@ms.wygnaniec powiedział(a):
Polska ma być komponentem specjalistycznym, kiedyś na piwie to opowiadałem.
Ło jak to mądrze brzmi! Czy ta specjalizacja będzie wykraczać poza nadzienie do szturmów mięsnych?
Szkolenie pilota F35 +- 5 lat, szkolenie załogi Apache +-5 lat, szkolenie załogi Abramsa +-2 lata, zgranie kompanii to około roku, po zgraniu kompanii zgrywamy batalion, to kolejny rok, teraz mamy różne drogi ale dalej najbidniej rok. Czyli mamy 5 lat szkolenia i pchamy to w mięsny szturm?
My mamy wszystkie komponenty, a dodatkowo:
wojska pancerne mają większość wykorzystywanego sprzętu pancernego, brakuje jedynie T90, więc możemy porównywać realne zdolności poszczególnych formacji.
Rozwijamy wojska rakietowe, i to do zdolności przesaturowania A2D2 Królewca.
Jak zaabsorbujemy F35, F50 i Apache to nasz komponent pancerny dostaje mega multiplikatora projekcji siły, że se tak pojadę jutuberami.
W opeelce mamy mamy pewien komputer, wart 2 mld (10^9) dolarów oraz uzupełniliśmy braki w pokryciu radarowym kraju.
To jak to się ma do mięsnych szturmów?
Że o operatorach GROM, Formozy, Rosomakach i nadciągających Borsukach nie wspomnę. Oraz na koniec dorzucę moździerze 60mm, 120 mm Raki, Pioruny, Groty, wyroby WB Electonics, Kraby i wiele innych.
Zresztą wygląda na to, że ta banda gówniaków w piasownicy (POPiS) w ogóle nie kuma, o co kaman w tej chwili. Oni o kulach w łeb, Pegasusach i doprowadzeniach na komisję. No kurwa...
@los powiedział(a):
Podejrzewam, że furia Trumpa wzięła się z tego, że właśnie się dowiedział rzeczy, których my jeszcze nie wiemy.
Poza wszystkim to takie pajacowanie pozwala mu spokojnie nie zatrzymywać wojny, zatrzymanie wojny jest w interesie i Rosji i Chin, USA mogą cierpliwie czekać.
Sądzę, że jest inaczej. Trump poznał intrygę braci Niemców i wpadł w furię - jak to u niego w zwyczaju. Bracia Niemcy są specjalistami w korumpowaniu wschodnich podludzi, mają w tym ponad tysiąc lat doświadczenia, więc Zielińskiego i ukraińskich oligarchów owinęli sobie wokół palca. Chcieli, by Amerykanie ponosili koszty wojny a Niemcy zarabiali na handlu - zarówno z Rosją jak z Ukrainą, i przy okazji robili za świętoszków. Trump poznał detale, w końcu jakiś wywiad Ameryka ma, i zachował się, jak się zachował. W zasadzie to trudno mu się dziwić.
@los powiedział(a):
Podejrzewam, że furia Trumpa wzięła się z tego, że właśnie się dowiedział rzeczy, których my jeszcze nie wiemy.
U Bartosiaka pojawił się nowy aspekt, czyli Ukraińcy powiedzieli Trumpowi, żeby się gonił, bo o ni zrobili swoje fabryki dronorakiet, a Biden dał im tyle amo, że starczy im na hohohoho oraz w drony to teraz są lepsi niż ruskie. To ostatnie twierdzenie jest w tej chwili prawdziwe, ale w funkcji czasu to owa przewaga ma kształt sinusoidy, a nie wykładniczy.
@los powiedział(a):
Sądzę, że jest inaczej. Trump poznał intrygę braci Niemców i wpadł w furię - jak to u niego w zwyczaju. Bracia Niemcy są specjalistami w korumpowaniu wschodnich podludzi, mają w tym ponad tysiąc lat doświadczenia, więc Zielińskiego i ukraińskich oligarchów owinęli sobie wokół palca. Chcieli, by Amerykanie ponosili koszty wojny a Niemcy zarabiali na handlu - zarówno z Rosją jak z Ukrainą, i przy okazji robili za świętoszków. Trump poznał detale, w końcu jakiś wywiad Ameryka ma, i zachował się, jak się zachował. W zasadzie to trudno mu się dziwić.
Jedno nie wyklucza drugiego, ruscy są kompletnie zdezorientowani a Dugin pisze, że albo Niemcy będą głosować na AfD albo USA z Rosją po raz drugi rozbiorą Niemcy ale teraz to już na zawsze.
Mikołąj Susujew:
"Wszystko wskazuje na to, iż Ukraina po raz drugi odrzuciła amerykańską "umowę o wykorzystnaiu zasobów naturalnych". Uznając ją wciaż za zbyt jednostronną i taką która nie odzierciedla "partnerskich stosunków" pomiędzy państwami.
Czeka nas chyba druga fala gniewnych komentarzy z Waszyngtownu. W tym samym czasie na Ukrainie wojskowi na powaznie przygotowują się do odłączenia Starlinka. Twierdzą, że będzie to duży problem, ale nie katastrofa, ponieważ wojne bez Starlinka już przetestowali w obwodzie kurskim, gdzie ten internet nie działa."
Ruskich w sprawie nie ma. Ruskie mają swój problem, z którego nie bardzo umieją i chcą się wygrzebać, ale w sumie jest on prosty. Ciekawsza rozgrywka jest między Niemcami a Stanami. Niemcy po raz pierwszy od 80 lat (bez trzech miesięcy) otwarcie stanęli przeciw Ameryce. Najzabawniejsze jest to, że ta wojna idzie w poprzek Polski, mały Donald jest przecież niemieckim pistoletem a Duda otwarcie stoi po stronie dużego Donalda.
"Administracja amerykańska już od 1944 r. próbowała w sposób głębszy wyjaśnić postępowanie Sowietów. Najlepszej odpowiedzi udzielił George F. Kennan, szanowany urzędnik służby dyplomatycznej, delegowany do amerykańskiej ambasady w Moskwie. Równo 79 lat temu, 22 lutego 1946 roku, Kennan odpowiedział na najnowsze z długiej serii zapytań Departamentu Stanu, przesyłając pospiesznie zredagowany, liczący osiem tysięcy słów telegram. Już wtedy nazwano go Long Telegram. Tekst zrobił ogromne wrażenie w administracji prezydenta. Nikt nawet nie 'zauważył', że przy ówczesnej przepustowości łącz, tekst 'szedł' wiele godzin.
Kennan stwierdził, że nieprzejednana postawa Moskwy nie jest skutkiem jedynie działań USA i Wielkiej Brytanii, ale wynika z uwarunkowań stalinowskiego reżimu i działania pojednawcze Zachodu w przyszłości nie mogą tego zmienić. Przywódcy sowieccy muszą traktować świat zachodni jak wroga, ponieważ istnienie kapitalistycznego świata będzie stanowić usprawiedliwienie dyktatury, którą się napawają, okrucieństw, od których nie chcą się powstrzymać i poświęceń, których wymagają.
Kennan stwierdzał, że w mentalności sowieckiej uległość, pokora, partnerstwo, są oznakami słabości. Uznawał, że ustępstwa nie zostaną odwzajemnione, a wiara w to, że uległość doprowadzi do kompromisu z ZSRR jest naiwna, gdyż zasadnicza strategia Związku Radzieckiego się nie zmieni, dopóki nie poniesie on tak wielu porażek, że padnie na kolana.
Zauważał, że przywódcy sowieccy nie chcą dostrzec, że ich postępowanie nie służy interesom ludzi sowieckich.
Jednocześnie Kennan wskazywał strategię dla USA - jej przejawem nie miała być wojna, ale długofalowe i cierpliwe, lecz zarazem twarde i czujne powstrzymanie ekspansjonistycznych tendencji ZSRR. Powstrzymanie stało się celem działania administracji USA, a Long Telegram podstawą strategii do końca zimnej wojny. Aktualny pozostaje zresztą i dzisiaj."
"20 lutego drony SBU unieruchomiły i wstrzymały pracę stacji pompowej ropy naftowej Nowoweliczkowskaja w Kraju Krasnodarskim.
Stacja ta pełni kluczową rolę w transporcie ropy naftowej w regionie, zaopatrując rafinerie Afipsky i Ilsky. Uderzenie nastąpiło w stację elektroenergetyczną 110/35/10 kV zasilającą KSE.
Jest to ósma udana operacja SBU od początku roku, mająca na celu uszkodzenie rosyjskich rafinerii i urządzeń do przepompowywania ropy naftowej."
@vigilate1944 powiedział(a):
Otwarcie stanęli przeciw USA już w 2003 roku (interwencja w Iraku). Włos im z głowy nie spadł. Tak że tego.
Joshka Fisher z koalicyjnego die Grüne wydzierał się wtedy do młodszego Bushmena, kiedy był na spotkaniu z rządem 🇩🇪 w Berlinie: "nie widzi pan tych tłumów na ulicy, które nie chcą nawet słyszeć o konieczności wojny z Saddamem, o wysyłaniu tam Bundeswehry nie wspominając!". Bushmen jr przebywał wtedy w stolicach europejskich (Londyn, Paryż, Berlin) i kleił koalicję na drugą wojnę w Zatoce. A w Paryżu Chirac na wist Bushmena, że hamerykanskie rakiety mogą być wycelowane i w Paryż, Lyon oraz Marsylię (oprócz innych celów na świecie, oczywiście) skoro Francja prowadzi prawie już otwarcie antyamerykańską politykę, odparował jemu: "Spróbuj to zrobić, to wtedy my nasze rakiety wycelujemy w Waszyngton, Nowy Jork i Los Angeles". No Bushmenowi paszczęka się wtedy zamknęła i przestał nią kłapać. Swoich rakiet 🇺🇲 oczywiście w cele na terytorium sojusznika z NATO, jedno z mocarstw atomowych i bardzo ważne państwo w Europie zachodniej 🇫🇷 nie wycelował. Byłby skończonym idiotą gdyby to zrobił
Wiguś jak zwykle próbuje manipulować i jak zwykle mu się nie udaje. Czym innym jest odmowa wysłania wojsk na dość bezsensowną awanturę pod dętym pretekstem (który okazał się w końcu nieprawdziwy) a czym innym prowadzenie wrogich działań na wielu polach. Cały świat sprzeciwił się irackiej awanturze, nie tylko Niemcy.
Komentarz
A, to proszę pana inna rozmowa.
Szkolenie pilota F35 +- 5 lat, szkolenie załogi Apache +-5 lat, szkolenie załogi Abramsa +-2 lata, zgranie kompanii to około roku, po zgraniu kompanii zgrywamy batalion, to kolejny rok, teraz mamy różne drogi ale dalej najbidniej rok. Czyli mamy 5 lat szkolenia i pchamy to w mięsny szturm?
My mamy wszystkie komponenty, a dodatkowo:
To jak to się ma do mięsnych szturmów?
Że o operatorach GROM, Formozy, Rosomakach i nadciągających Borsukach nie wspomnę. Oraz na koniec dorzucę moździerze 60mm, 120 mm Raki, Pioruny, Groty, wyroby WB Electonics, Kraby i wiele innych.
Błaszczak w Radiu Zet coś niewyraźnie odpowiada, że Himarsy dla Polski wzięli bez kodów, nie mają pełnej niezależności.
Niech ktoś temu zaprzeczy bo mi wszystko opadło.
Tego nie wiem, ale bym się nie zdziwił, po to mamy K239 Chunmu
To jakaś wroga propa ganda
Ten Błaszczak
To po co to było w ogóle kupować?
Co to w ogóle za pytanie?
Bo są najlepsze... ale mają drobny defekt, czyli kodów źródłowych.
Wistują za mocno
Nuclear Shering od Francuzów? No była o tym mowa z rok temu, ale Polska nie podjęła tematu. A szkoda.
Zresztą wygląda na to, że ta banda gówniaków w piasownicy (POPiS) w ogóle nie kuma, o co kaman w tej chwili. Oni o kulach w łeb, Pegasusach i doprowadzeniach na komisję. No kurwa...
od Office też nie mamy kodów źródłowych a jakoś niektórym udaje się z niego korzystać
Bartosiak deklaratywnie wierzy w zapewnienia i obietnice Ukraiński władz.
Podejrzewam, że furia Trumpa wzięła się z tego, że właśnie się dowiedział rzeczy, których my jeszcze nie wiemy.
Poza wszystkim to takie pajacowanie pozwala mu spokojnie nie zatrzymywać wojny, zatrzymanie wojny jest w interesie i Rosji i Chin, USA mogą cierpliwie czekać.
Sądzę, że jest inaczej. Trump poznał intrygę braci Niemców i wpadł w furię - jak to u niego w zwyczaju. Bracia Niemcy są specjalistami w korumpowaniu wschodnich podludzi, mają w tym ponad tysiąc lat doświadczenia, więc Zielińskiego i ukraińskich oligarchów owinęli sobie wokół palca. Chcieli, by Amerykanie ponosili koszty wojny a Niemcy zarabiali na handlu - zarówno z Rosją jak z Ukrainą, i przy okazji robili za świętoszków. Trump poznał detale, w końcu jakiś wywiad Ameryka ma, i zachował się, jak się zachował. W zasadzie to trudno mu się dziwić.
U Bartosiaka pojawił się nowy aspekt, czyli Ukraińcy powiedzieli Trumpowi, żeby się gonił, bo o ni zrobili swoje fabryki dronorakiet, a Biden dał im tyle amo, że starczy im na hohohoho oraz w drony to teraz są lepsi niż ruskie. To ostatnie twierdzenie jest w tej chwili prawdziwe, ale w funkcji czasu to owa przewaga ma kształt sinusoidy, a nie wykładniczy.
Drogami wojen się nie wygrywa. Zwłaszcza biedadronami.
Trump może wyrzucić U(P)A że SWIFT i się skończy rumakowanie.
Jedno nie wyklucza drugiego, ruscy są kompletnie zdezorientowani a Dugin pisze, że albo Niemcy będą głosować na AfD albo USA z Rosją po raz drugi rozbiorą Niemcy ale teraz to już na zawsze.
Mikołąj Susujew:
"Wszystko wskazuje na to, iż Ukraina po raz drugi odrzuciła amerykańską "umowę o wykorzystnaiu zasobów naturalnych". Uznając ją wciaż za zbyt jednostronną i taką która nie odzierciedla "partnerskich stosunków" pomiędzy państwami.
Czeka nas chyba druga fala gniewnych komentarzy z Waszyngtownu. W tym samym czasie na Ukrainie wojskowi na powaznie przygotowują się do odłączenia Starlinka. Twierdzą, że będzie to duży problem, ale nie katastrofa, ponieważ wojne bez Starlinka już przetestowali w obwodzie kurskim, gdzie ten internet nie działa."
Ruskich w sprawie nie ma. Ruskie mają swój problem, z którego nie bardzo umieją i chcą się wygrzebać, ale w sumie jest on prosty. Ciekawsza rozgrywka jest między Niemcami a Stanami. Niemcy po raz pierwszy od 80 lat (bez trzech miesięcy) otwarcie stanęli przeciw Ameryce. Najzabawniejsze jest to, że ta wojna idzie w poprzek Polski, mały Donald jest przecież niemieckim pistoletem a Duda otwarcie stoi po stronie dużego Donalda.
Otwarcie stanęli przeciw USA już w 2003 roku (interwencja w Iraku). Włos im z głowy nie spadł. Tak że tego.
Rocznicowo.
"Administracja amerykańska już od 1944 r. próbowała w sposób głębszy wyjaśnić postępowanie Sowietów. Najlepszej odpowiedzi udzielił George F. Kennan, szanowany urzędnik służby dyplomatycznej, delegowany do amerykańskiej ambasady w Moskwie. Równo 79 lat temu, 22 lutego 1946 roku, Kennan odpowiedział na najnowsze z długiej serii zapytań Departamentu Stanu, przesyłając pospiesznie zredagowany, liczący osiem tysięcy słów telegram. Już wtedy nazwano go Long Telegram. Tekst zrobił ogromne wrażenie w administracji prezydenta. Nikt nawet nie 'zauważył', że przy ówczesnej przepustowości łącz, tekst 'szedł' wiele godzin.
Kennan stwierdził, że nieprzejednana postawa Moskwy nie jest skutkiem jedynie działań USA i Wielkiej Brytanii, ale wynika z uwarunkowań stalinowskiego reżimu i działania pojednawcze Zachodu w przyszłości nie mogą tego zmienić. Przywódcy sowieccy muszą traktować świat zachodni jak wroga, ponieważ istnienie kapitalistycznego świata będzie stanowić usprawiedliwienie dyktatury, którą się napawają, okrucieństw, od których nie chcą się powstrzymać i poświęceń, których wymagają.
Kennan stwierdzał, że w mentalności sowieckiej uległość, pokora, partnerstwo, są oznakami słabości. Uznawał, że ustępstwa nie zostaną odwzajemnione, a wiara w to, że uległość doprowadzi do kompromisu z ZSRR jest naiwna, gdyż zasadnicza strategia Związku Radzieckiego się nie zmieni, dopóki nie poniesie on tak wielu porażek, że padnie na kolana.
Zauważał, że przywódcy sowieccy nie chcą dostrzec, że ich postępowanie nie służy interesom ludzi sowieckich.
Jednocześnie Kennan wskazywał strategię dla USA - jej przejawem nie miała być wojna, ale długofalowe i cierpliwe, lecz zarazem twarde i czujne powstrzymanie ekspansjonistycznych tendencji ZSRR. Powstrzymanie stało się celem działania administracji USA, a Long Telegram podstawą strategii do końca zimnej wojny. Aktualny pozostaje zresztą i dzisiaj."
Ci ludzie Zachodu to jednak są nieprzeciętnymi idiotami.
Tym bardziej, że oni sami nie lepsi.
Oho!
Bezwstyd dech zapierający.
Wiedzą, od czego mogliby zacząć.
"20 lutego drony SBU unieruchomiły i wstrzymały pracę stacji pompowej ropy naftowej Nowoweliczkowskaja w Kraju Krasnodarskim.
Stacja ta pełni kluczową rolę w transporcie ropy naftowej w regionie, zaopatrując rafinerie Afipsky i Ilsky. Uderzenie nastąpiło w stację elektroenergetyczną 110/35/10 kV zasilającą KSE.
Jest to ósma udana operacja SBU od początku roku, mająca na celu uszkodzenie rosyjskich rafinerii i urządzeń do przepompowywania ropy naftowej."
Joshka Fisher z koalicyjnego die Grüne wydzierał się wtedy do młodszego Bushmena, kiedy był na spotkaniu z rządem 🇩🇪 w Berlinie: "nie widzi pan tych tłumów na ulicy, które nie chcą nawet słyszeć o konieczności wojny z Saddamem, o wysyłaniu tam Bundeswehry nie wspominając!". Bushmen jr przebywał wtedy w stolicach europejskich (Londyn, Paryż, Berlin) i kleił koalicję na drugą wojnę w Zatoce. A w Paryżu Chirac na wist Bushmena, że hamerykanskie rakiety mogą być wycelowane i w Paryż, Lyon oraz Marsylię (oprócz innych celów na świecie, oczywiście) skoro Francja prowadzi prawie już otwarcie antyamerykańską politykę, odparował jemu: "Spróbuj to zrobić, to wtedy my nasze rakiety wycelujemy w Waszyngton, Nowy Jork i Los Angeles". No Bushmenowi paszczęka się wtedy zamknęła i przestał nią kłapać. Swoich rakiet 🇺🇲 oczywiście w cele na terytorium sojusznika z NATO, jedno z mocarstw atomowych i bardzo ważne państwo w Europie zachodniej 🇫🇷 nie wycelował. Byłby skończonym idiotą gdyby to zrobił
Wiguś jak zwykle próbuje manipulować i jak zwykle mu się nie udaje. Czym innym jest odmowa wysłania wojsk na dość bezsensowną awanturę pod dętym pretekstem (który okazał się w końcu nieprawdziwy) a czym innym prowadzenie wrogich działań na wielu polach. Cały świat sprzeciwił się irackiej awanturze, nie tylko Niemcy.