starybelf Morderców nie lękają się (użyłem specjalnie czasownika "lękać się", a nie "bać się" - strach czuje każdy, lęk powoduje tchórzostwo) jedynie członkowie sił specjalnych. No, ale jak wychować na jednym filmie naród komandosów. Na książce to jeszcze tak, bo Henrykowi Sienkiewiczowi udało się to "Trylogią", ale filmem? No chyba, że będzie to coś na kształt razem wziętych: "W samo południe", "7 wspaniałych", "Zielonych Beretów", wszystkich Rambo i Rocky oraz "Commando". I do tego jeszcze przesłanie jak conajmniej w "Misji"....
Nu ale sprOObować nie zaszkodzi? Alternatywa to od razu na kolanka i dużo wazeliny ............ “It is not necessary to understand things in order to argue about them.”
“I quickly laugh at everything for fear of having to cry.”
starybelf : Morderców nie lękają się (użyłem specjalnie czasownika "lękać się", a nie "bać się" - strach czuje każdy, lęk powoduje tchórzostwo) jedynie członkowie sił specjalnych. No, ale jak wychować na jednym filmie naród komandosów. Na książce to jeszcze tak, bo Henrykowi Sienkiewiczowi udało się to "Trylogią", ale filmem? No chyba, że będzie to coś na kształt razem wziętych: "W samo południe", "7 wspaniałych", "Zielonych Beretów", wszystkich Rambo i Rocky oraz "Commando". I do tego jeszcze przesłanie jak conajmniej w "Misji"....
Nu ale sprOObować nie zaszkodzi? Alternatywa to od razu na kolanka i dużo wazeliny ............
Spróbować warto, tylko czy jednym filmem się uda? W jedności siła!
"by logika i trzeźwość sądu nie stawała się pożywką dla rozpaczy udającej realizm" - Wróg Ludu
A jak sie nie uda to sie sprOObuje z czemś inem. Aż do skutku. Keep on keeping on! Na wszystko jest lub można mieć obronę....oprOOcz zwykłej nieustannej upierdliwości. The author has edited this post (w 19.03.2015) “It is not necessary to understand things in order to argue about them.”
“I quickly laugh at everything for fear of having to cry.”
Grzanie jest z obu stron całymi burtami. Zobaczymy, kto szybiej złapie zadyszkę. Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
W temacie filmu można zadać pytanie następująco: - czy zgodzisz się zaryzykować 1/1000 swoich rocznych dochodów na wsparcie ryzykownego przedsięwzięcia o małych szansach powodzenia, ale które powinno zostać podjęte? pamiętając, że bez względu na jego wynik pewne grono osób się wzbogaci. Oto los twierdzi, że praktycznie wszyscy tubylcy bez wzglądu na miejsce obecnego przebywania, jak i większość uważających się za Polaków odpowiedziała że nie.
ms.wygnaniec czy zgodzisz się zaryzykować 1/1000 swoich rocznych dochodów na wsparcie ryzykownego przedsięwzięcia o małych szansach powodzenia...
Precież ten film jest już prawie skończony. Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
Sytuacja jest dynamiczna. Układ osłabł (biologia?) a my zaczęliśmy się podnosić z ziemi. Zobaczymy czy uda nam się podnieść, bo pamiętam żubra ugryzionego w dupę. Jakieś trzy kroki zrobił. Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
Ludzie chyba ciągle popełniają ten błąd ze przyjmują pewien konstans. Trufno się dziwić bo trzeba się na czymś oprzeć, ale historia ciągle pędzi i nie ma litości dla ociagajacych się.
Komentarz
Alternatywa to od razu na kolanka i dużo wazeliny ............
“It is not necessary to understand things in order to argue about them.”
“I quickly laugh at everything for fear of having to cry.”
W jedności siła!
"by logika i trzeźwość sądu nie stawała się pożywką dla rozpaczy udającej realizm" - Wróg Ludu
A jak sie nie uda to sie sprOObuje z czemś inem. Aż do skutku. Keep on keeping on! Na wszystko jest lub można mieć obronę....oprOOcz zwykłej nieustannej upierdliwości.
The author has edited this post (w 19.03.2015)
“It is not necessary to understand things in order to argue about them.”
“I quickly laugh at everything for fear of having to cry.”
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
- czy zgodzisz się zaryzykować 1/1000 swoich rocznych dochodów na wsparcie ryzykownego przedsięwzięcia o małych szansach powodzenia, ale które powinno zostać podjęte? pamiętając, że bez względu na jego wynik pewne grono osób się wzbogaci.
Oto los twierdzi, że praktycznie wszyscy tubylcy bez wzglądu na miejsce obecnego przebywania, jak i większość uważających się za Polaków odpowiedziała że nie.
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
Zegar biologiczny tyka potęgując lęk Michnika
http://wpolityce.pl/polityka/256537-to-nie-mull-to-po-prostu-ameryka-to-nie-jest-latwy-sojusz-lukaszowi-warzesze-w-odpowiedzi
Zegar biologiczny tyka potęgując lęk Michnika
Albo stał się cud albo żeśmy popadli w zwątpienie.
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.