Skip to content

Spargelnzeit

13

Komentarz

  • Ja w zeszłym tygodniu zrobiłem szparagiadę (białe i grube zielone pod sosem holenderskim, a cienkie z patelni na maśle).
    W ten weekend będę to jakoś powtarzał.

  • Kupiłem w dino, było sporo taniej.

  • W końcu. 3 sezony czekania na rozrośnięcie korzeni i można pożywać owoc cierpliwości. Rosną jak szalone. Przy zbiorze raz w tygodniu sporo pójdzie na zmarnowanie, bo przerosną fazę najlepszą do konsumpcji.
    Dla celów spożywczych nowe zadanie: co włączyć do zbalansowania diety, żeby nie zaszparagować nerek.

  • Piwo?

  • @los powiedział(a):
    Piwo?

    Patelnia -> boczek -> szparag -> piwo.

    Tak, to ma sens, ale wymaga dokładnych badań klinicznych. Jestem otwarty na grant.

  • już palą się żółte lampki na stronach sprzedawców
    św. Jan coraz bliżej

  • Natenczas, szparag zawsze ok,, mało węglowodanów. Jedz 4 jajka dziennie i bedziesz miał zbilansowaną dietę

  • Nowy przepis, szklimy na patelni posiekany czosnek, wrzucamy na nią szparagi. Od czasu do czasu mieszamy. Kładziemy na talerz, polewamy sosem neanderlandzkim. Gotowe.

    Nb. u mnie na wsi jest wiele różnych dyskontów, litr, bieda, olejnik, spałem, brutto, dajno. W żadnym ale to w żadnym nie było sosu neanderlandzkiego. W końcu poszłem do mojego sklepiku przy rynku - U X (imię zmienione) i mówię: "Pani X (imię zmienione), pani mi sprowadzi sos neanderlandzki. I sprowadziła, ale duże opakowanie jakieś, za 25 złoty. Ale sosik pyszny. A szparagi z nim jeszcze pyszniejsze.

  • Nu nu, żeby szparagi były jeszcze puzzle to duża rzecz!

  • @natenczas powiedział(a):
    W końcu. 3 sezony czekania na rozrośnięcie korzeni i można pożywać owoc cierpliwości. Rosną jak szalone. Przy zbiorze raz w tygodniu sporo pójdzie na zmarnowanie, bo przerosną fazę najlepszą do konsumpcji.
    Dla celów spożywczych nowe zadanie: co włączyć do zbalansowania diety, żeby nie zaszparagować nerek.

    można mrozić, zimą są miłą odmianą.

  • jak mówi Pismo
    wszystko ma swój czas
    Szpargeln też

  • @Szturmowiec.Rzplitej powiedział(a):
    Nu nu, żeby szparagi były jeszcze puzzle to duża rzecz!

    https://en.wikipedia.org/wiki/Hollandaise_sauce Trafiłem?

    Dla mnie zagwozdka to je to, bo nie wiem ocb.:

    @natenczas powiedział(a):

    co włączyć do zbalansowania diety, żeby nie zaszparagować nerek.

    image

    👣

    🐾
    🐾

  • edytowano June 2023

    Notto dodam, że do tego sosu ostatnio użyłam cytryny opalonej nad ogniem i wyszło z takim dymnym twistem.

    To nie może być sos holenderski bo te niezdarne kulfony nie były by w stanie czegoś takiego wymyślić. Ukraść i przypisać sobie autorstwo owszem.

    To jest sos B E N E DY K T Y Ń S K I.

  • Przyznam się, że wolę fasolkę szparagową, mogę ją jeść codziennie.

  • Inny nie znaczy gorszy!

  • @Mania powiedział(a):
    Przyznam się, że wolę fasolkę szparagową, mogę ją jeść codziennie.

    To tak jak ja :-)

  • Kupuję, gotuję lub piekę w folii.
    Truskawski, serek pleśniowy kolorowy, ew. Masło
    Żadnych ciężkich sosów.
    Plasterek wędliny, dobrej,

  • @Brzost powiedział(a):

    @Mania powiedział(a):
    Przyznam się, że wolę fasolkę szparagową, mogę ją jeść codziennie.

    To tak jak ja :-)

    Przyłączam się.

  • @Mordechlaj_Mashke powiedział(a):

    @Szturmowiec.Rzplitej powiedział(a):
    Nu nu, żeby szparagi były jeszcze puzzle to duża rzecz!

    https://en.wikipedia.org/wiki/Hollandaise_sauce Trafiłem?

    Dla mnie zagwozdka to je to, bo nie wiem ocb.:

    @natenczas powiedział(a):

    co włączyć do zbalansowania diety, żeby nie zaszparagować nerek.

    image

    Ciekawostka. Niby zero wyników, a fotografia poglądowa (pierwsza z prawej) dobrze pokazuje jak boli nerka ze złogami (kryptonim: kamienie) gdy ktoś akurat jest tak zaprogramowany, że szczawiany (?) i insze minerały odkładają mu się, zamiast spływać jak należy.

  • @natenczas powiedział(a):
    W końcu. 3 sezony czekania na rozrośnięcie korzeni i można pożywać owoc cierpliwości. Rosną jak szalone. Przy zbiorze raz w tygodniu sporo pójdzie na zmarnowanie, bo przerosną fazę najlepszą do konsumpcji.

    Update: wykrakane.
    Fakt, że przy tej skali wiele pracy przy nich nie ma, ale mimo wszystko szkoda tego co przerośnie i nie nada się do spożycia. Jednak stała obecność, lub co dwa-trzy dni, wskazaną jest.
    Żeby choć jednego sezonowego niemca mieć do zbioru...

  • Dzięki kol. @natenczas za wyjaśnienie.

    👣

    🐾
    🐾

  • Jak można coś nabyć za 800 franków płacąc 1000?

  • PiSinflacja!

  • margerytka otworzyła sezon w innym wątku

    czy Kolestwo już konsumowało?
    bo u nas już są

  • W biedzie promka. Przy zakupie dwóch 6,50 za ćwierć kilo. Taniocha!

  • Tak, ale bardziej testowo, bo się mi data nie zgadza ;)

  • Kupujesz Kebaba - osiedlasz Araba
    Spożywasz szparagi - utrwalasz niemieckie przewagi

    Zatem w miejsce powyższych - zapiekanka z pieczarkami oraz fasolka szparagowa

  • Jako mieszkanka Wielkopolski, gdzie jest sporo plantacji szparagowych (szczególnie w zachodniej części), spożywając je mam bardziej poczucie wspierania lokalnych producentów, niż utrwalania niemieckich przewag ;)
    No i tutaj mało kto kupuje szparagi w markecie - nabywa się je na targowisku lub osiedlowym warzywniaku.

  • W markecie i tak są chyba bardziej z południa Europy.

Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.