przemk0 Chyba nikt tego nie rozumie. Ale udało się to wszystko rozegrać tak że Balcer do dziś uważany jest za tego rozsądnego i opanowanego który uratował polską gospodarkę.
Ale to się mówi o "pierwszym Balcerze" który dusił hiperinflację. A my rozmawiamy o tym drugim, z lat 1997-2000.
Ciasteczkowy do Mikkego Panie Januszu, pan jest monarchistą, więc oświadczam panu: w tym układzie to ja jestem królem.
Teraz wiecie, o co Ciasteczkowemu idzie? O te kilka błogich chwil, kiedy może komuś powiedzieć "w tym układzie to ja jestem królem." Bo nie wie co to słodycz życia, kto nie żył w owych czasach, mawiał książę Benewentu i miał na myśli nie rozpustę a władzę, jaką miał arystokrata nad niższymi klasami. Prawdziwy luksus to liczna służba, nic ponad to. Acha, spodziewajmy się wysypu książek z przesłaniem "Cookies wuj", bo nadzieje wielu osób nie zostaną zaspokojone. Pierwszą pisze Mikke. Edit: A drugi oburzony Rybak. Zanim wybory nadejdą będzie wielu... The author has edited this post (w 23.06.2015) Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
Ciasteczkowy do Mikkego : Panie Januszu, pan jest monarchistą, więc oświadczam panu: w tym układzie to ja jestem królem.
I tura uderzyła do głowy totalnie. To dobrze. "Na nasze pytania o wspólną platformę programową oświadczono np., że nie będzie takowej, bo programu nie ma. Bo ważniejsze od programu są emocje" The author has edited this post (w 23.06.2015)
A czy to prawda o tej antystemowej Henryce Bochniarz? Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
filystyn "Na nasze pytania o wspólną platformę programową oświadczono np., że nie będzie takowej, bo programu nie ma. Bo ważniejsze od programu są emocje"
Haha, prawdziwy z niego punk, oni nie umieli grać ani nawet stroić instrumentów ale to nie było ważne bo najważniejszy był przekaz i emocje a próby zabijają spontaniczność.
Punk is dead Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
Czyli sypie się zanim zaczął na dobre kampanię. Może też liczyć na czysty bunt nie tyle antysystemowy co antypaństwowy, anarchistyczny. De facto to suma elektoratów Korwina i Palikota, przynajmniej większej ich części.
los Acha, spodziewajmy się wysypu książek z przesłaniem "Cookies wuj", bo nadzieje wielu osób nie zostaną zaspokojone. Pierwszą pisze Mikke. Edit: A drugi oburzony Rybak. Zanim wybory nadejdą będzie wielu...
Piotr Rybak - Ruch Oburzonych Po moim ostatnim publicznym liście do panów Hałaczkiewicza i Raczyńskiego, Paweł Kukiz się od nich nie odciął, czym potwierdził swoje powiązanie. Mnie osobiście bardzo prosił, żebym tego tematu więcej już nie poruszał. Podobną prośbę złożył Pan Miłosz Lodowski (obecny pełnomocnik Pawła Kukiza do spraw medialnych )
ten "były współpracownik" to ten sam pan, co często pokazywał się ostatnio w towarzystwie Nadziei Polaków, Pana Zbigniewa Stonogi, często zresztą w koszulce KUKIZ. Warto też zauważyć, że materiał ilustruje film wideo autorstwa red. Eugeniusza Sendeckiego.
Radzio - "fenomenalny minister SZ", wg. Muchy Żaden człowiek rozumujący tylko według logiki ludzkiej nie czynił cudów. Lecz na sposób Boski działa ten, kto zawierza Bogu.
Z tym odstawieniem prezydenta Lubina to ciekawe123. Albo to fake, albo Kukiz nie jest taki głupi jak myślałem. Co to oznacza to nie wiem, ale może być ciekawie
25.06.2015 jstryczek Chciałbym, żeby wszystkim było dobrze. I ty pewnie też chciałbyś… Dlatego apeluję do Ciebie, drogi, polski przedsiębiorco… Pewnie myślałeś, że jesteś dobry. To nieprawda. Jesteś zły. I to zły na wiele sposobów. Być może zatrudniasz ludzi i to na legalne, ale „śmieciowe” umowy. Być może nie dzielisz się z pracownikami swoim wynagrodzeniem, a na dodatek - o zgrozo - być może jesteś albo grozi ci, że będziesz bogaty! Dlatego apeluję do Twojego sumienia: zamknij firmę, jeśli ją masz. Zamknij. Stań się bezrobotnym i oddaj się pod opiekę państwa. Dopiero wtedy masz szansę znowu stać się dobrym człowiekiem. Przecież ideałem będzie Polska pozbawiona złych ludzi, których należy publicznie piętnować. Idealną Polskę wyobrażam sobie jako kraj pozbawiony przedsiębiorców. Kiedy jak najwięcej ludzi przejdzie na bezrobocie i śmiało będzie mogło liczyć na wsparcie państwa – wtedy będzie najlepiej. Wtedy będziesz mógł liczyć na dobre słowo i współczucie. Program dla Polski zawieram więc w czterech postulatach: 1. Jeśli masz firmę, jak najszybciej ją zamknij. 2. Jeśli planowałeś założenie biznesu, zgrzeszyłeś myślą. 3. Jeśli dobrze zarabiasz, natychmiast zwolnij się, by nie blokować miejsca innym. 4. Jeśli uczysz się, pracujesz nad sobą i grozi ci, że kiedyś będziesz dobrze zarabiał – zawróć ze swojej złej drogi. Dąż do ideału, czyli oddania się pod opiekę państwa. Państwo ci da. Równocześnie pragnę złożyć szczerą i dobrowolną samokrytykę. Bo przez lata pomagając ludziom, wydawało mi się, że czegoś się nauczyłem. Na przykład, że nie należy pomagać tak, że im więcej pomocy, tym więcej potrzebujących. I to był mój wielki błąd. Należy dalej pomagać jak kiedyś: dawać, by ludziom nie chciało się pracować. Wydawało mi się, że firma musi wytwarzać coś, za co inni będą chcieli zapłacić i z tego będzie płaciła pracownikom i tak powstaną miejsca pracy. To nieprawda. Miejsca pracy powstają dzięki pomocy bezrobotnym. Wydawało mi się, że trzeba ciężko pracować, również nad sobą, by się dorobić. To nieprawda. Można i należy się dorabiać nie ciężką pracą. Można przecież dostać dopłatę, dotację. Można i należy to załatwić inaczej. Wydawało mi się wreszcie, że przezwyciężeniem biedy i podziałów społecznych w naszym kraju jest etos przedsiębiorczości i pracowitości. Że wszyscy powinni sobie radzić w życiu, a pomagać należy tylko tym, którzy przejściowo niedomagają. To nieprawda. Ci radzący sobie w życiu, przedsiębiorczy i pracowici są podejrzani. Bo w sumie: dlaczego im się chce? Dlaczego mają lepiej? Dlatego, po przemyśleniu, po rachunku sumienia, pragnę powrotu, pragnę wyznać moje winy. Czy mi wybaczycie? Ks. Jacek WIOSNA Stryczek (tematem jest szyderstwo, w tytule nic nie ma o ciasteczkach )
Zwięźlej wyraził to Janusz Lewandowski 26 czerwca 1998 podczas debaty nad projektem ustawy o powszechnym uwłaszczeniu obywateli, wnioskował w imieniu UW o jego odrzucenie, albowiem "w naszym pokoleniu źródłem poprawy losu polskich rodzin będę dochody z pracy, dochody ze świadczeń społecznych a nie dochody z własności". Tylko że on chyba mówił to na serio, sam nie wiem. The author has edited this post (w 30.06.2015)
xionc wyraża swoje bule jako xionc czy jako przedsiębiorca? The author has edited this post (w 30.06.2015) “It is not necessary to understand things in order to argue about them.”
“I quickly laugh at everything for fear of having to cry.”
Komentarz
Acha, spodziewajmy się wysypu książek z przesłaniem "Cookies wuj", bo nadzieje wielu osób nie zostaną zaspokojone. Pierwszą pisze Mikke.
Edit:
A drugi oburzony Rybak.
Zanim wybory nadejdą będzie wielu...
The author has edited this post (w 23.06.2015)
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
"Na nasze pytania o wspólną platformę programową oświadczono np., że nie będzie takowej, bo programu nie ma. Bo ważniejsze od programu są emocje"
The author has edited this post (w 23.06.2015)
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
"A za to, co tu piszemy, odpowiemy przed Bogiem" (Gromit)
https://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=h20FLLsPnds
Jeżeli ziarno pszenicy wpadłszy w ziemię nie obumrze, zostanie tylko samo, ale jeżeli obumrze, przynosi plon obfity.
Żaden człowiek rozumujący tylko według logiki ludzkiej nie czynił cudów. Lecz na sposób Boski działa ten, kto zawierza Bogu.
ODEZWA DO POLSKICH PRZEDSIĘBIORCÓW
25.06.2015jstryczek
Chciałbym, żeby wszystkim było dobrze. I ty pewnie też chciałbyś… Dlatego apeluję do Ciebie, drogi, polski przedsiębiorco… Pewnie myślałeś, że jesteś dobry. To nieprawda. Jesteś zły. I to zły na wiele sposobów. Być może zatrudniasz ludzi i to na legalne, ale „śmieciowe” umowy. Być może nie dzielisz się z pracownikami swoim wynagrodzeniem, a na dodatek - o zgrozo - być może jesteś albo grozi ci, że będziesz bogaty! Dlatego apeluję do Twojego sumienia: zamknij firmę, jeśli ją masz. Zamknij. Stań się bezrobotnym i oddaj się pod opiekę państwa. Dopiero wtedy masz szansę znowu stać się dobrym człowiekiem.
Przecież ideałem będzie Polska pozbawiona złych ludzi, których należy publicznie piętnować. Idealną Polskę wyobrażam sobie jako kraj pozbawiony przedsiębiorców. Kiedy jak najwięcej ludzi przejdzie na bezrobocie i śmiało będzie mogło liczyć na wsparcie państwa – wtedy będzie najlepiej. Wtedy będziesz mógł liczyć na dobre słowo i współczucie.
Program dla Polski zawieram więc w czterech postulatach:
1. Jeśli masz firmę, jak najszybciej ją zamknij.
2. Jeśli planowałeś założenie biznesu, zgrzeszyłeś myślą.
3. Jeśli dobrze zarabiasz, natychmiast zwolnij się, by nie blokować miejsca innym.
4. Jeśli uczysz się, pracujesz nad sobą i grozi ci, że kiedyś będziesz dobrze zarabiał – zawróć ze swojej złej drogi.
Dąż do ideału, czyli oddania się pod opiekę państwa. Państwo ci da.
Równocześnie pragnę złożyć szczerą i dobrowolną samokrytykę.
Bo przez lata pomagając ludziom, wydawało mi się, że czegoś się nauczyłem. Na przykład, że nie należy pomagać tak, że im więcej pomocy, tym więcej potrzebujących. I to był mój wielki błąd. Należy dalej pomagać jak kiedyś: dawać, by ludziom nie chciało się pracować.
Wydawało mi się, że firma musi wytwarzać coś, za co inni będą chcieli zapłacić i z tego będzie płaciła pracownikom i tak powstaną miejsca pracy. To nieprawda. Miejsca pracy powstają dzięki pomocy bezrobotnym.
Wydawało mi się, że trzeba ciężko pracować, również nad sobą, by się dorobić. To nieprawda. Można i należy się dorabiać nie ciężką pracą. Można przecież dostać dopłatę, dotację. Można i należy to załatwić inaczej.
Wydawało mi się wreszcie, że przezwyciężeniem biedy i podziałów społecznych w naszym kraju jest etos przedsiębiorczości i pracowitości. Że wszyscy powinni sobie radzić w życiu, a pomagać należy tylko tym, którzy przejściowo niedomagają. To nieprawda. Ci radzący sobie w życiu, przedsiębiorczy i pracowici są podejrzani. Bo w sumie: dlaczego im się chce? Dlaczego mają lepiej?
Dlatego, po przemyśleniu, po rachunku sumienia, pragnę powrotu, pragnę wyznać moje winy. Czy mi wybaczycie?
Ks. Jacek WIOSNA Stryczek
(tematem jest szyderstwo, w tytule nic nie ma o ciasteczkach
)
The author has edited this post (w 30.06.2015)
The author has edited this post (w 30.06.2015)
“It is not necessary to understand things in order to argue about them.”
“I quickly laugh at everything for fear of having to cry.”