Szturmowiec.Rzplitej napisal(a): Nie no tak, jasne. Przy czym o wiele ja rozumiem brytyjski model monarchii, to krur jest tam tylko (i aż) symbolem. Symbolem jedności, trwałości i tożsamości państwa. I tę misję wykonała E2 z wyróżnieniem.
Nie wiem jak to się stało, że została domyślną królową świata. Nikt nie wie, kto jest krurem Danii czy Holandii albo Norwegii. A E2 wszyscy znają, ba nawet z krura Kalora wszyscy zgodnie śmieją się. Ale to pewnie dlatego, że mówią po angielsku.
No z tego samego powodu, dla którego wszyscy wiemy co to Bitelsi i Rolingstonsi, a nie znamy ani jednego zespołu z Danii. Ale i samo terytorium, gdzie krurowała, jest spore: https://pl.wikipedia.org/wiki/Commonwealth_realm
Szturmowiec.Rzplitej napisal(a): Krur to fajny symbol, zwłaszcza taki bezsilny, bez innego zajęcia, bo wokół niego może się każdy błazen zjednoczyć i nie musi przy tym zaznaczać, że ma inny program potyliczny. Krur jest metapotyliczny, a wręcz arcypolityczny, gdyż w osobie swojej uosabia całe polis czy też, no, jak jest po grecku państwo.
Jeszcze sto lat temu z kawałkiem tak właśnie państwo było definiowane - państwo to poddani króla i ziemie nad którymi panuje. Nie jest ważne, kto jakim językiem mówi i jaką religię wyznaje i czy ziemie z sobą graniczą czy nie. Czymś takim były imperia brytyjskie, rosyjskie i austriackie. Niemieckie już nie.
Najlepiej ten imperialny uniwersalizm działał w Austrii i do dziś niektórzy go wspominają z łezką w oku. Mógł se Polak w urzędzie nawijać po polsku, Słoweniec po słoweńsku a Czech po... niestety niemiecku, bo uniwersalizm nigdy nie jest tak do końca uniwersalny. Podobnie Słowak, Rumun, Serb i Chorwat mogli sobie w urzędach i szkołach swobodnie nawijać w swoim ojczystym języku węgierskim, czego do dziś zapomnieć nie chcą.
Jakoś, no, nie jestem w stanie zgodzić się na take postawienie sprawy, że okoliczności symboliczne to jest "czyli nic". Jakby, wytarcie butów w polską flagę to też "czyli nic"? Czy jednak, jakby, lekkie ąszła a może nawet fłaje?
Krur to fajny symbol, zwłaszcza taki bezsilny, bez innego zajęcia, bo wokół niego może się każdy błazen zjednoczyć i nie musi przy tym zaznaczać, że ma inny program potyliczny. Krur jest metapotyliczny, a wręcz arcypolityczny, gdyż w osobie swojej uosabia całe polis czy też, no, jak jest po grecku państwo.
No, ja wszystko fersztejen i proszę, nie traktujcie tego jako trolling i przeciąganie dyskusji. Chodziło mi o jakiś czyn, o jakąś decyzję. A nawet jeśli była pozbawiona decyzyjności zrobienia czegoś dobrego, to może choć skrytykowała coś złego? Pytanie było konkretnie o E2 a to, co piszesz, dotyczy ogólnie instytucji monarchy. Mnie chodziło o nią konkretnie.
Szturmowiec.Rzplitej napisal(a): Nie no tak, jasne. Przy czym o wiele ja rozumiem brytyjski model monarchii, to krur jest tam tylko (i aż) symbolem. Symbolem jedności, trwałości i tożsamości państwa. I tę misję wykonała E2 z wyróżnieniem.
Nie wiem jak to się stało, że została domyślną królową świata. Nikt nie wie, kto jest krurem Danii czy Holandii albo Norwegii. A E2 wszyscy znają, ba nawet z krura Kalora wszyscy zgodnie śmieją się. Ale to pewnie dlatego, że mówią po angielsku.
No z tego samego powodu, dla którego wszyscy wiemy co to Bitelsi i Rolingstonsi, a nie znamy ani jednego zespołu z Danii. Ale i samo terytorium, gdzie krurowała, jest spore: https://pl.wikipedia.org/wiki/Commonwealth_realm
Niezupełnie, nie chcę się wymądrzać w kwestiach muzyki rockowej, ale jednak powszechna znajomość języka angielskiego nie wyjaśnia wszystkiego... np. proporcjonalnie znanych zespołów będzie więcej niż z UK niż z USA. Przeliczając liczbę ludności z USA powinno być 5 razy więcej zespołów, prawda? Czyli 10 porównywalnych Bitelsom i Stonesom, a jeszcze z brytyjskich masz Queen czy Iron Maiden, to z USA trzeba by wymienić 20 takiej sławy zespołów. Może tyle jest, ja w każdym razie jako laik aż tylu bym nie wymienił, tak jak istotnie żadnego z Danii. Nie wspominam nawet o innych krajach anglojęzycznych, np. ile jest znanych zespołów z RPA albo Nigerii? Tak samo znajomość bądź nie angielskiego nie wyjaśnia znajomości monarchów... cesarza Japonii kojarzy pewnie sporo osób, a ile mówi po japońsku? Dlatego monarchii brytyjskiej trzeba oddać, że zadbała o znakomitą rozpoznawalność, rozgłos i reklamę. I nie jest też tak, że nic nie wiemy o Danii, Norwegii czy Holandii. Tylko że mamy skojarzenia raczej w stylu klocki Lego, Breivik czy czerwone latarnie, a nie uśmiechnięta buźka królowej.
Nie no, ok, ród Sachsen-Coburg-Gotha cieszy się wielką popularnością. Największą ze wszystkich rodów panujących. Pytanie moje, jaka z tego wynika korzyść? Jakie z tego płynie dobro?
trep napisal(a): Nie no, ok, ród Sachsen-Coburg-Gotha cieszy się wielką popularnością. Największą ze wszystkich rodów panujących. Pytanie moje, jaka z tego wynika korzyść? Jakie z tego płynie dobro?
mieli sporo gastarbajterów
4 Das Haus Sachsen-Coburg und Gotha im Ausland
4.1 Belgien 4.1.1 Könige der Belgier 4.1.2 Kongofreistaat 4.2 Portugal 4.2.1 Könige von Portugal 4.3 Bulgarien 4.3.1 Könige von Bulgarien 4.4 Vereinigtes Königreich 4.4.1 Könige des Vereinigten Königreichs und Kaiser von Indien 4.5 Prinzessinnen des Hauses als Gemahlinnen weiterer Herrscher
trep napisal(a): Nie no, ok, ród Sachsen-Coburg-Gotha cieszy się wielką popularnością. Największą ze wszystkich rodów panujących. Pytanie moje, jaka z tego wynika korzyść? Jakie z tego płynie dobro?
Dla Polski taka, że UK jest raczej naszym przyjacielem, a w każdym razie nie robi nic, żeby Polsce zaszkodzić. Z kolei Elżbieta II nie robiła nic, żeby ingerować w taką politykę demokratycznych brytyjskich władz. (Jałta była wcześniej, jakby kto pytał ). Wiem, taka zasługa przez nicnierobienie, ale jednak jakoś nie chce mi się hejtować Elżbiety II, skoro nic nam złego nie zrobiła, mnie ta ich popularność nie przeszkadza, choć daleki jestem od czytania newsów jaką sukienkę miała Kate albo nawet jak mają na imię jej dzieciaki.
Nie był to jedyny "incydent" z królem w roli głównej. Podczas podróży do Irlandii Północnej w mediach pojawiło się nagranie z zamku Hillsborough niedaleko Belfastu, na którym królewska para wpisuje się do księgi gości. W pewnym momencie Karol wyraźnie zirytowany sytuacją po prostu wybuchł.
Boże, jak ja tego nienawidzę. Nie mogę znieść tej cholernej rzeczy! Za każdym razem, tak śmierdzi
— to reakcja po tym, jak atrament z pióra, którego używał, wyciekł na jego ręce.
atramenty Pelikana śmierdzą, np 4001 ni lubi rzeczy made in Germany , pióro też chyba Mont Blanc, niemieckie
jakby Parkera nie mógł wziąc do ręki nawet Parkera Bowlesa
A ja jestem ciekaw co by to mogło według Kolegi być? Bo jak Kolega pytał to chyba miał Kolega jakieś wyobrażenie co taka królowa może więc tak samo co mogłaby zrobić?
Bo mnie na przykład nic do głowy możliwego nie przychodzi więc nie mógłbym zapytać czy to możliwe się zrealizowało.
trep napisal(a): No nie wiem. Np. wypowiedź krytykująca plany złych zmian, jakaś odezwa, projekt ustawy podsunięty premierowi - cokolwiek.
Mogę się mylić ale z tego co wiem to królowa ma się nie wtranżalać do rządzenia. Może chyba najwyżej minę zrobić bardziej skwaszoną jak jej zdaniem coś głupiego przyklepuje a może i tego nie może.
christoph napisal(a): Nie był to jedyny "incydent" z królem w roli głównej. Podczas podróży do Irlandii Północnej w mediach pojawiło się nagranie z zamku Hillsborough niedaleko Belfastu, na którym królewska para wpisuje się do księgi gości. W pewnym momencie Karol wyraźnie zirytowany sytuacją po prostu wybuchł.
Boże, jak ja tego nienawidzę. Nie mogę znieść tej cholernej rzeczy! Za każdym razem, tak śmierdzi
— to reakcja po tym, jak atrament z pióra, którego używał, wyciekł na jego ręce.
atramenty Pelikana śmierdzą, np 4001 ni lubi rzeczy made in Germany , pióro też chyba Mont Blanc, niemieckie
jakby Parkera nie mógł wziąc do ręki nawet Parkera Bowlesa
Ale on w ogóle nie o smrodzie atramentu... 8-| 8-|
"Oh god, I hate this! I can't bear this bloody thing. Every stinking time!"
Zrobiłem kwerendę: ''what good did the queen do?'' Nie było za dużo w tomacie, same bzdury o jej życiu. Znalazłem jednak jakąś rozprawkę gdzie opisali najważniejsze osiągnięcia królowej. Niby nic specjalnego, ale w sumie dla świata to jest istotne. Nie chce mi się za dużo tłumaczyć więc tylko w punktach dla tych co nawet nie klikną na artykulik (sorry za duże litery ale tak wklejałem i tak wyszło a nie będę zmieniał): ~JEJ SŁUŻBA W II WOJNIE ŚWIATOWEJ ~POPROWADZIŁA TRANSFORMACJĘ DO WSPÓLNOTY COMMONWEALTH ~ZMODERNIZOWAŁA MONARCHIĘ ~SPRAWIŁA, ŻE SUKCESJA JEST BARDZIEJ SPRAWIEDLIWA ~JAKO PIERWSZY BRYTYJSKI MONARCHA PRZEMAWIAŁA W KONGRESIE AMERYKAŃSKIM ~POJECHAŁA Z WIZYTĄ DO IRLANDII W 2011 r. ~POZWOLIŁA NA NAKRĘCENIE DOKUMENTU TELEWIZYJNEGO O ŻYCIU RODZINY KRÓLEWSKIEJ W 1969 ROKU (2 MIESIĄCE FILMOWALI) ~JEJ NIESTRUDZONA DZIAŁALNOŚĆ CHARYTATYWNA ~ZREFORMOWAŁA FINANSE MONARCHII ~WSPIERANIE SPRAWIEDLIWOŚCI RASOWEJ WE WSPÓLNOCIE COMMONWEALTH
Wziąłem jeszcze wpisałem: "queen elizabeth views on abortion, homosexuality, gender, capital punishment", bo se myślę może kiedyś cuś przypadkowo chlapnęła co by dla lewactwa było straszną zbrodnią a dla nasz mniodem na uszy, ale całkowicie nic a nic nie wyskoczyło. Musiała się dobrze pilnować.
los napisal(a): Sachsen-Coburg-Gotha. Windsor to on jest tylko taki Bęgowski Grodzka albo Mikke Korwin.
Coś pan, czasy dynastii sasko-kobursko-gotajskiej przemineły w Jukeju ze zgonem wiadomej królowej. Dziś rządzą Oldenburgowie! -- pod nazwiskiem Windsor. Takie to skutki niekompatybilności zasad dynastycznych UK i reszty świata.
Schleswig-Holstein-Sonderburg-Glücksburg (duński: Slesvig-Holsten-Sønderborg-Lyksborg) – młodsza linia Oldenburgów, panująca w Danii (od 15 listopada 1863), Grecji (30 marca 1863 – 1 czerwca 1973, z przerwami), Norwegii (od 18 listopada 1905), Islandii (1 grudnia 1918 – 17 czerwca 1944) i Zjednoczonym Królestwie (formalnie jako dynastia Windsorów, od 8 września 2022).
Za to w Danii królowa Małgorzata z Glücksburgów ma męża hrabiego Monpezat, a więc wychodzi że ta właśnie rodzina odziedziczy tytuł królewski.
Co za czasy! Dynastia Monpezat!
The House of Monpezat (French pronunciation: [mɔ̃.pə.za]) is a French old bourgeois family from the Province of Béarn associated with the Danish Royal Family by marriage after 1967, when Henri de Laborde de Monpezat wed Princess Margrethe of Denmark, then the heir presumptive of the ruling House of Glücksburg, and as of 1972 is the Queen of Denmark.
Its members owned three homes and farms in Monpezat and Beaufranc in Béarn that were declared "noble lands" by letters of 1655, but the Laborde family was denied twice in 1703 and 1707 to be admitted with the nobility at the Estates of Béarn. Admission into the Estates of Béarn was a necessary condition to be recognized as noble in Béarn.[3]
Most recent reference authors, specialists of the French nobility, do not consider that the de Laborde de Monpezat family belongs to the French nobility.
Komentarz
Najlepiej ten imperialny uniwersalizm działał w Austrii i do dziś niektórzy go wspominają z łezką w oku. Mógł se Polak w urzędzie nawijać po polsku, Słoweniec po słoweńsku a Czech po... niestety niemiecku, bo uniwersalizm nigdy nie jest tak do końca uniwersalny. Podobnie Słowak, Rumun, Serb i Chorwat mogli sobie w urzędach i szkołach swobodnie nawijać w swoim ojczystym języku węgierskim, czego do dziś zapomnieć nie chcą.
A z tą flagą to nic a nic nie zakumałem.
dokładam jeszcze Rumunie
Nie wspominam nawet o innych krajach anglojęzycznych, np. ile jest znanych zespołów z RPA albo Nigerii?
Tak samo znajomość bądź nie angielskiego nie wyjaśnia znajomości monarchów... cesarza Japonii kojarzy pewnie sporo osób, a ile mówi po japońsku?
Dlatego monarchii brytyjskiej trzeba oddać, że zadbała o znakomitą rozpoznawalność, rozgłos i reklamę.
I nie jest też tak, że nic nie wiemy o Danii, Norwegii czy Holandii. Tylko że mamy skojarzenia raczej w stylu klocki Lego, Breivik czy czerwone latarnie, a nie uśmiechnięta buźka królowej.
4 Das Haus Sachsen-Coburg und Gotha im Ausland
4.1 Belgien
4.1.1 Könige der Belgier
4.1.2 Kongofreistaat
4.2 Portugal
4.2.1 Könige von Portugal
4.3 Bulgarien
4.3.1 Könige von Bulgarien
4.4 Vereinigtes Königreich
4.4.1 Könige des Vereinigten Königreichs und Kaiser von Indien
4.5 Prinzessinnen des Hauses als Gemahlinnen weiterer Herrscher
Wiem, taka zasługa przez nicnierobienie, ale jednak jakoś nie chce mi się hejtować Elżbiety II, skoro nic nam złego nie zrobiła, mnie ta ich popularność nie przeszkadza, choć daleki jestem od czytania newsów jaką sukienkę miała Kate albo nawet jak mają na imię jej dzieciaki.
Boże, jak ja tego nienawidzę. Nie mogę znieść tej cholernej rzeczy! Za każdym razem, tak śmierdzi
— to reakcja po tym, jak atrament z pióra, którego używał, wyciekł na jego ręce.
atramenty Pelikana śmierdzą, np 4001
ni lubi rzeczy made in Germany
, pióro też chyba Mont Blanc, niemieckie
jakby Parkera nie mógł wziąc do ręki
nawet Parkera Bowlesa
Bo mnie na przykład nic do głowy możliwego nie przychodzi więc nie mógłbym zapytać czy to możliwe się zrealizowało.
nie bedzie otwierał frontu wewnętrznego
"Oh god, I hate this!
I can't bear this bloody thing.
Every stinking time!"
👣
🐾
🐾
Nie było za dużo w tomacie, same bzdury o jej życiu.
Znalazłem jednak jakąś rozprawkę gdzie opisali najważniejsze osiągnięcia królowej. Niby nic specjalnego, ale w sumie dla świata to jest istotne. Nie chce mi się za dużo tłumaczyć więc tylko w punktach dla tych co nawet nie klikną na artykulik (sorry za duże litery ale tak wklejałem i tak wyszło a nie będę zmieniał):
~JEJ SŁUŻBA W II WOJNIE ŚWIATOWEJ
~POPROWADZIŁA TRANSFORMACJĘ DO WSPÓLNOTY COMMONWEALTH
~ZMODERNIZOWAŁA MONARCHIĘ
~SPRAWIŁA, ŻE SUKCESJA JEST BARDZIEJ SPRAWIEDLIWA
~JAKO PIERWSZY BRYTYJSKI MONARCHA PRZEMAWIAŁA W KONGRESIE AMERYKAŃSKIM
~POJECHAŁA Z WIZYTĄ DO IRLANDII W 2011 r.
~POZWOLIŁA NA NAKRĘCENIE DOKUMENTU TELEWIZYJNEGO O ŻYCIU RODZINY KRÓLEWSKIEJ W 1969 ROKU (2 MIESIĄCE FILMOWALI)
~JEJ NIESTRUDZONA DZIAŁALNOŚĆ CHARYTATYWNA
~ZREFORMOWAŁA FINANSE MONARCHII
~WSPIERANIE SPRAWIEDLIWOŚCI RASOWEJ WE WSPÓLNOCIE COMMONWEALTH
Więcy tutej:
https://www.grunge.com/680882/queen-elizabeth-iis-most-notable-accomplishments/
Wziąłem jeszcze wpisałem: "queen elizabeth views on abortion, homosexuality, gender, capital punishment", bo se myślę może kiedyś cuś przypadkowo chlapnęła co by dla lewactwa było straszną zbrodnią a dla nasz mniodem na uszy, ale całkowicie nic a nic nie wyskoczyło. Musiała się dobrze pilnować.
👣
🐾
🐾
👣
🐾
🐾
Jestę za.
Rozwiąże to problemy finansowe pewnej rodziny.
Dobry uczynek
Alem i tak zaskoczony!
Co za czasy! Dynastia Monpezat! https://en.wikipedia.org/wiki/House_of_Monpezat
Most recent reference authors, specialists of the French nobility, do not consider that the de Laborde de Monpezat family belongs to the French nobility.
Wywala Kolega gosposię i można się kłócić po polsku:)