TecumSeh napisal(a): @Jorge - widziałem, kilka procent bodajże 5, ale ja nie wiem czy się dobrze rozumiemy. Jeśli te dajmy na to 4,5 miliona muzułmanów ma dużo dzieci, a te 80 milionów Niemców ma mało dzieci, to odsetek dzieci muzułmańskich wśród dzieci niemieckich to nie będzie 5% tylko znacznie więcej.
Ile dokładnie - czy to będzie 10% czy 20% - tego nie wiem, pytam.
Dodajmy do tego koncentrację muzułmanów w dużych miastach - i już mamy szkoły gdzie większość dzieci to muzułmanie. Był o tym program w niemieckiej telewizji (o ile pamiętam o szkole w Kolonii) gdzie proporcja była 40 do 60% na korzyść muzułmanów. I to było 7-8 lat temu - bez tak rozbuchanej poprawności politycznej - dlatego też film otwarcie wspominał że w ramadan nie da się w tej szkole zjeść obiadu, bo wyznawcy religii pokoju plują innym do zupy.
Bokotematycznie: wie kolezenstwo jaki procent pierwszoklasistów w Bułgarii stanowią Cyganie?
@los: "Nie mają szans. Polska ma mocniejszą armię. "
Niezupełnie. Chyba że chodzi o morale, to tak.
Acz niemiecka przewaga w liczebności i jakości uzbrojenia na dziś na pewno nie dałaby im zwycięstwa (przy założeniu że walcza tylko te dwa państwa - acz tu jeszcze dochodzi kwestia ile by miała trwać ta wojna, kwestia odcięcia od surowców i ewentualnej wojny wywiadów, cybernetycznej itp).
Generalnie, biorąc pod uwagę najgorsze scenariusze, ewentualna wygrana Niemiec byłaby dla nich bardzo kosztowna. Dużo bardziej niż w 1939.
TecumSeh napisal(a): @los: "Nie mają szans. Polska ma mocniejszą armię. "
Niezupełnie. Chyba że chodzi o morale, to tak.
Acz niemiecka przewaga w liczebności i jakości uzbrojenia na dziś na pewno nie dałaby im zwycięstwa (przy założeniu że walcza tylko te dwa państwa - acz tu jeszcze dochodzi kwestia ile by miała trwać ta wojna, kwestia odcięcia od surowców i ewentualnej wojny wywiadów, cybernetycznej itp).
Generalnie, biorąc pod uwagę najgorsze scenariusze, ewentualna wygrana Niemiec byłaby dla nich bardzo kosztowna. Dużo bardziej niż w 1939.
W Afganistanie podobnież Niemce stanowili najsłabsze ogniwo w wojskach koalicji. A na miejscu - oprócz niskiego morale - fatalny poziom wyszkolenia i braki kadrowe. Jakość i liczba sprawnego sprzętu ( bo na papierze wygląda to znacznie lepiej) porównywalna do naszego. Ogromną przewagę mają tylko w marynarce.
I z zakopanym lugerem w ogródku. Gdzieś czytałem, że w Niemczech szacunkowo jest 20 milionów niezarejestrowanej broni. Zakładając że szacunki są przesadzone nawet 10 razy - to wyobrażacie sobie? W latach 70tych była amnestia, ale mało kto skorzystał.
W Bawarii jest taki problem, jak i w całych Niemczech, społeczeństwo się starzeje. W naszym rejonie wychodzi lokalna gazetka i tam co tydzień jest napisane, kto skończył 90 i więcej lat. I tych starców jest rzeczywiście bardzo dużo. I jak to oni mówią, te garnki ze złotem pożydowskim, z majątkiem popolskim, już się skończyły. I jest coraz biedniej.
W Bawarii jest taki problem, jak i w całych Niemczech, społeczeństwo się starzeje. W naszym rejonie wychodzi lokalna gazetka i tam co tydzień jest napisane, kto skończył 90 i więcej lat. I tych starców jest rzeczywiście bardzo dużo. I jak to oni mówią, te garnki ze złotem pożydowskim, z majątkiem popolskim, już się skończyły. I jest coraz biedniej.
Może zrobimy ściepę i podeślemy co nie co? Albo może sami wpadną do nas i się poczęstują...jak 1939?
W Bawarii jest taki problem, jak i w całych Niemczech, społeczeństwo się starzeje. W naszym rejonie wychodzi lokalna gazetka i tam co tydzień jest napisane, kto skończył 90 i więcej lat. I tych starców jest rzeczywiście bardzo dużo. I jak to oni mówią, te garnki ze złotem pożydowskim, z majątkiem popolskim, już się skończyły. I jest coraz biedniej.
Może zrobimy ściepę i podeślemy co nie co? Albo może sami wpadną do nas i się poczęstują...jak 1939?
KazioToJa napisal(a): @balbina na swoich tak łatwo się nie obrażają. Na tych, których znają od lat, tych których dziadków i pradziadków znają. Tym wybaczą prawie wszystko.
Zmieniły się czasy! Teraz na tym haku wisi spokojnie jeleń na rykowisku.
Dopiero gdy pora robi się późna, a wszyscy pożyli już dość rozpuszczalnika organicznego, zdarza się, że ktoś odwróci jelenia, a tam -- któżby się spodziewał, pewien kontrowersyjny niemiecki polityk z I połowy XX w.
JORGE napisal(a): Aniela już nie. Teraz Niemcy mają prawdziwego wodza. Rekordy popularności bije Szulc. Cały czas mam nadzieję, że to jakieś nieporozumienie, fejk, ale ze zbyt wielu stron to dochodzi. Szulc bardzo ładnie wpisuje się w dziurę powstałą po Adolfie. Zobaczycie, jeżeli on przejmie Niemcy będzie wielka bieda dla całej Europy. Piękno Historii polega na tym, że w zasadniczych sprawach jest powtarzalna.
Noji, prosz, jednak okazało się że Szulc to był fejk, a zamiast niego przyszedł Szolc. Powtarzalność pełna.
Komentarz
Niezupełnie. Chyba że chodzi o morale, to tak.
Acz niemiecka przewaga w liczebności i jakości uzbrojenia na dziś na pewno nie dałaby im zwycięstwa (przy założeniu że walcza tylko te dwa państwa - acz tu jeszcze dochodzi kwestia ile by miała trwać ta wojna, kwestia odcięcia od surowców i ewentualnej wojny wywiadów, cybernetycznej itp).
Generalnie, biorąc pod uwagę najgorsze scenariusze, ewentualna wygrana Niemiec byłaby dla nich bardzo kosztowna. Dużo bardziej niż w 1939.
christoph napisal(a):
morale w Niemczech podkopane p
Będą improwizować
Albo na odwrót.
Dobre, kupuję.
Gdzieś czytałem, że w Niemczech szacunkowo jest 20 milionów niezarejestrowanej broni.
Zakładając że szacunki są przesadzone nawet 10 razy - to wyobrażacie sobie?
W latach 70tych była amnestia, ale mało kto skorzystał.
http://wiadomosci.dziennik.pl/opinie/artykuly/525835,azylanci-uchodzcy-w-bawarii-w-niemczech-rozmowa-rigamonti.html
Garncami śrutu...
Weź siekierę
Pilnik
Strug
Oddaj wszystko to wrogowi!
Niechaj sam se trumnę zrobi!
Dopiero gdy pora robi się późna, a wszyscy pożyli już dość rozpuszczalnika organicznego, zdarza się, że ktoś odwróci jelenia, a tam -- któżby się spodziewał, pewien kontrowersyjny niemiecki polityk z I połowy XX w.