@ms.wygnaniec powiedział(a):
A co do Trumpa i historii USAID, to widać że Trump się uczy i zlikwidował maszynkę, gdzie za pomocą amerykańskich pieniędzy, Demokratyczny Deep State, budował przewagę propagandową w wojnie przeciwko Trumpowi.
Jedynie co mnie zaskoczyło, to że nie dostrzegł tego podczas pierwszej kadencji.
Tnie koszty i rozbija maszynkę. Ogólnie likwiduje świat lawirantów i cwaniaków, biorących pieniądze nie za pracę, a za pajacowanie. I dobrze, że tego układu po prostu nie przenosi na swoją stronę, a go rozpieprza. Bo pewnie gdzieś, u niektórych, takie logiczne koncepcje przychodzą do głowy. Nie wiem czy się da, ale Trump powinien stworzyć mechanizm blokujący powstawanie takich nowotworów. Nasz świat musi być prosty, bez furtek, bez lawirowania, to oni muszą tworzyć mechanizmy ssania, my sobie poradzimy w świecie racjonalnym.
@ms.wygnaniec powiedział(a):
Tak mnie najszło, że Trup wraca do koncertu mocarstw i 'Jałt' na pełnej petardzie. Tak dla przypomnienia, właśnie w skutek takich działań utraciliśmy 1/3 terytorium i niepodległość, a USA kilkadziesiąt lat prosperity i względnego pokoju.
A z takiej perspektywy, to wierzgająca Europa jest wpisana w schemat.
Szkoda mi Ukrainy...
O tym koncercie ktoś już zauważył, u Kożuszka chyba. Dla Polski to właśnie też mrożące krew w żyłach wspomnienie a my się cieszymy.
@ms.wygnaniec powiedział(a):
Tak mnie najszło, że Trup wraca do koncertu mocarstw i 'Jałt' na pełnej petardzie. Tak dla przypomnienia, właśnie w skutek takich działań utraciliśmy 1/3 terytorium i niepodległość, a USA kilkadziesiąt lat prosperity i względnego pokoju.
A z takiej perspektywy, to wierzgająca Europa jest wpisana w schemat.
Szkoda mi Ukrainy...
O tym koncercie ktoś już zauważył, u Kożuszka chyba. Dla Polski to właśnie też mrożące krew w żyłach wspomnienie a my się cieszymy.
Tak, ale nie zwrócił uwagę, że to może być bardziej 'Jałta', czyli coś bardzo złowrogiego i że ponownie nasze Kresy trafią pod but ruskich, a my w jego cień.
@ms.wygnaniec powiedział(a):
A co do Trumpa i historii USAID, to widać że Trump się uczy i zlikwidował maszynkę, gdzie za pomocą amerykańskich pieniędzy, Demokratyczny Deep State, budował przewagę propagandową w wojnie przeciwko Trumpowi.
Jedynie co mnie zaskoczyło, to że nie dostrzegł tego podczas pierwszej kadencji.
Bo podczas pierwszej kadencji był to inny Trump - miliarder, któremu wymyśliło się zostanie prezydentem. Dzisiejszego Trumpa stworzyli jego wrogowie.
Ale z podwórka swojej niegdyś ulubionej rozrywki też mam przykład. Kilku niezłych zawodników (oczywiście oszustów) założyło fundację bridżową i ciągną z tego kasię a cele statutowe są po prostu śmieszne - propagowanie bridża (w ogóle to propagowanie bridża sportowego winno być karalne, gdyż bridż sportowy to wylęgarnia oszustów).
Usłyszałem ostatnio opinię, z którą nie sposób się nie zgodzić, że wszyscy zawodowi brydżyści to oszuści. O młodym Kluku mówią, że jest takim wielkim geniuszem brydżowym, że nie musi oszukiwać. Opowieści znam setki a to tylko dlatego, że się od tego odgradzam, gdyż znałbym tysiące.
To już wklejałem, ale sprawa jest epicka. Za pomocą gestów na zasłonach pokazywali liczbę kart i figury w poszczególnych kolorach. Potrafili wskazać nawet dziesiątki i dziewiątki.
Brydż zawodowy to przede wszystkim mecze. Wszystkie najważniejsze turnieje amerykańskie to turnieje teamów. Mistrzostwa świata gra się w parach i w teamach, ale to teamy są prestiżowe. Europy też. Transnationals także.
Ale chodzi zasadniczo o co innego. Brydż zawodowy opiera się na sponsoringu. Są bogaci (mniej i bardziej i bardzo bardzo) kolesie, którzy lubią grać w brydża a próżnoś skłania ich do chęci wygrywania najwyższych trofeów. Kupują więc teamy, płacą im za wspólną grę. Drużyna składa się przeważnie z trzech par. Dwie w pełni zawodowe i trzecia ze sponsorem. Stawki za sezon to są setki tysięcy dolarów, dla najlepszych dość grube miliony. Żeby inkasować więcej trzeba mieć lepsze wyniki a nielegalna informacja daje taką przewagę, że bez niej się nie wygra.
Ale moje twierdzenia nie są oparte na rozumowaniu a na konkretnych przykładach. Wciąż mam kilku czynnych brydżowo kolegów i oni mi opowiadają różne historie. To jest bardzo wąskie środowisko. Tam wszyscy się znają. Klukowski to jedyne nazwisko, które jeszcze nie padło w tych opowieściach. Znam konkretne kejsy, na jakie numery grają. Metod oszukiwania w brydżu jest baaaardzo wiele.
Dawno temu, gdy sam jeszcze grałem, byłem naocznym świadkiem różnych wałków. Choćby sponsor, który proponował mi grę w ME od razu zaproponował system cynków.
Spokojnie można przejść na elektroniczną licytację i rozgrywkę. Skoro tego nie robią, to obecny system odpowiada wszystkim czyli wszyscy tak samo oszukują. Czyli grają uczciwie.
Trochę grałem w pokera i była tam wielka wrogość przeciw oszustwom. A towarzystwo zdecydowanie nie kwalifikowało się do beatyfikacji. Motywacja była prosta - gramy w pokera a nie w inne gry. Dziwi mnie, że brydżyści chcą grać w inne gry.
W ciągu zaledwie kilku dni od objęcia władzy prezydent Donald Trump wydał serię rozporządzeń, które radykalnie zmieniają kierunki amerykańskiej polityki ekologicznej. Instytucje federalne wstrzymały finansowanie wielu programów, usunięto liczne strony internetowe poświęcone zmianom klimatu, a agencje i samorządy nie wiedzą, czy będą mogły kontynuować dotychczasowe projekty.
Źródło
a dalej lament, że ludność nie ma skąd brać oświecenia w tomacie GLOBCIA. Jak opublikują dane jak w przypadku USAID czy Kowida to kwik będzie jeszcze większy.
@trep powiedział(a):
Pikanterii ich systemu dodaje fakt, że wskazaniem Damy było podrapanie się po cycku a Waleta po jajkach.
przypomniał mi się teraz ten szmonces szkolny:
-Jaka jest różnica pomiędzy nauczycielem, a nauczycielką?
-Nauczyciel drapie się po dzwonku, a nauczycielka po przerwie
Inne sporty mają przewagę technologiczną (sprzęt, materiały na nie, odzież itp.) dlatego dewiza wyżej-szybciej-dalej-więcej jest spełniona, tak więc i brydż jakoś musi nadążać....
@trep powiedział(a):
Pikanterii ich systemu dodaje fakt, że wskazaniem Damy było podrapanie się po cycku a Waleta po jajkach.
przypomniał mi się teraz ten szmonces szkolny:
-Jaka jest różnica pomiędzy nauczycielem, a nauczycielką?
-Nauczyciel drapie się po dzwonku, a nauczycielka po przerwie
Hahahaaa..
Aż mnie się wspominał ale autentyk.
Noc, hałas dobiegający z sali chorych. Koleżanka zachodzi i pyta o co chodzi.
Starszy pan konfidencjonalnym tonem.
"Czy mogłaby siostra strzepać mi jaśka bo do dzwonka dostać nie mogę...."
@ms.wygnaniec powiedział(a):
No kto by się spodziewał, Trump odwołał GLOBCIO:
W ciągu zaledwie kilku dni od objęcia władzy prezydent Donald Trump wydał serię rozporządzeń, które radykalnie zmieniają kierunki amerykańskiej polityki ekologicznej. Instytucje federalne wstrzymały finansowanie wielu programów, usunięto liczne strony internetowe poświęcone zmianom klimatu, a agencje i samorządy nie wiedzą, czy będą mogły kontynuować dotychczasowe projekty.
Źródło
a dalej lament, że ludność nie ma skąd brać oświecenia w tomacie GLOBCIA. Jak opublikują dane jak w przypadku USAID czy Kowida to kwik będzie jeszcze większy.
@trep powiedział(a):
Pikanterii ich systemu dodaje fakt, że wskazaniem Damy było podrapanie się po cycku a Waleta po jajkach.
przypomniał mi się teraz ten szmonces szkolny:
-Jaka jest różnica pomiędzy nauczycielem, a nauczycielką?
-Nauczyciel drapie się po dzwonku, a nauczycielka po przerwie
Hahahaaa..
Aż mnie się wspominał ale autentyk.
Noc, hałas dobiegający z sali chorych. Koleżanka zachodzi i pyta o co chodzi.
Starszy pan konfidencjonalnym tonem.
"Czy mogłaby siostra strzepać mi jaśka bo do dzwonka dostać nie mogę...."
Prezydent USA oświadczył również, że chciałby zawrzeć z Wołodymyrem Zełenskim "umowę" o wartości 500 milionów dolarów w zamian za dostęp do metali ziem rzadkich i gazu w Ukrainie i gwarancje bezpieczeństwa "w każdym potencjalnym porozumieniu pokojowym".
Prezydent USA oświadczył również, że chciałby zawrzeć z Wołodymyrem Zełenskim "umowę" o wartości 500 milionów dolarów w zamian za dostęp do metali ziem rzadkich i gazu w Ukrainie i gwarancje bezpieczeństwa "w każdym potencjalnym porozumieniu pokojowym".
Komentarz
Tnie koszty i rozbija maszynkę. Ogólnie likwiduje świat lawirantów i cwaniaków, biorących pieniądze nie za pracę, a za pajacowanie. I dobrze, że tego układu po prostu nie przenosi na swoją stronę, a go rozpieprza. Bo pewnie gdzieś, u niektórych, takie logiczne koncepcje przychodzą do głowy. Nie wiem czy się da, ale Trump powinien stworzyć mechanizm blokujący powstawanie takich nowotworów. Nasz świat musi być prosty, bez furtek, bez lawirowania, to oni muszą tworzyć mechanizmy ssania, my sobie poradzimy w świecie racjonalnym.
A ja sobie przypominam opinię, że to Rosja sponsoruje skrajną lewicę (i prawicę)...
https://foreignassistance.gov/cd/poland/2024/obligations/0 (w ODA donors Francja wygrywa z Niemcami?)
O tym koncercie ktoś już zauważył, u Kożuszka chyba. Dla Polski to właśnie też mrożące krew w żyłach wspomnienie a my się cieszymy.
Ależ oczywiście że sponsoruje. Oczywiście na miarę swoich możliwości.
Tak, ale nie zwrócił uwagę, że to może być bardziej 'Jałta', czyli coś bardzo złowrogiego i że ponownie nasze Kresy trafią pod but ruskich, a my w jego cień.
Bo podczas pierwszej kadencji był to inny Trump - miliarder, któremu wymyśliło się zostanie prezydentem. Dzisiejszego Trumpa stworzyli jego wrogowie.
Tu np. USAID zasponsorował halki, smyczki i bębenki.
Ale z podwórka swojej niegdyś ulubionej rozrywki też mam przykład. Kilku niezłych zawodników (oczywiście oszustów) założyło fundację bridżową i ciągną z tego kasię a cele statutowe są po prostu śmieszne - propagowanie bridża (w ogóle to propagowanie bridża sportowego winno być karalne, gdyż bridż sportowy to wylęgarnia oszustów).
Ale jagdo?
Usłyszałem ostatnio opinię, z którą nie sposób się nie zgodzić, że wszyscy zawodowi brydżyści to oszuści. O młodym Kluku mówią, że jest takim wielkim geniuszem brydżowym, że nie musi oszukiwać. Opowieści znam setki a to tylko dlatego, że się od tego odgradzam, gdyż znałbym tysiące.
No ale na turniejach, zwłaszcza wakacyjnych, jasne, że trzeba oszukiwać, by zgarnąć swoje. Ale mecze są uczciwe.
Najgłośniejsze przypadki: Fisher Schwartz, Balicki Żmudziński.
Jak komuś nie szkoda czasu:
To już wklejałem, ale sprawa jest epicka. Za pomocą gestów na zasłonach pokazywali liczbę kart i figury w poszczególnych kolorach. Potrafili wskazać nawet dziesiątki i dziewiątki.
Tradycyjne pars pro toto. Katolicyzm jednak nie polega na pedofilii. Wiem, są pedofile wśród księży.
Pikanterii ich systemu dodaje fakt, że wskazaniem Damy było podrapanie się po cycku a Waleta po jajkach.
Nie nie, oba te filmy to są mecze.
To nie ten przypadek. Tutaj wiedza jest porażająca.
Brydż zawodowy to przede wszystkim mecze. Wszystkie najważniejsze turnieje amerykańskie to turnieje teamów. Mistrzostwa świata gra się w parach i w teamach, ale to teamy są prestiżowe. Europy też. Transnationals także.
Ale chodzi zasadniczo o co innego. Brydż zawodowy opiera się na sponsoringu. Są bogaci (mniej i bardziej i bardzo bardzo) kolesie, którzy lubią grać w brydża a próżnoś skłania ich do chęci wygrywania najwyższych trofeów. Kupują więc teamy, płacą im za wspólną grę. Drużyna składa się przeważnie z trzech par. Dwie w pełni zawodowe i trzecia ze sponsorem. Stawki za sezon to są setki tysięcy dolarów, dla najlepszych dość grube miliony. Żeby inkasować więcej trzeba mieć lepsze wyniki a nielegalna informacja daje taką przewagę, że bez niej się nie wygra.
Ale moje twierdzenia nie są oparte na rozumowaniu a na konkretnych przykładach. Wciąż mam kilku czynnych brydżowo kolegów i oni mi opowiadają różne historie. To jest bardzo wąskie środowisko. Tam wszyscy się znają. Klukowski to jedyne nazwisko, które jeszcze nie padło w tych opowieściach. Znam konkretne kejsy, na jakie numery grają. Metod oszukiwania w brydżu jest baaaardzo wiele.
Dawno temu, gdy sam jeszcze grałem, byłem naocznym świadkiem różnych wałków. Choćby sponsor, który proponował mi grę w ME od razu zaproponował system cynków.
Spokojnie można przejść na elektroniczną licytację i rozgrywkę. Skoro tego nie robią, to obecny system odpowiada wszystkim czyli wszyscy tak samo oszukują. Czyli grają uczciwie.
Już o tym pisałem na forum. Przejście na tablety rozwiązałoby mnóstwo problemów. Chyba je nawet wyliczałem.
Z tym "uczciwie" to oczywiście taka licentia poetica. Nie na tym polega brydż.
Trochę grałem w pokera i była tam wielka wrogość przeciw oszustwom. A towarzystwo zdecydowanie nie kwalifikowało się do beatyfikacji. Motywacja była prosta - gramy w pokera a nie w inne gry. Dziwi mnie, że brydżyści chcą grać w inne gry.
No kto by się spodziewał, Trump odwołał GLOBCIO:
Źródło
a dalej lament, że ludność nie ma skąd brać oświecenia w tomacie GLOBCIA. Jak opublikują dane jak w przypadku USAID czy Kowida to kwik będzie jeszcze większy.
przypomniał mi się teraz ten szmonces szkolny:
-Jaka jest różnica pomiędzy nauczycielem, a nauczycielką?
-Nauczyciel drapie się po dzwonku, a nauczycielka po przerwie
Inne sporty mają przewagę technologiczną (sprzęt, materiały na nie, odzież itp.) dlatego dewiza wyżej-szybciej-dalej-więcej jest spełniona, tak więc i brydż jakoś musi nadążać....
Hahahaaa..
Aż mnie się wspominał ale autentyk.
Noc, hałas dobiegający z sali chorych. Koleżanka zachodzi i pyta o co chodzi.
Starszy pan konfidencjonalnym tonem.
"Czy mogłaby siostra strzepać mi jaśka bo do dzwonka dostać nie mogę...."
Putin też
https://www.youtube.com/live/muRUZoKnJZ0?si=Mw1FnndFBhDBgtVH
😂🤣
FIK
...milionów??
Co chcesz? Biznesmen zaczyna negocjacje nisko.
...ciekawe za co te 500 mln
Deal jest złoża za bezpieczeństwo - uczciwy.
Dla Polaków dobre wiadomości.
...niektórzy podejrzewają ...przejęzyczenie:
https://x.com/MCTothSTL/status/1888448809094549783
Ale obstawiam, że nie. Zapewne pożyczki na zbrojenie zawsze mogą wziąć.
Jeśli dostaliby bezpieczeństwo, to czego jeszcze mogą chcieć?
Te pół dużej bańki to przekaz dla wyborców w USA.
Oczywiście.