los napisal(a): Dominacja protrumpowskiej narracji w Polsce jest korzystna, teraz Bidet będzie musiał się wysilić, by odzyskać znaczącego sojusznika. Wysłanie rudego babona do Polski było typowym zagraniem w stylu Donalda.
No wlasnie nieza bardzo. Pamięć o Smolensku zachowana zostala dzieki miesiecznicom. Pikieta na Krakowskim Przedmiesciu gromadzila ludzi, z którymi trudno bylo sie identyfikowac.
Ten sam "problem" mają dzisiejsi zwolennicy opozycji. Jak już pojawi sie jakis KOD, to na jego czele stoi alimenciarz i przekretas Kijowski, jak udalo się zgromadzic ludzi w obronie kompromisu aborcyjnego, to jego twarzą jest jakaś wulgarna zdzira.
Teraz wyobraźcie sobie, ze chcecie dołaczyc do zwolenników Trumpa. I obok kogo staniecie ? Obok tego brodacza z Mosleyem na koszulce i tego zjeba z rogami bizona na glowie ? Really ?
Wylewając wiadra pomyj można zrobić z przeciwnika ikonę obciachu, ale rożnego rodzaju hołota, która zazwyczaj ochoczo przyłącza się do takich igrzysk, działa zniechęcająco na sporą grupę ludzi. (BTW - ciekawe jakie są wyniki wyborów w amerykańskich więzieniach). Normalny ludzki odruch kontra marker somatyczny na nazwisko Kaczyński, który powodował groteskowe zezwierzęcenie, choć działał i działa całkiem skutecznie. Niezawodny nie jest, PiS jednak wygrał jakieś wybory.
Niestety nie znam(y?) społeczeństwa usańskiego i mam wrażenie, że niewiele warte są nasz oceny i prognozy, może poza tym, że polaryzacja jest i raczej będzie się pogłębiać.
janosik napisal(a): No i chwała mu za to, ale teraz aborcja wróci z podwójną siłą. Trump nie zawalczył z Big Techem, wiele mówił o walce z Chinami, ale ze swoim największym wewnętrznym wrogiem się nie rozprawił.
Ciężko powiedzieć, żeby wróciło coś, co nigdy w sumie sobie nie poszło. Tam nadal jest - i ciągle była - legalna aborcja w większości stanów i to do samego końca. To jest jak walka PiSu z in vitro u nas - niby obcięli dofinansowanie, ale kto chce i ma kasę, to śmiało może robić sobie nadal.
los napisal(a): Przy wszystkich wadach nie ma najobrzydliwszej wady w polityce, biznesie i codziennym życiu - nie jest narcyzem.
To już wolę narcyza o przynajmniej podstawowej moralności i z jako takim zdrowym rozsądkiem od kompletnie zdemoralizowanego relatywisty, choćby nawet był prywatnie skromny.
los napisal(a): Przy wszystkich wadach nie ma najobrzydliwszej wady w polityce, biznesie i codziennym życiu - nie jest narcyzem.
To już wolę narcyza o przynajmniej podstawowej moralności i z jako takim zdrowym rozsądkiem od kompletnie zdemoralizowanego relatywisty, choćby nawet był prywatnie skromny.
Czyli uważasz, że bycie poddanym króla Juliana to fajna sprawa?
A co do meritum, to nie przewaga z szoszjal mediach dała Tumpowi wygraną, a analiza trendów aby budować lokalne przewagi i to nie za pomocą konta głównego. Nie wiem czy to zostało ograniczone, bo nie przebiłem się przez medialną pianę. To raz. Dwa, jeżeli owe media były tak dla Trumpa ważne, to co zrobił aby ich właściciele mu nie zaszkodzili?
los napisal(a): Przy wszystkich wadach nie ma najobrzydliwszej wady w polityce, biznesie i codziennym życiu - nie jest narcyzem.
To już wolę narcyza o przynajmniej podstawowej moralności i z jako takim zdrowym rozsądkiem od kompletnie zdemoralizowanego relatywisty, choćby nawet był prywatnie skromny.
To jest taka teoretyczna dychotomia czy w odniesieniu do realnych przywódców?
Opozycja chce odwołania/ zdjęcia z urzędu prezydenta Trumpa. Dziesięć dni przed końcem? Po co, co to daje? Ośmieszenie li tylko całych czteroletnich rządów czy coś więcej?
Przemko napisal(a): To jest taka teoretyczna dychotomia czy w odniesieniu do realnych przywódców?
No, chyba teoretyczna, bo Bidena czy jego ekipy to raczej skromnym bym nie nazwał.
romeck napisal(a): A to nie ten od "Wyginam śmiało ciało, dla mnie - to mało!"?
Ja postać kojarzę - jakiś tam zwierz z bajki, ale bajki nie widziałem. Jakiś fragment przy włączonym u kogoś telewizorze, bajka wydała mi się strasznie głupia.
Opozycja chce odwołania/ zdjęcia z urzędu prezydenta Trumpa. Dziesięć dni przed końcem? Po co, co to daje? Ośmieszenie li tylko całych czteroletnich rządów czy coś więcej?
Miejsce w historii, kwestie psychologiczne - jak z nami zadzierasz, to my nie tylko wygramy, my cię zajebiemy na amen. Nie zdziwiłbym się gdyby powstało konsorcjum do zajebania Trumpa od strony biznesowej.
romeck napisal(a): A to nie ten od "Wyginam śmiało ciało, dla mnie - to mało!"?
Ja postać kojarzę - jakiś tam zwierz z bajki, ale bajki nie widziałem. Jakiś fragment przy włączonym u kogoś telewizorze, bajka wydała mi się strasznie głupia.
Co? Prawie cały film jest gOOpi, a to prawie to właśnie wątki z Królem Julianem!
peterman napisal(a): Czytam sprzeczne opinie na ten temat. Według odmiennej Kongres musiałby specjalnym głosowaniem pozbawić Trumpa biernych praw wyborczych.
Ja też, dlatego to bardziej pytanie niż stwierdzenie.Nie wiem nic o amerykańskim systemie prawnym.
Nieprzypadkowo też przywołałem referendum z 1946 r. Wtedy też wałków sądy nie potwierdziły. Wprost przeciwnie, dziadek Andrzeja Barcikowskiego potwierdził prawidłowość.
ms.wygnaniec napisal(a): Czyli uważasz, że bycie poddanym króla Juliana to fajna sprawa?
Nie wiem kto zacz, więc nie wiem co to ma do rzeczy.
To postać z bajki z kluczowymi kwestiami (z serialu, a nie z filmu): - A teraz wzbudzę w was poczucie niższości. Zresztą uzasadnione. - Jeszcze jeden drobiazg… Czy mógłbym również troszkę wami popomiatać, tak tylko odrobinkę? A co do merituma, to że Demokraci są wredni i mściwi kogoś dziwi?
ms.wygnaniec napisal(a): To postać z bajki z kluczowymi kwestiami (z serialu, a nie z filmu): - A teraz wzbudzę w was poczucie niższości. Zresztą uzasadnione. - Jeszcze jeden drobiazg… Czy mógłbym również troszkę wami popomiatać, tak tylko odrobinkę? A co do merituma, to że Demokraci są wredni i mściwi kogoś dziwi?
Nie. A owe kwestie wypowiedziane przez króla Juliana pasują mi raczej do Demokratów. Z tym że oni ich nie mówią, przynajmniej publicznie.
Nieprzypadkowo też przywołałem referendum z 1946 r. Wtedy też wałków sądy nie potwierdziły. Wprost przeciwnie, dziadek Andrzeja Barcikowskiego potwierdził prawidłowość.
W 2019 w Polsce też. Dowodzi to czegoś?
Zdaniem kolegi, wyrażonym parę wątków wcześniej dowodzi, że było super i żadnych wałków.
Komentarz
(Nie trzeba klikać, wszystko co istotne jest w adresie)
Niestety nie znam(y?) społeczeństwa usańskiego i mam wrażenie, że niewiele warte są nasz oceny i prognozy, może poza tym, że polaryzacja jest i raczej będzie się pogłębiać.
Dwa, jeżeli owe media były tak dla Trumpa ważne, to co zrobił aby ich właściciele mu nie zaszkodzili?
Opozycja chce odwołania/ zdjęcia z urzędu prezydenta Trumpa. Dziesięć dni przed końcem? Po co, co to daje? Ośmieszenie li tylko całych czteroletnich rządów czy coś więcej?
Nie zdziwiłbym się gdyby powstało konsorcjum do zajebania Trumpa od strony biznesowej.
...znaczy zabić go chcą swobodnie, bez niekomfortowej kompromitacji SS
Ja to se mysle, ze to z czystej nienawisci, zeby "mu pokazac"
- A teraz wzbudzę w was poczucie niższości. Zresztą uzasadnione.
- Jeszcze jeden drobiazg… Czy mógłbym również troszkę wami popomiatać, tak tylko odrobinkę?
A co do merituma, to że Demokraci są wredni i mściwi kogoś dziwi?
A owe kwestie wypowiedziane przez króla Juliana pasują mi raczej do Demokratów. Z tym że oni ich nie mówią, przynajmniej publicznie.