Skip to content

Przegląd geopolityczny

1246717

Komentarz

  • No ba!

    Jar-Kacz będzie codziennie przeprowadzał rekację jądrową dwoma cegłowkami na jądrach Piet-Ru-Wuj'a.

    I taka technologia mi się podoba!
  • W kwesti reakcji jądrowych i ich wykorzystania w Polsce. Najwcześniej za 10 lat. Realnie nie przed 2030. I to zakładając że rząd się zgodzi na chiński wątek.

    Ot takie w tomacie z wyścielonych miękkimi dywanami korytarzy budynków wokoło ul. Wiejskiej
  • edytowano June 2016
    Mania napisal(a):
    Ciekawe1 czy będzie powtórka wyborów.
    Sąd unieważnił wybory w Austrii (do rady Wiednia tylko....)!
    http://wpolityce.pl/swiat/296945-sad-uniewaznil-wybory-w-austrii-a-co-zrobil-nasz-tk-po-rownie-dziwnych-wynikach-wyborow-samorzadowych-w-2014-r-nic
    Ale TK już przesłuchuje świadków w sprawie wyborów prezydenckich.


  • To dobry znak. Może już poprawniacy nie odważą się fałszować aż tak ordynarnie jak tam i w naszych samorządowych.
  • Sprawa była chyba nie do wydrukowania, skoro różnica to 21 głosów a spornych kart było 23.
  • To prawo mnie śmieszy i oburza. Kwestionujący wybory muszą udowodnić nie tylko że było oszustwo, ale też że miało istotny wpływ na wynik.Tak, tak - miało, a nie mogło mieć bo de facto taka jest interpretacja. No bo załóżmy, że ktoś wygrał o 1.000 głosów na 100.000 tj 51.000 do 49.000. Skarżący muszą dostarczyć dowody na oszustwo lub przynajmniej niewiadomy wynik ponad 1.000 aby sąd uznał że wpływ był istotny. Jak udowodnią 900 to nie wystarczy.To są kpiny.Zorganizowana mafia polityczna oszukuje, to jest dowiedzione ale liczy się czy ofiary mafii zdobyły twarde i niezbite dowody na to że mafia ukradła więcej niż określoną liczbę głosów. I to liczy się tylko dla celu powtórzenia wyborów, a nie oddania natychmiast zwycięstwa czy posadzenia za kraty.Tak więc to prawo, nawet tam gdzie jest stosowane, w istocie zdecydowanie faworyzuje mafie przed wyborcami i uczciwymi partiami.
  • Rafał napisal(a):
    To prawo mnie śmieszy i oburza. Kwestionujący wybory muszą udowodnić nie tylko że było oszustwo, ale też że miało istotny wpływ na wynik.Tak, tak - miało, a nie mogło mieć bo de facto taka jest interpretacja. No bo załóżmy, że ktoś wygrał o 1.000 głosów na 100.000 tj 51.000 do 49.000. Skarżący muszą dostarczyć dowody na oszustwo lub przynajmniej niewiadomy wynik ponad 1.000 aby sąd uznał że wpływ był istotny. Jak udowodnią 900 to nie wystarczy.To są kpiny.Zorganizowana mafia polityczna oszukuje, to jest dowiedzione ale liczy się czy ofiary mafii zdobyły twarde i niezbite dowody na to że mafia ukradła więcej niż określoną liczbę głosów. I to liczy się tylko dla celu powtórzenia wyborów, a nie oddania natychmiast zwycięstwa czy posadzenia za kraty.Tak więc to prawo, nawet tam gdzie jest stosowane, w istocie zdecydowanie faworyzuje mafie przed wyborcami i uczciwymi partiami.
    No mam tak samo. To jest jakieś totalne nieporozumienie. W zasadzie powinno wystarczyć udowodnienie nieprawidłowości większych niż zaginięcie pięciu kart w dwóch komisjach, żeby wybory powtarzać. Inaczej cała ta sądowa kontrola prawidłowości wyborów jest farsą, gdzie faceci w czarnych sukienkach śmieją się narodowi w twarz.
  • Erdogan sięga do starej ekstradycji jeszcze z początków lotnictwa i chce odkupić Włodymyrowi Włodymyrowyczowi samolot.
    Co szanowni sądzą o renowacji przyjaźni turecko-kacapskiej?
  • Drużba turecko-astrachańska będzie ważnym elementem drugiego startu resetu, wlaczonego przez pania Hilarie, tak mniemam
  • Jaki strategiczny interes może realizować Turcja wspólnie z Rosją? Taktycznie nawzajem się blokują i może chodzi o rozsupłanie tego węzła. Może Turcy zostawią w spokoju Asada i bazę rosyjska w Turcji, a Rosjanie pozwolą Turkom rozprawiać się bezkarnie z Kurdami i razem wspólnie z Amerykanami wykończą ISIS. Na tym koniec interesu. Rosja nie chce aliansu Turcji z Azerami i jej bezpośredniego dostępu do Azji Centralnej z tamtejsza ropa i gazem. Turcja nie chce rosyjskiego Krymu i Rosji do Mołdawii. Nie chce też rosyjskiej współpracy militarnej z Iranem. Maja więcej powodów aby się bić niż nie bić.
  • edytowano June 2016
    Rafał napisal(a):
    Jaki strategiczny interes może realizować Turcja wspólnie z Rosją?
    Obłęd 2016. Ja już tego nawet nie próbuję zrozumieć, odnoszę wrażenie, że wszyscy próbują zakiwać wszystkich, na koniec włącznie ze sobą.

    Europy i Stanów (w jakimś względzie) chyba nie można już brać poważnie. To jest dogorywanie elit i koncepcji, burdel w przededniu zmiany. Przecież tych ludzi, tak butnie teraz gaadłujących jak Juncker, za jakiś czas nie będzie, poprzegrywają wszytko w rodzimych krajach, wypadną też z zarządzania Eurokołchozem. Wg mnie tego trendu nie da się odwrócić. No, chyba że wcisną pauzę dla demokracji, to wcale nie jest takie nierealne.

  • Rafał napisal(a):
    Jaki strategiczny interes może realizować Turcja wspólnie z Rosją? .
    Rozpierduche w EU

  • marniok napisal(a):
    Rafał napisal(a):
    Jaki strategiczny interes może realizować Turcja wspólnie z Rosją? .
    Rozpierduche w EU

    No tak, ale ona chyba i tak nieuchronnie musi oznaczać ich konfrontację. No i Rosja ma strategiczny interes w rozwaleniu UE, ale Turcja chyba nie. Co będzie z tego mieć ? Chyba że USA rzeczywiście wycofają się z Europy, ale to byłby naprawdę koniec wyobrażalnego świata.
  • @JORGE

    Zakładam, że Stany jednak można brać poważnie. Pytanie jaki pomysł na Europę będzie mieć nowa administracja, zapewne Trumpa. Może uzna że UE jest do spisania na straty i zacznie rozgrywać w trójkącie Turcja, Rosja, Niemcy bez własnego bezpośredniego wkładu sterując dolarami, ceną ropy i dostawami uzbrojenia. Taniej i mniej ryzykownie chyba jednak jej wyjdzie wesprzeć kraje Międzymorza z Polską i Rumunią jako głównymi elementami zamiast Rosji. W takim układzie Turcja to sojusznik, a nie wróg. I dla Turcji, pomimo starych przyjaźni z Niemcami, tak samo.
  • Poważnie, to w kontekście Stanów oznacza, że USA Trumpa i USA Obamy to mogą być dwa różne państwa. Dlatego to co robią obecnie Stany może zostać wywrócone do góry nogami i nie ma co się tym przejmować.

  • edytowano June 2016
    Stany celów strategicznych nie zmienią. Mogą zmienić taktykę i formy oddziaływania. Nadal będą prowadzić globalną rywalizację z Chinami na całym świecie i bronić interesów Izraela, chociaż to drugie to bardziej układ sił w ich polityce wewnętrznej niż strategia. Tej rywalizacji będą podporządkowywać całą politykę zagraniczną. Nie pozwolą więc Rosji wzmocnić się, ani upaść. Nie pozwolą też nikomu przejąć Europy i morskich szlaków wokół Eurazji.
  • Ciekawa analiza, zbiera to o czym wspominaliśmy tu od jakiegoś czasu - że niemiecki banki są w dupie, że Chiny spowalniają gospodarkę, wygląda że brexit akurat teraz w czasie igrzysk jest przykrywką dla czegoś co kombinują Niemcy. http://zezorro.blogspot.com/2016/06/banki-centralne-zmiana-fazy.html
  • No globalna przecena aktywów się szykuje już kolejny raz i może tym razem nie da się jej już odwlec. To zaś oznacza Wielki Kryzys. A Wielki Kryzys zwykle poprzedza Wielką Wojnę.
  • Rafał napisal(a):
    Stany celów strategicznych nie zmienią. Mogą zmienić taktykę i formy oddziaływania. Nadal będą prowadzić globalną rywalizację z Chinami na całym świecie i bronić interesów Izraela, chociaż to drugie to bardziej układ sił w ich polityce wewnętrznej niż strategia. Tej rywalizacji będą podporządkowywać całą politykę zagraniczną. Nie pozwolą więc Rosji wzmocnić się, ani upaść. Nie pozwolą też nikomu przejąć Europy i morskich szlaków wokół Eurazji.
    Imperium musi robić to co musi, niezależnie kto nim rządzi, pewnie. I Trump kierunków nie zmieni. Ale,chyba nie trzeba się rozpisywać o negatywnym wpływie prezydentury Obejmy na sprawy polskie ? Np. kwestia tarczy antyrakietowej ? Republikanin by się nie zawahał.
  • Rafał napisal(a):
    To zaś oznacza Wielki Kryzys.
    ...kupujmy więc srebro!

    (sorry, nie mogłem się powstrzymać :D )
  • Rafał napisal(a):
    marniok napisal(a):
    Rafał napisal(a):
    Jaki strategiczny interes może realizować Turcja wspólnie z Rosją? .
    Rozpierduche w EU

    No tak, ale ona chyba i tak nieuchronnie musi oznaczać ich konfrontację. No i Rosja ma strategiczny interes w rozwaleniu UE, ale Turcja chyba nie. Co będzie z tego mieć ? Chyba że USA rzeczywiście wycofają się z Europy, ale to byłby naprawdę koniec wyobrażalnego świata.

    Rosja + Turcja vs próby wejscia Chin do Europy, pasuje?
    Turcja ma dupie Eu zwlaszcza po ostatniej akcji Bundestagu z potępieniem rzezi Ormian, co spotegowalo jeszcze wystapienie PF w tej samej sprawie ( inna kultura i mentalność - tego nie przeskoczysz)
  • Lekkie poddenerwowanie?
    image
  • Byłyby jaja :)
  • rozum.von.keikobad napisal(a):
    Byłyby jaja :)
    Nie jaja - sprawiedliwość
  • marniok napisal(a):
    rozum.von.keikobad napisal(a):
    Byłyby jaja :)
    Nie jaja - sprawiedliwość
    Dla sporej części eurokratów i elit krajów unijnych sprawiedliwość to są jaja. Ona ich śmieszy, a jeśli zwycięża to oburza i przeraża.
  • Jak czytam w Austrii wystarczy stwierdzenie nieprawidłowości, które MOGŁY mieć wpływ na zmanipulowanie wyniku. U nas w kodeksie wyborczym (i tak było w poprzednich ordynacjach) wymaga się udowodnienia, że nieprawidłowości MIAŁY wpływ na wynik, co powiedzmy sobie szczerze poza skrajnymi przypadkami jest niemożliwe.
  • https://en.wikipedia.org/wiki/London_independence

    A to widzieli?
    Wygląda jak fantazja, zwracam jednak uwagę, że był na ten temat już propsujący artykuł w jednej z bardziej poczytnych gazet (Independent) i za wypowiedział się polityk (co prawda lokalny) drugiej partii w parlamencie.
  • rozum.von.keikobad napisal(a):
    https://en.wikipedia.org/wiki/London_independence

    A to widzieli?
    Wygląda jak fantazja, zwracam jednak uwagę, że był na ten temat już propsujący artykuł w jednej z bardziej poczytnych gazet (Independent) i za wypowiedział się polityk (co prawda lokalny) drugiej partii w parlamencie.
    Nie dziwne, że Independent jest za independencją. Inaczej miałby na pośmiewisko sprzeczne z naturą nazwisko.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.