogłyby się „ulotnić” wraz ze zniknięciem śladów na linii czy w okolicy podpory.

    Źródło omówienia.
    Mnie najbardziej ujęło zabezpieczanie dowodów aby się nie ulotniły :)
    W dużym skrócie, wszystko wskazywało na ryzyko pożarów spowodowanych przez linie energetyczne ale dostawca uznał, że nie będzie wyłączał zasilania i zaryzykuje.

  • edytowano 24 January

    Za dużo fotowoltaiki?

    Moje OZI mówi, że tam był pożar od fajerwerków którego nie zdążyli dogasić gdy przyszedł wiatr.

    A poza tym kumulacja -te wiatry, zaniedbane lasy i nieużytki.

  • W dużym skrócie, wszystko wskazywało na ryzyko pożarów spowodowanych przez linie energetyczne ale dostawca uznał, że nie będzie wyłączał zasilania i zaryzykuje.

    w innym przypadku wyleciałyby klimy i lodowki i miałby procesy od celebrytów z dobrymi prawnikami

  • @christoph powiedział(a):

    W dużym skrócie, wszystko wskazywało na ryzyko pożarów spowodowanych przez linie energetyczne ale dostawca uznał, że nie będzie wyłączał zasilania i zaryzykuje.

    w innym przypadku wyleciałyby klimy i lodowki i miałby procesy od celebrytów z dobrymi prawnikami

    Tego nie wiem, bo nie wiem jak są podpisane umowy.
    A o tych ugorowanych terenach też czytałem, że ichnie ugory co jakiś czas się samopodpalają bo tak mają, więc albo mamy 'dzikość' i pożary albo bezpieczeństwo od ognia

  • @christoph powiedział(a):
    W dużym skrócie, wszystko wskazywało na ryzyko pożarów spowodowanych przez linie energetyczne ale dostawca uznał, że nie będzie wyłączał zasilania i zaryzykuje.

    w innym przypadku wyleciałyby klimy i lodowki i miałby procesy od celebrytów z dobrymi prawnikami

    między Scyllą a Celebrydą

  • @ms.wygnaniec powiedział(a):

    @christoph powiedział(a):

    W dużym skrócie, wszystko wskazywało na ryzyko pożarów spowodowanych przez linie energetyczne ale dostawca uznał, że nie będzie wyłączał zasilania i zaryzykuje.

    w innym przypadku wyleciałyby klimy i lodowki i miałby procesy od celebrytów z dobrymi prawnikami

    Tego nie wiem, bo nie wiem jak są podpisane umowy.

    To wiesz, bo rzecz się dzieje w Hameryce, gdzie wszyscy o wszystko się podają do sądu a celebryci mają kasę na prawników, łatwe dojścia do opinii publicznej i osobowość rozkapryszonych bachorów.

  • Grubo.

  • Ciekawe czy w USA zadziała system "sztuka jest sztuka", oby nie.

  • Jakbym był łowcą nagród, to bym polował raczej na pokornych i zastraszonych Polaczków niż na narkotykowych latynoskich gangsterów. Wiemy to z własnego podwórka - milicjanci najchętniej zatrzymują staruszki przechodzące na czerwonym świetle.

  • tylko nie podpowiadać ☝️

  • @Kuba_ powiedział(a):
    Ciekawe czy w USA zadziała system "sztuka jest sztuka", oby nie.

    jest to oczywistością

  • @los powiedział(a):
    Jakbym był łowcą nagród, to bym polował raczej na pokornych i zastraszonych Polaczków niż na narkotykowych latynoskich gangsterów.

    Nu niestety, my sami na siebie donosimy... tam nawet nie trzeba wysiłku.

  • Ale do tego nawet nie trzeba natury, wystarczy biznes - zatrudniamy Polaka do roboty i donosimy na niego na dzień przed wypłatą.

  • @los powiedział(a):
    Ale do tego nawet nie trzeba natury, wystarczy biznes - zatrudniamy Polaka do roboty i donosimy na niego na dzień przed wypłatą.

    Jest gorzej, znaczy bywało 10 lat temu na zad, 2 dni przed wypłatą 'dyskretnie' wspominamy innym nielegałom z Polski ile to komuś zapłacimy.
    Okolice Szikago, aby nie było, historie zmyślone..

  • Najlepsze, że „nasz" MSZ już ogłosił, że mają 30.000 polaczków wyebać.

  • @Szturmowiec.Rzplitej powiedział(a):
    Najlepsze, że „nasz" MSZ już ogłosił, że mają 30.000 polaczków wyebać.

    Cytując starą prozę do Funkcjonariuszy Michnika, raz Michnik zawsze Michnik.

  • @los powiedział(a):
    Jakbym był łowcą nagród, to bym polował raczej na pokornych i zastraszonych Polaczków niż na narkotykowych latynoskich gangsterów. Wiemy to z własnego podwórka - milicjanci najchętniej zatrzymują staruszki przechodzące na czerwonym świetle.

    Widziałem taką scenę podczas gdańskiego Jarmarku Dominikańskiego: kilku pijanych młodzieńców wrzeszczało, szarpało się i wymieniało ciosy gdy tymczasem grupa strażników miejskich kilkanaście metrów dalej otaczała staruszkę sprzedającą coś pod płotem, zapewne bez odpowiedniego zezwolenia. Także tak

  • Mają do wyłapania tysiące niebezpiecznych Muzinów i Latynosów z wyrokami i/lub procesami na karkach, trochę potrwa zanim do "naszych" dojdą.

  • Obstawiam, że będą chcieli wybrać inną kolejność.

  • @Szturmowiec.Rzplitej powiedział(a):
    Najlepsze, że „nasz" MSZ już ogłosił, że mają 30.000 polaczków wyebać.

    Warto brać przykład z przodków polskiego narodu. Słodkie siedmioletnie jarzmo bierutowszczyzny ścierało się z barbarzyństwem republikanów ucząc nas co i jak. Zawsze z kulturą, ale jednak między oceaniczny przepływ obywateli to nie było hop siup "wsadzić w helikopter i fruuu". O, nie.

    "Nasz" MSZ był chętny do wyebki i wobec administracji Trumana i Ajka. Już oczami wspólnej wyobraźni widziano cumujące pod Statułą stateczki, roztwierano w nich luki bagażowe, świecono latarką po kajutach, by warunki przewozu były godne dla wyebywanych.
    Jednak słodki gwizd cywilizacyjnego czipu "bumażka dołżna być" przerywał rojenia. Pracownicy MSZ stwierdzali, że to nie tak, nie tak. Właściwie to wizja jest piękna, ale niestety my nie możemy się w to angażować. Łączyć funkcji dyplomatycznych z deportacyjnymi nie możemy. Papierów tych ludzi nie posiadamy. A jeśli nie mamy my to może towarzysze Amerykanie, a jak mają to niech przyniosą, bo kogo mamy przewozić to trzeba ustalić razem. Cywilizacja znów zwyciężała nad kowbojskim anarchizmem.

    Potem niestety Bierut kipnął i zwyciężyła żądza dularka, dla której często i gęsto "łączono rodziny", ale o tych przebrzydłych czasach więcej i lepiej napisałby już viguś i towarzysz Mijal.

  • @peterman powiedział(a):
    Mają do wyłapania tysiące niebezpiecznych Muzinów i Latynosów z wyrokami i/lub procesami na karkach, trochę potrwa zanim do "naszych" dojdą.

    W praktyce dziejowej jest tak że im bardziej niebezpieczna nacja tym bardziej szanowana

    Potulnych wyłapie się szybciej i bezpieczniej.

Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.