Eksperci nazywają to fabrykacją króla. O dziwo, na Onecie jest niezły tekst na ten temat. W Polsce mialo miejsce zanudzanie widza tematami patriotycznymi , pokazywanymi tak, żeby widz zaziewał sie na śmierć. Byli prezesi TVP coś o tym wiedzą
romeck napisal(a): Poczytałem jego życiorys z lekka. To był prawosławny, grecki Grek z Grecji!
Zima napisal(a): Niemco-Dunczyk po ojcu. Niemiec po matce. Prawosławny.
Po pra-.....pra-dziadku katolicki piastowski Ślązak!
O! Był też jeden kandydat prezydenta USA Niemiecki żyd z Głogówku. Obecnie katolik. Bardzo się tym wtedy władze tego miasteczka egzaltowaly, miało to nawet do dorowqdzic do wcześniejszej wersji Fort Trump niedaleko. A na pewno do zniesienia wiz dla mieszkańców gminy. Ale tylko tych nowych, https://pl.m.wikipedia.org/wiki/John_Kerry
Na pocątku wsędy byli górole, a dopiero potem porobiyli się Turcy i Zydzi. Górole byli tyz piyrsymi 'filozofami. 'Filozof' to jest pedziane po grecku. Znacy telo co: 'mędrol'. A to jest pedziane po grecku dlo niepoznaki. Niby, po co mo fto wiedzieć, jak było na pocątku? Ale Grecy to nie byli Grecy, ino górole, co udawali greka. Bo na pocątku nie było Greków, ino wsędy byli górole."
(ks. prof. Józef Tischner)
*
"Podstawą tronu Bożego są sprawiedliwość i prawo; przed Nim kroczą łaska i wierność."
Księga Psalmów 89:15 / Biblia Tysiąclecia
Na pocątku wsędy byli górole, a dopiero potem porobiyli się Turcy i Zydzi. Górole byli tyz piyrsymi 'filozofami. 'Filozof' to jest pedziane po grecku. Znacy telo co: 'mędrol'. A to jest pedziane po grecku dlo niepoznaki. Niby, po co mo fto wiedzieć, jak było na pocątku? Ale Grecy to nie byli Grecy, ino górole, co udawali greka. Bo na pocątku nie było Greków, ino wsędy byli górole."
Na pocątku wsędy byli górole, a dopiero potem porobiyli się Turcy i Zydzi. Górole byli tyz piyrsymi 'filozofami. 'Filozof' to jest pedziane po grecku. Znacy telo co: 'mędrol'. A to jest pedziane po grecku dlo niepoznaki. Niby, po co mo fto wiedzieć, jak było na pocątku? Ale Grecy to nie byli Grecy, ino górole, co udawali greka. Bo na pocątku nie było Greków, ino wsędy byli górole."
(ks. prof. Józef Tischner)
Wiadomix. Odys pływał po Bałtyku.
Mam problem, skąd się wzięli Lechici z Wielkiej Lechii
Na pocątku wsędy byli górole, a dopiero potem porobiyli się Turcy i Zydzi. Górole byli tyz piyrsymi 'filozofami. 'Filozof' to jest pedziane po grecku. Znacy telo co: 'mędrol'. A to jest pedziane po grecku dlo niepoznaki. Niby, po co mo fto wiedzieć, jak było na pocątku? Ale Grecy to nie byli Grecy, ino górole, co udawali greka. Bo na pocątku nie było Greków, ino wsędy byli górole."
(ks. prof. Józef Tischner)
Wiadomix. Odys pływał po Bałtyku.
Mam problem, skąd się wzięli Lechici z Wielkiej Lechii
Fajnie brzmi to zdanie. Lechici z Wielkiej Lechii skąd mogą być? Jak Waszmościa lubię.
*
"Podstawą tronu Bożego są sprawiedliwość i prawo; przed Nim kroczą łaska i wierność."
Księga Psalmów 89:15 / Biblia Tysiąclecia
chciałem wkleić tekst z .pdf, ale tak mi widzi Adobe Scan.... Więc tylko skan .jpg
Zn'Błyksią;ZęAIµ n.ałmciek brytyj5tóejkrólowejElźbiety IL jest-pokądziei-potou1kien1 piastowskichksiążątzeŚląsb. Toocległahistoria.alewyraźnie pokanlje,~biskiesą ~ nekoligaqewspólczesnych europejsiódl rodów I pacqących dworówztymidawnynw. także ~ Ooczesl'ieszczątki ~K.croiny.ostab,iq ~Piastów. która jest~ iejsząpostacią w tej histori. spoczywają w ldasztorzecysb!rek w Trzetricy. ł < nośląskiego siążę Filip to daleki krewny wielkiego górrodu Hend
pierwsza i prawdziwa międzynarodówka to takie familie a może to jedna familia? podobała mnie się opowiastka o kolciku Wilusia nr. two , którego dostał od swej babci Wiktorji
Zgodnie z decyzją brytyjskiego sądu treść testamentu zmarłego członka rodziny królewskiej zostanie podana do publicznej wiadomości po 90 latach. Wymiar sprawiedliwości dba o interesy królowej Elżbiety i całej monarchii.
hłe hłe hłe... Ciekawe, kiedy pierwsze "wiarygodne" przecieki...
Chyba żaden inny ród kureski nie cieszy się takim zainteresowaniem plotkarzy, jak sachsen-coburg-gotha. Pamiętam, że dobre 45 lat temu na ostatniej stronie Kobiety i Życia były o nich informancje. Np. że krurowa wyciska tubkę pasty do zębów do kąca szpecjalną wyżymaczką.
trep napisal(a): ...Pamiętam, że dobre 45 lat temu na ostatniej stronie Kobiety i Życia były o nich informancje. Np. że krurowa ....
prassówka Aż zajrzałem do K&Ż i nic o krurowej. Ale za to o córce mirarderów przemysłowców znad Wisły, co nie chciała wyjść za księcia (Radziwiłła) i wyszła za pisarza (co chłopców lubił). I żyli długo & szczęśliwie. (serio)
Zadałem to pytanie po sąsiedzku i otrzymałem ledwie dwie odpowiedzi, jednak nie do końca na nie konkretnie odpowiadające, toteż spytam i tutaj (Przemko pisze, że mogą tu być znawcy Windsorów):
Co prawda jeszcze pogrzebu nie było (nie wiem, po prawdzie, kiedy to nastąpi), ale odczekałem 5 dni. Nie śledziłem za bardzo informacji nt. E2, ale ktoś z wasz zapewne coś tam wie. (pytanie nie jest zaczepne). Królowa "panowała" przez 70. Kawał czasu. Co w tym czasie zrobiła dobrego?
trep napisal(a): Zadałem to pytanie po sąsiedzku i otrzymałem ledwie dwie odpowiedzi, jednak nie do końca na nie konkretnie odpowiadające, toteż spytam i tutaj (Przemko pisze, że mogą tu być znawcy Windsorów):
Co prawda jeszcze pogrzebu nie było (nie wiem, po prawdzie, kiedy to nastąpi), ale odczekałem 5 dni. Nie śledziłem za bardzo informacji nt. E2, ale ktoś z wasz zapewne coś tam wie. (pytanie nie jest zaczepne). Królowa "panowała" przez 70. Kawał czasu. Co w tym czasie zrobiła dobrego?
Spowalniała progresję bolszewii w jukej.
Publicznie głosiła swoją wiarę w Zbawiciela. Nie zdziwiłbym się gdyby kiedyś wyszło że była kryptokatoliczką.
Od 25 lat nie odpuściłem żadnego jej bożonarodzeniowego przesłania do narodu.
Generalnie utrzymała brytyjską monarchię, co biorąc pod uwagę wydarzenia od 1952 r. (niezależne od niej) wcale nie jest takie oczywiste. A jak utrzymała? Konsekwentnie nie wtrącając się w politykę, nie drażniąc nikogo, sprawiając, że nawet jak ktoś był przeciwnikiem monarchii to nie Elżbiety itd. Za Karola nie będzie to takie oczywiste.
Ps. proszę tego nie traktować jako wypowiedzi "znawcy Windsorów", bo się za takiego nie uważam
Oni mają coś takiego "katolik w kościele anglikańskim", Clive Zszywki Lewis taką dziwaczną konfesję deklarował. Kościół anglikański to najbardziej porąbana konstrukcja na świecie, mają Low Church, High Church i Broad Church z różnymi doktrynami wiary. W skrócie konfesja anglikańska polega na tym, że możesz wierzyć w cokolwiek, paczamamę czy ewolucję, pod warunkiem, że za głowę kościoła uznasz angielskiego króla. Który też może wierzyć w cokolwiek pod warunkiem że nie w rimskiego papę.
No, jeśli nie dla mnie, to przynajmniej obiektywnie dobre.
Nie to, żebym wybrzydzał, ale bardziej mnie chodziło o jakieś decyzje, czyny, niż o trwanie.
Nie no tak, jasne. Przy czym o wiele ja rozumiem brytyjski model monarchii, to krur jest tam tylko (i aż) symbolem. Symbolem jedności, trwałości i tożsamości państwa. I tę misję wykonała E2 z wyróżnieniem.
Nie wiem jak to się stało, że została domyślną królową świata. Nikt nie wie, kto jest krurem Danii czy Holandii albo Norwegii. A E2 wszyscy znają, ba nawet z krura Kalora wszyscy zgodnie śmieją się. Ale to pewnie dlatego, że mówią po angielsku.
Uznajmy monarchię za instytucję oszczędnościową. Jest sobie pan prezydent, który coś może móc albo może nie móc. Jak coś może, to tylko z tego kłopot, vide przykład Stanów Zjednoczonych, Francji i Polski, państwo lepiej działa, jeśli prezydent nic nie może jak w Niemczech, wtedy się z premierem nie przepychają. A król to taki prezydent, którego nie trzeba wybierać, więc oszczędza się na wyborach, które robią zamieszanie i są pieruńsko drogie. Oszczędzone pieniądze można przeznaczyć na royal pic, na kolorowe mundury i złocone karety, niech się publika ucieszy a właściciele hoteli i jadłodajni zarobią.
Nikt nie wie, kto jest krurem Danii czy Holandii albo Norwegii. A E2 wszyscy znają, ba nawet z krura Kalora wszyscy zgodnie śmieją się. Ale to pewnie dlatego, że mówią po angielsku.
Chciałem się pochwalić że wiem, kto jest królową Holandii (bo widziałem na żywo ćwierć wieku temu) ale na wszelki wypadek sprawdziłem i się okazało, że Beatrycze już dawno abdykowała na rzecz syna.
Jakoś, no, nie jestem w stanie zgodzić się na take postawienie sprawy, że okoliczności symboliczne to jest "czyli nic". Jakby, wytarcie butów w polską flagę to też "czyli nic"? Czy jednak, jakby, lekkie ąszła a może nawet fłaje?
Krur to fajny symbol, zwłaszcza taki bezsilny, bez innego zajęcia, bo wokół niego może się każdy błazen zjednoczyć i nie musi przy tym zaznaczać, że ma inny program potyliczny. Krur jest metapotyliczny, a wręcz arcypolityczny, gdyż w osobie swojej uosabia całe polis czy też, no, jak jest po grecku państwo.
Szturmowiec.Rzplitej napisal(a): Nie no tak, jasne. Przy czym o wiele ja rozumiem brytyjski model monarchii, to krur jest tam tylko (i aż) symbolem. Symbolem jedności, trwałości i tożsamości państwa. I tę misję wykonała E2 z wyróżnieniem.
Nie wiem jak to się stało, że została domyślną królową świata. Nikt nie wie, kto jest krurem Danii czy Holandii albo Norwegii. A E2 wszyscy znają, ba nawet z krura Kalora wszyscy zgodnie śmieją się. Ale to pewnie dlatego, że mówią po angielsku.
No z tego samego powodu, dla którego wszyscy wiemy co to Bitelsi i Rolingstonsi, a nie znamy ani jednego zespołu z Danii. Ale i samo terytorium, gdzie krurowała, jest spore: https://pl.wikipedia.org/wiki/Commonwealth_realm
Komentarz
O dziwo, na Onecie jest niezły tekst na ten temat.
W Polsce mialo miejsce zanudzanie widza tematami patriotycznymi , pokazywanymi tak, żeby widz zaziewał sie na śmierć.
Byli prezesi TVP coś o tym wiedzą
Był też jeden kandydat prezydenta USA
Niemiecki żyd z Głogówku.
Obecnie katolik.
Bardzo się tym wtedy władze tego miasteczka egzaltowaly, miało to nawet do dorowqdzic do wcześniejszej wersji Fort Trump niedaleko. A na pewno do zniesienia wiz dla mieszkańców gminy. Ale tylko tych nowych,
https://pl.m.wikipedia.org/wiki/John_Kerry
*
"Podstawą tronu Bożego są sprawiedliwość i prawo; przed Nim kroczą łaska i wierność."
Księga Psalmów 89:15 / Biblia Tysiąclecia
Mam problem, skąd się wzięli Lechici z Wielkiej Lechii
Fajnie brzmi to zdanie. Lechici z Wielkiej Lechii skąd mogą być?
Jak Waszmościa lubię.
*
"Podstawą tronu Bożego są sprawiedliwość i prawo; przed Nim kroczą łaska i wierność."
Księga Psalmów 89:15 / Biblia Tysiąclecia
2/3
dr Kuzio-Podruckij!
miłość mej znajomej
a może to jedna familia?
podobała mnie się opowiastka o kolciku Wilusia nr. two , którego dostał od swej babci Wiktorji
Ciekawe, kiedy pierwsze "wiarygodne" przecieki...
Są fani również wśród naszych kolegów i koleżanek forumkowych, dawnych.
Aż zajrzałem do K&Ż i nic o krurowej. Ale za to o córce mirarderów przemysłowców znad Wisły, co nie chciała wyjść za księcia (Radziwiłła) i wyszła za pisarza (co chłopców lubił).
I żyli długo & szczęśliwie. (serio)
1/2
2/2
Publicznie głosiła swoją wiarę w Zbawiciela. Nie zdziwiłbym się gdyby kiedyś wyszło że była kryptokatoliczką.
Od 25 lat nie odpuściłem żadnego jej bożonarodzeniowego przesłania do narodu.
Generalnie utrzymała brytyjską monarchię, co biorąc pod uwagę wydarzenia od 1952 r. (niezależne od niej) wcale nie jest takie oczywiste.
A jak utrzymała? Konsekwentnie nie wtrącając się w politykę, nie drażniąc nikogo, sprawiając, że nawet jak ktoś był przeciwnikiem monarchii to nie Elżbiety itd. Za Karola nie będzie to takie oczywiste.
Ps. proszę tego nie traktować jako wypowiedzi "znawcy Windsorów", bo się za takiego nie uważam
Czasem dobrze być kawalerem.
Nie to, żebym wybrzydzał, ale bardziej mnie chodziło o jakieś decyzje, czyny, niż o trwanie.
Nie wiem jak to się stało, że została domyślną królową świata. Nikt nie wie, kto jest krurem Danii czy Holandii albo Norwegii. A E2 wszyscy znają, ba nawet z krura Kalora wszyscy zgodnie śmieją się. Ale to pewnie dlatego, że mówią po angielsku.
No, może poza porządnym wychowaniem syna - przynajmniej umiała mu wpoić, że kałamarza się nie dotyka piastując jego godnoś.
Krur to fajny symbol, zwłaszcza taki bezsilny, bez innego zajęcia, bo wokół niego może się każdy błazen zjednoczyć i nie musi przy tym zaznaczać, że ma inny program potyliczny. Krur jest metapotyliczny, a wręcz arcypolityczny, gdyż w osobie swojej uosabia całe polis czy też, no, jak jest po grecku państwo.