@trep powiedział(a):
Tak, gdyż liczy się wartoś nabywcza. Oglądałem niedawną pogadankę Glapińskiego i on mówił, że ta wartoś spada. Jest inflacja ileś, jest wzrost wynagrodzeń ileś i różnica tych dwóch czynników to jest wzrost wartości nabywczej. I ona w Polsce spada, ale gdzie indziej spada bardziej. Popatrzmy na niemcy. One nie mają 16 procentów inflacji, ale wzrost płac mają zaledwie 4 koma coś.
A Polska blisko 12.
Kto ma tak duży?
Średnia? Mediana? Czy też minimalna krajowa?
Podczas kiedy pracownicy u małej żonki na (prawie) minimalnej pensji co roku mają ok. 300 zł (brutto) podwyżki, to moja Ania przez ostatnie siedem lat tyle może dostała (sprawdzę!).
Czyli u niej wartość nabywcza jej pensji każdego roku od pisoskich rządów (2017) co roku maleje.
Właśnie awansowała (luty, inne miejsce i stanowisko) i (sprawdzę!) to tak naprawdę wartość nabywcza kierowniczki sklepu sprzed siedmiu lat.
Raczej jak Mojżesz patrzący na Ziemię Obiecaną. Świadectwo bliskiego końca pewnego etapu ale i ograniczeń nie do przeskoczenia.
Podejście oparte na zniewoleniu kontekstem mitycznego Zachodu i na kompleksach wobec niego odejdzie wraz z tym drogim mi pokoleniem. Tym kolejnym łatwiej będzie przyswoić i zaadaptować nową sytuację, w której takie podejście nie ma za bardzo podstaw.
Inna sprawa czy to lepiej.
Jak czytałem jakiś czas temu Scrutona to napatoczył mi się rozdział o Wagnerze. Scruton Wagnera uwielbiał, to była jego bratnia dusza próbująca czymś zapełnić dziurę w duszy powstałą po utracie religii. Noji tak ponoć trzeba rozumieć jego opery, jako poszukiwanie/odbudowę utraconego sensu. (Nigdy żadnej nie widziałem).
Dobrze czytałeś, Wagner tak uważał o swoich dziełach, ale tu już przechodzimy na kolejną warstwę.
Muzyka - wybitna, ale nie wszyscy lubią
dramaturgia - słaba,
ideologia, filozofia - grafomania.
Chcesz poznać Wagnera-muzyka szczerze polecam, ale licz się z tym, że możesz nie polubić. Chcesz poznać Wagnera-filozofa, strata czasu, grafomańskie popłuczyny po Nietzschem i Schopenhauerze. Natomiast gdybyś koniecznie chciał poznać, to lepiej przeczytać libretto niż iść na spektakl, obecnie zobaczysz głównie fantazję reżysera na temat, a nie to, co napisał Wagner.
Muzykę - chętnie, co do filozofii to wystarczy mi streszczenie Scrutona. Nie muszę szukać podróby religii bo mam oryginał.
Czyli pojawia się coś takiego jak polski model gospodarki: gospodarka zasadniczo rynkowa ale ze sporym udziałem skarbu państwa, w wyniku czego można łagodniej podatkować. Ciekawe123 dlaczego Francuzi tak nie mają, u nich też państwo ma wiele. Może za dużo rozdali na socjał a może wzrost gospodarczy też odgrywa ważną rolę.
"W marcu polskie państwo po raz pierwszy w swojej historii miało ujemne dochody z PIT. Dokładnie
minus 2,9 mld zł. Czyli więcej tego podatku zwróciło (z deklaracji za 2022) niż ściągnęło. To jednorazowe zdarzenie (choć niższy PIT z nami już zostanie), ale wykres i tak imponuje"
A był Kolega w Portugalii? Mnie się ten kraj po prostu nie spodobał na miejscu, jak mało który.
Podobało mi się jedzenie, zwłaszcza sezonowe ryby, wina i romańskie budowle - tymi ostatnimi mało się chwalą, a mają świetnie zachowane. Gotyk można znaleźć lepszy w Europie Środkowej czy Hiszpanii, ale owszem, też robi wrażenie, ich krajowa odmiana, czyli styl manueliński jest bardzo oryginalny.
Reszta - czyli późniejsze zabytki i ogólnie mówiąc "współczesność" tego kraju nie sprawia najlepszego wrażenia, kraj się raczej zwija niż rozwija, niektóre zabytki są bardzo zaniedbane, jest dziadowska infrastruktura, dużo jakichś meneli, a w Lizbonie czy Porto co chwila ktoś oferuje narkotyki na ulicy.
Jest taki kościół w Lizbonie, w samym centrum, tuż przy stacji metra Baixa / Chiado - Igreja da Vitoria. Jest w opłakanym stanie. Na najbiedniejszej polskiej wsi nie widziałem czegoś takiego - a tym bardziej w centrum Warszawy, Krakowa czy Wrocławia. Zdjęć niestety nie pokażę, bo w Lizbonie zwinęli mi też aparat.
Obroty ładunkowe w portach morskich w 2021 r. wyniosły 96,7 mln ton, tj. o 9,2% więcej niż w 2020 r. Wzrost obrotów odnotowano w Świnoujściu (o 13,7%), Gdańsku (o 11,0%), Gdyni (o 7,2%) oraz Szczecinie (o 3,4%), natomiast spadek – w Policach (o 16,1%).
Obroty ładunkowe w portach morskich w 2020 r. wyniosły 88,5 mln ton, tj. o 5,7% mniej niż w 2019 r.; spadek zaobserwowano w Gdańsku (o 10,9%), Świnoujściu (o 5,3%) oraz Policach (o 1,9%).
@rozum.von.keikobad powiedział(a):
Jest taki kościół w Lizbonie, w samym centrum, tuż przy stacji metra Baixa / Chiado - Igreja da Vitoria. Jest w opłakanym stanie. Na najbiedniejszej polskiej wsi nie widziałem czegoś takiego - a tym bardziej w centrum Warszawy, Krakowa czy Wrocławia. Zdjęć niestety nie pokażę, bo w Lizbonie zwinęli mi też aparat.
Nie wiem, co by tam miało być "wypalonego", nie pamiętam też żadnego baru z wiśniówką - tego ostatniego oczywiście nie wykluczam, w Baixa jest dużo restauracji, barów i kawiarni - oczywiście głównie takich tandetnych nastawionych na turystę, który już nie wróci.
Jak się chce dobrze i tanio zjeść w obcym mieście, trzeba spytać o radę studenta albo emeryta. Studenta teraz ciężko poznać. A emeryta/tkę? Trzeba wypatrywać starszej osoby z psem, wtedy wiadomo, że miejscowy/a, nie turysta/ka.
Nie chce mi się wierzyć w te dane ale z drugiej strony mamy 20 mln rodaków za granicą.
Jak to liczono?
Każdy wjazd?
Niektórzy kilka razy przyjeżdżają do Polski w roku.
Poza tym Ukraińcy.
Nie chce mi się wierzyć w te dane ale z drugiej strony mamy 20 mln rodaków za granicą.
Jak to liczono?
Każdy wjazd?
Niektórzy kilka razy przyjeżdżają do Polski w roku.
Poza tym Ukraińcy.
Ale 88,5 melona?
Chyba feik.
Liczba pasażerów na 11 polskich lotniskach w pierwszym kwartale (przyloty i odloty, turyści i biznesowi, krajowi i zagraniczni) - 5 milionów.
@trep powiedział(a):
Jak się chce dobrze i tanio zjeść w obcym mieście, trzeba spytać o radę studenta albo emeryta. Studenta teraz ciężko poznać. A emeryta/tkę? Trzeba wypatrywać starszej osoby z psem, wtedy wiadomo, że miejscowy/a, nie turysta/ka.
Za to typową knajpę dla turystów można poznać bardzo łatwo, są obrazki dań w karcie, menu w wielu językach (często z autotłumacza) i naganiacz. W Baixa są prawie tylko takie, w Alfamie jest lepiej, w Chiado podobno też, ale tam nie jedliśmy. W ogóle lepsze restauracje mają na północy, zresztą cała północ mi się bardziej podobała.
Komentarz
Kto ma tak duży?
Średnia? Mediana? Czy też minimalna krajowa?
Podczas kiedy pracownicy u małej żonki na (prawie) minimalnej pensji co roku mają ok. 300 zł (brutto) podwyżki, to moja Ania przez ostatnie siedem lat tyle może dostała (sprawdzę!).
Czyli u niej wartość nabywcza jej pensji każdego roku od pisoskich rządów (2017) co roku maleje.
Właśnie awansowała (luty, inne miejsce i stanowisko) i (sprawdzę!) to tak naprawdę wartość nabywcza kierowniczki sklepu sprzed siedmiu lat.
Dunno. Trzeba spytać autorów wykresu.
Cała Polska idzie do przodu, coraz bliżej jesteśmy średniej europejskiej – mówił w sobotę w Janowie Lubelskim prezes PiS Jarosław Kaczyński. Dodał, że zgadza się z opinią, iż po 2030 roku polskiej rodzinie będzie się żyło lepiej niż angielskiej.
https://wgospodarce.pl/informacje/126715-kaczynski-po-2030-roku-polskiej-rodzinie-bedzie-sie-zylo-lepiej-niz-angielskiej
czyżbyż polexit?
Raczej jak Mojżesz patrzący na Ziemię Obiecaną. Świadectwo bliskiego końca pewnego etapu ale i ograniczeń nie do przeskoczenia.
Podejście oparte na zniewoleniu kontekstem mitycznego Zachodu i na kompleksach wobec niego odejdzie wraz z tym drogim mi pokoleniem. Tym kolejnym łatwiej będzie przyswoić i zaadaptować nową sytuację, w której takie podejście nie ma za bardzo podstaw.
Inna sprawa czy to lepiej.
Muzykę - chętnie, co do filozofii to wystarczy mi streszczenie Scrutona. Nie muszę szukać podróby religii bo mam oryginał.
Piszą, że w Polsce najniższy klin podatkowy w UE
Czyli pojawia się coś takiego jak polski model gospodarki: gospodarka zasadniczo rynkowa ale ze sporym udziałem skarbu państwa, w wyniku czego można łagodniej podatkować. Ciekawe123 dlaczego Francuzi tak nie mają, u nich też państwo ma wiele. Może za dużo rozdali na socjał a może wzrost gospodarczy też odgrywa ważną rolę.
A co to jest ten klin podatkowy?
Ile w średniej się płaci podatków (wliczając wszystkie).
"W marcu polskie państwo po raz pierwszy w swojej historii miało ujemne dochody z PIT. Dokładnie
minus 2,9 mld zł. Czyli więcej tego podatku zwróciło (z deklaracji za 2022) niż ściągnęło. To jednorazowe zdarzenie (choć niższy PIT z nami już zostanie), ale wykres i tak imponuje"
Estado Novo
Salazar
Że niby Polska? Oj, niekoniecznie, zwłaszcza w kontekście gospodarki. Potem wrzucę może bardzo pouczający wywiad-rzekę z Salazarem (po angielsku).
pop roshe!
mam słabośc do Portugalji
fado Fatima Football
Disco polo, Licheń, skoki
https://archive.org/details/dli.ministry.22307/mode/2up
A był Kolega w Portugalii? Mnie się ten kraj po prostu nie spodobał na miejscu, jak mało który.
Podobało mi się jedzenie, zwłaszcza sezonowe ryby, wina i romańskie budowle - tymi ostatnimi mało się chwalą, a mają świetnie zachowane. Gotyk można znaleźć lepszy w Europie Środkowej czy Hiszpanii, ale owszem, też robi wrażenie, ich krajowa odmiana, czyli styl manueliński jest bardzo oryginalny.
Reszta - czyli późniejsze zabytki i ogólnie mówiąc "współczesność" tego kraju nie sprawia najlepszego wrażenia, kraj się raczej zwija niż rozwija, niektóre zabytki są bardzo zaniedbane, jest dziadowska infrastruktura, dużo jakichś meneli, a w Lizbonie czy Porto co chwila ktoś oferuje narkotyki na ulicy.
Jest taki kościół w Lizbonie, w samym centrum, tuż przy stacji metra Baixa / Chiado - Igreja da Vitoria. Jest w opłakanym stanie. Na najbiedniejszej polskiej wsi nie widziałem czegoś takiego - a tym bardziej w centrum Warszawy, Krakowa czy Wrocławia. Zdjęć niestety nie pokażę, bo w Lizbonie zwinęli mi też aparat.
GUS. W 2022 r. obroty ładunkowe w portach morskich wyniosły 119,0 mln ton, tj. o 23,1% więcej niż w 2021 r.
Nieźle!
Obroty ładunkowe w portach morskich w 2021 r. wyniosły 96,7 mln ton, tj. o 9,2% więcej niż w 2020 r. Wzrost obrotów odnotowano w Świnoujściu (o 13,7%), Gdańsku (o 11,0%), Gdyni (o 7,2%) oraz Szczecinie (o 3,4%), natomiast spadek – w Policach (o 16,1%).
Obroty ładunkowe w portach morskich w 2020 r. wyniosły 88,5 mln ton, tj. o 5,7% mniej niż w 2019 r.; spadek zaobserwowano w Gdańsku (o 10,9%), Świnoujściu (o 5,3%) oraz Policach (o 1,9%).
ten wypalony? przy barze z wiśniówką?
Nie wiem, co by tam miało być "wypalonego", nie pamiętam też żadnego baru z wiśniówką - tego ostatniego oczywiście nie wykluczam, w Baixa jest dużo restauracji, barów i kawiarni - oczywiście głównie takich tandetnych nastawionych na turystę, który już nie wróci.
Jak się chce dobrze i tanio zjeść w obcym mieście, trzeba spytać o radę studenta albo emeryta. Studenta teraz ciężko poznać. A emeryta/tkę? Trzeba wypatrywać starszej osoby z psem, wtedy wiadomo, że miejscowy/a, nie turysta/ka.
Nie chce mi się wierzyć w te dane ale z drugiej strony mamy 20 mln rodaków za granicą.
Jak to liczono?
Każdy wjazd?
Niektórzy kilka razy przyjeżdżają do Polski w roku.
Poza tym Ukraińcy.
Ale 88,5 melona?
Chyba feik.
W 2019 był rekord pamiętam, piszą że 21 milionów turystów przyjechało.
https://forsal.pl/lifestyle/turystyka/artykuly/8608080,2021-polska-przyjechalo-o-54-proc-mniej-turystow-z-zagranicy-niz-w-2019.html
Liczba pasażerów na 11 polskich lotniskach w pierwszym kwartale (przyloty i odloty, turyści i biznesowi, krajowi i zagraniczni) - 5 milionów.
To konto podaje srogie fejki.
Jeszcze jedna tabelka z opodatkowaniem pracy.
Za to typową knajpę dla turystów można poznać bardzo łatwo, są obrazki dań w karcie, menu w wielu językach (często z autotłumacza) i naganiacz. W Baixa są prawie tylko takie, w Alfamie jest lepiej, w Chiado podobno też, ale tam nie jedliśmy. W ogóle lepsze restauracje mają na północy, zresztą cała północ mi się bardziej podobała.
@pantelej
Rodzina jednak więcej wyda na konsumpcję, więc zapłaci więcej w VAT, to się raczej wyrówna.
@peterman
Pytanie, co liczą tak naprawdę. Wycieczka Czecha / Niemca do przygranicznych biedronek? Będzie tego więcej niż lądowań.
Jakaś pani ekspertka podała wczoraj rano te liczby w Radiu Kraków. Nie dosłyszałem, skąd była.
W innych państwach rodzina też wyda więcej.
Inna znaleziona statystyka;
🇵🇱 2 028
🇷🇴 1 806
🇺🇸 1 757
🇬🇧 1 670
🇫🇷 1 514
🇩🇪 1 354