Chciałbym, żebyś dodał jeszcze dwie dane. Jedna to odsetek kobiet posiadających wykształcenie co najmniej średnie. Druga to Odsetek kobiet posiadających wykształcenie wyższe. Skomasuj obie wcześniej podane tabele z krajami powyżej 20 milionów mieszkańców i utwórz jedną poszerzoną o te dwie kolumny.
Dziękuję za doprecyzowanie! Przygotowałem pełną tabelę, łącząc wszystkie wcześniej wymienione kraje o populacji powyżej 20 milionów mieszkańców (48 krajów) i dodając dwie nowe kolumny:
Odsetek kobiet z wykształceniem co najmniej średnim (%) – dane oparte na ukończeniu szkoły średniej lub równoważnego poziomu (np. UNESCO, World Bank, krajowe statystyki).
Odsetek kobiet z wykształceniem wyższym (%) – dane dotyczące ukończenia studiów wyższych (licencjat lub wyższy), również z najnowszych dostępnych źródeł.
Tabela jest uszeregowana według przyrostu naturalnego od największego do najmniejszego, jak w poprzednich zestawieniach.
Uwagi metodologiczne:
Źródła: Dane pochodzą z World Bank, UNESCO, CIA World Factbook, OECD i krajowych raportów, głównie z lat 2018–2023 (najnowsze dostępne do marca 2025 r.).
Przyrost naturalny: W promilach (‰), dane z 2023 r.
% zatrudnienia kobiet: Procent kobiet wśród ogółu zatrudnionych, dane z lat 2020–2023.
Ranking wolności gospodarczej: Z Index of Economic Freedom 2024 (Heritage Foundation).
Wykształcenie: "Średnie" obejmuje szkołę średnią lub równoważne, "wyższe" to poziom tertiary (studia). Brak danych oznaczono odpowiednio.
Populacja: Wszystkie kraje mają >20 milionów mieszkańców wg szacunków 2023/2024.
@trep powiedział(a):
FC Chelsea Clinton powiedziała, że brak aborcji jest szkodliwy dla gospodarki amerykańskiej.
Istnieją dane, które pokazują, że gospodarka US traci rodznie 60coś miliardów (billions) a sam Texas 16.
Clinton mówi, że to dlatego, iż kobiety bez aborcji nie mogą pracować a te, co zamordują swoje dziecko - mogą.
Dobrze się to skleja z tezą, że rynek toleruje kobiety, ale nie może znieść matek i je cięgiem czołga.
Może to przez mściwą zazdrość bezdzietnych, robiących karierę?
Nie. To jest staliwne prawo niewidzialnej ręki.
Jak dam kedyś radę, to zmacham fondamentalne o tem opracovanje.
Upieram się, że to mściwość bezdzietnych, którzy zaczynają mieć dojmującą świadomość, że matki mają życie, gdzie kariera jest dodatkiem, a one...
Potwierdzam. Spotkaliśmy się z tym na własnej skórze.
Nie twierdzę, że takiego zjawiska nie ma, ale że nie jest kluczowe.
Problem jest w bazie, nie w nadbudowie.
Nie zgodzę się. Problemat demograficzny jest problematem kulturowym w decydującej mierze, nie socjalno-bytowym. Od czasów tajsza Gramsciego nawet marksisci-leninisci dokonali kopernikańskiego przewrotu i twierdzą, że nadbudowa jest decydującą
“A birth is more expensive than an abortion,” said state Rep. Julie McCluskie, D-Dillon and House speaker, during a recent committee hearing. She argued that funding abortions would reduce costs associated with childbirth and subsequent care, positioning the policy as a cost-saving measure for the state.
A że starcy i chorzy to takie duże dzieci - też srają w pampersy i wrzeszczą (jeszcze jak) to ich też się bardziej opłaca ubić niż leczyć. No i zawsze coś już od siebie dali, tak bezproduktywnie nie odejdą, coś tam zawsze zostanie (czasem dług, a czasem jakaś hawira albo pieniądze czy inne złoto).
Ten Eutanazy to był łebski gość.
@marniok powiedział(a):
A że starcy i chorzy to takie duże dzieci - też srają w pampersy i wrzeszczą (jeszcze jak) to ich też się bardziej opłaca ubić niż leczyć. No i zawsze coś już od siebie dali, tak bezproduktywnie nie odejdą, coś tam zawsze zostanie (czasem dług, a czasem jakaś hawira albo pieniądze czy inne złoto).
Ten Eutanazy to był łebski gość.
Słusznie kolega prawi. Opieka nad dziećmi jest znacznie łatwiejsza niż nad dziadersami, bo są mniejsze i wbrew pozorom mniej awanturujące się.
Lubię, jak po pewnym czasie wypadają takie szczury z medialnych szaf:
Buty na miękkiej podeszwie miały pozwolić prezydentowi poruszać się sprawniej, a wszelkie nagrania z jego spacerów należało odtwarzać w zwolnionym tempie, bo wtedy łatwiej ukryć, jaki jest powolny. Ameryka właśnie się dowiaduje, jak ukrywano prawdę o stanie Joe Bidena.
(...) [tajne dokumenty w garażu Bidena] Kiedy prowadzący dochodzenie Robert Hur ogłosił swoją decyzję, nikt nie był zachwycony.
(...) Hur tłumaczył, że na sprawę sądową nie pozwala wiek Bidena i jego słaba pamięć. W rozmowie ze śledczymi Biden na przykład nie był sobie w stanie przypomnieć, kiedy umarł jego syn.
(...) Jak na ironię, podczas tej konferencji, która miała zaprzeczyć doniesieniom o problemach ze sprawnością intelektualną Bidena, prezydent pomylił Egipt z… Meksykiem.
(...) Wydana niedawno książka Jake'a Tappera i Alexa Thompsona "Original Sin" ("Grzech pierworodny") opowiada z nieznanymi dotąd detalami o stopniowym pogarszaniu się stanu zdrowia prezydenta oraz o tym jak i dlaczego jego otoczenie ukrywało ten fakt tak długo.
(...) Co zaskakujące, problemy Bidena miały się zacząć wiele lat wcześniej, krótko po śmierci jego syna, Beau.
(...) Niesamowite były sposoby, jakimi jego otoczenie starało się maskować wszechobecne symptomy. Autorzy jego przemówień nauczyli się, że zdania muszą być krótsze, a zasób słów - coraz bardziej ograniczony.
(...) Przed wystąpieniami publicznymi trzeba było dokładnie sprawdzić otoczenie, żeby o nic się nie potknął, oraz przygotować pomoce wizualne pozwalające przećwiczyć drogę do mikrofonu. Nawet na krótkich i zamkniętych spotkaniach miał korzystać z telepromptera.
(...) Tutaj w największym stopniu kontrolę przejęło jego otoczenie, w szczególności wąska grupa współpracowników, która sama siebie nazywała "politbiurem".
Czy jego grono zaplanowało spisek, mający utrzymać przy władzy człowieka niezdolnego już do sprawowania najwyższego urzędu?
Wydaje się raczej, że był to splot różnych czynników.
(...) Współpracowali z prezydentem od lat, czasem od dekad i byli wobec niego bardzo lojalni. Mieli w tym oczywiście również własny interes: to Biden był ich przepustką na szczyty władzy.
(...) Skutecznie działała również polaryzacja. Ponieważ ekipa Trumpa od miesięcy starała się przedstawić Bidena jako zniedołężniałego starca, dziennikarze o bardziej liberalnych sympatiach czuli wewnętrzną niechęć, by stanąć z nimi w jednym szeregu. Podobnie jak wielu polityków i darczyńców Partii Demokratycznej dało się złapać na argument, że nadmierne roztrząsanie wieku Bidena tylko przysporzy głosów jego rywalowi.
Źródło omówienia.
Czyli cyniczne otoczenie, o niewybieralnych poglądach, na siłę podtrzymywało iluzje schorowanego starszego pana, aby czerpać rentę władzy.
A z tyłu przekupna lub ogłupiona machina osłony medialnej tych kanalii.
Pytanie tylko, dlaczego ta książka nie ukazała się 2 lata temu, gdy widać było już to wszystko?
Komentarz
@Szturmowiec.Rzplitej
Nie pamiętam już, na jakie strefy miały być podzielone te kraje. Przypomnij proszę, albo niech ktoś wklei link.
Poproś pan Groka onego, ażeby wg śrzedniego wykształcenia kobiałek pogrupował.
Zdefiniuj "śrzednie wykształcenie".
Przeciętne.
Może lepiej "Odsetek kobiet posiadających wykształcenie co najmniej średnie" albo "...wyższe".
Chciałbym, żebyś dodał jeszcze dwie dane. Jedna to odsetek kobiet posiadających wykształcenie co najmniej średnie. Druga to Odsetek kobiet posiadających wykształcenie wyższe. Skomasuj obie wcześniej podane tabele z krajami powyżej 20 milionów mieszkańców i utwórz jedną poszerzoną o te dwie kolumny.
Dziękuję za doprecyzowanie! Przygotowałem pełną tabelę, łącząc wszystkie wcześniej wymienione kraje o populacji powyżej 20 milionów mieszkańców (48 krajów) i dodając dwie nowe kolumny:
Odsetek kobiet z wykształceniem co najmniej średnim (%) – dane oparte na ukończeniu szkoły średniej lub równoważnego poziomu (np. UNESCO, World Bank, krajowe statystyki).
Odsetek kobiet z wykształceniem wyższym (%) – dane dotyczące ukończenia studiów wyższych (licencjat lub wyższy), również z najnowszych dostępnych źródeł.
Tabela jest uszeregowana według przyrostu naturalnego od największego do najmniejszego, jak w poprzednich zestawieniach.
Uwagi metodologiczne:
Źródła: Dane pochodzą z World Bank, UNESCO, CIA World Factbook, OECD i krajowych raportów, głównie z lat 2018–2023 (najnowsze dostępne do marca 2025 r.).
Przyrost naturalny: W promilach (‰), dane z 2023 r.
% zatrudnienia kobiet: Procent kobiet wśród ogółu zatrudnionych, dane z lat 2020–2023.
Ranking wolności gospodarczej: Z Index of Economic Freedom 2024 (Heritage Foundation).
Wykształcenie: "Średnie" obejmuje szkołę średnią lub równoważne, "wyższe" to poziom tertiary (studia). Brak danych oznaczono odpowiednio.
Populacja: Wszystkie kraje mają >20 milionów mieszkańców wg szacunków 2023/2024.
No tak, teraz widać korelację.
Nie zgodzę się. Problemat demograficzny jest problematem kulturowym w decydującej mierze, nie socjalno-bytowym. Od czasów tajsza Gramsciego nawet marksisci-leninisci dokonali kopernikańskiego przewrotu i twierdzą, że nadbudowa jest decydującą
Marksista Eden zarzuca korwiniście Ignacowi wnioskowanie marksistowskie. Koniec świata.
TURL!
trzaa się zakolegować z Etiopią
kawa, fajne kościoły
zgniłe masło
kobiety jak królowa Saba
bajki Kapuścinskiego
duży przyrost
chrześcijany
i mają kłpoty wewnętrzne
może ich i Viet Nahm czyków zapraszać?
Wśród wstrzymanych grantów badanie menstruacji u „transpłciowych” chłopców.
“A birth is more expensive than an abortion,” said state Rep. Julie McCluskie, D-Dillon and House speaker, during a recent committee hearing. She argued that funding abortions would reduce costs associated with childbirth and subsequent care, positioning the policy as a cost-saving measure for the state.
https://www.lifenews.com/2025/03/28/democrat-says-killing-babies-in-abortions-saves-money/?cmid=a3edcad4-7890-4546-9170-a16fe7236306
To prawda, dzieci to koszt, a na dodatek srają i wrzeszczą. Król Herod miał słuszną linię.
A że starcy i chorzy to takie duże dzieci - też srają w pampersy i wrzeszczą (jeszcze jak) to ich też się bardziej opłaca ubić niż leczyć. No i zawsze coś już od siebie dali, tak bezproduktywnie nie odejdą, coś tam zawsze zostanie (czasem dług, a czasem jakaś hawira albo pieniądze czy inne złoto).
Ten Eutanazy to był łebski gość.
Słusznie kolega prawi. Opieka nad dziećmi jest znacznie łatwiejsza niż nad dziadersami, bo są mniejsze i wbrew pozorom mniej awanturujące się.
Lubię, jak po pewnym czasie wypadają takie szczury z medialnych szaf:
Źródło omówienia.
Czyli cyniczne otoczenie, o niewybieralnych poglądach, na siłę podtrzymywało iluzje schorowanego starszego pana, aby czerpać rentę władzy.
A z tyłu przekupna lub ogłupiona machina osłony medialnej tych kanalii.
Pytanie tylko, dlaczego ta książka nie ukazała się 2 lata temu, gdy widać było już to wszystko?