Skip to content

modern, neo, indult, trads

124»

Komentarz

  • Leguramin jest potrzebny a to gwoli coby admin miał się za czym schować jak zadziała.

    Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
  • los
    szmulka
    :
    Wklejam linkę, Brzoście. Tylko jeden wątek udało mi się odgrzebać. Widać poznikały.
    http://rebelya.pl/forum/watek/4999/
    Paczpani, Loyo naprawdę okazał się... no mniejsza z tym czym.
    Honorio B. .......... Szkoda słów.

    Żaden człowiek rozumujący tylko według logiki ludzkiej nie czynił cudów. Lecz na sposób Boski działa ten, kto zawierza Bogu.
  • los
    Leguramin jest potrzebny a to gwoli coby admin miał się za czym schować jak zadziała.
    W sieci wisi pińcet regulaminów. Mój byłby trzyzdaniowy. 1. Użytkownika forum obowiązuje netykieta. 2. Admina forum obowiązuje netykieta i egzekwowanie jej zasad.3. Pacz: netykieta.
    The author has edited this post (w 30.07.2013)

    Żaden człowiek rozumujący tylko według logiki ludzkiej nie czynił cudów. Lecz na sposób Boski działa ten, kto zawierza Bogu.
  • @Mania
    Daj Boże, oby się powiodło.
    @dedon
    Słowo "trads" oznacza tylko pewien rodzaj internauty. W 999 przypadkach na 1000 niezwiązanego w żaden sposób z FSSPX. W iluś tam przypadkach, obawiam się, że w wielu, ten "tradsizm" jest jedynie doczepką do różnych autsajderskich postaw i przekonań, politycznych, religijnych etc. Ot, pasuje do układanki, z której ktoś tam konstruuje swój image, więc go adaptuje i głosi. Młodych ludzi bardzo to uwodzi, chcą mieć fajny profil na forum, śledzą uważnie opinie swoich guru w różnych kluczowych sprawach i przyjmują je za swoje. Zwłaszcza młodzi neurotycy. To trochę tak, jak przeczytałam w jakiejś powieści - wchodzisz do pokoju dziewczyny, a ten pokój jest jej manifestem politycznym. Wisi Che Guevara na ścianie, gra Revolution Tracy Chapman i parę innych kluczowych składników manifestu. Takoż jest i z młodymi "tradsami". Wiedzą, że mają potępiać wszelkie ruchy wyzwoleńcze, że mają deklarować się jako monarchiści, że mają chodzić na Mszę trydencką, wyuczyć się paru modlitw mszalnych po lacinie, znać się na liturgii, i najlepiej głosować na Korwina ew. Jurka. Taka poza. Z tego się wyrasta, zwykle.
    Umiłowanie dawnej pobożności i niechęć do współczesnych praktyk, a także do nowego rytu, może mieć dwie przyczyny. Jedną jest wiara. Drugą jest światopogląd czy konstruowanie wizerunku. To są naprawdę dwie różne przyczyny. Ci od wizerunku długo w Bractwie miejsca nie zagrzeją, bo w Bractwie nie ma fajerwerków, są nudy na pudy jak w przedsoborowej wiejskiej parafii, i żadne wysiłki takiego małego picusia pozera nie zostaną tam docenione, ani przez księży, ani przez wiernych.
  • O Rachmaninowa też się można pociąć. Pociąć można się o wszystko, w zasadzie o nic też. Na wczesnej rebelce dwie osoby pokłóciły się czy lepsza jest Camerata czy Gabrieli, czyli na temat, o którym 99,9% populacji w ogóle nie wie, o co chodzi i trudno mieć do niego wydawałoby się jakiś emocjonalny stosunek.
    Więc mnie się wydaje, że bardziej chodzi o to, jak dyskutujemy. Jeśli ktoś robi założenie "mam rację, to teraz napierdzielam", to droga donikąd.
  • Nie, ze mną się nie potniesz o Rachmaninowa
    :)
    A nawet jeśli, to nie będzie to spinka, w wyniku której wyzwiemy się od grillowników noworodków, i nie będzie to spinka powodująca rozłamy czy upadki forum.
  • los
    Leguramin jest potrzebny a to gwoli coby admin miał się za czym schować jak zadziała.
    jako i MOD
    ;)
    Jak netykieta, to też pewnie fajnie byłoby zacytować o którą konkretnie chodzi bo wersji i mutacji pełno.
    Proponuję taki regulamin wrzucić jako temat "przyklejony" - co to zawsze pierwszy na liście tematów będzie.
    jeśli przewidujecie "nowych" - to proponowałbym jednak również słownik wyrazów i zwrotów ExKatedralnych....
    ;)
    The author has edited this post (w 30.07.2013)
  • szmulka
    bo w Bractwie nie ma fajerwerków, są nudy na pudy jak w przedsoborowej wiejskiej parafii, i żadne wysiłki takiego małego picusia pozera nie zostaną tam docenione, ani przez księży, ani przez wiernych.
    Szpuuulkaa!! masz u mnie duże piwo!
    :D
    teraz już wiem na pewno , że chodzisz do Bractwa
    :D
    -potwierdzam, tak właśnie jest. Jeszcze do obrazu dochodzi trochę dzieci - w sumie grzecznych...
    I tym mnie też Bractwo ujęło. Z jednej strony duma (piękna duma , nie mylić z pychą) z drugiej strony piwnica w budynku gospodarczym , z tańcami na górze...
    Ks. Jenkins dojeżdzający spod Torunia na mszę (do Wrocławia) czasami dla kilku osób, czasami po mszy wracający z powrotem albo do Warszawy..
    A u mnie na parafii ciepły, rumiany proboszcz w wielkim kościele, chodzący w polo , ..
  • z historii obrony innego krzyża...
    15 sierpnia 1998
    - w Oświęcimiu, w święto Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny, w 78 rocznicę „Cudu nad Wisłą" księża z Bractwa Sw. Piusa X odprawili Mszę św. oraz ustawili drugi co do wielkości krzyż (po krzyżu papieskim) na Żwirowisku. Po Mszy św. ks. Karl Stehlin poświęcił wszystkie nowe krzyże ustawione na Żwirowisku.
    17 sierpnia 1998
    - Jan Turnau w „Gazecie Wyborczej" bije na alarm
    : „Do obrońców krzyża dołączyli lefebryści, czyli przeciwnicy Papieża"
    . „Gazeta Wyborcza" na 1, 2 i 4 stronie oczernia Bractwo Sw. Piusa X, przeciwstawiając mu jednocześnie „pozostające w łączności z Rzymem" Bractwo Sw. Piotra.
    23 sierpnia 1998
    - tygodnik „Wprost" przestrzega przed Bractwem Sw. Piusa X, które
    „chętnie przejęłoby struktury i zwolenników Radia Maryja".
    23 sierpnia 1998
    - ks. Karl Stehlin udzielił wywiadu „Tygodnikowi Siedleckiemu" na temat konfliktu wokół Oświęcimia. Ks. Stehlin
    zapytany, dlaczego Bractwo Sw. Piusa X zdecydowało się postawić swój krzyż na Żwirowisku, powiedział
    : „.Postawienie krzyża symbolizuje poparcie dla obrony symbolu naszej religii, jakim w tym wypadku jest tzw. papieski krzyż, jest wyrazem naszej woli na rzecz obrony wiary katolickiej, która jest, naszym zdaniem, zagrożona przez usunięcie bardzo ważnych znaków związanych nierozerwalnie z tożsamością narodu polskiego".
    25- 26 sierpnia 1998
    - zebrała się na Jasnej Górze Rada Stała Episkopatu. W skład Rady wchodzą: prymas Józef Glemp, wiceprzewodniczący abp Henryk Muszyński, sekretarz generalny bp Piotr Libera oraz kard. Franciszek Macharski, abp Tadeusz Gocłowski, abp Józef Michalik, abp Juliusz Paetz, abp Damian Zimoń, abp Józef Życiński, bp Alfons Nossol i bp Kazimierz Ryczan.
    ,Akcja stawiania krzyży na Żwirowisku została podjęta bez zgody właściwego biskupa diecezjalnego, a nawet wbrew jego woli. Zarówno ksiądz prymas, jak i biskup miejsca i inni biskupi wzywali do dialogu i poszanowania innych przekonań"
    - głosi oświadczenie Rady Stałej Episkopatu Polski. Biskupi stwierdzają w nim zarazem, że samowolne stawianie krzyży na Żwirowisku
    „nosi znamiona prowokacji i jest niezgodne z powagą należną temu szczególnemu miejscu".
    „.Zorganizowana w ten sposób akcja godzi zarówno w pamięć pomordowanych ofiar; jak i w dobro Kościoła i narodu, a także boleśnie rani odmienną wrażliwość naszych braci Żydów"
    - piszą w oświadczeniu biskupi.
    „Niech wasze przywiązanie do krzyża wyrazi się w pełnych czci działaniach wskazanych przez władzę kościelną"
    - apelują biskupi. Wyrażają też ufność, że nowo postawione krzyże znajdą godne miejsce w naszych parafiach i świątyniach. Nawiązując do dokumentu Watykańskiej Komisji ds. Kontaktów Religijnych z Judaizmem, biskupi piszą, że Kościół
    „jest związany z narodem żydowskim szczególnymi znakami duchowego dziedzictwa Rada Stała Episkopatu zwróciła się też z prośbą do Żydów w „imię Boga Abrahama, Izaaka i Jakuba, który dla nas chrześcijan jest także Bogiem Jezusa Chrystusa o kontynuowanie dialogu, aby „wspólnie przelana krew naszych Ojców i Dziadów, Braci i Sióstr,; dopomogła nam do tego, by imię Boga mogło być przez nas wspólnie uwielbione”.
    27 sierpnia 1998
    - „Nie ma chrześcijaństwa bez krzyża, ale musimy uczyć się i szanować wrażliwość innych. Potrzebna jest głęboka katecheza, by pojąć punkt widzenia Żydów. W Polsce jest on po prostu nie rozumiany"
    - powiedział wiceprzewodniczący Episkopatu abp Henryk Muszyński. Zdaniem abpa Józefa Życińskiego natomiast, dużym problemem są nie tylko reakcje środowisk żydowskich, ale niektórych katolików.
    „Nie jesteśmy optymistami, jeśli po naszym apelu radio, które nazywa się katolickie, nawołuje do stawiania krzyży na żwirowisku. Mamy tylko nadzieję, że ten komunikat przyczyni się do rozjaśnienia sytuacji. Z jednej strony mamy wyraźny głos biskupów a z drugiej skinheadów, lefebrystów, którzy przez Internet zapraszają na celebrę pod krzyżem, mamy dawnych pracowników SB zasłużonych w aferach międzynarodowych. Sądzę, że dla wielu osób wybór będzie jasny"
    - powiedział abp Życiński. Na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim rozpoczęły się coroczne Duszpasterskie Wykłady
    Akademickie. Podczas inauguracji abp Życiński przestrzegał przed fałszywym rozumieniem radykalizmu.
    „.Radykałowie pojawiają się w środowiskach kościelnych, a niektórzy z nich bronią krzyża przed biskupami. Lefebryści bronią nawet wiary przed Ojcem Świętym" -
    powiedział abp Życiński.
    29 sierpnia 1998
    - Kardynał Glemp uzasadnia usunięcie krzyży ze Żwirowiska tym, że nie były one godnie poświęcone. Wypowiedź Prymasa zrelacjonował dziennik „Zycie" pisząc:
    „...nikt przecież tych krzyży nie poświęcał. Podkreślił przy tym, że godnie poświęconych krzyży Kościół będzie bronić wszędzie".
    W ten sposób Prymas skomentował uroczystości poświęcenia wszystkich nowych krzyży przez ks. Karla Stehlina z Bractwa Sw. Piusa X w dniu 15 sierpnia.
    30 sierpnia 1998
    - ks. Karl Stehlin odprawił Mszę Trydencką w intencji ofiar II wojny światowej pod papieskim krzyżem na Żwirowisku w Oświęcimiu. We Mszy św. uczestniczyło prawie 300 wiernych. Po Mszy
    Msza Trydencka na Żwirowisku (30 sierpnia 1998)
    30 sierpnia 1998
    -telewizja publiczna, oraz stacje komercyjne informują o Mszy Trydenckiej na Żwirowisku. W głównym wydaniu „Panoramy" Bractwu poświęcono kilka minut. W „Panoramie" wystąpił też ks. Dr
    Piotr Mazurkiewicz z Akademii Teologii Katolickiej. Powiedział on, ze
    Bractwo Sw. Piusa X
    „nie jest częścią Kościoła rzymskokatolickiego, a w Polsce jest grupą marginalną i, sugerując brak jedności pomiędzy biskupami i wiernymi, próbuje wykorzystać powstałą sytuację, aby móc zaistnieć w świadomości społecznej".
    31 sierpnia 1998
    - prasa informuje o Mszy Trydenckiej, którą na Żwirowisku w dniu 30 sierpnia odprawił ks. Karl Stehlin. Jacek Żakowski na łamach „Gazety Wyborczej" napisał, że „akcja oświęcimska" skierowana jest
    „w istocie nie tyle przeciw Żydom, co przeciw laickiemu społeczeństwu i Kościołowi modernizującemu się w duchu Soboru Watykańskiego 77".
    Jego zdaniem
    „na horyzoncie tego sporu coraz wyraźniej widać próbę stworzenia integrystycznego Kościoła ludowego działającego niezależnie od struktur kanonicznych".
    31 sierpnia 1998
    - abp Józef Życiński, komentując kazanie ks. Karla Stehlina podczas Mszy św. na Żwirowisku oznajmił, że „ks. Stehlin wybrał drogę późnego marksizmu
    1 września 1998
    - bp Tadeusz Pieronek określił postawę Bractwa Sw. Piusa X wobec sporu o krzyże na Żwirowisku mianem „typowo sekciarskiej". Komentując niedzielną Mszę św odprawioną pod papies­kim krzyżem na Żwirowisku przez ks. Karla Stehlina biskup Pieronek powiedział: „wydarzenia, jakie mają miejsce wokół krzyży oświęcim­skich, stanowią bardzo żałosny obraz całej tej sprawy, która przez wszystkich kompetentnych została już jasno określona Przewodniczący Kościelnej Komisji Konkordatowej, powiedział, że nie tylko Lefebryści ale także inni będą się gromadzić na żwirowisku, by jak „hieny zgarnąć swoje Ustosunkowując się do treści kazania ks. Stehlina, bp Pieronek stwierdził, że świadczy ono jedynie o tym, że
    „Steblin nie orientuje się w strukturze Episkopatu i nie wie, kto jest upoważniony do zabierania głosu".
    Natomiast arcybiskup Henryk Muszyński uznał kazanie ks. Karla Stehlina za
    „najczystszą formę demagogii
    ” . Abp Muszyński, aby w jakiś sposób zdyskredytować Bractwo Sw. Piusa X, świadomie odwołał się do resentymentów polsko-niemieckich. Jego zdaniem
    „niemiecki ksiądz podejmuje działania, które - niezależnie od deklaracji ~ godzą w sposób wyraźny zarówno w Kościół, jak i w naród. Jakikolwiek komentarz jest po prostu zbyteczny"
    - dodał abp Muszyński.
    2 września 1998
    - wiceminister spraw zagranicznych RP Radosław Sikorski powiedział podczas konferencji prasowej w ambasadzie polskiej w Tel Awiwie, że krzyże na żwirowisku w Oświęcimiu
    „stawiane są przez ekstremistów, którzy potępieni zostali zarówno przez władze pań­stwowe, jak i kościelne. Cała afera prowokowana jest przez lefebrystów”.
    2 września 1998
    - Kuria Diecezjalna w Drohiczynie wyraziła solidarność ze stanowiskiem Rady Stałej Konferencji Episkopatu w sprawie krzyży oświęcimskich. Kuria nie ma żadnych wątpliwości co do tego,
    że „krzyż papieski powinien pozostać tam, gdzie ginęli Polacy uważa jednak, iż „upolitycznienie sprawy przez ekstremistów z obu spierających się o Krzyże stron jest nadużyciem znaku naszego zbawienia, symbolu miłości i pojednania".
    3 września 1998
    - Ewa K. Czaczkowska pisze na łamach „Rzeczpospolitej":
    „Już dziś widać, jak konflikt na żwirowisku wygrywają lefebryści. Do tej pory tylko nieliczni w Polsce słyszeli o Bractwie Kapłańskim św. Piusa X, jeszcze mniej o jego obecności w naszym kraju. W niedzielę cała Polska zobaczyła, jak ks. Karl Stehlin odprawia mszę na żwirowisku i krytykuje biskupów katolickich. Nie bez przyczyny biskup Pieronek nie zawahał się porównać działania lefebrystów do hien, które żerują na konflikcie, by wyrwać coś dla siebie. Skądinąd po poświęceniu krzyży przez ks. Stehlina powstaje pytanie: do kogo one teraz należą i gdzie powinny zostać przeniesione?".
    6 września 1998
    - tygodnik „Wprost" w artykule pod znamiennym tytułem „Antykościół" pisze o
    „schizmatykach z Bractwa Sw. Piusa X".
    Zdaniem tego pisma „
    setkom tysięcy"
    , a może nawet
    „milionom wiernych"
    katolików w Polsce
    „bliżej jest do schizmatyka abp. Marcela Lefebvre'a niż do Jana Pawła II".
    7 września 1998
    - przed Żwirowiskiem w Oświęcimiu, ks. Adolf Chojnacki odprawił Mszę św. dla około 100 osób. W swoim kazaniu ks. Chojnacki odwołał się do Mszy Św., odprawionej na Żwirowisku przez Bractwo Sw. Piusa X. Powiedział, że niedzielna msza odbywa się przed Żwirowiskiem, gdyż
    „ziemia, na której stoi papieski krzyż, została w ubiegłym tygodniu sprofanowana przez schizmatyków".
    8 września 1998
    - „Biuletyn Katolickiej Agencji Informacyjnej" poinformował,
    że „Biskupi z Europy Środkowej i Wschodniej, zgromadzeni na spotkaniu we Fryzyndzie, wyrazili swoją solidarność z abp. Józefem Życińskim, nazwanym oszczerczo przez ks. Karla Stehlina 'głównym wrogiem krzyża w polskim Episkopacie\ (...) 'Być Niemcem, przyjechać do obozu, w którym Niemcy mordowali Polaków, i tu w miejscu ich śmierci namawiać polskich katolików do nieposłuszeństwa swoim biskupom to największa bezczelność jaka może się zdążyć
    - powiedział o ks. Stehlinie jeden z hierarchów niemieckich".
    10 września 1998
    - bp Tadeusz Pieronek powiedział, że „całą burzę" wokół oświęcimskiego krzyża wywołała „
    nieszczęśliwa"
    wypowiedź ministra Krzysztofa Śliwińskiego (pełnomocnika rządu ds. dialogu z
    diasporą żydowską). Śliwiński powiedział wiosną, że została już podjęta decyzja o przeniesieniu papieskiego krzyża ze Żwirowiska. Według bp. Pieronka, za wywołanie i eskalację konfliktu wokół Żwirowiska odpowiadają Kazimierz Świtoń, polscy lefebryści i środowiska żydowskie
    - „wszyscy po trochu".
    11 września 1998
    - wielki rabin Francji, sygnatariusz tzw. porozumień genewskich, Rene Samuel Sirat stwierdził, że krzyż papieski
    „w poszanowaniu danego słowa"
    powinien być przeniesiony z Auschwitz.
    12 września 1998
    - abp Józef Życiński powiedział w jednym z wywiadów:
    „Niedawno przeczytałem w liście od pewnego emerytowanego profesora, że Jan Paweł II zdradził Tradycję katolicką, której bronią zwolennicy Lefebvre
    y
    a. Jeszcze większą groteskę znajdujemy w tłumaczeniach ks. Stehlina, który tłumaczy wyższą koniecznością to, że musiał sam odprawić mszę świętą dla wiernych w Oświęcimiu.
    Jakbyśmy nie mieli w Polsce duszpasterzy.”
    13 września 1998
    - ks. Karl Stehlin udzielił kolejnego wywiadu „Tygodnikowi Siedleckiemu". Ks. Stehlin powiedział, że
    „nie byłoby problemu krzyży oświęcimskich, gdyby Kościół trwał przy wiekowej Tradycji"
    . Mówiąc o krzyżach na Żwirowisku, ks. Stehlin przypomniał spór o Karmel oświęcimski:
    „Przecież wówczas, pod naciskiem środo­wisk żydowskich, nie tylko usunięto siostry, ale także Najświętszy Sakra­ment! Dopiero teraz okazuje się, mówił o tym bp Rakoczy, że w 'umowie genewskiej' podpisanej przez kard. Lustigera, kard. Macharskiego i red. Turowicza zawarto klauzurę o usunięciu
    £
    krzyża papieskiego'".
    15 września 1998
    - ordynariusz kielecki bp Kazimierz Ryczan skryty­kował organizatorów akcji na Żwirowisku. Ubolewał, że po raz pierwszy święty znak wiary został wykorzystany do dzielenia Polaków. Biskup powiedział też, że Żydzi nie znoszą widoku krzyża w Oświęcimiu, po­nieważ nie spotkali się z krzyżem.
    „Oni nie chcą spotkać się z krzyżem, oni gardzą krzyżem, oni nie widzą sensu cierpienia. Dla nich Szoah oświęcimski jest tylko zagładą - ciemna i pusta tragedia zgotowana ludziom przez ludzi. Bezsens cierpienia prowadzi do rozpaczy. Takim postawom przewodzi szatan. Krzyż przywraca sens cierpieniu, dlatego jest znienawidzony. Ten potrafi to zrozumieć, kto spotkał się z krzyżem"
    - mówił bp Ryczan. Jednocześnie biskup zwrócił uwagę, że nowe krzyże przynoszą niewierzący, innowiercy i kłamliwie podszywający się pod cudze imiona -
    „to nie nowość, tak było na Kalwarii dwa tysiące lat temu. Szatan zawsze znajdzie swych zwolenników".
    27 września 1998
    -ks. prałat Ryszard Król z Kępic koło Słupska, który 14 września ustawił krzyż na Żwirowisku, został za to ukarany rocznym urlopem przez biskupa Mariana Gołębiewskiego, ordynariusza diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej.
    29 września 1998
    -
    „Sprawa krzyży nie przestaje niepokoić Polaków, obrażać Żydów, zaprzątać światową opinię. Jest to tym bardziej zdumiewające, że na przeniesienie krzyży wyrazili zgodę biskupi"
    - napisali w liście do premiera Jerzego Buzka: Jan Błoński, Józef Gierowski, Czesław Miłosz, Władysław Stróżewski, Wisława Szymborska i Jerzy Turowicz. W ich opinii,
    „obrońcami krzyża mienią się także ludzie o kryminalnej przeszłości, dążąc najwyraźniej do wzniecania awantur i nieporządków w Oświęcimiu i całej Polsce"
    .
    „Czas położyć temu kres, nie chować się za zbędnymi procedurami. Za porządek w państwie odpowiedzialny jest rząd"
    - napisali. Znamienne, że owi „intelektualiści" o komunistycznej przeszłości (Cz. Miłosz był po wojnie pracownikiem ambasady PRL w Paryżu, zaś W Szymborska pisała peany na
    cześć „jedynie słusznej ideologii"
    piszą
    o „kryminalnej przeszłości"
    obrońców krzyża.
    The author has edited this post (w 30.07.2013)
  • rozum.von.keikobad
    Pociąć można się o wszystko, w zasadzie o nic też. Na wczesnej rebelce dwie osoby pokłóciły się czy lepsza jest Camerata czy Gabrieli, czyli na temat, o którym 99,9% populacji w ogóle nie wie, o co chodzi i trudno mieć do niego wydawałoby się jakiś emocjonalny stosunek.
    Nie inaczej, vide - spięcie w wątku kulinarnym, po którym Cyrus opuścił forum. Belfer wyszedł z siebie, bo Cyrus napisał po węgiersku nazwę potrawy.
    A ze mna się nie pokłócisz o muzykę, bo ją przeżywam, ale nie umiem o niej pisać.

    Żaden człowiek rozumujący tylko według logiki ludzkiej nie czynił cudów. Lecz na sposób Boski działa ten, kto zawierza Bogu.
  • KK(AdminDochodzacy)
    los
    :
    Leguramin jest potrzebny a to gwoli coby admin miał się za czym schować jak zadziała.
    jako i MOD
    ;)
    Jak netykieta, to też pewnie fajnie byłoby zacytować o którą konkretnie chodzi bo wersji i mutacji pełno.
    Proponuję taki regulamin wrzucić jako temat "przyklejony" - co to zawsze pierwszy na liście tematów będzie.
    jeśli przewidujecie "nowych" - to proponowałbym jednak również słownik wyrazów i zwrotów ExKatedralnych....
    ;)
    Się znajdzie jakąś stosowną wersję i się przyklei w Ogłoszeniach, na wypadek najazdu jakichś dzikich istot.
    Jejku, jak ja nie cierpię regulaminów!

    Żaden człowiek rozumujący tylko według logiki ludzkiej nie czynił cudów. Lecz na sposób Boski działa ten, kto zawierza Bogu.
  • a być może, pardon.
    Wtedy jednak miałem nadzieję na jakieś przeinaczenia, teraz zaś już cytaty...
  • No to dedonie wirtualnie stukam w Twoją szklaneczkę winkiem (nie mam piwa)
    :)
    Twoje zdrowie!
    :)
  • :)
    dzięki !!
    dobranoc !
  • Przeskanowałem bardziej niż przeczytałem niniejszy wątek...
    Wypada mi chyba podziękować Panu Bogu, że w trudnym dla mnie okresie, skierował mnie na ff, dzięki któremu poznałem i piękno Mszy Wszechczasów (dzięki poznańskim tradsom) i piękno neońskich celebracji Słowa i Eucharystii (dzięki Kaktusicy głównie), a w konsekwencji doceniłem piękno oraz istotę każdej Mszy, bez względu na to gdzie i przez jakiego księdza sprawowanej).
    Koncyliacyjna natura ma zapewne nie do końca pomaga mi być krewkim dyskutantem i dlatego na wojenki patrzyłem nieco z boku, nie sekundując jakoś szczególnie jednej lub drugiej stronie.
    Jeśli chodzi o tradsów - dziś śledzę ich głównie via fejsik - lubię czytać wpisy claviego i Krusejdera, Dexa zaś zupełnie nie.
  • każdy Mszę św. przezywa na swój sposób. wychowałem się na mszy posoborowej i dla mnie "novus ordo" to tridentina
    :)
    The author has edited this post (w 31.07.2013)
  • Jeszcze a propos forumowania monolitycznego. Wcale nie uważam, że to tylko potakiwanie. Funkcjonujemy w różnych środowiskach, mamy różne doświadczenia, różne umiejętności. Nie sposób wiedzieć wszystkiego na każdy temat. Forum to także kopalnia wiedzy, ot pierwszy z brzegu przykład: los o Vincencie, szkółka argumentacji itd.
  • dedon
    każdy Mszę św. przezywa na swój sposób. wychowałem się na mszy posoborowej i dla mnie "novus ordo" to tridentina
    :)
    No ba.
  • szmulka
    Nie, ze mną się nie potniesz o Rachmaninowa
    :)
    A nawet jeśli, to nie będzie to spinka, w wyniku której wyzwiemy się od grillowników noworodków, i nie będzie to spinka powodująca rozłamy czy upadki forum.
    My raczej nie (traktuję to jako komplement, więc dziękuje), ale naprawdę nie wiem, czy są "bezpieczne" tematy. Dziś z rebelki - wynajem mieszkania i jazda:
    http://rebelya.pl/forum/watek/67129/
    The author has edited this post (w 31.07.2013)
  • nie ma bezpieczeństwa na tej ziemi
  • dedonie, z PM-a wylazł ostatnio szurnięty antypisowiec. Ma to związek z Ruchem Narodowym oczywiście, o np. "Jak to jest że ok. 20 000 bestialsko zamordowanych polskich oficerów, jest dziś mniej ważnych 96 osób (fakt, że część z nich to bohaterowie, część osoby kluczowe dla państwa) , które zginęły w nie wyjaśnionych okolicznościach. Mam wrażenie, że Smoleńsk przyćmiewa Katyń...".
  • przemk0
    dedonie, z PM-a wylazł ostatnio szurnięty antypisowiec. Ma to związek z Ruchem Narodowym oczywiście, o np. "Jak to jest że ok. 20 000 bestialsko zamordowanych polskich oficerów, jest dziś mniej ważnych 96 osób (fakt, że część z nich to bohaterowie, część osoby kluczowe dla państwa) , które zginęły w nie wyjaśnionych okolicznościach. Mam wrażenie, że Smoleńsk przyćmiewa Katyń...".
    oj, będę bronił PM'a bo mam do niego słabość i go lubię!
    :)
    znam ten post - sam tam zresztą dawałem odpór (jestem don silentio na fejsie)
    PM nie brnął już dalej. Kontekstem jest RN i ich polityczna identyfikacja - to bardzo rozumiem. Jedyne czego nie rozumiem to lekki dystans do Smoleńska jako kwestii pisowej - to jest absurd, który może im się kiedyś odbić czkawką.
  • edytowano September 2021
    (Ale mięsię stary wątas odkurzył!)

    Tu pasuje.
    Nie przyjmuję Komunii od świeckich, czyli nadzwyczajnych szafarzy.
    W mojej bazylice księży ci dostatek, lecz naokoło prawie wszędzie są i często z Komunią są podczas mszy posyłani

    A tu x. trads, któren NIGDY nowej mszy nie odprawił, ba, któren uważa, że lepiej w niedzielę nie iść na (nową) mszę niż na nią iść (jeśli nie jest "stara")
    wyjaśnia
    (filmik jest o x. Natanku)
    że
    konsekrowane/ namaszczone ręce (sakramentem kapłaństwa) NIE SĄ warunkiem do udzielania Komunii,
    stąd (tradycyjnie, od tysiącleci) diakoni byli niejako z urzędu (domyślnie mieli pozwolenie biskupa) nadzwyczajnymi szafarzami sakramentu Komunii.

    O!
    Opór mnie mija do omijania... ;)

    po óśm minucie
  • Umiarkowanie ciekawy wątek. Na pewno o odejściu Cyrusa zdecydowała taka kupka? No towers.

    A z tym omijaniem, to - wstyd się przyznać - też tak miałem (unikałem, ale tak, by nik nie zauważył i nikogo nie dotkło), ale to chyba jest objaw pychy.
  • A z tym omijaniem, to - wstyd się przyznać - też tak miałem (unikałem, ale tak, by nik nie zauważył i nikogo nie dotkło), ale to chyba jest objaw pychy.
    Nie jest.
  • A właśnie, bo w wątku pojawia się nick Gromita. Odniosłem wrażenie (być może mylne), że on brał udział w tym wątku a jego posty znikły. Co się stało?
  • Występuje pod nickiem „Dawny użytkownik”. Podczas przenosin forum chyba nie był już aktywny, więc konto się nie zachowało. Albo zostało usunięte z innego powodu, nie wiem.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.