Nie wiedzialem, ze ten rozklad znano juz 1976. Film zdradza dodatkowo algorytm, nie wiem czy intencjonalnie. Teraz chyba nie ma juz filmow o najnowszych osiagnieciach matematyki, w kazdym razie ja nie znam. Zabawne jest tez, ze wiekszosc matematyki uczonej na studiach magisterskich ma po kilkaset lat.
Tylko jedna rzecz może połączyć nasz rozdarty konfliktami naród: musical na podstawie Ksiąg Jakubowych Olgi Tokarczuk z muzyką Zenka Martyniuka, emitowany jednocześnie na TVN i TVP od 19.00 do 20.00.
Maria napisal(a): Ośrodek Myśli Politycznej @OMPkrakow
Tylko jedna rzecz może połączyć nasz rozdarty konfliktami naród: musical na podstawie Ksiąg Jakubowych Olgi Tokarczuk z muzyką Zenka Martyniuka, emitowany jednocześnie na TVN i TVP od 19.00 do 20.00.
Zenek Martyniuk z Olgą Tokarczuk żyją w zgodzie. Spór jest gdzie indziej.
Maria napisal(a): Ośrodek Myśli Politycznej @OMPkrakow
Tylko jedna rzecz może połączyć nasz rozdarty konfliktami naród: musical na podstawie Ksiąg Jakubowych Olgi Tokarczuk z muzyką Zenka Martyniuka, emitowany jednocześnie na TVN i TVP od 19.00 do 20.00.
Zenek Martyniuk z Olgą Tokarczuk żyją w zgodzie. Spór jest gdzie indziej.
Otóż to. Jest to „zgoda”, „jedność”, która bierze się z założenia, że nas nie ma.
Zenek z Olga są są sobie obojętni. Nie konkurują ze sobą nawet o kasę bo to rozdzielne rynki. To za dawnego reżimu Zenek był poza mainstreamem. Zenek nas potrzebuje a Olga nie jeśli tak samo rozumiemy nas. My jednak potrzebujemy kogoś innego chociaż Zenek nam nie wadzi a Olga tak, ale nie ma co jej przeceniac.
Maria napisal(a): Ośrodek Myśli Politycznej @OMPkrakow
Tylko jedna rzecz może połączyć nasz rozdarty konfliktami naród: musical na podstawie Ksiąg Jakubowych Olgi Tokarczuk z muzyką Zenka Martyniuka, emitowany jednocześnie na TVN i TVP od 19.00 do 20.00.
Zenek Martyniuk z Olgą Tokarczuk żyją w zgodzie. Spór jest gdzie indziej.
Przecież nie chodzi o Zenka i Olgę, jeno o zachwyconą gawiedź. Na co dzień siedzącą przed różnymi telewizorami. Chyba że się nie znam i w noc sylwestrową ci sprzed TVN-u przesiadają się do TVP. Lub na odwrót, bo się pogubiłam.
Zapewne jest jakis maly zbiór wspólny fanow Zenka i Olgi. Nie ręczę za to. Znam sporo jednych i drugich i żadnego przedstawiciela takiego zbioru. Różnie się wyrażają, różnie jedzą i mają różne gusta, różne wykształcenie i wychowanie.
W sumie tak. W sensie - głosują na różne członki tego samego cielska. Ci od Olgi głosują na Unię Demokratyczną, ci od Zenka na Samoobronę, nieważne jak się one w tym tygodniu nazywają. Przez ostatnie 12 lat Unię Demokratyczną od Samoobrony ciężko było odróżnić i istotnie występowały one w tandemie o kryptonimie PO-PSL.
Fani Zenka nie głosują głównie na PSL. Głosują różnie ale bardziej na PiS niż PO lub PSL. Jest jednak zbiór wyborców KO i PSL wśród fanów Zenka. Powody dla których niektórzy fani Zenka głosują tak jak większość fanów Olgi są różne i nie mają wiele wspólnego z ich gustem i wyrobieniem kulturalnym. Jak rozumiem fani Olgi głosują na KO z powodu poczucia wyższości oraz pogardy dla ludu czyli wedle nich marginesu i chamstwa. Bogatsi fani Zenka głosują na KO i PSL głównie z powodu nienawiści za 500+ i politykę godnościową które odebrały im tanią siłę roboczą i możliwość panoszenia się po pańsku w swoich zagrodach. Jasne że to nie XIX wiek czy międzywojnie i już nie można było parobka po mordzie lać. Można było jednak nim pomiatać, rugać i nawet szturchać oraz publicznie wyśmiewać i poniżać. A teraz już nie można. Nie można nawet Ukraińca. Najrozkoszniej było pomiatać parobkiem wzbogaconym synom i córkom parobków. Z tego samego powodu współcześni parobkowie głosują na PiS. Oni nie chcą stać z mordą wystawioną na pańską pięść. Nawet im to do głowy nie przyjdzie. Część nadal państwo podziwia ale raczej w sobie bo zewnętrzne atrybuty spsiałego pastwa posiadło, a wewnętrzne państwo dawno postradało. To jest najgorsza część parobków przeniesionych do miasta. Najgorsza choć najgłośniejsza i najbardziej liczna w stolicy. Państwo wiejskie i miejskie nie zauważyło i z uporem nie chce zauważyć że parobcy i służące współczesne są wykształcone czasem lepiej niż samo państwo co nie znaczy że dobrze oraz obyte niekiedy bardziej niż państwo co nie znaczy że na najelegantszych salonach. Mają jednak w większości parobcy i służące z fornalskich domów zdrowy rozsądek, wyczucie własnego interesu, prosty kodeks honorowy, znajomość tradycji i poczucie przyzwoitości nieznośnie doskwierające gdy ulegają prostym chuciom albo pokusie innego świństwa.
Wiem co nieco o tych sprawach z własnego doświadczenia a nie inteligenckiej spekulacji. Obracam się w tych środowiskach od 20-tu lat z okładem. Proste kalki typu "naród chłopski", "pańszczyźniani chłopi", "fornalska dusza" , "chłop w mieście", "człowiek bazowy" itp są anachronizmem. Żyjemy w innym świecie i społeczeństwie i to od dość dawna. Ono się zmienia i to nie tylko na gorsze.
Btw. mam w sąsiedztwie arystokratyczną rodzinę, patriotyczną i pisowską jak ta lala. Jestem niedawno w markecie i spotykam koleżankę (żona księcia), stoimy przy stoisku z musztardami i gadamy o tym i owym, a z głośnika leci Zenek. Koleżanka zaczyna podśpiewywać razem z nim i- co mnie zdumiewa- zna słowa piosenki. - Oooo!- zaokrągliły mi się oczka. - Uwielbiam disco-polo - wyjaśniła. Tak że, różnie bywa z gustami.
Btw są różne disco polo. Dzisiejszy Zenek ma solidne brzmienie nie odbiegające od zachodnich, wideo na światowym poziomie ( nawet jakąś znaną modelkę zatrudnił do klipu kręconego w USA) a teksty często lepsze. Nie ma co z niego robić bóstwa bo wiadomo jacy są artyści, ale żaden obciach go słuchać. Moje kilkuletnie dzieci uwielbiają, więc i u mnie poleci czasem, jak despasito czy jakaś seniorita. Różnicy większej między nimi brak.
Disco polo jest super na zabawę ludową. Od sześciu lat organizuję bal karnawałowy dla załogi w zajeździe przydrożnym i zawsze się sprawdza. W zeszłym karnawale był w remizie strażackiej ale akurat byłem z wnukami w górach. W tym remizę nam sprzątnęli sprzed nosa niestety wcześniej.
Nie znam się, to się wypowiem: treść tych piosenek disco polo, które miałam okazję słyszeć, była dość wulgarna. Nie twierdzę, że w innych gatunkach muzyki popularnej jest lepiej, ale też nie widzę specjalnych powodów do zachwytu.
Komentarz
*
"Podstawą tronu Bożego są sprawiedliwość i prawo; przed Nim kroczą łaska i wierność."
Księga Psalmów 89:15 / Biblia Tysiąclecia
@OMPkrakow
Tylko jedna rzecz może połączyć nasz rozdarty konfliktami naród: musical na podstawie Ksiąg Jakubowych Olgi Tokarczuk z muzyką Zenka Martyniuka, emitowany jednocześnie na TVN i TVP od 19.00 do 20.00.
EDIT:
"nie sprostala wzywaniom epoki"
Chyba że się nie znam i w noc sylwestrową ci sprzed TVN-u przesiadają się do TVP. Lub na odwrót, bo się pogubiłam.
Jak zatem nazwac usilną promocje wystepow Martyniuka w TVPis? Błędem politycznym?
Wiem co nieco o tych sprawach z własnego doświadczenia a nie inteligenckiej spekulacji. Obracam się w tych środowiskach od 20-tu lat z okładem. Proste kalki typu "naród chłopski", "pańszczyźniani chłopi", "fornalska dusza" , "chłop w mieście", "człowiek bazowy" itp są anachronizmem. Żyjemy w innym świecie i społeczeństwie i to od dość dawna. Ono się zmienia i to nie tylko na gorsze.
Tak że, różnie bywa z gustami.
Nie ma co z niego robić bóstwa bo wiadomo jacy są artyści, ale żaden obciach go słuchać. Moje kilkuletnie dzieci uwielbiają, więc i u mnie poleci czasem, jak despasito czy jakaś seniorita. Różnicy większej między nimi brak.