10 maja nie ma szans żebym był (11 mamy Komunię syn3), 12 kwietnia to dla nas jedyny dostepny czas, my będziemy, tańczyc nie trzeba jeśli to kogoś uwiera ze względu na WP
liczy sie obecność która ma być wyrazem zaangażowania w sprawy polskie - wydawa mnie się że polonez to tylko pretekst i sprawa drugorzędna - o inne, ważniejsze rzeczy tu się rozchodzi
@los powiedział(a):
Przecież nikt nie oczekuje od polityków literalnego dotrzymywania obietnic. O co innego idzie - że się nie uczą od mądrzejszych. W USA właściwie nie prowadzi się kampanii wyborczej w stanach demokratycznych lub republikańskich. Nie walczy się o to, co się ma lub nie ma, walczy się o to, co można zyskać lub stracić. PiS nie powinien tracić zasobów na apelowanie do tych, co rozpoznają mowę artykułowaną.
Z jednej strony prawda, no ale z drugiej strony jak niby PiS miałby zawalczyć o głosie tego sortu ludożerki bugodrzanskiej, który nie rozpoznaje mowy artykułowanej? Chrząkać, mlaskać, bekać, pierdzieć miałby? No niby co miałby robić ten PiS?
@los powiedział(a):
Przecież nikt nie oczekuje od polityków literalnego dotrzymywania obietnic. O co innego idzie - że się nie uczą od mądrzejszych. W USA właściwie nie prowadzi się kampanii wyborczej w stanach demokratycznych lub republikańskich. Nie walczy się o to, co się ma lub nie ma, walczy się o to, co można zyskać lub stracić. PiS nie powinien tracić zasobów na apelowanie do tych, co rozpoznają mowę artykułowaną.
Z jednej strony prawda, no ale z drugiej strony jak niby PiS miałby zawalczyć o głosie tego sortu ludożerki bugodrzanskiej, który nie rozpoznaje mowy artykułowanej? Chrząkać, mlaskać, bekać, pierdzieć miałby? No niby co miałby robić ten PiS?
Póki mieli władzę zlać do krwi po dupach, niewolnik pragnie knuta. Teraz nie wiem.
@Przemko powiedział(a):
Ale jaki marsz 10 maja, nigdzie nie widzę żadnego info o tym?
12 kwietnia przecież ma być
Kolega potańczy, a potem się zdziwi, jak Tusek&consortes zorganizuje manifę 10 maja i wszyscy będą o niej mówić do 18 maja i cmokać jaka była frekwencja i jak uśmiechnięta POlska nakryła pisorów czapkami.
Czy Koleżeństwo w ogóle rozumie o czym piszę?
@marniok powiedział(a):
10 maja nie ma szans żebym był (11 mamy Komunię syn3), 12 kwietnia to dla nas jedyny dostepny czas, my będziemy, tańczyc nie trzeba jeśli to kogoś uwiera ze względu na WP
liczy sie obecność która ma być wyrazem zaangażowania w sprawy polskie - wydawa mnie się że polonez to tylko pretekst i sprawa drugorzędna - o inne, ważniejsze rzeczy tu się rozchodzi
12 kwietnia niech się Kolega pomodli za Ojczyznę i 10 maja też.
Marsz 12 kwietnia - rozchodzi się o rozładowanie emocji prawicy. Zbiorą się, potańczą i tyle mają z tego.
@Przemko powiedział(a):
Ale jaki marsz 10 maja, nigdzie nie widzę żadnego info o tym?
12 kwietnia przecież ma być
Kolega potańczy, a potem się zdziwi, jak Tusek&consortes zorganizuje manifę 10 maja i wszyscy będą o niej mówić do 18 maja i cmokać jaka była frekwencja i jak uśmiechnięta POlska nakryła pisorów czapkami.
Czy Koleżeństwo w ogóle rozumie o czym piszę?
Nie wiem naprawę o co już Kuledze biega? Nie ma demonstracji i mobilizacji mas, źle. Są takie w końcu zapowiadane, jeszcze gorzej... No o co Kuledze się w ogóle rozchodzi?
@Przemko powiedział(a):
Ale jaki marsz 10 maja, nigdzie nie widzę żadnego info o tym?
12 kwietnia przecież ma być
Kolega potańczy, a potem się zdziwi, jak Tusek&consortes zorganizuje manifę 10 maja i wszyscy będą o niej mówić do 18 maja i cmokać jaka była frekwencja i jak uśmiechnięta POlska nakryła pisorów czapkami.
Czy Koleżeństwo w ogóle rozumie o czym piszę?
Nie wiem naprawę o co już Kuledze biega? Nie ma demonstracji i mobilizacji mas, źle. Są takie w końcu zapowiadane, jeszcze gorzej... No o co Kuledze się w ogóle rozchodzi?
12 kwietnia to do wyborów jest ile czasu - miesiąc, i to przed Świętami Zmartwychwstania Pańskiego oraz tzw. długim weekendem. To są lata świetlne dla pamięci wyborców. I nawet jak frekwencja dopisze, to do wyborów większość zapomni, że taki cuś jak marsz Chrobrego było.
A przeniesienie tego marszu na 10 maja spowoduje, że do 18 maja będzie pamięć o wielkim marszu prawaków i pisiorów. I to może być jednym z czynników, profilujących wybory prezydenckie na korzyść prawicy.
Jeśli tego Kolega nie rozumie, to niech Kolega weźmie korepetycje z logiki.
A dlaczego kulega ubzdurał sobie, jakoby możliwym był wspólny marsz pisiorów i kuców?
I niby dlaczego ludożerka ma sobie nie głosować na kogo chce? Bo pisiorki były tak do przodu, że aż im tyłu zabrakło?
@Przemko powiedział(a):
Ale jaki marsz 10 maja, nigdzie nie widzę żadnego info o tym?
12 kwietnia przecież ma być
Kolega potańczy, a potem się zdziwi, jak Tusek&consortes zorganizuje manifę 10 maja i wszyscy będą o niej mówić do 18 maja i cmokać jaka była frekwencja i jak uśmiechnięta POlska nakryła pisorów czapkami.
Czy Koleżeństwo w ogóle rozumie o czym piszę?
Nie wiem naprawę o co już Kuledze biega? Nie ma demonstracji i mobilizacji mas, źle. Są takie w końcu zapowiadane, jeszcze gorzej... No o co Kuledze się w ogóle rozchodzi?
12 kwietnia to do wyborów jest ile czasu - miesiąc, i to przed Świętami Zmartwychwstania Pańskiego oraz tzw. długim weekendem. To są lata świetlne dla pamięci wyborców. I nawet jak frekwencja dopisze, to do wyborów większość zapomni, że taki cuś jak marsz Chrobrego było.
A przeniesienie tego marszu na 10 maja spowoduje, że do 18 maja będzie pamięć o wielkim marszu prawaków i pisiorów. I to może być jednym z czynników, profilujących wybory prezydenckie na korzyść prawicy.
Jeśli tego Kolega nie rozumie, to niech Kolega weźmie korepetycje z logiki.
Przecież ja wyżej pisałem, że powinny być dwa masowe marsze, ten rocznicowy w kwietniu budujący narrację z wielką historią w tle oraz wzmożenie patriotyczne, jak i ten w maju tuż przed wyborami, stricte polityczny i wyborczy! A Kulega dezawuuje z kolei te dwa marsze. Po co tak manipulować?
@Przemko powiedział(a):
Ale jaki marsz 10 maja, nigdzie nie widzę żadnego info o tym?
12 kwietnia przecież ma być
Kolega potańczy, a potem się zdziwi, jak Tusek&consortes zorganizuje manifę 10 maja i wszyscy będą o niej mówić do 18 maja i cmokać jaka była frekwencja i jak uśmiechnięta POlska nakryła pisorów czapkami.
Czy Koleżeństwo w ogóle rozumie o czym piszę?
Nie wiem naprawę o co już Kuledze biega? Nie ma demonstracji i mobilizacji mas, źle. Są takie w końcu zapowiadane, jeszcze gorzej... No o co Kuledze się w ogóle rozchodzi?
12 kwietnia to do wyborów jest ile czasu - miesiąc, i to przed Świętami Zmartwychwstania Pańskiego oraz tzw. długim weekendem. To są lata świetlne dla pamięci wyborców. I nawet jak frekwencja dopisze, to do wyborów większość zapomni, że taki cuś jak marsz Chrobrego było.
A przeniesienie tego marszu na 10 maja spowoduje, że do 18 maja będzie pamięć o wielkim marszu prawaków i pisiorów. I to może być jednym z czynników, profilujących wybory prezydenckie na korzyść prawicy.
Jeśli tego Kolega nie rozumie, to niech Kolega weźmie korepetycje z logiki.
Przecież ja wyżej pisałem, że powinny być dwa masowe marsze, ten rocznicowy w kwietniu budujący narrację z wielką historią w tle oraz wzmożenie patriotyczne, jak i ten w maju tuż przed wyborami, stricte polityczny i wyborczy! A Kulega dezawuuje z kolei te dwa marsze. Po co tak manipulować?
Manipuluje to Kolega. Nie pisałem o żadnych dwóch marszach, to sobie sam Kolega ubzdurał. Pisałem o jednym marszu 10 maja, a marsz 12 kwietnia, uważam, że wymyślili ci sami, co nazwę "Francja nieujarzmiona" oraz ksywki "Pablo Morales" i "Pablo Gonzales" oraz upowszechniali 8 gwiazdek.
Dwa masowe marsze w ciągu miesiąca uważam za absurd, bo frekwencja się rozmyje. I lepszy jest termin 10 maja. O czym pisałem wyżej, ale Kolega chyba nie czyta ze zrozumieniem.
@vigilate1944 powiedział(a):
A dlaczego kulega ubzdurał sobie, jakoby możliwym był wspólny marsz pisiorów i kuców?
I niby dlaczego ludożerka ma sobie nie głosować na kogo chce? Bo pisiorki były tak do przodu, że aż im tyłu zabrakło?
A dlaczego mam sobie nie ubzdurać? Zabroni mi Kolega?
A czy ja namawiam na kogo kto chce głosować?
@Przemko powiedział(a):
Ale jaki marsz 10 maja, nigdzie nie widzę żadnego info o tym?
12 kwietnia przecież ma być
Kolega potańczy, a potem się zdziwi, jak Tusek&consortes zorganizuje manifę 10 maja i wszyscy będą o niej mówić do 18 maja i cmokać jaka była frekwencja i jak uśmiechnięta POlska nakryła pisorów czapkami.
Czy Koleżeństwo w ogóle rozumie o czym piszę?
Nie wiem naprawę o co już Kuledze biega? Nie ma demonstracji i mobilizacji mas, źle. Są takie w końcu zapowiadane, jeszcze gorzej... No o co Kuledze się w ogóle rozchodzi?
12 kwietnia to do wyborów jest ile czasu - miesiąc, i to przed Świętami Zmartwychwstania Pańskiego oraz tzw. długim weekendem. To są lata świetlne dla pamięci wyborców. I nawet jak frekwencja dopisze, to do wyborów większość zapomni, że taki cuś jak marsz Chrobrego było.
A przeniesienie tego marszu na 10 maja spowoduje, że do 18 maja będzie pamięć o wielkim marszu prawaków i pisiorów. I to może być jednym z czynników, profilujących wybory prezydenckie na korzyść prawicy.
Jeśli tego Kolega nie rozumie, to niech Kolega weźmie korepetycje z logiki.
Przecież ja wyżej pisałem, że powinny być dwa masowe marsze, ten rocznicowy w kwietniu budujący narrację z wielką historią w tle oraz wzmożenie patriotyczne, jak i ten w maju tuż przed wyborami, stricte polityczny i wyborczy! A Kulega dezawuuje z kolei te dwa marsze. Po co tak manipulować?
Manipuluje to Kolega. Nie pisałem o żadnych dwóch marszach, to sobie sam Kolega ubzdurał. Pisałem o jednym marszu 10 maja, a marsz 12 kwietnia, uważam, że wymyślili ci sami, co nazwę "Francja nieujarzmiona" oraz ksywki "Pablo Morales" i "Pablo Gonzales" oraz upowszechniali 8 gwiazdek.
Dwa masowe marsze w ciągu miesiąca uważam za absurd, bo frekwencja się rozmyje. I lepszy jest termin 10 maja. O czym pisałem wyżej, ale Kolega chyba nie czyta ze zrozumieniem.
Najlepsze byłyby dwa terminy, zarówno ten 12 kwietnia, jak i ten 10 maja. I nic się nie rozmyje tylko najpierw zbuduje atmosferę i emocje, a później podbije i wzmocni. Koniec i basta!
Nie chodzi o kasę, tylko żeby się w końcu ludożerce bugodrzanskiej chciało chcieć. Ruszyć dupsko z domów i wyjść na ulice. No chce się Kuledze zawalczyć o Polskę, czy tylko kłapać jęzorem i na klawiaturce?
@Eden powiedział(a):
Nie chodzi o kasę, tylko żeby się w końcu ludożerce bugodrzanskiej chciało chcieć. Ruszyć dupsko z domów i wyjść na ulice. No chce się Kuledze zawalczyć o Polskę, czy tylko kłapać jęzorem i na klawiaturce?
Kurczę, i ta walka polega na łażeniu ciągle w jakowychś marszach? Ileż można. Niezła odklejka.
Każdy realizuje się w określony sposób.
Domeną Edena jest czynny udział, Koleżanka może z wyższości paczeć na takich aktywistów ale określanie tego "niezłą odklejką" to buractwo czystej wody.
@Eden powiedział(a):
Nie chodzi o kasę, tylko żeby się w końcu ludożerce bugodrzanskiej chciało chcieć. Ruszyć dupsko z domów i wyjść na ulice. No chce się Kuledze zawalczyć o Polskę, czy tylko kłapać jęzorem i na klawiaturce?
Kurczę, i ta walka polega na łażeniu ciągle w jakowychś marszach? Ileż można. Niezła odklejka.
@Eden powiedział(a):
Nie chodzi o kasę, tylko żeby się w końcu ludożerce bugodrzanskiej chciało chcieć. Ruszyć dupsko z domów i wyjść na ulice. No chce się Kuledze zawalczyć o Polskę, czy tylko kłapać jęzorem i na klawiaturce?
To nie chodzi o, jak to Kolega określił "ludożerkę bugoodrzańską", ale o świadomy elektorat, który wie, co chce. Na takich ludzi trzeba liczyć.
Natomiast jeśli chodzi o "kłapanie jęzorem i na klawiaturce", to Kolega powinien uważać, bo nie jestem z tych, co tylko siedzą i wypisują różne rzeczy na portalach społecznościowych. I, gdyby Kolega poznał choćby niektóre moje inicjatywy, to by mu się zrobiło głupio i co wtedy by było?
@Eden powiedział(a):
Nie chodzi o kasę, tylko żeby się w końcu ludożerce bugodrzanskiej chciało chcieć. Ruszyć dupsko z domów i wyjść na ulice. No chce się Kuledze zawalczyć o Polskę, czy tylko kłapać jęzorem i na klawiaturce?
Kurczę, i ta walka polega na łażeniu ciągle w jakowychś marszach? Ileż można. Niezła odklejka.
Co proponujesz w zamian?
To co Kolega Eden: "kłapanie jęzorem i na klawiaturce".
@KazioToJa powiedział(a):
mamy przetestowane - koncerty i latający uniwersytet
Osobowości również nikt nie zacytował słów bywszego prezydenta Francji, że powinno siedzieć cicho.
A poza wszczynaniem idiotycznych personalnych pyskówek masz coś do napisania? Bo ja za tobą nie tęskniłem.
A poza kretyńskim offem, 'atak Mentzenem' trwa więc pytanie czy PiS da radę nie dać się sprowokować?
Właśnie Kolego popełniasz kardynalny błąd, to co jest najważniejsze teraz (czyli spór o aktywność, jak ona powinna wyglądać i jak często powinna być manifestowana na ulicach, nazywasz "kretyńskim offem"), a to co jest tematem zastępczym, duperelami, czyli jakieś wrzutki z Mem-cenem próbujesz czynić jako temat główny, coś bardzo ważnego, co powinno nas zaintrygować i zmusić do dyskusji na forumku. No litości...chyba już każdy rozumny obserwator życia politycznego (a za takiego mam Kolegę) dobrze rozumie, że spór o Polskę rozstrzygnie się w najbliższym czasie na ulicach, w kryterium ulicznym, bynajmniej nie przy urnach wyborczych... Czy mam tłumaczyć po raz enty, że reżim #Koalicja13grudnia pokojowo, w przewidzianych w normalnych, demokratycznych procedurach władzy już nie odda? Czy najbliższy i bieżący przykład Rumunii naprawdę niczego nas nie uczy? Na co my liczymy, na uczciwe wybory i uznanie ich wyników przez tę szajkę??
i cała rzecz w tym, żeby się ćwiczyć w tej aktywności, żeby jak najczęściej być na tych ulicach i oswajać się z tłumem oraz kordonami policji. Bo dzień gniewu i wybuchu jest coraz bliżej. No chyba, że bugodrzanska ludożerka podda się tym razem bez nawet próby walki i oporu (zostanie przecwelona jak określił to barwnie w innym wątku Kolega @los )
Komentarz
10 maja nie ma szans żebym był (11 mamy Komunię syn3), 12 kwietnia to dla nas jedyny dostepny czas, my będziemy, tańczyc nie trzeba jeśli to kogoś uwiera ze względu na WP
liczy sie obecność która ma być wyrazem zaangażowania w sprawy polskie - wydawa mnie się że polonez to tylko pretekst i sprawa drugorzędna - o inne, ważniejsze rzeczy tu się rozchodzi
Z jednej strony prawda, no ale z drugiej strony jak niby PiS miałby zawalczyć o głosie tego sortu ludożerki bugodrzanskiej, który nie rozpoznaje mowy artykułowanej? Chrząkać, mlaskać, bekać, pierdzieć miałby? No niby co miałby robić ten PiS?
Ale jaki marsz 10 maja, nigdzie nie widzę żadnego info o tym?
12 kwietnia przecież ma być
Póki mieli władzę zlać do krwi po dupach, niewolnik pragnie knuta. Teraz nie wiem.
Kolega potańczy, a potem się zdziwi, jak Tusek&consortes zorganizuje manifę 10 maja i wszyscy będą o niej mówić do 18 maja i cmokać jaka była frekwencja i jak uśmiechnięta POlska nakryła pisorów czapkami.
Czy Koleżeństwo w ogóle rozumie o czym piszę?
12 kwietnia niech się Kolega pomodli za Ojczyznę i 10 maja też.
Marsz 12 kwietnia - rozchodzi się o rozładowanie emocji prawicy. Zbiorą się, potańczą i tyle mają z tego.
Nie wiem naprawę o co już Kuledze biega? Nie ma demonstracji i mobilizacji mas, źle. Są takie w końcu zapowiadane, jeszcze gorzej... No o co Kuledze się w ogóle rozchodzi?
12 kwietnia to do wyborów jest ile czasu - miesiąc, i to przed Świętami Zmartwychwstania Pańskiego oraz tzw. długim weekendem. To są lata świetlne dla pamięci wyborców. I nawet jak frekwencja dopisze, to do wyborów większość zapomni, że taki cuś jak marsz Chrobrego było.
A przeniesienie tego marszu na 10 maja spowoduje, że do 18 maja będzie pamięć o wielkim marszu prawaków i pisiorów. I to może być jednym z czynników, profilujących wybory prezydenckie na korzyść prawicy.
Jeśli tego Kolega nie rozumie, to niech Kolega weźmie korepetycje z logiki.
A dlaczego kulega ubzdurał sobie, jakoby możliwym był wspólny marsz pisiorów i kuców?
I niby dlaczego ludożerka ma sobie nie głosować na kogo chce? Bo pisiorki były tak do przodu, że aż im tyłu zabrakło?
Buki dość stabilnie, choć niemcenowi procent urus od ostatnich kursów:
Przecież ja wyżej pisałem, że powinny być dwa masowe marsze, ten rocznicowy w kwietniu budujący narrację z wielką historią w tle oraz wzmożenie patriotyczne, jak i ten w maju tuż przed wyborami, stricte polityczny i wyborczy! A Kulega dezawuuje z kolei te dwa marsze. Po co tak manipulować?
Manipuluje to Kolega. Nie pisałem o żadnych dwóch marszach, to sobie sam Kolega ubzdurał. Pisałem o jednym marszu 10 maja, a marsz 12 kwietnia, uważam, że wymyślili ci sami, co nazwę "Francja nieujarzmiona" oraz ksywki "Pablo Morales" i "Pablo Gonzales" oraz upowszechniali 8 gwiazdek.
Dwa masowe marsze w ciągu miesiąca uważam za absurd, bo frekwencja się rozmyje. I lepszy jest termin 10 maja. O czym pisałem wyżej, ale Kolega chyba nie czyta ze zrozumieniem.
A dlaczego mam sobie nie ubzdurać? Zabroni mi Kolega?
A czy ja namawiam na kogo kto chce głosować?
Najlepsze byłyby dwa terminy, zarówno ten 12 kwietnia, jak i ten 10 maja. I nic się nie rozmyje tylko najpierw zbuduje atmosferę i emocje, a później podbije i wzmocni. Koniec i basta!
Nie koniec i nie basta. Chyba, że Kolega oba eventy sfinansuje z własnych środków? Ma Kolega ochotę?
Nie chodzi o kasę, tylko żeby się w końcu ludożerce bugodrzanskiej chciało chcieć. Ruszyć dupsko z domów i wyjść na ulice. No chce się Kuledze zawalczyć o Polskę, czy tylko kłapać jęzorem i na klawiaturce?
Kurczę, i ta walka polega na łażeniu ciągle w jakowychś marszach? Ileż można. Niezła odklejka.
Każdy realizuje się w określony sposób.
Domeną Edena jest czynny udział, Koleżanka może z wyższości paczeć na takich aktywistów ale określanie tego "niezłą odklejką" to buractwo czystej wody.
Co proponujesz w zamian?
To nie chodzi o, jak to Kolega określił "ludożerkę bugoodrzańską", ale o świadomy elektorat, który wie, co chce. Na takich ludzi trzeba liczyć.
Natomiast jeśli chodzi o "kłapanie jęzorem i na klawiaturce", to Kolega powinien uważać, bo nie jestem z tych, co tylko siedzą i wypisują różne rzeczy na portalach społecznościowych. I, gdyby Kolega poznał choćby niektóre moje inicjatywy, to by mu się zrobiło głupio i co wtedy by było?
To co Kolega Eden: "kłapanie jęzorem i na klawiaturce".
Zapadłby się pod ziemię ze wstydu. Zmiażdżyło by to każdego !
Fajnie, niech Kolega pogada z niektórymi Sz. Forumowiczami.
A nikt Koledze nie zacytował słów bywszego prezydenta Francji, że powinien siedzieć cicho.
mamy przetestowane - koncerty i latający uniwersytet
Osobowości również nikt nie zacytował słów bywszego prezydenta Francji, że powinno siedzieć cicho.
A poza wszczynaniem idiotycznych personalnych pyskówek masz coś do napisania? Bo ja za tobą nie tęskniłem.
A poza kretyńskim offem, 'atak Mentzenem' trwa więc pytanie czy PiS da radę nie dać się sprowokować?
Właśnie Kolego popełniasz kardynalny błąd, to co jest najważniejsze teraz (czyli spór o aktywność, jak ona powinna wyglądać i jak często powinna być manifestowana na ulicach, nazywasz "kretyńskim offem"), a to co jest tematem zastępczym, duperelami, czyli jakieś wrzutki z Mem-cenem próbujesz czynić jako temat główny, coś bardzo ważnego, co powinno nas zaintrygować i zmusić do dyskusji na forumku. No litości...chyba już każdy rozumny obserwator życia politycznego (a za takiego mam Kolegę) dobrze rozumie, że spór o Polskę rozstrzygnie się w najbliższym czasie na ulicach, w kryterium ulicznym, bynajmniej nie przy urnach wyborczych... Czy mam tłumaczyć po raz enty, że reżim #Koalicja13grudnia pokojowo, w przewidzianych w normalnych, demokratycznych procedurach władzy już nie odda? Czy najbliższy i bieżący przykład Rumunii naprawdę niczego nas nie uczy? Na co my liczymy, na uczciwe wybory i uznanie ich wyników przez tę szajkę??
i cała rzecz w tym, żeby się ćwiczyć w tej aktywności, żeby jak najczęściej być na tych ulicach i oswajać się z tłumem oraz kordonami policji. Bo dzień gniewu i wybuchu jest coraz bliżej. No chyba, że bugodrzanska ludożerka podda się tym razem bez nawet próby walki i oporu (zostanie przecwelona jak określił to barwnie w innym wątku Kolega @los )
...z tym Mentzenem to trochu jak Georgescu - pompują go, bryluje na tiktokach itd.?
Pompują w nadziei, że gdyby za dobrze mu poszło w drugiej turze, mają gotowy model rumuński. A może i w pierwszej.