@KazioToJa powiedział(a):
mamy przetestowane - koncerty i latający uniwersytet
Osobowości również nikt nie zacytował słów bywszego prezydenta Francji, że powinno siedzieć cicho.
A poza wszczynaniem idiotycznych personalnych pyskówek masz coś do napisania? Bo ja za tobą nie tęskniłem.
A poza kretyńskim offem, 'atak Mentzenem' trwa więc pytanie czy PiS da radę nie dać się sprowokować?
Jeśli "Do Rzeczy" i insze media tzw. "nasze" również będą "atakować Mentzenem" PiS, to może być różnie. Choć PiS powinien robić swoje, bo na razie kampania K. Nawrockiego idzie wg planu.
Ciekawe, co będzie z marszem Chrobrego - już napisałem na ten temat swoje uwagi, ale jeśli większości Forumowiczów się one nie podobają, to cóż, każdy ma swoje zdanie, choć tańce w Wielkim Poście, hm....
Widzę, że nerwy wszystkim puszczają z mojego powodu. Widzę także, że utworzyła się silna grupa obszczekiwaczy mojej osoby. No, cóż, trudno.
Wylogowuję się więc bez pożegnania, dla większości, choć serdecznie pozdrawiam Manię, Cyrylicę i Roberta Gorgonia.
Czuj duch, jak mówi M. Lodowski.
Nerwy puszczają tak ogólnie bo napięcie rośnie. Proszę tego nie kojarzyć ze swoją osobą. Ja też wyrażałem wątpliwości co do imprezy w wigilię Niedzieli Palmowej.
@Eden powiedział(a):
Eee niech Kolega @starybelf nie dramatyzuje teraz. Mi tam żadne nerwy nie puszczają z jego powodu. I z kogokolwiek tutaj powodu. Luzik
Koledze może nerwy nie puszczają, mnie dyskutując z Kolegą również, ale są osoby na tym Forum, które niemile patrzą na moje wpisy i nie dlatego, że krytykuję, tylko że, mam takie wrażenie, wydaje im się, że przez moje wpisy podważam ich wszechwiedzę i znawstwo. Stąd biorą się obszczekiwania. A ja nie lubię, gdy jestem bezzasadnie obszczkiwany. I tyle. I dlatego kończę swoją przygodę z tut. Forum.
Ps. Ma Kolega wiele racji, w swoim twierdzeniu, że ta władza skończy przez kryterium uliczne. Być może do zobaczenia na tymże kryterium, choć 60-tka na karku, nie za bardzo wciąga mnie w tego typu "rozrywki"
Ps. Pozdrawiam Kolegę i Kolegę Brzosta. Fajnie było kiedyś spotkać się na marszu, chyba w 2011 lub 2012 roku.
Czuj duch!
@Brzost powiedział(a):
Nerwy puszczają tak ogólnie bo napięcie rośnie. Proszę tego nie kojarzyć ze swoją osobą. Ja też wyrażałem wątpliwości co do imprezy w wigilię Niedzieli Palmowej.
Brzoście, to jest osoba o zachowaniach egotycznej afektowanej pensjonarki, która jedzie personalnie (aluzyjnie żeby siedzieć cicho) aby następnie deprecjonować interlokutorów przez animalizację ich zachowań ('obszczekują') .
Znam go od kilkudziesięciu lat, a od czasu zawirowań z powstaniem tego forum nie cenię. Po prostu mam pamięć i bez solidnej skruchy zdrady lub parszywego zachowania nie zapominam.
A co do krytyki, to ostatnio z losem poszliśmy na kurs kolizyjny z atakami personalnymi włącznie i jakoś nic się nie stało, a żaden z nas nie pensjonarkował.
Co do meritum, bo o marszach się nie wypowiadałem, to nie jest to moja bajka, uważam, że marsz to zwieńczenie pewnej pracy organicznej, a ja jej nie dostrzegam.
Może niech Eden napisze jak to wygląda ze strony Solidarności, bo może jestem ślepy?
Co do wyborów, jeżeli zakładacie, że jedynie kryterium uliczne, to naszą szansą jest Konfederacja, bo PiS to dramatycznie miękkie faje.
Co do wyborów, jeżeli zakładacie, że jedynie kryterium uliczne, to naszą szansą jest Konfederacja, bo PiS to dramatycznie miękkie faje.
Z mojej perspektywy żadna działalność społeczna, nawet z należnymi władzy profitami, nie rekompensuje konieczności znoszenia ogromnej ilości agresji, szydery, ataków, wykluczania z grupy, z groźbą aresztowań włącznie. I w imię czego to ? Nie wiem, nie rozumiem, co oni jeszcze tam robią ? Ja bym dawno pierdolnął to w diabły.
Co do meritum, bo o marszach się nie wypowiadałem, to nie jest to moja bajka, uważam, że marsz to zwieńczenie pewnej pracy organicznej, a ja jej nie dostrzegam.
Marsze to w większości przypadków efekt bezradności.
Co do wyborów, jeżeli zakładacie, że jedynie kryterium uliczne, to naszą szansą jest Konfederacja, bo PiS to dramatycznie miękkie faje.
Z mojej perspektywy żadna działalność społeczna, nawet z należnymi władzy profitami, nie rekompensuje konieczności znoszenia ogromnej ilości agresji, szydery, ataków, wykluczania z grupy, z groźbą aresztowań włącznie. I w imię czego to ? Nie wiem, nie rozumiem, co oni jeszcze tam robią ? Ja bym dawno pierdolnął to w diabły.
Miękkie faje powiadasz ...
Dysponując stosownymi środkami materialnymi, bo dzięki wybitnej inteligencji prezesa Kaczyńskiego partia jest zamożna, nie widziałem śladów adekwatnej pasjonarnej aktywności. Zobacz:
ile razy zapalono znicze pod domem Tuska ze stosownym kolażem (Molo-Katastrofa-żółwik) w tle?
ile razy zapalano znicze pod domem Hanny Gronkiewicz-Waltz, w rocznice zabicia Jolanty Brzeskiej? Pan prokurator też powinien się załapać
ile razy ...
co się stało z 'trzecią zmianą' na ćwierkaczu?
itp.
A represja w postaci 'ostracyzmu środowiskowego' ...
A co do ataków, to mnie dość szybko nauczono się nie atakować, bo miałem świadomość, że jak wchodzisz do ringu to raz jesteś bity, raz ty bijesz ale zawsze walczysz.
Co do wyborów, jeżeli zakładacie, że jedynie kryterium uliczne, to naszą szansą jest Konfederacja, bo PiS to dramatycznie miękkie faje.
Z mojej perspektywy żadna działalność społeczna, nawet z należnymi władzy profitami, nie rekompensuje konieczności znoszenia ogromnej ilości agresji, szydery, ataków, wykluczania z grupy, z groźbą aresztowań włącznie. I w imię czego to ? Nie wiem, nie rozumiem, co oni jeszcze tam robią ? Ja bym dawno pierdolnął to w diabły.
Miękkie faje powiadasz ...
Dysponując stosownymi środkami materialnymi, bo dzięki wybitnej inteligencji prezesa Kaczyńskiego partia jest zamożna, nie widziałem śladów adekwatnej pasjonarnej aktywności. Zobacz:
ile razy zapalono znicze pod domem Tuska ze stosownym kolażem (Molo-Katastrofa-żółwik) w tle?
ile razy zapalano znicze pod domem Hanny Gronkiewicz-Waltz, w rocznice zabicia Jolanty Brzeskiej? Pan prokurator też powinien się załapać
ile razy ...
co się stało z 'trzecią zmianą' na ćwierkaczu?
itp.
A represja w postaci 'ostracyzmu środowiskowego' ...
A co do ataków, to mnie dość szybko nauczono się nie atakować, bo miałem świadomość, że jak wchodzisz do ringu to raz jesteś bity, raz ty bijesz ale zawsze walczysz.
....tłuste koty nie ruszają się z poduszki. Gdyby można było funkcjonariuszy posłać z tymi zniczami, mogliby przy okazji pizzę kupić
Powiem Lezuraju tak: nieufność wynika z twojego zachowania a raczej bierności 10 lat temu. Oczywiście - to czas wystarczająco długi aby przebaczyć ale nawet po takim czasie nie należy zapominać.
@trep powiedział(a):
Według buków niemcenowi cały czas rośnie i ma już 20,5. NowRocky bz. Rafalala bz. Czyli niemcen zyskuje kosztem planktonu.
Jeżeli choć trochę zaufamy sondażom, to rysuje się ciekawa tendencja, czyli tonący Hołownia dokarmia zarówno Trzaskowskiego jak i Mentzena, Mentzen nie zmniejsza poparcia dla Nawrockiego w znaczący sposób, ale ogranicza możliwości 'odnalezienia zagubionego elektoratu'. Jeżeli zakładamy że 2 tura jest 'nasza' to działania Mentzena są OK.
Ciekawe123 jak Hołownia zapowiadający, że będzie walczył z Mentzenem do ostatniej kropli politycznej krwi nagle zamilkł. No jak to się mogło stać?
Jeśli przejrzeć ten wątek (mnie się nie chce) to pewnie wrzucałem kilka miesięcy temu, że Rafalala miała 35 a NowRocky 31? Czyli od tego czasu Rafalali nie wzrosło. Być może faktycznie jest jakaś grupa najgłupszych idiotów, którym wystarczy, że ktoś jest "nowy", dlatego głosiowali na Hujownię i mogą przerzucić głosie z Hujowni na Niemcena. Nie chce mi się wierzyć, że ludzie mogą być aż tak głupi, ale kto wie...
Natomiast Karolowi odkąd spadł na 28 wraz ze wzrostem Niemcena nie maleje. Stano miał kiedyś 5,5% - teraz ma 2. Może i ten czerwony plankton coś traci? Nie śledzę Jakubiaka więc z pamięci nie powiem.
Prawdopodobnie jest tak, że im bliżej wyborów, tym będzie się liczyć tylko pierwsza trójka.
@trep powiedział(a):
Nie chce mi się wierzyć, że ludzie mogą być aż tak głupi, ale kto wie...
To wszystko przez postęp medycyny. W czasach normalnych byli oni eliminowani na wczesnym etapie, teraz dożywają wieku dojrzałego.
...ano, i jeszcze to zjawisko, przez które, jak ktoś mądry kiedyś policzył jeszcze na kartce, że w 2139 "będą sami warjaci" (może to przez smog (powietrze miejskie czyni warjatów?)
@trep powiedział(a):
Nie chce mi się wierzyć, że ludzie mogą być aż tak głupi, ale kto wie...
To wszystko przez postęp medycyny. W czasach normalnych byli oni eliminowani na wczesnym etapie, teraz dożywają wieku dojrzałego.
...ano, i jeszcze to zjawisko, przez które, jak ktoś mądry kiedyś policzył jeszcze na kartce, że w 2139 "będą sami warjaci" (może to przez smog (powietrze miejskie czyni warjatów?)
Powody są inne, ale są. Wąsko - to środowiska rodzinne, w których wychowują się dzieci. Szeroko - to promowany przez możnych tego świata styl życia i system (a raczej jego brak) wartości, które powodują, że dzieci wychowują się w środowiskach zaburzonych, same są przez to zaburzone a potem tworzą toksyczne związki, w których ich dzieci nabywają różne zaburzenia. Na to nakładają się różnorakie (naprawdę wachlarz jest szeroki) "profity" płynące ze zdiagnozowania różnych zaburzeń a "proces" diagnostyczny nie pomaga. Wszystko to razem sprawia, że zaburzonych osób jest coraz więcej, więc kto wie? Może i faktycznie w okolicach tej daty zaburzeni będą już wszyscy?
@ms.wygnaniec powiedział(a):
Ciekawe123 jak Hołownia zapowiadający, że będzie walczył z Mentzenem do ostatniej kropli politycznej krwi nagle zamilkł. No jak to się mogło stać?
Może mu się kroplówka skończyła. Nu, chyba że zacięła.
2015 - Kukiz, gdzie był po 4 latach i gdzie obecnie?
2010 - Napieralski, co się dzieje z LSD od tamtej pory?
2005 - śp Andrzej Lepper, Samoobrona gdzie jest dzisiaj?
2000 - Krzaklewski, a co to AWS?
Korelacja czy koincydencja?
Ale Kuroń i Mazowiecki wrócili jeszcze do wielkiej polityki.
Problem "trzeciego miejsca" w XXI wieku jest taki, że zazwyczaj winner takes it all, więc nikomu do niczego nie jest potrzebny. W czasach koalicyjnej polityki lat 90. było inaczej.
Co do Memcena to on jest chyba za bardzo napompowany w sondażach... Albo i nie, ale wtedy dla koalicji to fatalna wiadomość.
Btw. Jakubiak tak dziś, jak i 5 lat temu wygląda na "zapasowego" kandydata PiS, uważna lektura Konstytucji i kodeksu wyborczego pozwala wyobrazić sobie po co.
@ms.wygnaniec powiedział(a):
Ciekawe123 jak Hołownia zapowiadający, że będzie walczył z Mentzenem do ostatniej kropli politycznej krwi nagle zamilkł. No jak to się mogło stać?
Może mu się kroplówka skończyła. Nu, chyba że zacięła.
A może uznano, że im Mentzenu wyżej tym Trzaskowski bliżej (wygranej) , więc Skamląca Chihuahua się dostosował do mądrości etapu?
2015 - Kukiz, gdzie był po 4 latach i gdzie obecnie?
2010 - Napieralski, co się dzieje z LSD od tamtej pory?
2005 - śp Andrzej Lepper, Samoobrona gdzie jest dzisiaj?
2000 - Krzaklewski, a co to AWS?
Korelacja czy koincydencja?
Ale Kuroń i Mazowiecki wrócili jeszcze do wielkiej polityki.
Problem "trzeciego miejsca" w XXI wieku jest taki, że zazwyczaj winner takes it all, więc nikomu do niczego nie jest potrzebny. W czasach koalicyjnej polityki lat 90. było inaczej.
Nie chciałem wracać do lat dziewięćdziesiątych, bo były one tak 'szalone' /skręcone, że trudno tam coś opisywać, no może że proces zmian zachodził.
Natomiast sugerujesz, że 'elektorat' trzeciego przyłącza się na stałe do któregoś z większych i to powoduje marginalizację tego ugrupowania, które zajęło 3 miejsce?
Nikt nigdy w Polsce po 1989 władzy nie zdobył na ulicy. I nikt nigdy żadnych wyborów nie skręcił. I nie skręci.
Jak mawiał Niesiołowski: Chcesz se rządzić, to se wygraj wybory. I tyle.
Komentarz
Jeśli "Do Rzeczy" i insze media tzw. "nasze" również będą "atakować Mentzenem" PiS, to może być różnie. Choć PiS powinien robić swoje, bo na razie kampania K. Nawrockiego idzie wg planu.
Ciekawe, co będzie z marszem Chrobrego - już napisałem na ten temat swoje uwagi, ale jeśli większości Forumowiczów się one nie podobają, to cóż, każdy ma swoje zdanie, choć tańce w Wielkim Poście, hm....
Widzę, że nerwy wszystkim puszczają z mojego powodu. Widzę także, że utworzyła się silna grupa obszczekiwaczy mojej osoby. No, cóż, trudno.
Wylogowuję się więc bez pożegnania, dla większości, choć serdecznie pozdrawiam Manię, Cyrylicę i Roberta Gorgonia.
Czuj duch, jak mówi M. Lodowski.
Eee niech Kolega @starybelf nie dramatyzuje teraz. Mi tam żadne nerwy nie puszczają z jego powodu. I z kogokolwiek tutaj powodu. Luzik
Nerwy puszczają tak ogólnie bo napięcie rośnie. Proszę tego nie kojarzyć ze swoją osobą. Ja też wyrażałem wątpliwości co do imprezy w wigilię Niedzieli Palmowej.
Koledze może nerwy nie puszczają, mnie dyskutując z Kolegą również, ale są osoby na tym Forum, które niemile patrzą na moje wpisy i nie dlatego, że krytykuję, tylko że, mam takie wrażenie, wydaje im się, że przez moje wpisy podważam ich wszechwiedzę i znawstwo. Stąd biorą się obszczekiwania. A ja nie lubię, gdy jestem bezzasadnie obszczkiwany. I tyle. I dlatego kończę swoją przygodę z tut. Forum.
Ps. Ma Kolega wiele racji, w swoim twierdzeniu, że ta władza skończy przez kryterium uliczne. Być może do zobaczenia na tymże kryterium, choć 60-tka na karku, nie za bardzo wciąga mnie w tego typu "rozrywki"
Ps. Pozdrawiam Kolegę i Kolegę Brzosta. Fajnie było kiedyś spotkać się na marszu, chyba w 2011 lub 2012 roku.
Czuj duch!
Sześćdziesiątka? To ty jesteś młodzież forumkowa a kreujesz się na starca FIK.
Brzoście, to jest osoba o zachowaniach egotycznej afektowanej pensjonarki, która jedzie personalnie (aluzyjnie żeby siedzieć cicho) aby następnie deprecjonować interlokutorów przez animalizację ich zachowań ('obszczekują') .
Znam go od kilkudziesięciu lat, a od czasu zawirowań z powstaniem tego forum nie cenię. Po prostu mam pamięć i bez solidnej skruchy zdrady lub parszywego zachowania nie zapominam.
A co do krytyki, to ostatnio z losem poszliśmy na kurs kolizyjny z atakami personalnymi włącznie i jakoś nic się nie stało, a żaden z nas nie pensjonarkował.
Co do meritum, bo o marszach się nie wypowiadałem, to nie jest to moja bajka, uważam, że marsz to zwieńczenie pewnej pracy organicznej, a ja jej nie dostrzegam.
Może niech Eden napisze jak to wygląda ze strony Solidarności, bo może jestem ślepy?
Co do wyborów, jeżeli zakładacie, że jedynie kryterium uliczne, to naszą szansą jest Konfederacja, bo PiS to dramatycznie miękkie faje.
Przecież całość tej postaci to kreacja, plastikiem wali na kilometr.
Z mojej perspektywy żadna działalność społeczna, nawet z należnymi władzy profitami, nie rekompensuje konieczności znoszenia ogromnej ilości agresji, szydery, ataków, wykluczania z grupy, z groźbą aresztowań włącznie. I w imię czego to ? Nie wiem, nie rozumiem, co oni jeszcze tam robią ? Ja bym dawno pierdolnął to w diabły.
Miękkie faje powiadasz ...
Marsze to w większości przypadków efekt bezradności.
Dysponując stosownymi środkami materialnymi, bo dzięki wybitnej inteligencji prezesa Kaczyńskiego partia jest zamożna, nie widziałem śladów adekwatnej pasjonarnej aktywności. Zobacz:
itp.
A represja w postaci 'ostracyzmu środowiskowego' ...
A co do ataków, to mnie dość szybko nauczono się nie atakować, bo miałem świadomość, że jak wchodzisz do ringu to raz jesteś bity, raz ty bijesz ale zawsze walczysz.
....tłuste koty nie ruszają się z poduszki. Gdyby można było funkcjonariuszy posłać z tymi zniczami, mogliby przy okazji pizzę kupić
Powiem Lezuraju tak: nieufność wynika z twojego zachowania a raczej bierności 10 lat temu. Oczywiście - to czas wystarczająco długi aby przebaczyć ale nawet po takim czasie nie należy zapominać.
Według buków niemcenowi cały czas rośnie i ma już 20,5. NowRocky bz. Rafalala bz. Czyli niemcen zyskuje kosztem planktonu.
Jeżeli choć trochę zaufamy sondażom, to rysuje się ciekawa tendencja, czyli tonący Hołownia dokarmia zarówno Trzaskowskiego jak i Mentzena, Mentzen nie zmniejsza poparcia dla Nawrockiego w znaczący sposób, ale ogranicza możliwości 'odnalezienia zagubionego elektoratu'. Jeżeli zakładamy że 2 tura jest 'nasza' to działania Mentzena są OK.
Ciekawe123 jak Hołownia zapowiadający, że będzie walczył z Mentzenem do ostatniej kropli politycznej krwi nagle zamilkł. No jak to się mogło stać?
Jeśli przejrzeć ten wątek (mnie się nie chce) to pewnie wrzucałem kilka miesięcy temu, że Rafalala miała 35 a NowRocky 31? Czyli od tego czasu Rafalali nie wzrosło. Być może faktycznie jest jakaś grupa najgłupszych idiotów, którym wystarczy, że ktoś jest "nowy", dlatego głosiowali na Hujownię i mogą przerzucić głosie z Hujowni na Niemcena. Nie chce mi się wierzyć, że ludzie mogą być aż tak głupi, ale kto wie...
Natomiast Karolowi odkąd spadł na 28 wraz ze wzrostem Niemcena nie maleje. Stano miał kiedyś 5,5% - teraz ma 2. Może i ten czerwony plankton coś traci? Nie śledzę Jakubiaka więc z pamięci nie powiem.
Prawdopodobnie jest tak, że im bliżej wyborów, tym będzie się liczyć tylko pierwsza trójka.
To wszystko przez postęp medycyny. W czasach normalnych byli oni eliminowani na wczesnym etapie, teraz dożywają wieku dojrzałego.
Syndrom "Stana Tymińskiego"?
...ano, i jeszcze to zjawisko, przez które, jak ktoś mądry kiedyś policzył jeszcze na kartce, że w 2139 "będą sami warjaci" (może to przez smog (powietrze miejskie czyni warjatów?)
...dobry koncept na powieść - "Rok 2139", chyba że już jest takowa
Powody są inne, ale są. Wąsko - to środowiska rodzinne, w których wychowują się dzieci. Szeroko - to promowany przez możnych tego świata styl życia i system (a raczej jego brak) wartości, które powodują, że dzieci wychowują się w środowiskach zaburzonych, same są przez to zaburzone a potem tworzą toksyczne związki, w których ich dzieci nabywają różne zaburzenia. Na to nakładają się różnorakie (naprawdę wachlarz jest szeroki) "profity" płynące ze zdiagnozowania różnych zaburzeń a "proces" diagnostyczny nie pomaga. Wszystko to razem sprawia, że zaburzonych osób jest coraz więcej, więc kto wie? Może i faktycznie w okolicach tej daty zaburzeni będą już wszyscy?
Tak mnie najszło:
Czyli wstecznie:
Korelacja czy koincydencja?
Może mu się kroplówka skończyła. Nu, chyba że zacięła.
Ale Kuroń i Mazowiecki wrócili jeszcze do wielkiej polityki.
Problem "trzeciego miejsca" w XXI wieku jest taki, że zazwyczaj winner takes it all, więc nikomu do niczego nie jest potrzebny. W czasach koalicyjnej polityki lat 90. było inaczej.
Co do Memcena to on jest chyba za bardzo napompowany w sondażach... Albo i nie, ale wtedy dla koalicji to fatalna wiadomość.
Btw. Jakubiak tak dziś, jak i 5 lat temu wygląda na "zapasowego" kandydata PiS, uważna lektura Konstytucji i kodeksu wyborczego pozwala wyobrazić sobie po co.
Zstąpmy do głębi:
1995 -- Jacek Kuroń, nu, chwilowo nie żyje, ale Udecja też
1990 -- Tadeusz Mazowiecki, jw.
Z kolei Jaruzelski choć niby słabuje, to jego duch ostatnio jakby znów zaczął krążyć...
A może uznano, że im Mentzenu wyżej tym Trzaskowski bliżej (wygranej) , więc Skamląca Chihuahua się dostosował do mądrości etapu?
Nie chciałem wracać do lat dziewięćdziesiątych, bo były one tak 'szalone' /skręcone, że trudno tam coś opisywać, no może że proces zmian zachodził.
Natomiast sugerujesz, że 'elektorat' trzeciego przyłącza się na stałe do któregoś z większych i to powoduje marginalizację tego ugrupowania, które zajęło 3 miejsce?
Ciekawostka przyrodnicza: jasnowidz Jackowski miał wizję, że Trzaskowski i Hołownia będą przegranymi.
Nikt nigdy w Polsce po 1989 władzy nie zdobył na ulicy. I nikt nigdy żadnych wyborów nie skręcił. I nie skręci.
Jak mawiał Niesiołowski: Chcesz se rządzić, to se wygraj wybory. I tyle.