W końcu porządek zapanuje nad Bosforem. Armia musiała w końcu zareagować na tę pełzającą islamizację, z którą mieliśmy tam do czynienia. To był ostatni moment, żeby niebezpiecznym, ideologicznym szaleńcom wytrącić zapałki z rąk, zanim nie tylko Turcja, ale i cały region stanąłby w ogniu. Jestem pewny, że Waszyngton stoi za tym również. Z analogiczną sytuacją mieliśmy do czynienia w latach 90-tych w Algierii, kiedy armia zatamowała tam pochód islamistów do władzy, pomimo ich zwycięstwa wyborczego.
Na razie nie wiadomo kto jest górą. No i nie wiadomo jaka będzie skala konfliktu. Nie wiadomo też co to oznacza w sprawie Kurdów, Syrii i imigracji do UE.
Liczę na to, że rządy wojskowych nad Bosforem będą oznaczać powrót do pokojowego procesu negocjacji z Kurdami i przyznanie im szerokiej autonomii na ich obszarze, zahamowanie niekontrolowanego przepływu ludności z Bliskiego Wschodu przez terytorium Turcji poprzez uszczelnienie granicy z Syrią. No i w końcu realne włączenie się nowych władz w Ankarze do koalicji walczącej z ISIS. Koincydencja z wczorajszym zamachem w Nicei na pewno nie jest tutaj przypadkiem
No właśnie, obserwuję teraz w meRdiach, że sytuacja jest dynamiczna i szala się waha. Zadecyduje na mojego węcha ulica ankarska, czy stanie po stronie puczystów z armii, czy po stronie islamistów Erdogana. Tej nocy i jutro wszystko powinno się rozstrzygnąć. Przypomina się sytuacja z sierpnia 1991 r. i puczu Janajewa w Moskwie. Wtedy ulica stanęła przeciwko puczystom
Wygląda na to, że pucz zakończył się fiaskiem. Zdjęcia demonstrantów podchodzących do czołgu i żołnierzy, którzy nie strzelają do tłumu, tylko w powietrze, a na końcu pojednanie z ludnością mówią wszystko. Od razu wydarzenia z puczu Janajewa się przypominają
Wczoraj pierwszy z tezą o wyreżyserowaniu zamachu przez Erdogana wystąpił Piotr Balcerowicz, przy okazji dzieląc się z widzami TVPInfo swoją oceną, że dokładnie to samo, co od lat robi Erdogan, teraz dzieje się w Polsce.
extraneus napisal(a): Wczoraj pierwszy z tezą o wyreżyserowaniu zamachu przez Erdogana wystąpił Piotr Balcerowicz, przy okazji dzieląc się z widzami TVPInfo swoją oceną, że dokładnie to samo, co od lat robi Erdogan, teraz dzieje się w Polsce.
No nie sprecyzował, choć nie budziło i nie budzi moich wątpliwości, że chodzi o "autorytaryzm", odejście od "świeckości" państwa i "niszczenie" demokracji.
Jakkolwiek było Putin chyba jest zadowolony. Na krótką, a może i dłuższą metę Turcja będzie słabsza, mniej stabilna a i Erdogan słabszy. Może się umocnić u władzy i wprowadzić represje, ale to wcale nie wzmocni Turcji i nie załatwi problemu z Kurdami.
extraneus napisal(a): Wczoraj pierwszy z tezą o wyreżyserowaniu zamachu przez Erdogana wystąpił Piotr Balcerowicz, przy okazji dzieląc się z widzami TVPInfo swoją oceną, że dokładnie to samo, co od lat robi Erdogan, teraz dzieje się w Polsce.
Wkleję to co właśnie klepnąłem na zaprzyjaźnionym forumku: Nie wierzę w jakieś teatrzyki, czy ustawki jeżeli chodzi o tę nocną próbę puczu. Przecież gdyby taki megaSpiseq miał miejsce to prędzej czy później prawda o tym ujrzała by światło dzienne, a wtedy Erdogan i jego obóz waadzy byłby stracony w oczach ulicy ankarskiej i stambulskiej zważywszy na ofiary śmiertelne tych dramatycznych wydarzeń, szczególnie cywilne ofiary. Wszystko wskazuje natto, że armia turecka jest właśnie podzielona jak pisze nasz Puchatek. Mamy na jej wyższym i średnim szczeblu dwódczym zarówno zwolenników Erdogana i jego polityki pełzającej islamizacji kraju (oni wyszli zwycięsko z nocnej próby sił), jak i jego przeciwników, którzy chcą zachowania świeckiego państwa tureckiego- neokemalistów (okazali się zbyt słabi ). Decydująca jednak okazała sie postawa ulicy w Ankarze i Stambule. Puczyści zapewne liczyli na jej bierność zważywszy na protesty antyrządowe i nastroje antyerdoganowskie szczególnie wśród tureckich MWzWM. I tutaj się przeliczyli. Jednak hasła o "demokratycznej woli narodu wyrażonej podczas wyborów" wbiły się tureckiej ludożerce mocno w głowencje. I gotowi byli masowo wyjść na ulice w obronie rzekomo "zagrożonej demokracji i legalnie wybranych, w demokratycznych wyborach władz". I z gołymi rękami pójść na czołgi na ulicy. A tutaj poza pojedynczymi przypadkami stzrelania do tłumu znowu zonk dla organizatorów tego niedoszłego puczu. Szeregowe trepy tureckie z wioch anatolijskich zamiast zapewne wykonywać rozkazy sowich dowódców-puczystów i strzelać bez pardonu do tłumów zaczynają się z nimi bratać (zznamienne zdjęcia z wczorajszej nocy objętych po bratersku żołnierzy z cywilami). Sytuacja bardzo podobna do również nieudanego puczu Janajewa w Moskwie w sierpniu 1991 r. Również wówczas jego organizatorzy (partyjny beton sowiecki) przeliczyli się zarówno co do nastrojów ulicy moskiewskiej (myśleli że ludożerka moskiewska ma już dość pierestrojki i głasnosti zważywszy na jej skutki ekonomiczne- lawinowe bezrobocie i bieda i zatęskniła za powrotem do Sawietskawo Sajuza), jak i postawy szeregowych trepów sowieckich (również wtedy trepy będą bratać się z demonstarntami)
Wychodzi więc natto, że w obecnej dobie wszelkie zamachy stanu i pucze możliwe są już tylko w jakimś Gabonie, albo innej Burkina Faso. Tam gdzie ciemna murzyńska ludożerka ma ciemną świadomość i nie wyjdzie na ulice podczas takich dramatycznych wydarzeń, tylko będzie siedzieć spokojnie w swoich ciemnych, murzyńskich chatach i smażyć na ogniu jakaś antilopa np.
11 min · .. UPDATE: Burmistrz Ankary twierdzi, że pilot, który w listopadzie 2015 zestrzelił rosyjski samolot, należy do grona uczestników nieudanego przewrotu. Załoga jednego z tureckich okrętów wojennych na M. Śródziemnym TEŻ, co może okazać się problemem
A po puczu Erdogan czyści przede wszystkim sądownictwo.
'W ramach dochodzenia w związku z nieudanym puczem tureckie władze aresztowały 10 członków Rady Państwa, czyli najwyższego sądu administracyjnego, i poszukują 140 członków Trybunału Kasacyjnego. Wraz z wcześniejszą informacją o zwolnieniu ze stanowisk 2,7 tys. sędziów stanowi to sygnał, iż kontrakcja władz po nieudanym puczu kieruje się w znacznej mierze przeciwko wymiarowi sprawiedliwości.'
Czy to jakaś sugestia dla #dobrejzmiany? Kaczor ma jednak podążać drogą Erdogana i sprokurować pucz KODomitow?
DMC napisal(a): A po puczu Erdogan czyści przede wszystkim sądownictwo.
'W ramach dochodzenia w związku z nieudanym puczem tureckie władze aresztowały 10 członków Rady Państwa, czyli najwyższego sądu administracyjnego, i poszukują 140 członków Trybunału Kasacyjnego. Wraz z wcześniejszą informacją o zwolnieniu ze stanowisk 2,7 tys. sędziów stanowi to sygnał, iż kontrakcja władz po nieudanym puczu kieruje się w znacznej mierze przeciwko wymiarowi sprawiedliwości.'
Komentarz
https://twitter.com/imc_televizyonu/status/754069983810904064
A kto słucha propagandy kemalistów o Turcji, jest taki sam dureń jak ten, co słucha propagandy Michnika o Polsce.
Armia gwarantem demokracji.... Nie mogę, qń by się uśmiał.
Samem sobie winien, zamiast drążyć temat, powinienem był skończyć czytać na "Balcerowicz".
Nie wierzę w jakieś teatrzyki, czy ustawki jeżeli chodzi o tę nocną próbę puczu. Przecież gdyby taki megaSpiseq miał miejsce to prędzej czy później prawda o tym ujrzała by światło dzienne, a wtedy Erdogan i jego obóz waadzy byłby stracony w oczach ulicy ankarskiej i stambulskiej zważywszy na ofiary śmiertelne tych dramatycznych wydarzeń, szczególnie cywilne ofiary. Wszystko wskazuje natto, że armia turecka jest właśnie podzielona jak pisze nasz Puchatek. Mamy na jej wyższym i średnim szczeblu dwódczym zarówno zwolenników Erdogana i jego polityki pełzającej islamizacji kraju (oni wyszli zwycięsko z nocnej próby sił), jak i jego przeciwników, którzy chcą zachowania świeckiego państwa tureckiego- neokemalistów (okazali się zbyt słabi ). Decydująca jednak okazała sie postawa ulicy w Ankarze i Stambule. Puczyści zapewne liczyli na jej bierność zważywszy na protesty antyrządowe i nastroje antyerdoganowskie szczególnie wśród tureckich MWzWM. I tutaj się przeliczyli. Jednak hasła o "demokratycznej woli narodu wyrażonej podczas wyborów" wbiły się tureckiej ludożerce mocno w głowencje. I gotowi byli masowo wyjść na ulice w obronie rzekomo "zagrożonej demokracji i legalnie wybranych, w demokratycznych wyborach władz". I z gołymi rękami pójść na czołgi na ulicy. A tutaj poza pojedynczymi przypadkami stzrelania do tłumu znowu zonk dla organizatorów tego niedoszłego puczu. Szeregowe trepy tureckie z wioch anatolijskich zamiast zapewne wykonywać rozkazy sowich dowódców-puczystów i strzelać bez pardonu do tłumów zaczynają się z nimi bratać (zznamienne zdjęcia z wczorajszej nocy objętych po bratersku żołnierzy z cywilami). Sytuacja bardzo podobna do również nieudanego puczu Janajewa w Moskwie w sierpniu 1991 r. Również wówczas jego organizatorzy (partyjny beton sowiecki) przeliczyli się zarówno co do nastrojów ulicy moskiewskiej (myśleli że ludożerka moskiewska ma już dość pierestrojki i głasnosti zważywszy na jej skutki ekonomiczne- lawinowe bezrobocie i bieda i zatęskniła za powrotem do Sawietskawo Sajuza), jak i postawy szeregowych trepów sowieckich (również wtedy trepy będą bratać się z demonstarntami)
'W ramach dochodzenia w związku z nieudanym puczem tureckie władze aresztowały 10 członków Rady Państwa, czyli najwyższego sądu administracyjnego, i poszukują 140 członków Trybunału Kasacyjnego.
Wraz z wcześniejszą informacją o zwolnieniu ze stanowisk 2,7 tys. sędziów stanowi to sygnał, iż kontrakcja władz po nieudanym puczu kieruje się w znacznej mierze przeciwko wymiarowi sprawiedliwości.'