A tak przy okazji, naszła mnie refluksja, że z mobingiem jest ten sam kłopot co z molestowaniem: nie wiadomo czy większym problemem jest samo zjawisko czy związana z nim panika tworząca korzystną atmosferę do fałszywych oskarżeń.
MarianoX napisal(a): Nuale skąd Wiesz czy akurat w/w Ks. Stryczek stosuje merytoryczne formy krytyki?
Mając osobiście stycznosć z pewnymi formami jego aktywności przypuszczam że wątpię.
Co stosuje, tego nie wiem ale sposób prezentacji osób oskarżających powoduje moją skrajną nieufność. Aby nie było ks Stryczek to kompletnie inna bajka, jedyne co było niepokojącego to pomieszanie ról przy kontaktach z podwładnymi.
Tu oczywiście pełna zgoda - relacje, być może medialnie wymuszone, nalezy oczywiście traktować z dystansem.
Bez tych relacji medialnych czy z nimi facet jest nie do obrony. Wystarczy zobaczyć, co głosi, pisze, opowiada, jak się zachowuje na Mszy i poza. W ostrzejszych czasach spaliliby gościa na stosie, a w spokojniejszych usunęli i kazali się zająć zwykłą harówką, mógłby rowy kopać czy coś, chwali się, że ma krzepę, to może w czymś by się odnalazł.
To jest podobny problem jak z Wołodźką i molestowaniem. Oskarżenia od poważnych po śmieszne, medialna nagonka, ale nawet bez tych oskarżeń i medialnej nagonki trzeba być ślepym, żeby nie widzieć z kim się ma do czynienia.
rozum.von.keikobad napisal(a): Bez tych relacji medialnych czy z nimi facet jest nie do obrony. Wystarczy zobaczyć, co głosi, pisze, opowiada, jak się zachowuje na Mszy i poza. W ostrzejszych czasach spaliliby gościa na stosie, a w spokojniejszych usunęli i kazali się zająć zwykłą harówką, mógłby rowy kopać czy coś, chwali się, że ma krzepę, to może w czymś by się odnalazł.
To jest podobny problem jak z Wołodźką i molestowaniem. Oskarżenia od poważnych po śmieszne, medialna nagonka, ale nawet bez tych oskarżeń i medialnej nagonki trzeba być ślepym, żeby nie widzieć z kim się ma do czynienia.
@Pani_Łyżeczka powiedział(a):
Ta sama zdarta pseudokorpopłyta.
Już nikt nie kupi zaawansowanej ścieżki rozwoju. I to słowo "FAJNE" nie do-znie-sie-nia.
Komentarz
To jest podobny problem jak z Wołodźką i molestowaniem. Oskarżenia od poważnych po śmieszne, medialna nagonka, ale nawet bez tych oskarżeń i medialnej nagonki trzeba być ślepym, żeby nie widzieć z kim się ma do czynienia.
a co z CEO Caritasów, radiów kościelnów, i te pe?
lepiej się wyżyje niż na jakiejś parafji
Ta sama zdarta pseudokorpopłyta.
Już nikt nie kupi zaawansowanej ścieżki rozwoju. I to słowo "FAJNE" nie do-znie-sie-nia.
tak mi trochę Gałuszką zalatuje