Dobry przełom w kampanii prezydenckiej w USA
Społeczność żydowska w NY poparła Trumpa. W samym NY jest ich 1.5 miliona. Jeśli poparli w NY poprą i w innych metropoliach.
Urządzili kawalkadę samochodów, która przejechała przez miasto.
Rabini z NY wspierają też republikańskich kandydatów do rady miasta.
Urządzili kawalkadę samochodów, która przejechała przez miasto.
Rabini z NY wspierają też republikańskich kandydatów do rady miasta.
0
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarz
Kalifornia +29%
Njujork +32%
To są głosie zmarnowane.
Ooo, jakby te półtorej małej bańki do Pensylwanii się przeniosło, to co innego.
A propos. Średnia sondażowa dla Pensylwanii spadła z 6,1 do 4,4% przewagi Bideta. To jest dobry znak, bo jeśli te sondaże nie uwzględniają przestraszonych zwolenników Orange Mana to rysuje się szansa. To jest teraz absolutnie kluczowy stan i kto w nim wygra ten zostanie preziem.
Czyli PA to warunek konieczny, ale niewystarczający.
EDIT: ostatni ostatni ostatni wiec przed głosiowaniem - jednak odbył się w Michiganówku.
W sumie kilkanaście stanów może zagłosować w te albo wewte, niewielką przewagą głosów. Teksas, Floryda, Nevada, Arizona, Ohio, Michigan, Pensylwania, Georgia, Karolina Północna, Wisconsin, niektórzy mówią że nawet New Hampshire i Minnesota.
Nie ukrywam, że niepewna sytuacja w Teksasie i w Georgii wygląda trochę strasznie.
W Georgii Bidet prowadzi w sondażach 2,4%.
W Pensylwanii czerwony prowadzi 4,4%.
Jedyna nadzieja normalsów w fakcie, że sondaże, celowo czy nie, zaniżają wynik The Dona. I jeśli zawyżają wszędzie podobnie (podane wyżej wyniki to średnie z ok. 5 różnych sondaży), to wygrana w stanie, gdzie strata wynosi 4,4 da wygraną tam, gdzie to jest 2,4, 1,7 itd.
Nikt się nie chciał przyznać, że głosował. Ale wygrali.
Podobnie się szykuje z POTUSem
Nb. w dawnej Polsce śluby często organizowano we wtorek albo w środę, z podobnych powodów (tj. żeby nie w piątek i żeby wesele nie przeszkodziło w niedzielnej Mszy św.).