Skip to content

Film Smoleńsk

24

Komentarz

  • edytowano September 2016
    taka sytuacja, ludzie wierzący TVN i GWnu zaatakują film nawet gdyby był arcydziełem, ludzie zaś ze strony PISu, patrioci itd chociażby film byłby 30 ligowym gwnem i zrealizowala go para oszustów niszcząc swoją nieudolnością, wystawiając temat na pośmiewisko bedą pisać , ze:
    -film ma trochę konwencję teatralną
    -z tematu można by wiecej wycisnąć
    -gra aktorów taka sobie , choc oczywiście są lepsi i gorsi
    :D
    do obu stron ogłuszonych jak świnie grzmotem już nic nie dociera,
    tymczasem jeśli film jest zły to jest zły i koniec chociażby dotyczył najważniejszych spraw we wszechświecie,

    powstaje pytanie jeszcze, co w sytuacji jeśli na film , który pachnie katastrofą z ośmiuset mil morskich zaprasza po obejrzenie prezes...!!!!!!!!!!!??????????????????
    co w sytuacji gdy reżyser babuli , że on był już w zaświatach a tak w ogóle to Pawlicki przejął film, no i że on wolałby już umrzeć znaczy wrócić do tych zaświatów? (!!!!!!!!!!!!!!!!!)
    przypomina mi to akcję Gołasa w Nie ma róży bez ognia jak to o mamusi pi.dolił,
    ten sam typ przekrętu, na litóść, w tym wypadku zaswiaty,

    czekam z utęsknieniem na ten moment w którym zobaczę ten twór, niestety w Anglii na razie nie ma,
    mam nadzieję, że będzie to arcydzieło wszak kosztowało 3 mln dolarów co po odliczeniu czasu fragmentów dokumentalnych (podobnież połowa filmu) daje godzinną fabułe za 3 mln bagsow,
    a zatem musi to być cuś potężnego, cuś na miarę produkcji za 6 mln dolarów (3+3),
    koszt 1 min filmu 50 000 $, 1s prawie 1000 $, 1 klatki (24/s) 40 $ = 150 zł (ramka 1920 x 1080 pixeli),
    WOW!!!!
    w takim czymś mógłby grać nawet Sam Rockwell (budżet filmu Moon = 5 mln),
    a zatem czekamy

    po obejrzeniu dam wyraz w watku doznianiom, których przysparza



  • Jak kolega obejrzy to niech przyjdzie i podzieli się swoimi mundrościami. Na razie bowiem uskutecznia perdolenie kotka prezesa za pomocą młotka
  • O! Uderz w stół, a nożyce się od razu odezwą paszczowo:

    Joanna Schmidt z Nowoczesnej dzwoniła do dyrektorów szkół i przestrzegała przed wyjściem na projekcje filmu "Smoleńsk" Antoniego Krauzego.
    Na kilka wykonanych telefonów udało się porozmawiać tylko z jednym dyrektorem gimnazjum. Jego odpowiedź była prosta - szkoła nie organizuje wyjść na projekcje Smoleńska.
    Według Kuratorium Oświaty w Poznaniu nie ma oficjalnej zachęty do obejrzenia tego filmu przez uczniów.
    Do Kuratorium nie wpłynęły też żadne wnioski czy prośby o upowszechnienie informacji o tym filmie.

    http://www.radiomerkury.pl/informacje/pozostale/poslanka-dmucha-na-zimne.html
  • edytowano September 2016
    Eden napisal(a):
    Jak kolega obejrzy to niech przyjdzie i podzieli się swoimi mundrościami. Na razie bowiem uskutecznia perdolenie kotka prezesa za pomocą młotka
    boli nie? 50 000 bagsów minuta, a ten palant babuli, że utracił kontrolę i że był w zaswiatach, light at the end of tunnel, :D Moody, komedia,
    przekręcą wszystkich, patrioci w d. kopani
    na IMDB Smolensk ma 1.2 gwiazdki z 2500 opinii, filmy kręcone fałhaesem w odbycie hieny nie schodzą poniżej 2,
    http://www.imdb.com/title/tt6038600/

    uuuuuuuuuuuuuu
    wesoła krainka,
  • edytowano September 2016
    1,2 gwiazdki nabił zorganizowany najazd powskich trolli. Kulega się przyłącza do ich chóru? O co tu biega?
  • A kiedyś nie był przyłączony?
  • Mam ochotę potraktować tomavinci jak MatkaKurka kolesiów tego typu, na TT. Kto jest "za"?
  • Zauważam niedopuszczalne przeoczenie: brak ocen z filmwebu i odniesienia do recenzji znanej krytyczki filmowej, tow. Wielowiejskiej Dominiki.
  • Noooo, ocena na IMDB gdzie 99% nie widziała filmu jest bardzo dobrym kryterium.
  • los napisal(a):
    Ja nie lubię teatru, lubię tylko teatralne filmy. Filmy o ludziach a nie o niszczeniu samochodów. Margin Call, Big Short, King's Speach to moje ulubione filmy z ostatnich lat.
    czyli jest Los , jak ja, fanem "Dumy i uprzedzenia", jak zreszta wszystkiego co Austen:))
  • A co do filmu - byłem w kinie.

    Seans w 1. terminie z tańszymi biletami. Duża sala zapełniona w 70%. Po seansie brawka.

    Moja ocena - jako film średnio. Nie jest źle. Drugo- i trzecioplanowi aktorzy kiepskawo. Jako niespartolenie tak ważnego wątku OK, nie mam się do czego doczepić. Jako próba przekonani tych między brzozą a wybuchami - fajnie. Podoba mi się. Troszeczkę bym inaczej (czyt. lepiej :D) pewne elementy zrobił, ale jest naprawdę OK.
  • TecumSeh napisal(a):
    "Dzienniczek". Film momentami wręcz sielankowy a powinieć być horror.
    Trochę podobne wrażenie mam po "Smoleńsku"
    To odczucie, którego nie potrafilem określić to brak odpowiedniego dramatyzmu, się okazuje ;) Podpisuję się.
  • balbina napisal(a):
    czyli jest Los , jak ja, fanem "Dumy i uprzedzenia", jak zreszta wszystkiego co Austen:))
    Ulubiony film mojej Małżonki :-)

  • @tomvinci: "patrioci itd chociażby film byłby 30 ligowym gwnem i zrealizowala go para oszustów niszcząc swoją nieudolnością, wystawiając temat na pośmiewisko bedą pisać , ze:
    -film ma trochę konwencję teatralną
    -z tematu można by wiecej wycisnąć
    -gra aktorów taka sobie , choc oczywiście są lepsi i gorsi
    (...)
    czekam z utęsknieniem na ten moment w którym zobaczę ten twór "


    Aha, czyli gówno wiesz. I tyle w temacie.

  • Zacznę od dygresji, byłem wielkim wrogiem tego filmu, najlepiej by było odgrzebać wątek z początku tego forum, bo wtedy chyba o filmie rozmawialiśmy.

    I co ? I film spełnił części moich obaw, ale daje radę. Większość z was miała oczekiwania filmu wciskającego w fotel, co w realiach dzisiejszych (a przede wszystkim paru lat wstecz) było nie do zrealizowania. Powstał fabularyzowany film dokumentalny o edukacyjnym charakterze. Uświadamiający. Nawet dobrze zrobiony. Aktorzy (po części wynalazki) dali radę, bardzo podobała mi się odtwórczyni głównej roli, ten jej optymistyczny uśmieszek, klasyczna idiotka z TVN (do końca nie wiadomo czy w końcu przeszła na jasną stronę mocy).

    Bardzo potrzebny film, dobrze że go zrobili i że to nastąpiło już. Na arcydzieło poczekamy 20 lat, chociaż możemy nie doczekać, bo ten film, bez komediowego rysu charakterystycznego dla pierwowzoru, będzie nosił nazwę "Jak rozpętałem III wojnę światową". I to jest największy plus dzisiejszego filmu, ja sobie wszystko przypomniałem i wkurwiam się na nowo.

  • Widziałem, dobry.
  • balbina napisal(a):
    los napisal(a):
    Ja nie lubię teatru, lubię tylko teatralne filmy. Filmy o ludziach a nie o niszczeniu samochodów. Margin Call, Big Short, King's Speach to moje ulubione filmy z ostatnich lat.
    czyli jest Los , jak ja, fanem "Dumy i uprzedzenia", jak zreszta wszystkiego co Austen:))
    Większymi fanami Austen niż ja na pewno nie jesteście!

  • A jeśli duma i uprzedzenie to tylko z Colinem Firthem.
  • Oczywiście!
  • Ta scena rozwala mnie za każdym razem

    Gentlemen will walk but never run.
  • A tak na marginesie oglądali ?

  • @adaho to jest zwiastun filmu czy taki miniserialik?
  • i niech mi ktoś powie że w Polsce nie można kręcić filmów na poziomie światowym...
  • Oglądali, oglądali.
    To nie zwiastun, tylko minicykl "Legendy Polskie". Pierwszy był smok, będą kolejne (o ile kojarzę następny filmik ma być w listopadzie).

    A filmy w Polsce oczywiście można dobre robić. To co powyżej to taki trochę żarcik filmowy, a to co poniżej to już na poważnie - ale film z tego nie powstał pełen niestety:
  • edytowano September 2016
    marniok napisal(a):
    i niech mi ktoś powie że w Polsce nie można kręcić filmów na poziomie światowym...
    !!! :))
    "- Biskup, który święcił tę wodę, od stycznie jest u nas w kotle."
    4 min 15 sek
    "- Obsmażę ci dupę w smole!
    - /z dezaprobatrą i lekceważeniem/ Średniowiecze..."
    5 min 20 sek
  • Byłem.
    - Dla mnie ujdzie, ale po wyjściu z kina wiedziałem, że pojawiające się niedociągnięcia będą doskonałym alibi, aby osoby nieprzekonane/wrogo nastawione do tematu miały się czego przyczepić. I tak - braciszek związany naukowo z tematami okołowojskowymi też był w kinie i smęcił cały czas o niedoróbkach, zamiast o meritum, czyli o mediach.
    - Drewniane aktorstwo - po prostu, co tu więcej pisać. Najlepsza aktorka grająca żonę gen. Błasika, ale reszta słabiutko.
    - W lokalnym radio studenckim słuchałem w zeszłym tygodniu audycji filmowej. Prowadzący powiedział o grze Redbada Klijnstry coś takiego: "w taki sposób po prostu nie można grać!". Po seansie przychylam się do tej opinii. Nosz kuźwa, nawet jeśli był taki typek i zachowywał się właśnie w TEN sposób, to trzeba było go inaczej pokazać. Poza jakimś twardym betonem (do którego sam siebie zaliczam), nikt nie będzie w stanie przyjąć jego gry na serio! Trzeba to było trochę zniuansować, pokazać bardziej, że facet ma dwie twarze, nawet w czasie zamkniętych spotkań ze współpracownikami, a nie taki zerojedynkowy szatan w garniaczku.
    Tak w ogóle, to jak dajecie, kto jest jego pierwowzorem? Mi kojarzy się trochę z Kraśko i Lisem ;-) Ale oni byli wtedy w publicznej.
  • romeck napisal(a):
    marniok napisal(a):
    i niech mi ktoś powie że w Polsce nie można kręcić filmów na poziomie światowym...
    !!! :))
    "- Biskup, który święcił tę wodę, od stycznie jest u nas w kotle."
    4 min 15 sek
    "- Obsmażę ci dupę w smole!
    - /z dezaprobatrą i lekceważeniem/ Średniowiecze..."
    5 min 20 sek
    Tak romecku, takie szczegóły i wstawki robią różnicę, no i nie oszukujmy się - mistrzowska gra Więckowicza to klasa sama w sobie ...
    Taki film, z takimi efektami można na każdy temat nakręcić..... wiesz o co chodzi....
  • Boruta i Rokita w drugiej części też dają radę.
  • ferb napisal(a):
    Tak w ogóle, to jak dajecie, kto jest jego pierwowzorem? Mi kojarzy się trochę z Kraśko i Lisem ;-) Ale oni byli wtedy w publicznej.
    Miszczak. Wróg nr jeden a w każdym razie z niskim numerem.

  • alcor napisal(a):
    TecumSeh napisal(a):
    "Dzienniczek". Film momentami wręcz sielankowy a powinieć być horror.
    Trochę podobne wrażenie mam po "Smoleńsku"
    To odczucie, którego nie potrafilem określić to brak odpowiedniego dramatyzmu, się okazuje ;) Podpisuję się.
    dla osiągnięcia dramatyzmu wystarczyłoby zestawić wyłącznie autentyczne, dokumentalne nagrania - to jest taki ładunek dramatyzmu, że byłby trudny do wytrzymania dla każdego widza
    mam wrażenie, że intencją twórcy było coś zupełnie odwrotnego - nalanie oliwy na tę polską ranę
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.