@trep powiedział(a):
To jest dla mnie zagadka, jak można wystawiać takiego kandydata (jeśli to się stanie). Orange Man też do młodzieniaszków nie należy. 1. Serio nie ma tam młodszych ludzi na jakim takim poziomie?
A może scena jest już tak spolaryzowana, że wszyscy głosiują na kij od szczotki.
2 tyczy się obu, ale 1 to już zależy, na kogo patrzymy.
Biden idealnie łączy różne nurty u demokratów - tzn. jest tak słaby, że każda frakcja może mieć jakieś wpływy. Prezydent jest jeden, byłby silny, to jego frakcja by rządziła.
Z kolei Trump poniekąd jest jedyny. Establishment wolałby kogoś innego, ale Trumpa kochają doły. I kochają osobiście, de Santis głosił w zasadzie to samo, co Trump, a jednocześnie był akceptowany przez establishment, przynajmniej jego część. Jego wyborcy nie pokochali - jasne, przeciwko demokratom poparli (na gubernatora Florydy), przeciwko Trumpowi już nie.
@Brzost powiedział(a):
Gerontokracja jak za schyłkowego CCCP.
Breżniew, przypomnę, został kerownikiem w wieku lat 58. Zwolnił stanowisko gdy miał 76 lat, czyli prawie młodzieniaszek. Kandydaci na kerownika USA mają dziś od 78 do 81 lat.
Starzec Reagan zakończył robotę gdy miał lat 78.
@los powiedział(a):
Kto z sąsiadów wpierdolił Moskalom? Tatarzy, Litwini i Białorusini (w czasach gdy zbiorczo byli nazywani Litwinami), Polacy, Finowie, Niemcy, Japończycy i wielu innych, teraz Ukraińcy. Nawet Łotyszom udało się wpierdolić Moskalom! Chętnie byśmy przywitali w klubie Kazachstan.
Kazachstan szedł razem z Dżyngis-chanem więc ma tradycje.
@christoph powiedział(a):
Logo podobne do połówki loga Dojcze Wele
bo to przekaz podprogowy jest do Hamburgerów. Na zasadzie, będziemy współpracować dalej z tymi Mniemcami, którzy razem z Francą i Kacapia (czytaj jej seniorem, czyli Kitajcem) będą budować "wspólną przestrzeń interesów od Lizbony do Władywostoku". I wspólnie poradzimy sobie z tymi, którzy będą sypać piachu w tryby ☝️
Zmianę lansują przede wszystkim ziewnikarze, śmiertelnie obrazili się na Bidena bo czują się oszukani, tzn. tyle lat wciskali kit że to dziarski staruszek za którym młodzi nie nadążają że teraz szukają winnego kto ich tak oszukał.
@trep powiedział(a):
To zależy z której obcji jesteś.
Po tygodniu od debaty już nie ma takich rozróżnień i nawet sam dziadek Joe to uznał. Mnie tylko rozbawiło, że zmęczenie tłumaczył podróżami, które odbył tydzień albo i dwa wcześniej.
@los powiedział(a):
Ale co, wydaje im się, że w ciągu czterech miesięcy (z czego dwa wakacyjne) będą w stanie zebrać fundusze i zrobić kampanię?
To nie jest ponoś takie proste.
Natomiast pewnie jest wykonalne ale trzeba pamiętać, że młodsze pokolenie było wybierane przez kastingi, więc tam mamy fenomen Milli Vanilli w osobie takiej Alexandrii Ocasio-Cortez. Tam się muszą władcy dogadać i uwzględnić ego wszystkich aktorów spektaklu
"Inside House Democrats’ own closed-door meeting, the mood was somber, with some lawmakers shedding tears in an emotionally wrenching gathering. Phones and Apple Watches were confiscated to prevent instant leaks. Lawmakers who have called for Biden to step aside stood before the room and told colleagues that the party needs a different candidate. The majority of lawmakers stood by Biden, however, saying the debate was one bad night and pointing to his successes, according to two people familiar with the meeting.""
Komentarz
Gerontokracja jak za schyłkowego CCCP. Ale może to tylko fasada a deep state trzyma rękę na pulsie?
2 tyczy się obu, ale 1 to już zależy, na kogo patrzymy.
Biden idealnie łączy różne nurty u demokratów - tzn. jest tak słaby, że każda frakcja może mieć jakieś wpływy. Prezydent jest jeden, byłby silny, to jego frakcja by rządziła.
Z kolei Trump poniekąd jest jedyny. Establishment wolałby kogoś innego, ale Trumpa kochają doły. I kochają osobiście, de Santis głosił w zasadzie to samo, co Trump, a jednocześnie był akceptowany przez establishment, przynajmniej jego część. Jego wyborcy nie pokochali - jasne, przeciwko demokratom poparli (na gubernatora Florydy), przeciwko Trumpowi już nie.
Amerykanie wierzą, że ogarnia wszystko choć jakiś Deep State, katolicy zaś pokładają nadzieję w Deep Church.
Breżniew, przypomnę, został kerownikiem w wieku lat 58. Zwolnił stanowisko gdy miał 76 lat, czyli prawie młodzieniaszek. Kandydaci na kerownika USA mają dziś od 78 do 81 lat.
Starzec Reagan zakończył robotę gdy miał lat 78.
Owszem miał 76, ale wyglądał i zachowywał się jakby miał 96.
80 to chyba miał Czernienko gdy przeszedł konkurs? Pamiętam jak mówiono że doświadczenie wygrało z młodością.
Nie. Czernienko miał tylko 73, ale też dość staro wyglądał.
Dowiedziałem sie dziś, że GW Bush i Bill Clinton są młodsi nie tylko od Joe Bidena (4 lata), ale i od Donalda Trumpa (ten sam rocznik).
Ale George Washington jest starszy! Czy nie?
Ach, George wygrałby w cuglach!
Przypomina mi to polskie tęsknoty wyrażone po odsłonięciu pomnika Sobieskiego za czasów Stanisława Augusta:
_Sto tysięcy kosztował, ja bym dwakroć łożył,
By Stanisław skamieniał, a Jan Trzeci ożył. _
bo ktoś skłonił ruskich do wycofania
Kazachstan szedł razem z Dżyngis-chanem więc ma tradycje.
Zainspirowany wydarzeniami kampanijnymi Steven Spielberg zamierza ponoć nakręcić najbrutalniejszą część swojej flagowej sagi pt. "Geriatric Park"...
Jednak wygrał.
Logo podobne do połówki loga Dojcze Wele
Suchejcie, a jaki jest słuszny pogląd na kwestię, kto wygrał?
To zależy z której obcji jesteś.
Tak podejrzewałem
bo to przekaz podprogowy jest do Hamburgerów. Na zasadzie, będziemy współpracować dalej z tymi Mniemcami, którzy razem z Francą i Kacapia (czytaj jej seniorem, czyli Kitajcem) będą budować "wspólną przestrzeń interesów od Lizbony do Władywostoku". I wspólnie poradzimy sobie z tymi, którzy będą sypać piachu w tryby ☝️
George Stephanopoulos z ABC: „Jeśli możesz być przekonany, że nie pokonasz Donalda Trumpa, czy ustąpisz? ”
Prezydent Biden: „Cóż, to zależy. Jeśli Pan Wszechmogący zstąpi i powie mi to, mogę to zrobić. ”
Więc już tylko żona coś może.
Ale co, wydaje im się, że w ciągu czterech miesięcy (z czego dwa wakacyjne) będą w stanie zebrać fundusze i zrobić kampanię?
Zmianę lansują przede wszystkim ziewnikarze, śmiertelnie obrazili się na Bidena bo czują się oszukani, tzn. tyle lat wciskali kit że to dziarski staruszek za którym młodzi nie nadążają że teraz szukają winnego kto ich tak oszukał.
Tak, ziewnikarz to osobny gatunek.
Po tygodniu od debaty już nie ma takich rozróżnień i nawet sam dziadek Joe to uznał. Mnie tylko rozbawiło, że zmęczenie tłumaczył podróżami, które odbył tydzień albo i dwa wcześniej.
To nie jest ponoś takie proste.
Natomiast pewnie jest wykonalne ale trzeba pamiętać, że młodsze pokolenie było wybierane przez kastingi, więc tam mamy fenomen Milli Vanilli w osobie takiej Alexandrii Ocasio-Cortez. Tam się muszą władcy dogadać i uwzględnić ego wszystkich aktorów spektaklu
AOC to nie casting a zasady, jak prezydentem był Obama to wice był stary biały Biden, przy Bidenie młoda śniada itd.
AOC to kreacja pewnego bogatego hindusa z Doliny Krzemowej, równie prawdziwa jak Milli Vanilli
I po puczu.
"Inside House Democrats’ own closed-door meeting, the mood was somber, with some lawmakers shedding tears in an emotionally wrenching gathering. Phones and Apple Watches were confiscated to prevent instant leaks. Lawmakers who have called for Biden to step aside stood before the room and told colleagues that the party needs a different candidate. The majority of lawmakers stood by Biden, however, saying the debate was one bad night and pointing to his successes, according to two people familiar with the meeting.""
Brak mi wiedzy, a temat zaciekawił. Możesz trochę więcej o tym napisać?
Poczytałam o AOC w wiki i tyle wiem...