Kłerde, pamiętam heroiczne czasy Placformy i jakoś tam rozumiem że ktoś mógłby na nią głosiować. Ale .N? Wali ustawką od samego początku i to pod hasłem ochrony banksterów. Nie ogarniam, nie ogarniam. To jest partia dla milionerów i niedoszłych milionerów.
No właśnie dlatego. Lemingi z marginesu moralnego gwałtownie poszukują sprawnego złodzieja pod którego mogłyby się podłączyć. To że jest prymitywny i niedouczony to plus, bo podobny do nich. To że jest nieszczery i chciwy też. Liczą, że wygra bo już wygrywa w sondażach i merdiach, znaczy że jest popierany przez duże pieniądze, a o to chodzi.
Stwierdzam tu jakieś takie dziwne połączenie amerykańskiego mitu, że każdy jest w zasadzie milionerem, tylko chwilowo gotówki mu brakuje z mitem KLD-owskim, że pierwszy milion trzeba i tak ukraść.
Skutek: Masowy elektorat, którego marzeniem jest pierwszy milion ukraść.
No na szczęście nie taki masowy, a przynajmniej nie większościowy. Są jednak takie okolice w dużych miastach, szczególnie w pięknej naszej stolicy, gdzie taki elektorat przeważa. Może moje spojrzenie jest skrzywione poprzez częste wizyty w przeszklonych wieżowcach mieszczących biura korporacji, głównie prawniczych, doradczych i pokrewnych, zaludnione przez MWzWM pod okiem ich podstarzałych mentorów. Z metryki jestem starszy niż większość tych mentorów, a z ducha i zachowania znacznie młodszy niż owi młodzieńcy i pannice. Tam słychać płacz i zgrzytanie zębów, a Rychu na Rubikoniu jest ostatnią nadzieją na dalszą błyskotliwą karierę i apanaże wystarczające na życie na poziomie cywilizowanych białych ludzi w kraju dzikim i nieprzyjaznym.
los napisal(a): Jedna rzecz nie pasuje mi do układanki. Peedzcie - dlaczego w takiej razie Rysio ekonomii też nie zna?
A skąd w ogóle pomysł, że... miałby znać? Że niby z samego zasiadania w licznych radach ma to wynikać? Misiu Rysiu ukończył co prawda SGH, ale bynajmniej nie na kierunku ekonomicznym. A na... mieżdunarodnych otnoszenijach... o czym w oficjalnych biografiach z wiki włącznie cicho sza, no ale w Sejmasie nie dało się nie przyznać... Z życia rysu Misia Rysia wynika też, że warszawska SGH nie była jego pierwszą uczelnią. Był jeszcze jakiś incydent we Wrocku. Zakończony bardzo szybko, a z kontekstu można się domyślać, że zamaszystym kopem w zadek po pierwszym roku...
O nieakcentowane czytamy jak a. Akcent pada na e, więc otnoszenija - jako odpowiednik rosyjskiego pisanego, zaś atnaszenija jako odpowiednik rosyjskiego mówionego. A żeby sprawę do końca wyjaśnić: chodzi o stosunki międzynarodowe. Misiu Rysiu je ukończył na SGH. Można się domyślać, że niczego ambitniejszego (tzn. wymagającego logiki, myślenia, liczenia) ukończyć nie był w stanie, a stosunki metodą 4z się dało zaliczyć.
O nieakcentowane czytamy jak a. Akcent pada na e, więc otnoszenija - jako odpowiednik rosyjskiego pisanego, zaś atnaszenija jako odpowiednik rosyjskiego mówionego. A żeby sprawę do końca wyjaśnić: chodzi o stosunki międzynarodowe. Misiu Rysiu je ukończył na SGH. Można się domyślać, że niczego ambitniejszego (tzn. wymagającego logiki, myślenia, liczenia) ukończyć nie był w stanie, a stosunki metodą 4z się dało zaliczyć.
Ciekawe, a temat jego pracy magisterskiej to podobnież "Determinanty oszczędności w krajach Azji Wschodniej".
Wiki podaje (ale źródłem jest sam Petru) "Przez rok studiował na Wydziale Informatyki i Zarządzania Politechniki Wrocławskiej[5], następnie przeniósł się do Warszawy, gdzie ukończył Szkołę Główną Handlową[3][6]."
//admin romeck: od teraz pozwolę sobie na "wchodzenie" w post-z-osobistą-przysrywką, ale tu to za sprawą kol. qiza, podpowiem; poproszę o autocenzurę, nie będę kasował.//
przemk0 napisal(a): Czy leci z nami admin? Zróbcie coś z tym szambem. los napisal(a): Pozostali admini kiedyś Edenowi darowali, więc się nie wtrącam.
Na to wygląda, że agencja tyle dostała. To w zwięzły sposób wyjaśnia dlaczego tak wielu "ludzi kultury, sztuki i mediów" "walczy" w szeregach KOD z Dobrą Zmianą i przeklina ją jako podłą zmianę.
zapraszam do hoteli w śródmieściu Warszawy. od jakichś 2-3 lat każdy weekend w sezonie od kwietnia do września oznacza dosłowny najazd anglików i skandynawów w różnym wieku i o różnej zasobności portfela. oni widzą że u nas można się zabawić lub odpocząć na luzie, a nie za płotem jak na oktoberfescie.
Sarmata1.2 napisal(a): zapraszam do hoteli w śródmieściu Warszawy. od jakichś 2-3 lat każdy weekend w sezonie od kwietnia do września oznacza dosłowny najazd anglików i skandynawów w różnym wieku i o różnej zasobności portfela. oni widzą że u nas można się zabawić lub odpocząć na luzie, a nie za płotem jak na oktoberfescie.
Oktoberfest jest tak paskudną imprezą, że ambicją każdego uczestnika jest jak najszybciej wyłączyć świadomość.
Sarmata1.2 napisal(a): zapraszam do hoteli w śródmieściu Warszawy. od jakichś 2-3 lat każdy weekend w sezonie od kwietnia do września oznacza dosłowny najazd anglików i skandynawów w różnym wieku i o różnej zasobności portfela. oni widzą że u nas można się zabawić lub odpocząć na luzie, a nie za płotem jak na oktoberfescie.
Oktoberfest jest tak paskudną imprezą, że ambicją każdego uczestnika jest jak najszybciej wyłączyć świadomość.
To ciekawe, gdyż czytałem iż średnią ilością spożytego napoju energetycznego jest na tymże feście 1 liter.
Komentarz
Skutek: Masowy elektorat, którego marzeniem jest pierwszy milion ukraść.
http://www.fakt.pl/politycy/ryszard-petru-w-ciagu-dwoch-miesiecy-zarobil-milion-zlotych-,artykuly,630705.html
Że niby z samego zasiadania w licznych radach ma to wynikać?
Misiu Rysiu ukończył co prawda SGH, ale bynajmniej nie na kierunku ekonomicznym. A na... mieżdunarodnych otnoszenijach...
o czym w oficjalnych biografiach z wiki włącznie cicho sza, no ale w Sejmasie nie dało się nie przyznać...
Z życia rysu Misia Rysia wynika też, że warszawska SGH nie była jego pierwszą uczelnią. Był jeszcze jakiś incydent we Wrocku. Zakończony bardzo szybko, a z kontekstu można się domyślać, że zamaszystym kopem w zadek po pierwszym roku...
Akcent pada na e, więc otnoszenija - jako odpowiednik rosyjskiego pisanego, zaś atnaszenija jako odpowiednik rosyjskiego mówionego.
A żeby sprawę do końca wyjaśnić: chodzi o stosunki międzynarodowe.
Misiu Rysiu je ukończył na SGH. Można się domyślać, że niczego ambitniejszego (tzn. wymagającego logiki, myślenia, liczenia) ukończyć nie był w stanie, a stosunki metodą 4z się dało zaliczyć.
Po/aniał! (Z czytania miałem szóstki, znam akcenty i o/a-y).
=
Czyli w szkole handlowej uczył się jak dogadywać się przy stole (rokowań).
A zarówno mój wpis, jak i kol. qiza proszę o skasowanie
*
"Podstawą tronu Bożego są sprawiedliwość i prawo; przed Nim kroczą łaska i wierność."
Księga Psalmów 89:15 / Biblia Tysiąclecia
https://wzzw.wordpress.com/2016/05/16/■■-denzel-washington-stawiajcie-boga-na-pierwszym-miejscu/
Nie wiem, na ile dane z powyższej mapy są aktualne.