Granica w ogniu - nielegalna emigracja do i przez Polskę
czas na wontek o płocie, dzieciach, concertinie i działaniach rządu
0
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarz
W poniedziałek w Warszawie szef MSZ Zbigniew Rau spotkał się ze swoim tureckim odpowiednikiem Mevlutem Cavusoglu. Dyplomaci rozmawiali m.in. o kwestii bezpieczeństwa w regionie i obecnym kryzysie migracyjnym. Po spotkaniu odbyła się wspólna konferencja prasowa.
- Podniosłem kwestię problemów związanych z nielegalną, niekontrolowaną emigracją do naszych państw właśnie z Białorusi. Poprosiłem także mojego tureckiego kolegę o zwrócenie większej uwagi na trwający od kilku miesięcy proceder, który związany jest z próbami przekraczania naszej wschodniej granicy przez migrantów przylatujących do Mińska różnymi drogami, także korzystającymi najczęściej z przesiadek w Stambule - mówił szef polskiego MSZ.
Rau podkreślił, że "Turcja jest naszym najważniejszym partnerem gospodarczym na Bliskim Wschodzie". Wyjaśnił, że wśród obszarów współpracy znajdują się kwestie związane z bezpieczeństwem, walki z terroryzmem, handlem, migracją oraz turystyką.
- Pan minister, nawiązując do tych praktyk podróżowania z inspiracji białoruskiej przedstawicieli i obywateli różnych państw arabskich przez Stambuł do Mińska, zaoferował wszechstronną pomoc, która najkrócej rzecz ujmując, będzie się sprowadzać do współpracy naszych wywiadów, dzielenia się informacjami, wspólnego rozpoznawania miejsc zagrożeń i kanałów przerzutów - przekazał Zbigniew Rau.
Na wschodniej granicy powstanie "trwałe ogrodzenie". - To będzie jakaś forma muru - powiedział wiceszef MON Marcin Ociepa. Dodał, że granica będzie zabezpieczona znacznie bardziej, niż to miało miejsce do tej pory.
Ociepa potwierdził też, że zapadły już decyzje o budowie trwałego ogrodzenia na granicy. Nie wiadomo jednak, jak ta bariera ma wyglądać. Oprócz samego muru instalacja ma być również wyposażona w elektroniczny system czujników i kamer. Jak zapewnia wiceszef MON, mamy korzystać z międzynarodowych doświadczeń w tej materii.
Obecnie ma już powstawać specyfikacja techniczna, trwają też prace nad wyliczeniami, ile to wszystko ma nas kosztować. Pytaliśmy w MON, na jakim etapie są te prace, czy wiadomo już, na jakim odcinku ma powstać mur. Niestety do czasu opublikowania tego artykułu nie otrzymaliśmy odpowiedzi.
Na wzór grecki
Nowa instalacja ma być dużo wyższa od obecnej, a jeżeli chodzi o podobieństwa do już istniejących murów, polskiemu ma być najbliżej do muru na grecko-tureckiej granicy.
Co wiemy o tej instalacji? Betonowy mur w południowej części greckiego pogranicza ma 5-metrów wysokości i 40 kilometrów długości. Koszt budowy to 62,9 mln euro, czyli ok. 288 mln zł. Ile wykonanie podobnej konstrukcji mogłoby kosztować na polskim rynku?
- Mamy tutaj pewne doświadczenia. Robiliśmy już kalkulacje dla muru betonowego o wysokości 5 metrów. To było zamówienie dla przemysłu, ale był to mur oporowy, czyli taki, który np. oddziela hałdy piachu czy węgla. W przypadku konstrukcji granicznej on już nie musiałby być tak mocny. Moglibyśmy go nieco odchudzić - mówi Tomasz Karwat z ....
Mury powstają z jednolitych, betonowych elementów o przekroju litery L. Dolną część tego przekroju zasypuje się ziemią, nie trzeba budować fundamentów. Wystarczająca jest podbudowa.
Panie Turek, kończ pan ten mecz!
Mamy inwazję a ci pomyleńcy wciąż o nieludzkim traktowaniu.
Wbijają nielegalnie na nasze terytorium. Gubią się na bagnach a potem dzwonią, jak już są bez wyjścia, po pomoc. I to wszystko nas kosztuje. Nawet pal licho pieniądze ale dodatkowo angażują służby ratunkowe. Przylatują sobie samolotem do Mińska po czym *wyruszają* do niemiec. Oby zima była bardzo mroźna. Utrzymać stan wyjątkowy, wywozić do lasów i niech się trup ściele.
A tymi fundacjami pomocy to się powinny służby Państwa Polskiego zająć, tak żeby biznes się zupełnie przestał opłacać.
*
"Podstawą tronu Bożego są sprawiedliwość i prawo; przed Nim kroczą łaska i wierność."
Księga Psalmów 89:15 / Biblia Tysiąclecia
Szwecja lub NRF są ich celem
Jak wyjaśnił w poniedziałek w Pasewalku (Pomorze Przednie-Greifswald) rzecznik policji federalnej, w pierwszych dwóch dniach października zatrzymano w tym regionie 55 kobiet, mężczyzn i dzieci podczas nielegalnego wjazdu w Gegensee i na drodze w pobliżu Nadrensee. Byli to ludzie z Iranu, Iraku i Syrii - podaje portal dziennika "Ostsee-Zeitung" (OZ).
Zatrzymanych kierowano do obozów dla uchodźców w Berlinie i Horst koło Boizenburga.
- Aresztowano dwóch tzw. odbiorców, którzy przyjechali samochodami, aby rozwozić uchodźców po Niemczech - informuje OZ.
"Gwałtownie rośnie liczba nielegalnych przekroczeń granicy"
Według Federalnego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych od dwóch miesięcy gwałtownie rośnie liczba takich nielegalnych przekroczeń granicy niemieckiej. Także na Pomorzu Przednim od połowy sierpnia notuje się więcej takich przypadków, imigranci często przekraczają granicę w grupach liczących 30 lub więcej osób - przekazuje dziennik.
https://www.polsatnews.pl/wiadomosc/2021-10-04/niemcy-nadal-duzo-osob-nielegalnie-przekracza-granice-miedzy-polska-a-pomorzem-przednim/
https://www.polsatnews.pl/wiadomosc/2021-10-04/niemcy-nadal-duzo-osob-nielegalnie-przekracza-granice-miedzy-polska-a-pomorzem-przednim/
Mnie się zdarzyło wymyślić taki zawód: szantażysta giełdowy.
Ciekawe czy wymyślicie kto to taki... :-)
I jeszcze taki smaczek:
"Sinjar Academy zaangażował się we wrześniu w próby ratowania innej grupy jazydów, która została uwięziona na polsko-białoruskiej granicy. - Nie mogli ani wrócić, ani iść dalej. Ostatecznie udało im się zapłacić przemytnikom za zabranie z powrotem do Mińska. Teraz jeszcze większa grupa jest w tej samej sytuacji - poinformował Ismael."
Kanał "Irakijczycy we Włoszech" podkreśla, że pokonanie granicy jest "niemal niemożliwe", a bloger Amed Alkabi stwierdza wręcz, że Rosja i Białoruś są "beznadziejne", a trasa do UE przez Białoruś to "najgorszy wariant".
Nadająca ze ZEA panarabska telewizja Al-Hadath oskarża władze Białorusi, że po wypchnięciu migrantów ze swojego terytorium tracą nimi zainteresowanie i nie pozwalają migrantom na powrót na Białoruś, nawet jeśli ci nie są w stanie przekroczyć granicy z Litwą, Łotwą czy też Polską.
ale nie al-Dżazira
Przy okazji: jest jakieś imię na firmę inżyniersko-projektową?