Szacunek dla PADa, że próbuje, ale to jest to pokazuje ile znaczymy dla USA. Zamiast 70 minut było podobno 10-15. Koledzy się może zdziwią, ale w kwestiach międzynarodowych jest zasadniczo gra do jednej bramki PADa i rządu.
@vigilate1944 powiedział(a):
Jak mówiłem, że Żeleński to uzurpator bez legitymacji prawnej, to mnie tu wyzywano od onuc. No to teraz się przekonaliście, że jego status kwestionują i Rosjanie i Amerykanie.
Kwestionują tylko onuce, Amerykanie naciskają na jak najszybsze wybory. Konstytucja Ukrainy zabrania wyborów w trakcie wojny, prezydent i parlament legalnie kontynuują działanie.
Nasze onuce też (Berkowicz). Plan z wyborami jest niestety wspólnym planem osadzenia "legalniej" marionetki Kremla. Zelenski ma podpisać upokarzające porozumienie, potem wybory gdzie zostanie pokonany przez planowego prorosyjskiego kandydata, jaki docelowo ma zaakceptować żądania Rosji. Jak wygra antyrosyjski kandydat to Rosjanie powiedzą (a i pewnie nie tylko oni), że wybory były nieprawidłowe i nie uznają nowego prezydenta...
Szacunek dla PADa, że próbuje, ale to jest to pokazuje ile znaczymy dla USA. Zamiast 70 minut było podobno 10-15. Koledzy się może zdziwią, ale w kwestiach międzynarodowych jest zasadniczo gra to jednej bramki PADa i rządu.
@vigilate1944 powiedział(a):
Jak mówiłem, że Żeleński to uzurpator bez legitymacji prawnej, to mnie tu wyzywano od onuc. No to teraz się przekonaliście, że jego status kwestionują i Rosjanie i Amerykanie.
Kwestionują tylko onuce, Amerykanie naciskają na jak najszybsze wybory. Konstytucja Ukrainy zabrania wyborów w trakcie wojny, prezydent i parlament legalnie kontynuują działanie.
Nasze onuce też (Berkowicz). Plan z wyborami jest niestety wspólnym planem osadzenia "legalniej" marionetki Kremla. Zelenski ma podpisać upokarzające porozumienie, potem wybory gdzie zostanie pokonany przez planowego prorosyjskiego kandydata, jaki docelowo ma zaakceptować żądania Rosji. Jak wygra antyrosyjski kandydat to Rosjanie powiedzą (a i pewnie nie tylko oni), że wybory były nieprawidłowe i nie uznają nowego prezydenta...
Żaden prorosyjski kandydat nie przejdzie, największe szanse ma Załużny który dla Rosjan jest jeszcze gorszy niż Zełeński.
Komentarz
Słabo:
https://x.com/p_zuchowski/status/1893393170253115660?ref_src=twsrc^tfw|twcamp^tweetembed|twterm^1893393170253115660|twgr^|twcon^s1_&ref_url=
Szacunek dla PADa, że próbuje, ale to jest to pokazuje ile znaczymy dla USA. Zamiast 70 minut było podobno 10-15. Koledzy się może zdziwią, ale w kwestiach międzynarodowych jest zasadniczo gra do jednej bramki PADa i rządu.
Nasze onuce też (Berkowicz). Plan z wyborami jest niestety wspólnym planem osadzenia "legalniej" marionetki Kremla. Zelenski ma podpisać upokarzające porozumienie, potem wybory gdzie zostanie pokonany przez planowego prorosyjskiego kandydata, jaki docelowo ma zaakceptować żądania Rosji. Jak wygra antyrosyjski kandydat to Rosjanie powiedzą (a i pewnie nie tylko oni), że wybory były nieprawidłowe i nie uznają nowego prezydenta...
...ważne co zostało powiedziane, a nie, ile było gadane
Zostało powiedziane wcześniej na spotkaniach ze współpracownikami Trumpa, ale każdy powód żeby ebnąć w Polskę jest dobry, co nie?
Żaden prorosyjski kandydat nie przejdzie, największe szanse ma Załużny który dla Rosjan jest jeszcze gorszy niż Zełeński.
Mamma mia! To pogadali tylko 4 minuty?
Ciekawym jak wygląda stenogram z tego spotkania? Niech zgadnę.
Trump: Czołem pachołki!
Duda i pomietła: Czołem Panie Prezydencie!
I to by było na tyle.
Vigi, granica.