Ja zaś podpisałem umowę z mLeasing. Proaborcyjnych tweetów mi nie posyłali. Nie bardzo mogłem zrezygnować bo promocyjna oferta dealera miała zastrzeżenie, ze jest ważna w przypadku finansowania przez mLeasing. Nie wiem czy to klauzula legalna, ale prawdę mówiąc promocja była naprawdę atrakcyjna i nie miałem czasu na hamranie się z dealerem. Mam zamiar spłacić przed terminem jak się da.
polmisiek napisal(a): Heh, chyba zostanę legendą urbana w mBanku. Zrezygnowałem w zasadzie w połowie podpisywania umowy, podając proaborcyjnego tweeta za jedyny powód (zgodnie z prawdą). Pani nie wierzyła w to, co słyszy, ale akcję z tweetem kojarzyła doskonale.
"masz mało czasu, trzeba dać świadectwo" Brawo. Powaga.
polmisiek napisal(a): Cała historia jest tak odjechana... aaa dobra, przy piwie kiedyś opowiem.
Właśnie:) A propos - choćmy do wątka z pyffkiem. Jeszcze w tym roku!
Rafał napisal(a): Ja zaś podpisałem umowę z mLeasing. Proaborcyjnych tweetów mi nie posyłali. Nie bardzo mogłem zrezygnować bo promocyjna oferta dealera miała zastrzeżenie, ze jest ważna w przypadku finansowania przez mLeasing. Nie wiem czy to klauzula legalna, ale prawdę mówiąc promocja była naprawdę atrakcyjna i nie miałem czasu na hamranie się z dealerem. Mam zamiar spłacić przed terminem jak się da.
I też OK, nie chodzi o to, żeby przypuścić atak kamikaze i się samemu finansowo wykopyrtnąć. Ale podłożyć nogę wujom jak jest okazja - czemu nie?
Komentarz
Brawo. Powaga.
Właśnie:) A propos - choćmy do wątka z pyffkiem.
Jeszcze w tym roku!