JORGE napisal(a): Nie chcę być złośliwy, ale pokolenie Trzy Tysiące, które wychowujecie może nas w dupę pocałować ze swoją rewolucją. Zdmuchniemy ich w dwie sekundy.
A dlaczego Trzy Tysiące ? Dlatego, że przychodzi takie dziecko po technikum, na rozmowę o stanowisko pomocnika, albo 20 letnia dziewczynka na asystentkę, bez żadnego doświadczenia i na pytanie jakie są oczekiwania finansowe odpowiada, poniżej 3 tys. na rękę nie zejdę. To jest plaga jakaś, jakby z jakiegoś poradnika dla debili jak znaleźć godną pracę.
Może to dlatego, że niektórzy kłapią - ile sobie wywalczysz na początku tyle będziesz dostawać i ani grosza więcej. I jest w tym ziarnko prawdy - różnie jest ofc. No i przecież się ceni prawda?
Ale zgodzę się, że na początek - sam początek powinno wystarczyć, że się udało zdobyć pracę w zawodzie do którego się człowiek uczył lub w którym nie ma wcale doświadczenia a się ubiega.
Kiedyś mi ktoś powiedział (powiedzmy, że nie tak dawno ale jednak też nie wczoraj ) w jednej firmie gdzie pracowałem, że na stanowisko na które mnie przyjęli przychodzili ludzie po studiach - zero doświadczenia i chcieli 7k na ręke. ;-)
Może to dlatego, że niektórzy kłapią - ile sobie wywalczysz na początku tyle będziesz dostawać i ani grosza więcej. I jest w tym ziarnko prawdy - różnie jest ofc.
Nie ma ziarnka. Bo to dotyczy tylko dużych firm koroporacyjnych, które zatrudniają stanowiskowo, na takim stanowisku dostaje się tyle i już (np. McDonalds). W małych, średnich, ale też i tych dużych firmach tak nie jest. Natomiast obiegowa opinia jest taka jaka jest, też z tym się spotkałem.
A co z oczekiwaniami młodych ludzi zrobić ? Nic. Niech zakładają własne firmy, poradzą sobie, jak ze wszystkim. Złote pokolenia. Czuję oddech za swoimi plecami ... mleka z butelki.
OIDP w niektórych krajach jest zwyczaj podawania już np. w ogłoszeniu zakresu kwotowego przewidywanej pensji na stanowisku na które prowadzony jest nabór. Nie wiem czy to dobrze czy źle, ale taka praktyka eliminuje czy ogranicza takie przypadki jw.
W_Nieszczególny napisal(a): OIDP w niektórych krajach jest zwyczaj podawania już np. w ogłoszeniu zakresu kwotowego przewidywanej pensji na stanowisku na które prowadzony jest nabór. Nie wiem czy to dobrze czy źle, ale taka praktyka eliminuje czy ogranicza takie przypadki jw.
Tak, ale mi chodziło, że nie da się przeskoczyć zarobków. Zmażyciel kotletów MCdonalds będzie zarabiał tyle dziś i tyle samo za 2 lata, chociażby był mistrzem kotletów. Ale w McDonaldzie nie potrzebni są mistrzowie, bo proces jest uproszczony i jak nie ten to tamten.
Ok, ale czemu właściwie nie podajesz od razu kwoty, którą masz zabudżetowaną na dane stanowisko? Zwłaszcza jeśli chodzi o stanowiska typu asystentka czy pomocnik.
JORGE napisal(a): A dlaczego Trzy Tysiące ? Dlatego, że przychodzi takie dziecko po technikum, na rozmowę o stanowisko pomocnika, albo 20 letnia dziewczynka na asystentkę, bez żadnego doświadczenia i na pytanie jakie są oczekiwania finansowe odpowiada, poniżej 3 tys. na rękę nie zejdę. To jest plaga jakaś, jakby z jakiegoś poradnika dla debili jak znaleźć godną pracę.
romeck napisal(a): ... i akurat Trumpa za to nie winił; uważa że on to tylko kontynuacja takiej Ameryki: brutalnej, antywolnościowej, antyspołeczeństwowej, że policja 'taka jest' (i przed Trumpem)
_ teza: Ameryka potrzebuje rewolucji!
mnie w rozmowie z nim chodziło, że to nie zarzewie rewolucji, powstania uciśnionego ludu, obrony przed władzą, tylko manipulacja (Floyd wykorzystany do innej 'gry')
-
Obie te wypowiedzi są prawdziwe. Tylko teraz nie czas dzielenia włosa na czworo. Albo jesteś za businessem albo za życiem (wyzyskiem/śmiercią). Albo za spokojem na ulicach albo za czarnymi (mordercami/rasistami). Albo-albo.
Rozmowa, w której próbuje się niuansować, nieuchronnie kończy się zamglonym oczami, pauzą, wstrząśnięciem głową i wypowiedzią „Czyli jesteś za ... (wstaw dowolny radykalny pogląd przypisywany do którejś ze stron, choć bez związku z dyskusją”.
...skoro nie ma Boga, to nie ma też człowieka ani żadnego sensu, zostają tylko cząstki elementarne, ich zderzenia i wzbudzenia
Noji?
...noji w imię czego rewolucja?
Powodów może pińcet, zaczynając od pospolitego gniewu. Argument że "skoro Boga nie ma to po co...?" jest argumentem z kategorii tych bezsensownych. Bóg jest, czy nie, ale żyć trzeba n'est-ce pas?
W Stanach brutalny milicjant klęczał na szyi wielokrotnego przestępcy (skon prawdopodobnie nastąpił z innych powodów, leżących wyłącznie po stronie Murzyna) więc w Belgii trzeba usunąć pomnik króla (i wszystkie inne). Czego nie rozumiecie?
Obalenie jego pomnika powinno nastąpić już dawno. Przy okazji warto się pochylić nad historią dwóch podobno, wedle ich dośc skutecznej propagandy, obecnie miłujących pokój, tolerancyjnych i otwartych krajów. Ich społeczeństwa są z siebie dumne i nieustannie pouczają innych co do organizacji społecznej i piętnują za różne współczesne rzekome zbrodnie z homofobią i rasizmem na czele. Mam na myśli Belgię i Holandię. Kongo i RPA to ich byłe kolonie. Ich ludobójczy i rasistowski dorobek ciąży na nich do dziś. A fortuny zbudowane na tamtejszych diamentach, kauczuku i innych surowcach oraz płodach monokultur maja się dobrze do dziś. Na nich opierają się do dziś liczne rodzinne fortuny tamtejsze.
Czym innym jest lizanie butów facetom o ciemniejszej karnacji a czym innym obalenie pomnika prawdziwego zwyrodnialca. Może taki tekst oburzy miłośników napierdalanek na szturmówki ale eksterminacja 9 mln ludzi jest naprawdę zatykającą dech zbrodnią. I to wcale nie dlatego, że black lives matter ale dlatego, że human lives matter.
Ten konflikt rasowy w USA jest nierozwiązywalny, bo zawsze w jakiejś dziedzinie Czarni będą odbiegać procentowo od Białych czy Żółtych i będzie to tłumaczone dyskryminacją.
Ciekawe, że nie ma zjawiska o podobnej skali np. w takiej Brazylii czy też może nie jest nagłośnione?
Obrazek został zmniejszony aby pasował do strony. Kliknij aby powiększyć.
czekam na Lewicę i PO-KO klękniętą w Sejmie...
A te szaliki to jakaś nowa moda powiązana z BLM (czyli jednak nie czarne stroje?) ???
Na filmiku z uroczystości pogrzebowych Floyda widziałem, że rodzina była ubrana na biało, też mnie zaciekawiło, czy murzyni mają odwrotnie kolory żałobne?
Komentarz
Ale zgodzę się, że na początek - sam początek powinno wystarczyć, że się udało zdobyć pracę w zawodzie do którego się człowiek uczył lub w którym nie ma wcale doświadczenia a się ubiega.
Kiedyś mi ktoś powiedział (powiedzmy, że nie tak dawno ale jednak też nie wczoraj ) w jednej firmie gdzie pracowałem, że na stanowisko na które mnie przyjęli przychodzili ludzie po studiach - zero doświadczenia i chcieli 7k na ręke. ;-)
A co z oczekiwaniami młodych ludzi zrobić ? Nic. Niech zakładają własne firmy, poradzą sobie, jak ze wszystkim. Złote pokolenia. Czuję oddech za swoimi plecami ... mleka z butelki.
...rewolucja seksualna? ...to już było
...noji w imię czego rewolucja?
Albo jesteś za businessem albo za życiem (wyzyskiem/śmiercią). Albo za spokojem na ulicach albo za czarnymi (mordercami/rasistami). Albo-albo.
Rozmowa, w której próbuje się niuansować, nieuchronnie kończy się zamglonym oczami, pauzą, wstrząśnięciem głową i wypowiedzią „Czyli jesteś za ... (wstaw dowolny radykalny pogląd przypisywany do którejś ze stron, choć bez związku z dyskusją”.
Powodów może pińcet, zaczynając od pospolitego gniewu. Argument że "skoro Boga nie ma to po co...?" jest argumentem z kategorii tych bezsensownych. Bóg jest, czy nie, ale żyć trzeba n'est-ce pas?
#allwhitesarenazis
Ciekawe, że nie ma zjawiska o podobnej skali np. w takiej Brazylii czy też może nie jest nagłośnione?
czekam na Lewicę i PO-KO klękniętą w Sejmie...
Na filmiku z uroczystości pogrzebowych Floyda widziałem, że rodzina była ubrana na biało, też mnie zaciekawiło, czy murzyni mają odwrotnie kolory żałobne?
Muśliński obyczaj sugeruje ponoć (choć bez nakazu) pogrzeby na biało. W tym mają oni coś wspólnego z Indusami.