Skip to content

Aktualności, newsy, krótkie wiadomości tekstowe

1125126128130131675

Komentarz

  • los napisal(a):
    Aż tyle tego jest?
    Wychodzi na to, że w Warszawie większość. 45 lat PRLu i prawie 30 lat III RP, a przecież trwa to i teraz, czyli stukanie młoteczkiem w główki wciąż skutkuje.
  • dentysta napisal(a):
    Są inteligentni ale głupi.
    Większość to przyjezdni, głównie z dalszej lub bliższej prowincji. Strasznie się tego wstydzą i za wszelką cenę chcą być wielkomiejscy i warszawscy. Wszystko, co kojarzy im się z domem (tradycja, religia, polskość itp) jest „złe”, a wszystko, co reprezentują ich rodzice i dziadkowie to ciemnota i zacofanie.
    „Aspirują” do „wielkiego świata”...
    Zastanawia mnie, czy rzeczywiście skala tego zjawiska jest aż tak duża wśród antypisu.

  • Kolega Konsumer bywajuszczyj po sąsiedzku, twierdzi, że to nie stukanie młoteczkiem w główkię tylko samoreplikujący się przez pokolenia i systemy etos mieszczański.
  • Podejdę kiedyś do kąsumenta od tylca i niespodziewanie wyszepnę: mieszczaństwo. Jako, że mnie nie zna w realu spodziewam się spektakularnego efektu, byle sobie krzywdy nie zrobił. Na epilepsję mam nadzieję nie choruje.

    Kąsumętowa antymieszczańska obsesja przekroczyła już wiele granic. Na świecie nikogo nie ma poza mieszczanami, przynajmniej wśród tych, co na cokolwiek mają wpływ.
  • Mania napisal(a):
    Achtung! Andżela zapowiedziała zrzeczenie się przywództwa w partii.
    To chyba dobry news. Ja jedna podejrzewam ze teraz zaczną się pielgrzymki "prawdziwych" chrześcijańskich demokratów niemieckich z prośbami o pozostanie dla ratowania Vaterlandu. Może się zgodzi.
  • "Są inteligentni ale głupi"
    mozna byc takim i takim rownoczesnie?
  • Można jeśli inteligencję utożsamia się z wykształceniem.
  • uhrr napisal(a):
    "Są inteligentni ale głupi"
    mozna byc takim i takim rownoczesnie?
    "Niech nie zachwieje tobą dyskurs przewrotny i mętny
    Bo szatan nie ma mądrości, jest tylko inteligentny"

  • dentysta napisal(a):
    „Aspirują” do „wielkiego świata”...
    No i skąd poprzednio zdziwienie, że Kaczor usiłował do nich dotrzeć poprzez wielkoświatowca Matełuszka? Wszystkie klocki pasują.
    Co najbardziej wkurzające, to właśnie owe identyczne "aspiracje" po "naszej" stronie. Kto wie, czy nie jest to przyczyna pozostawiania złogów wszędzie tam, gdzie ci nasi dochodzą do władzy. Nie tykają poprzedników, bo przecież to światowcy, elita na każdym poziomie zafajdanego kółka towarzysko-korporacyjnego. Pewnie nawet w młynie.

    Jedyna nadzieja w najmłodszym pokoleniu, które głosowało (albo będzie za chwilę głosowało) bez obciążeń i bardzo często na PiS. Do nich trzeba docierać. Oni ze swoim naturalnym buntem pokoleniowym mają jeszcze otwarte głowy i sporo idealizmu.
    Noji nie poprzez cyborga MM, czy totalnie dupowatego Glińskiego a właśnie przez takich jak Jaki, Waserman, Płażyński. Oraz wierzący księża i mądrzy nauczyciele.
    TT też robi dobrą robotę.
  • uhrr napisal(a):
    "Są inteligentni ale głupi"
    mozna byc takim i takim rownoczesnie?
    Patetycznie powiem, powołując się na Wielkich, że mądrość to inteligencja plus dobro.
  • Maria napisal(a):
    dentysta napisal(a):
    „Aspirują” do „wielkiego świata”...
    No i skąd poprzednio zdziwienie, że Kaczor usiłował do nich dotrzeć poprzez wielkoświatowca Matełuszka? Wszystkie klocki pasują.
    Co najbardziej wkurzające, to właśnie owe identyczne "aspiracje" po "naszej" stronie. Kto wie, czy nie jest to przyczyna pozostawiania złogów wszędzie tam, gdzie ci nasi dochodzą do władzy. Nie tykają poprzedników, bo przecież to światowcy, elita na każdym poziomie zafajdanego kółka towarzysko-korporacyjnego. Pewnie nawet w młynie.

    Jedyna nadzieja w najmłodszym pokoleniu, które głosowało (albo będzie za chwilę głosowało) bez obciążeń i bardzo często na PiS. Do nich trzeba docierać. Oni ze swoim naturalnym buntem pokoleniowym mają jeszcze otwarte głowy i sporo idealizmu.
    Noji nie poprzez cyborga MM, czy totalnie dupowatego Glińskiego a właśnie przez takich jak Jaki, Waserman, Płażyński. Oraz wierzący księża i mądrzy nauczyciele.
    TT też robi dobrą robotę.
    Ale dla nich ten „wielki świat” to „warszawka”, nie Londyn czy Nowy Jork, a jeśli już Londyn to taki z opowieści w gazecie w., „multi kultu”, „tolerancja” i inne zboczenia. Jeżdżą po świecie, ale jak ślepcy...
  • los napisal(a):
    Podejdę kiedyś do kąsumenta od tylca i niespodziewanie wyszepnę: mieszczaństwo. Jako, że mnie nie zna w realu spodziewam się spektakularnego efektu, byle sobie krzywdy nie zrobił. Na epilepsję mam nadzieję nie choruje.

    Kąsumętowa antymieszczańska obsesja przekroczyła już wiele granic. Na świecie nikogo nie ma poza mieszczanami, przynajmniej wśród tych, co na cokolwiek mają wpływ.
    Nu nu, bez ad personamów mie tutej, bo pachołkom wybatożyć każę!

    Przecie jest take zjawisko, dość w świecie powszechne, że wielgie miasta wszystkie głosiują na lewaków, wegańskie latte i wogle heraklitejczyków, a zaś wiochy i miasteczka powiatowe - na konserwę z tura i parmenidejczyków. To nie jest wina kol. Konsumenta, a jakichś własności miejskiego powietrza, co wymaga dalszych badań, a nie tradycyjnych pogardliwych prychnięć.
  • Szturmowiec.Rzplitej napisal(a):
    Przecie jest take zjawisko, dość w świecie powszechne, że wielgie miasta wszystkie głosiują na lewaków, wegańskie latte i wogle heraklitejczyków, a zaś wiochy i miasteczka powiatowe - na konserwę z tura i parmenidejczyków. To nie jest wina kol. Konsumenta, a jakichś własności miejskiego powietrza, co wymaga dalszych badań, a nie tradycyjnych pogardliwych prychnięć.
    Wielkie miasta głosują na lewaków a małe - nie głosują. A i w wielkich i w małych mieszkają mieszczanie. Siurprajz, siurprajz, kąsumęt! Nie-mieszczanie uchowali się jeszcze w okolicach pustyni Kalahari i w kilku innych równie porywających miejscach, podobno stosunkowo dużo nie-mieszczan jest w Chinach. Jedną wspólną cechę nie-mieszczanie mają - absolutny brak jakiekolwiek wpływu na los innych i mocno umiarkowany wpływ na los własny.

    Nie jest zdrowa obsesja antymieszczańska.
  • Ciekawa1 rzecz jest z pustynią Kalahari, bo tam była ostatnia prawdziwa cywilizacja, przetrwała bez zmian jakie 100.000 lat. Dopiero lata 60. ją wykończyły. Wymarli z głodu, reszta zmieszczaniała.
  • Pytanie jeszcze kogo rozumiemy przez "mieszczan". Ale to pewnie będzie nazbyt oczywiste i należy prychnąć na takie pytanie, które być może pozwoliłoby zakończyć jakąś nową n...lankę na dwa fora.
  • rozum.von.keikobad napisal(a):
    Pytanie jeszcze kogo rozumiemy przez "mieszczan". Ale to pewnie będzie nazbyt oczywiste i należy prychnąć na takie pytanie, które być może pozwoliłoby zakończyć jakąś nową n...lankę na dwa fora.
    Jaką nową, starą jak świat...
  • Mieszczanin to mieszkaniec miasta. Koniec, kropka.
  • los napisal(a):
    Mieszczanin to mieszkaniec miasta. Koniec, kropka.
    Aha, czyli napierdalanka o słowo, które prawdopodobnie interlokutor (interforumkator :D ?) rozumie inaczej, tak jak zazwyczaj rozumie się je w książkach, publicystyce czy socjologii?
  • Wielkomieszczanin zatem?
  • To nie jest dobry obyczaj wymyślać nowe pojęcia do podparcia obsesji.
  • peterman napisal(a):
    Wielkomieszczanin zatem?
    Nie no mieszczanin to raczej przedstawiciel burżuazji niż mieszkaniec miasta. Ktoś kogo definiuje zawodowa i majątkowa pozycja na drabinie społecznej, a nie to jak w papierach zakwalifikowano miejscowość, w której mieszka.
    Pracownicy najemni, czyli ogromna większość społeczeństwa, to nie jest żadne mieszczaństwo. Dyskutować można najwyżej o małej części pracowników najemnych w postaci kadry kierowniczej i wysoko opłacanych specjalistów.
  • Aha. No to nie ma się czego bać bo takich mieszczan, wedle definicji Kolegi Rozuma, jest niewielu i maja mało głosów. Liczą się tylko o tyle o ile maja wpływ na głosy niemieszczan. Wystarczy ich ponękać podatkami i kontrolami, a w skrajnym przypadku wysłać na wieś na resocjalizację i po kłopocie.
  • Consumer redefiniuje ten... no... "desygnat" i przyznam szczerze, że mój początkowy sceptycyzm zdaje się powoli ulatniać, a to za sprawą wniosków płynących z wtłaczania masy ludzkiej do pojęcia. Termin burżuazja się przeżył, jako że nazywanie w ten sposób dzisiejszych Czaskoskich nie jest ani finezyjne ani precyzyjne.
  • Tia... Rozmycie definicji to rozmycie rozmowy. Treści wtedy za wiele nie ma ale za to jak wspaniale buzują emocje... Nie lepiej jednak pisać "te chuje" zamiast "to mieszczaństwo"? Krócej.
  • edytowano October 2018
    No i o to chyba chodzi z tymi mieszczanami. Ja bym tak napisał, ale consumer i Koleżeństwo bardzo kulturalne jest i eufemizmów używa w takich razach. To zresztą dobrze o takich manierach świadczy bo tak postępują nowocześni Europejczycy. No mieszczanie znaczy. No nie dotyczy to oczywiście Koleżeństwa.
  • Krócej lecz bez właściwej dystynkcji formalnej. Tęsknota za aligancją jest dziełem pierwiastka metafizycznego
  • Niestety wtedy zawartość poznawcza rozmowy spada do zera. Absolutnego. Nie wiem jak koleżeństwo ale ja emocje wolę sobie poćwiczyć na worku treningowym, forum dyskusyjne jednak lepiej się sprawdza, jeśli się skoncentrujemy na treści.

    Niejaki Janusz Mikke podszywający się pod przydomek Korwin zwykł używać słowa "socjalizm" jako zamiennik "te chuje." Miało to tę samą wartość, raczej niewielką.
  • rozum.von.keikobad napisal(a):
    peterman napisal(a):
    Wielkomieszczanin zatem?
    Nie no mieszczanin to raczej przedstawiciel burżuazji niż mieszkaniec miasta. Ktoś kogo definiuje zawodowa i majątkowa pozycja na drabinie społecznej, a nie to jak w papierach zakwalifikowano miejscowość, w której mieszka.
    Pracownicy najemni, czyli ogromna większość społeczeństwa, to nie jest żadne mieszczaństwo. Dyskutować można najwyżej o małej części pracowników najemnych w postaci kadry kierowniczej i wysoko opłacanych specjalistów.
    Skąd to wziąłeś? Kiedyś były trzy klady. Szlachta, mieszczanstwo i chlopstwo. Teraz wszystko się zlało albo raczej szlachta i chlopstwo wygineło
  • edytowano October 2018
    raste napisal(a):
    chlopstwo wygineło
    od kiedy?
  • No tak. U nas to mieszczaństwo wygineło i zostało przeniesione do miasta
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.