Skoro bycie nauczycielem w Polsce to taki cymes, skąd zatem trend odpływu nauczycieli z zawodu? To jakiś masochizm każe nauczycielom rezygnować na rzecz kariery magazyniera (takie przypadki nie są odosobnione)?
@W_Nieszczególny powiedział(a):
Skoro bycie nauczycielem w Polsce to taki cymes, skąd zatem trend odpływu nauczycieli z zawodu? To jakiś masochizm każe nauczycielom rezygnować na rzecz kariery magazyniera (takie przypadki nie są odosobnione)?
Ja znam grafika który z agencji reklamowej przeszedł na nauczyciela angielskiego, co zadecydowało - dużo bliżej do pracy, normalny etat a nie umowa cywilna, pieniądze musiały być drugorzędne w tej decyzji, bo na pewno mniejsze. Niewykluczone, że on dorabia jako grafik po godzinach pracy nauczyciela.
@W_Nieszczególny powiedział(a):
Skoro bycie nauczycielem w Polsce to taki cymes, skąd zatem trend odpływu nauczycieli z zawodu? To jakiś masochizm każe nauczycielom rezygnować na rzecz kariery magazyniera (takie przypadki nie są odosobnione)?
Żaden cymes. To ciężka, odpowiedzialna praca, w obecnych warunkach niszcząca psychikę, duszę, mocno frustrująca. Bo cały system jest ustawiony pod miernych.
państwo nie może się zdecydować, czy państwowe szkoły to zakłady usługowe, czy miejsce kształtowania obywateli. Najśmieszniejsze jest to, że inne państwa nie mają takich wątpliwości i oddziałują na szkoły - Niemcy, Ukraińcy, no i masoni, bo to chyba nie Grecy kładą nacisk na wielokrotne przerabianie podstaw mitologii greckiej.
@KazioToJa powiedział(a):
państwo nie może się zdecydować, czy państwowe szkoły to zakłady usługowe, czy miejsce kształtowania obywateli. Najśmieszniejsze jest to, że inne państwa nie mają takich wątpliwości i oddziałują na szkoły - Niemcy, Ukraińcy, no i masoni, bo to chyba nie Grecy kładą nacisk na wielokrotne przerabianie podstaw mitologii greckiej.
Czarnek próbował ruszyć temat wynagrodzeń, że nauczyciel języka polskiego z dużego miasta przygotowujący 25 dzieci do matury nie powinien zarabiać tyle samo co nauczyciel w-f na prowincji. Nauczyciele powszechnie takie postulaty uważają za "antynauczycielskie".
Ciekawostka- zginają, składają te karty już nie na 4… ale i na 8.
Ciekawostka2- z widocznych kart nie ujrzałem żadnej na Żydberga. Wstydzą się albo od razu Rafau.
@qiz powiedział(a):
Ciekawostka- zginają, składają te karty już nie na 4… ale i na 8.
Ciekawostka2- z widocznych kart nie ujrzałem żadnej na Żydberga. Wstydzą się albo od razu Rafau.
Komentarz
Skoro bycie nauczycielem w Polsce to taki cymes, skąd zatem trend odpływu nauczycieli z zawodu? To jakiś masochizm każe nauczycielom rezygnować na rzecz kariery magazyniera (takie przypadki nie są odosobnione)?
Ja znam grafika który z agencji reklamowej przeszedł na nauczyciela angielskiego, co zadecydowało - dużo bliżej do pracy, normalny etat a nie umowa cywilna, pieniądze musiały być drugorzędne w tej decyzji, bo na pewno mniejsze. Niewykluczone, że on dorabia jako grafik po godzinach pracy nauczyciela.
Żaden cymes. To ciężka, odpowiedzialna praca, w obecnych warunkach niszcząca psychikę, duszę, mocno frustrująca. Bo cały system jest ustawiony pod miernych.
państwo nie może się zdecydować, czy państwowe szkoły to zakłady usługowe, czy miejsce kształtowania obywateli. Najśmieszniejsze jest to, że inne państwa nie mają takich wątpliwości i oddziałują na szkoły - Niemcy, Ukraińcy, no i masoni, bo to chyba nie Grecy kładą nacisk na wielokrotne przerabianie podstaw mitologii greckiej.
Czarnek próbował ruszyć temat wynagrodzeń, że nauczyciel języka polskiego z dużego miasta przygotowujący 25 dzieci do matury nie powinien zarabiać tyle samo co nauczyciel w-f na prowincji. Nauczyciele powszechnie takie postulaty uważają za "antynauczycielskie".
wracajac do tematu, czy takowa strona jest wiarygodna? https://wyborczybazarek.pl/index.php
Korzystaliście już w poprzednich wyborach?
https://x.com/StZerko/status/1924060915281887599?t=HkkTrbf-f0tZHS6J0TD1XA&s=19
W Warszawie rozdają karty bez pieczątek, w Krakowie nie sprawdzają kodu z mObywatela.
Zdjęcie sprzed dwóch lat wrzucił.
Ciekawostka- zginają, składają te karty już nie na 4… ale i na 8.
Ciekawostka2- z widocznych kart nie ujrzałem żadnej na Żydberga. Wstydzą się albo od razu Rafau.
Libki są niezwykle łatwe w tresurze.
Na wsi 15 % po sumie