@janosik powiedział(a):
Chcieli ograć Joe, a Joe ograł ich. Coraz bardziej go lubie.
2-3 lata temu w liberalnych mediach cieszyli się z rozpierduchy jaką Trump robi w partii republikańskiej, co miało gwarantować niewybieralność republikanów przez kilka kadencji. Sprawy potoczyły się jakby trochę inaczej.
@Przemko powiedział(a):
"Uncle Joe wygłosił dziś krótkie przemówienie. Był załamany, zdruzgotany przegraną Kamali Harris, o czym świadczyła między innymi mowa ciała i mimika."
Wysłuchałam całości - bardzo dobre, patriotyczne przemówienie.
W Ameryce nadzieja i u nas nadzieja, ale jak se pomyślę, że musimy się jeszcze męczyć z tym błazeńskim, obcym rządem zainstalowanym tu przez naszych nieprzyjaciół, to jasny szlag mnie trafia na myśl ile oni jeszcze zdążą naniszczyć i nakrzywdzić.
Jeszcze pocierpimy płacąc horrendalne rachunki za błazenadę Tuska, tyle, że teraz- wierzę w to- wszystko będzie się obracać przeciwko nim.
Mam mniej nadziei na to. Jest to, owszem, nie mogę powiedzieć, najradośniejsza sprawa od ponad roku. Cieszyliśmy się. Pierwszy raz od ponad roku włączyłem kanał informacyjny (co miało i ten skutek, że dzięku kodu kjuar wpadło im pińć stówek). Wypiliśmy flaszkię wina. Ale złodzieje się łatwo nie dadzą usunąć. Wciąż mają gigantyczną przewagę sondażową. My w naszej bańce widzimy to, co chcemy widzieć.
Ale. Twoja ofiara, Maniu, została przyjęta. Może tędy droga.
@Przemko powiedział(a):
Demokraci wyszli z kampanii wyborczej z długiem 20 milionów dolarów, wydali miliard, w dużym stopniu na darmozjadów celebrytów.
Podobno budżetowo w ogóle była to ciekawa kampania, na Republikanów miliarderzy wpłacili 3 razy więcej niż korporacje na Demokratów, no ale był interes do zrobienia - uwalenie podatku od niezrealizowanych zysków kapitałowych. To zresztą, że tak zaszczekam marksistowsko, była przyczyna przejścia Doliny Krzemowej na pozycje Trumpowskie (właściwie Vance'owskie), a nie jakiś antywoke.
@janosik powiedział(a):
Musk pewnie czuł, że Demokraci, a zwłaszcza UE dobierze się do jego biznesów, więc dlatego tak mocno poszedł w politykę.
Na koniec poprzedniej kadencji Trumpa albo początku Bidena była informacja, że departament sprawiedliwości bierze się na podstawie ustawy antytrustowej za Facebooka i Twittera, i potem ucichło.
@janosik powiedział(a):
Musk pewnie czuł, że Demokraci, a zwłaszcza UE dobierze się do jego biznesów, więc dlatego tak mocno poszedł w politykę.
Na koniec poprzedniej kadencji Trumpa albo początku Bidena była informacja, że departament sprawiedliwości bierze się na podstawie ustawy antytrustowej za Facebooka i Twittera, i potem ucichło.
Musk o tym publicznie opowiadał, że nawet mu grożono. Odpowiedział im "fuck you".
Komentarz
Smutny jak Schetyna na wieczorze wyborczym Komorowskiego.
Chcieli ograć Joe, a Joe ograł ich. Coraz bardziej go lubie.
2-3 lata temu w liberalnych mediach cieszyli się z rozpierduchy jaką Trump robi w partii republikańskiej, co miało gwarantować niewybieralność republikanów przez kilka kadencji. Sprawy potoczyły się jakby trochę inaczej.
Pewnie się cieszy na myśl jaką on teraz zrobi rozpierduchę w partii demokratycznej
Lubię go, zawsze lubiłem.
JD Vance 2028?
Wysłuchałam całości - bardzo dobre, patriotyczne przemówienie.
Zawsze o nim mówili - republikanin w Partii Demokratycznej.
A zachowuje się teraz tak żwawo, jak by mu zmienili pigułki albo przestali podawać.
Mam nadzieję że starczy mu sił aby wyprowadzić ciosy w swoich wewnętrznych wrogów
Zdecydowanie.
Dodajmy - ostatni.
No, został jeszcze Joe Manchin.
W Ameryce nadzieja i u nas nadzieja, ale jak se pomyślę, że musimy się jeszcze męczyć z tym błazeńskim, obcym rządem zainstalowanym tu przez naszych nieprzyjaciół, to jasny szlag mnie trafia na myśl ile oni jeszcze zdążą naniszczyć i nakrzywdzić.
Jeszcze pocierpimy płacąc horrendalne rachunki za błazenadę Tuska, tyle, że teraz- wierzę w to- wszystko będzie się obracać przeciwko nim.
Rząd Don Alda jest błazeński jak klaun Art z filmu "Terrifier"...
Mam mniej nadziei na to. Jest to, owszem, nie mogę powiedzieć, najradośniejsza sprawa od ponad roku. Cieszyliśmy się. Pierwszy raz od ponad roku włączyłem kanał informacyjny (co miało i ten skutek, że dzięku kodu kjuar wpadło im pińć stówek). Wypiliśmy flaszkię wina. Ale złodzieje się łatwo nie dadzą usunąć. Wciąż mają gigantyczną przewagę sondażową. My w naszej bańce widzimy to, co chcemy widzieć.
Ale. Twoja ofiara, Maniu, została przyjęta. Może tędy droga.
@trep; aż się wzruszyłam. Tak, tędy droga.
Demokraci wyszli z kampanii wyborczej z długiem 20 milionów dolarów, wydali miliard, w dużym stopniu na darmozjadów celebrytów.
https://www.zerohedge.com/political/fec-filings-show-kamala-harris-team-blew-funds-hollywood-stars-private-jets
Widać księgowych również zatrudnili hollywoodzkich.
U nas też dużo szło na Zenka i Marylę.
Podobno budżetowo w ogóle była to ciekawa kampania, na Republikanów miliarderzy wpłacili 3 razy więcej niż korporacje na Demokratów, no ale był interes do zrobienia - uwalenie podatku od niezrealizowanych zysków kapitałowych. To zresztą, że tak zaszczekam marksistowsko, była przyczyna przejścia Doliny Krzemowej na pozycje Trumpowskie (właściwie Vance'owskie), a nie jakiś antywoke.
Tak, miliarderzy poparli bardziej trybuna ludowego Trumpa niż Harris, Musk wpłacił coś 120 milionów i jest chyba 4 na liście największych darczyńców.
https://media.zenfs.com/en/thewrap.com/6b396fb984c91a82d1fd35faa109aa11
było?
Chyba tak, całe nagranie.
Musk pewnie czuł, że Demokraci, a zwłaszcza UE dobierze się do jego biznesów, więc dlatego tak mocno poszedł w politykę.
Na koniec poprzedniej kadencji Trumpa albo początku Bidena była informacja, że departament sprawiedliwości bierze się na podstawie ustawy antytrustowej za Facebooka i Twittera, i potem ucichło.
Musk o tym publicznie opowiadał, że nawet mu grożono. Odpowiedział im "fuck you".