@Przemko powiedział(a):
A może nawet i takie, Zbigniew Szczęsny:
"Wczorajszy atak terrorystyczny w Kaszmirze, w którym bojówki islamskie zastrzeliły z zimną krwią kilkunastu Hindusów ma grube konsekwencje.
Indie cofnęły wszystkie wizy wydane obywatelom Pakistanu, nakazując im opuszczenie kraju przed wygaśnięciem wiz. Ponadto Indie zamknęły granicę lądową Wagah-Attari. Indie zawiesiły również swój udział w Traktacie o wodach Indusu z 1960 r., kluczowym porozumieniu o podziale wód między dwoma krajami. Indie wydaliły pakistańskich doradców wojskowych ze swojego terytorium i zmniejszyły liczebność personelu Wysokiego Komisarza w Islamabadzie.
Pakistan zamknął swoją przestrzeń powietrzną dla indyjskich linii lotniczych i zawiesił wszelką dwustronną wymianę handlową z Indiami. Pakistan anulował też wizy dla obywateli Indii i wydalił indyjskich dyplomatów z kraju. Pakistan oświadczył, że każda próba zmiany kierunku wód rzecznych przez Indie będzie uważana za „akt wojny”.
Władze Indii opublikowały szkice trzech podejrzanych zamieszanych w atak w Pahalgam, identyfikując dwóch jako obywateli Pakistanu. W New Delhi wybuchły protesty, a demonstranci potępili atak i domagali się sprawiedliwości.
Sytuacja pozostaje wysoce niestabilna, a oba kraje podejmują wzajemne środki, które znacznie nadwyrężyły stosunki dyplomatyczne i gospodarcze. Możliwość dalszej eskalacji wywołała alarmy na całym świecie, biorąc pod uwagę potencjał nuklearny obu krajów."
@Przemko powiedział(a):
A może nawet i takie, Zbigniew Szczęsny:
"Wczorajszy atak terrorystyczny w Kaszmirze, w którym bojówki islamskie zastrzeliły z zimną krwią kilkunastu Hindusów ma grube konsekwencje.
Indie cofnęły wszystkie wizy wydane obywatelom Pakistanu, nakazując im opuszczenie kraju przed wygaśnięciem wiz. Ponadto Indie zamknęły granicę lądową Wagah-Attari. Indie zawiesiły również swój udział w Traktacie o wodach Indusu z 1960 r., kluczowym porozumieniu o podziale wód między dwoma krajami. Indie wydaliły pakistańskich doradców wojskowych ze swojego terytorium i zmniejszyły liczebność personelu Wysokiego Komisarza w Islamabadzie.
Pakistan zamknął swoją przestrzeń powietrzną dla indyjskich linii lotniczych i zawiesił wszelką dwustronną wymianę handlową z Indiami. Pakistan anulował też wizy dla obywateli Indii i wydalił indyjskich dyplomatów z kraju. Pakistan oświadczył, że każda próba zmiany kierunku wód rzecznych przez Indie będzie uważana za „akt wojny”.
Władze Indii opublikowały szkice trzech podejrzanych zamieszanych w atak w Pahalgam, identyfikując dwóch jako obywateli Pakistanu. W New Delhi wybuchły protesty, a demonstranci potępili atak i domagali się sprawiedliwości.
Sytuacja pozostaje wysoce niestabilna, a oba kraje podejmują wzajemne środki, które znacznie nadwyrężyły stosunki dyplomatyczne i gospodarcze. Możliwość dalszej eskalacji wywołała alarmy na całym świecie, biorąc pod uwagę potencjał nuklearny obu krajów."
Chiny wyraziły poparcie Pakistanowi
jeszcze niech teraz Kacap kałmucko-astrachanski wyrazi poparcie dla Tygrysów bengalskich i mamy powrót do zimnowojennego gambitu na pełnej
@Przemko powiedział(a):
A może nawet i takie, Zbigniew Szczęsny:
"Wczorajszy atak terrorystyczny w Kaszmirze, w którym bojówki islamskie zastrzeliły z zimną krwią kilkunastu Hindusów ma grube konsekwencje.
Indie cofnęły wszystkie wizy wydane obywatelom Pakistanu, nakazując im opuszczenie kraju przed wygaśnięciem wiz. Ponadto Indie zamknęły granicę lądową Wagah-Attari. Indie zawiesiły również swój udział w Traktacie o wodach Indusu z 1960 r., kluczowym porozumieniu o podziale wód między dwoma krajami. Indie wydaliły pakistańskich doradców wojskowych ze swojego terytorium i zmniejszyły liczebność personelu Wysokiego Komisarza w Islamabadzie.
Pakistan zamknął swoją przestrzeń powietrzną dla indyjskich linii lotniczych i zawiesił wszelką dwustronną wymianę handlową z Indiami. Pakistan anulował też wizy dla obywateli Indii i wydalił indyjskich dyplomatów z kraju. Pakistan oświadczył, że każda próba zmiany kierunku wód rzecznych przez Indie będzie uważana za „akt wojny”.
Władze Indii opublikowały szkice trzech podejrzanych zamieszanych w atak w Pahalgam, identyfikując dwóch jako obywateli Pakistanu. W New Delhi wybuchły protesty, a demonstranci potępili atak i domagali się sprawiedliwości.
Sytuacja pozostaje wysoce niestabilna, a oba kraje podejmują wzajemne środki, które znacznie nadwyrężyły stosunki dyplomatyczne i gospodarcze. Możliwość dalszej eskalacji wywołała alarmy na całym świecie, biorąc pod uwagę potencjał nuklearny obu krajów."
Chiny wyraziły poparcie Pakistanowi
...bardzo to nie w stylu Chin, ilustruje desperację
@Przemko powiedział(a):
A może nawet i takie, Zbigniew Szczęsny:
"Wczorajszy atak terrorystyczny w Kaszmirze, w którym bojówki islamskie zastrzeliły z zimną krwią kilkunastu Hindusów ma grube konsekwencje.
Indie cofnęły wszystkie wizy wydane obywatelom Pakistanu, nakazując im opuszczenie kraju przed wygaśnięciem wiz. Ponadto Indie zamknęły granicę lądową Wagah-Attari. Indie zawiesiły również swój udział w Traktacie o wodach Indusu z 1960 r., kluczowym porozumieniu o podziale wód między dwoma krajami. Indie wydaliły pakistańskich doradców wojskowych ze swojego terytorium i zmniejszyły liczebność personelu Wysokiego Komisarza w Islamabadzie.
Pakistan zamknął swoją przestrzeń powietrzną dla indyjskich linii lotniczych i zawiesił wszelką dwustronną wymianę handlową z Indiami. Pakistan anulował też wizy dla obywateli Indii i wydalił indyjskich dyplomatów z kraju. Pakistan oświadczył, że każda próba zmiany kierunku wód rzecznych przez Indie będzie uważana za „akt wojny”.
Władze Indii opublikowały szkice trzech podejrzanych zamieszanych w atak w Pahalgam, identyfikując dwóch jako obywateli Pakistanu. W New Delhi wybuchły protesty, a demonstranci potępili atak i domagali się sprawiedliwości.
Sytuacja pozostaje wysoce niestabilna, a oba kraje podejmują wzajemne środki, które znacznie nadwyrężyły stosunki dyplomatyczne i gospodarcze. Możliwość dalszej eskalacji wywołała alarmy na całym świecie, biorąc pod uwagę potencjał nuklearny obu krajów."
Chiny wyraziły poparcie Pakistanowi
Jak byłem mały, to z
myślałem, że trzecia wojna zacznie się od poparcia Pakistanu przez Chiny, po czym zginą dwa miliardy ludzi, ale nikt tego nie zauważy.
@Przemko powiedział(a):
A może nawet i takie, Zbigniew Szczęsny:
"Wczorajszy atak terrorystyczny w Kaszmirze, w którym bojówki islamskie zastrzeliły z zimną krwią kilkunastu Hindusów ma grube konsekwencje.
Indie cofnęły wszystkie wizy wydane obywatelom Pakistanu, nakazując im opuszczenie kraju przed wygaśnięciem wiz. Ponadto Indie zamknęły granicę lądową Wagah-Attari. Indie zawiesiły również swój udział w Traktacie o wodach Indusu z 1960 r., kluczowym porozumieniu o podziale wód między dwoma krajami. Indie wydaliły pakistańskich doradców wojskowych ze swojego terytorium i zmniejszyły liczebność personelu Wysokiego Komisarza w Islamabadzie.
Pakistan zamknął swoją przestrzeń powietrzną dla indyjskich linii lotniczych i zawiesił wszelką dwustronną wymianę handlową z Indiami. Pakistan anulował też wizy dla obywateli Indii i wydalił indyjskich dyplomatów z kraju. Pakistan oświadczył, że każda próba zmiany kierunku wód rzecznych przez Indie będzie uważana za „akt wojny”.
Władze Indii opublikowały szkice trzech podejrzanych zamieszanych w atak w Pahalgam, identyfikując dwóch jako obywateli Pakistanu. W New Delhi wybuchły protesty, a demonstranci potępili atak i domagali się sprawiedliwości.
Sytuacja pozostaje wysoce niestabilna, a oba kraje podejmują wzajemne środki, które znacznie nadwyrężyły stosunki dyplomatyczne i gospodarcze. Możliwość dalszej eskalacji wywołała alarmy na całym świecie, biorąc pod uwagę potencjał nuklearny obu krajów."
Chiny wyraziły poparcie Pakistanowi
Jak byłem mały, to z
myślałem, że trzecia wojna zacznie się od poparcia Pakistanu przez Chiny, po czym zginą dwa miliardy ludzi, ale nikt tego nie zauważy.
@Przemko powiedział(a):
A może nawet i takie, Zbigniew Szczęsny:
"Wczorajszy atak terrorystyczny w Kaszmirze, w którym bojówki islamskie zastrzeliły z zimną krwią kilkunastu Hindusów ma grube konsekwencje.
Indie cofnęły wszystkie wizy wydane obywatelom Pakistanu, nakazując im opuszczenie kraju przed wygaśnięciem wiz. Ponadto Indie zamknęły granicę lądową Wagah-Attari. Indie zawiesiły również swój udział w Traktacie o wodach Indusu z 1960 r., kluczowym porozumieniu o podziale wód między dwoma krajami. Indie wydaliły pakistańskich doradców wojskowych ze swojego terytorium i zmniejszyły liczebność personelu Wysokiego Komisarza w Islamabadzie.
Pakistan zamknął swoją przestrzeń powietrzną dla indyjskich linii lotniczych i zawiesił wszelką dwustronną wymianę handlową z Indiami. Pakistan anulował też wizy dla obywateli Indii i wydalił indyjskich dyplomatów z kraju. Pakistan oświadczył, że każda próba zmiany kierunku wód rzecznych przez Indie będzie uważana za „akt wojny”.
Władze Indii opublikowały szkice trzech podejrzanych zamieszanych w atak w Pahalgam, identyfikując dwóch jako obywateli Pakistanu. W New Delhi wybuchły protesty, a demonstranci potępili atak i domagali się sprawiedliwości.
Sytuacja pozostaje wysoce niestabilna, a oba kraje podejmują wzajemne środki, które znacznie nadwyrężyły stosunki dyplomatyczne i gospodarcze. Możliwość dalszej eskalacji wywołała alarmy na całym świecie, biorąc pod uwagę potencjał nuklearny obu krajów."
Chiny wyraziły poparcie Pakistanowi
...bardzo to nie w stylu Chin, ilustruje desperację
Jeszcze chyba na rebe lansowałeś tezę, że na świecie istnieją dwie siły sprawcze: Grenlandia i Chiny. Ponieważ Grenlandia ręcamy DJ Wąsa popiera Indie więc Chiny muszą stanąć za Pakistanem.
@Przemko powiedział(a):
A może nawet i takie, Zbigniew Szczęsny:
"Wczorajszy atak terrorystyczny w Kaszmirze, w którym bojówki islamskie zastrzeliły z zimną krwią kilkunastu Hindusów ma grube konsekwencje.
Indie cofnęły wszystkie wizy wydane obywatelom Pakistanu, nakazując im opuszczenie kraju przed wygaśnięciem wiz. Ponadto Indie zamknęły granicę lądową Wagah-Attari. Indie zawiesiły również swój udział w Traktacie o wodach Indusu z 1960 r., kluczowym porozumieniu o podziale wód między dwoma krajami. Indie wydaliły pakistańskich doradców wojskowych ze swojego terytorium i zmniejszyły liczebność personelu Wysokiego Komisarza w Islamabadzie.
Pakistan zamknął swoją przestrzeń powietrzną dla indyjskich linii lotniczych i zawiesił wszelką dwustronną wymianę handlową z Indiami. Pakistan anulował też wizy dla obywateli Indii i wydalił indyjskich dyplomatów z kraju. Pakistan oświadczył, że każda próba zmiany kierunku wód rzecznych przez Indie będzie uważana za „akt wojny”.
Władze Indii opublikowały szkice trzech podejrzanych zamieszanych w atak w Pahalgam, identyfikując dwóch jako obywateli Pakistanu. W New Delhi wybuchły protesty, a demonstranci potępili atak i domagali się sprawiedliwości.
Sytuacja pozostaje wysoce niestabilna, a oba kraje podejmują wzajemne środki, które znacznie nadwyrężyły stosunki dyplomatyczne i gospodarcze. Możliwość dalszej eskalacji wywołała alarmy na całym świecie, biorąc pod uwagę potencjał nuklearny obu krajów."
Chiny wyraziły poparcie Pakistanowi
...bardzo to nie w stylu Chin, ilustruje desperację
Jeszcze chyba na rebe lansowałeś tezę, że na świecie istnieją dwie siły sprawcze: Grenlandia i Chiny. Ponieważ Grenlandia ręcamy DJ Wąsa popiera Indie więc Chiny muszą stanąć za Pakistanem.
...ano, skoro nie chcą być junior partner, to muszą, ale ta eskalacja jest jakąś desperacją
Jakieś takie to mało sprytne jak na starożytnych mędrców chińskich Sun-Tzu i Kung Fu. Chyba że to tylko chińscy towarzysze komuniści poprzebierali się za mędrców
ps.
A na forum lansowane były i są tezy, że Chiny nic nie muszą, takie są do przodu względem zachodu i całego świata wogle
@KazioToJa powiedział(a):
chyba się rozejdzie po kościach, ale zanotujmy, że wojna na miny przeszła do Londynu - śniadzi panowie krzyczą na śniadych panów
@KazioToJa powiedział(a):
chyba się rozejdzie po kościach, ale zanotujmy, że wojna na miny przeszła do Londynu - śniadzi panowie krzyczą na śniadych panów
?
no mają diasporę hinduską i pakistańską i obie demonstrują. Wyłącznie panowie. Krzyczą. Ciekawe kogo poprą brytyjskie władze?
Dzięki, bo widziałem właśnie nagrania z demonstracji białych Brytyjczyków którzy do zaczepiających ich kolorowych mówili "tu jest Anglia, mów po angielsku albo wracaj do siebie Abdul".
@Przemko powiedział(a):
Dzięki, bo widziałem właśnie nagrania z demonstracji białych Brytyjczyków którzy do zaczepiających ich kolorowych mówili "tu jest Anglia, mów po angielsku albo wracaj do siebie Abdul".
Abdule nawijają MLE a biali w Londynie estuary, cockneya zostało bardzo mało a na prowincji istotnie w swoich narzeczach. RP mało kto mówi. Ponieważ MLE to najpaskudniejszy możliwy angielski dialekt, zaprzeczam - Abdule mówią gorzej.
@KazioToJa powiedział(a):
chyba się rozejdzie po kościach, ale zanotujmy, że wojna na miny przeszła do Londynu - śniadzi panowie krzyczą na śniadych panów
Ło, trochę jak w Kolonii, gdzie odbywały się starcia turecko-kurdyjskie.
@KazioToJa powiedział(a):
chyba się rozejdzie po kościach, ale zanotujmy, że wojna na miny przeszła do Londynu - śniadzi panowie krzyczą na śniadych panów
Ło, trochę jak w Kolonii, gdzie odbywały się starcia turecko-kurdyjskie.
Łee no Panie drogi, w takiej Jerozolimie to codziennie napierdalają się sztachetami ci z Ludowego Frontu Wyzwolenia Judei z tamtymi z Judejskiego Frontu Ocalenia Ludu
@Przemko powiedział(a):
Dzięki, bo widziałem właśnie nagrania z demonstracji białych Brytyjczyków którzy do zaczepiających ich kolorowych mówili "tu jest Anglia, mów po angielsku albo wracaj do siebie Abdul".
Z "kijów w trzy dni" zrobiło się "odzyskanie pełnej kontroli nad obwodem kurskim".
"Jak podała państwowa agencja TASS i rosyjski Interfax, gen. Walerij Gierasimow, szef Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych Rosji poinformował Władimira Putina o „zakończeniu operacji mającej na celu odzyskanie pełnej kontroli nad obwodem kurskim na zachodzie Rosji”. Przy okazji przyznał coś, o czym Rosja dotąd milczała.
W rozmowie z Putinem, cytowanym przez TASS i Interfax Gierasimow podkreślał udział północnokoreańskich żołnierzy w rzekomym odbiciu obwodu kurskiego, oceniając, że wykazali się „profesjonalizmem i koordynacją”. Zachodnie media zauważają, że to pierwszy raz, gdy Rosja publicznie poinformowała o udziale północnokoreańskich żołnierzy w wojnie. "
Co do tego, że Angole hujovvo mówią po angielsku to przytoczę aniegdot z własego podwórka:
Otóż caszamy puszczają ci u nasz po parę odcinków na raz ichnich "Matysiaków", a bo ponieważ nakręcili milion odcinków to leci toto w kółko, na różnych kanałach. Syf jakich mało, ku*wa ich mać!
O wiela kiedyś to jeszcze jakiś sens miało, to tera promują kurewską, lewacką propagandę.
Alebowiem, bo, ponieważ moja Tereska obglądać lubi Koło Fortuny, czy inne Familiade, zbiegiem okoliczności beło toto puszczane w prime time czyly przed Tereski ulubionemy programamy.
Włanczając telewizor za wcześnie krzyczała: "O jeszcze tyn angielski syf gdzie nie umią mówić po angielsku!"
Wolski podał statystyki dotyczące dronów. No więc od początku roku ruskie usiłują przesaturować obronę Ukrainy masową Shaheidacją wskazując na ekonomiczny aspekt takich ataków (koszt takiego drona to 0,5 do 1,5 mln $, więc przy 4 tyś wysłanych daje to kilka miliardów dolarów, plus pytanie gdzie je wyprodukowano).
Na froncie trwa kolejna przerwa z powodu włączenia się do gry generała Błoto, więc ataki są bardzo skanalizowane i mocno pozbawione komponentów ciężkich.
500 tysięcy dolarów za Shaheda to brał na początku Iran od Rosji, gdy uruchomili produkcje u siebie planowali zejść z ceną poniżej 50 tysięcy ale zapewne tak dobrze nie wyszło.
'Produkcja' w rosji to dalej montownia, a przynajmniej tak pokpiwano. Natomiast butne wypowiedzi ruskich w połączeniu z tą desperacją ataków zdecydowanie wskazuje, że czas wojny dobiega kresu.
"Na wojnie przeciwko Ukrainie zginął syn zastępcy szefa jednego z wydziałów CIA. Michael Gloss zawarł kontrakt z armią Federacji Rosyjskiej. Miał 22 lata.
W dzieciństwie Michael był uczestnikiem ruchu skautów. W nekrologu jego rodzice napisali, że miał „wyostrzone poczucie sprawiedliwości” i „chciał, aby świat stał się lepszym miejscem, gdzie byłoby więcej sprawiedliwości, pokoju i harmonii z naturą”. Sam Michael swoim profilu w mediach społecznościowych opowiadał, że był “bardzo zły” na USA i podkreślał, że “przemoc jest integralną częścią polityki Stanów Zjednoczonych”.
Gloss rzucił studia i zaczął podróżować. Odwiedził m.in. Cypr, Bułgarię i Turcję. Kiedy w 2023 r. region ten nawiedziło trzęsienie ziemi, pojechał tam jako wolontariusz.
Następnie powiedział swoim przyjaciołom, że chciałby pojechać do Rosji, aby tam pracować. Po otrzymaniu wizy w 2023 roku wyruszył do Władykaukazu, a potem - po zwiedzeniu wielu miast - trafił do Moskwy.
1 września 2023 roku pozostawał mu tydzień do wygaśnięcia wizy pobytowej w Rosji. Gloss zapowiadał, że planuje wyjechać do Wiednia albo do Bratysławy. Jednak 5 września trafił do moskiewskiego punktu werbunkowego, gdzie znajdowali się także inni cudzoziemcy, w tym obywatele Nepalu i Chin. Został powołany do 137. Riazańskiego Pułku Wojsk Powietrznodesantowych Sił Zbrojnych Federacji Rosyjskiej. Rodzinę informował jednak, że jest w Rosji „w pracy” i zbiera pieniądze, aby pojechać do Afryki.
4 kwietnia 2024 roku Amerykanin zginął - najprawdopodobniej na bachmuckim odcinku frontu. Pochowano go dopiero w grudniu 2024 roku. Rodzice, żegnając syna, do końca zapewniali, że Michael “torował własny szlak bohatera, mając szlachetne serce i duch wojownika”"
@ms.wygnaniec powiedział(a):
'Produkcja' w rosji to dalej montownia, a przynajmniej tak pokpiwano. Natomiast butne wypowiedzi ruskich w połączeniu z tą desperacją ataków zdecydowanie wskazuje, że czas wojny dobiega kresu.
Korea właśnie potwierdziła dołączenie do wojny po stronie Rosji.
@ms.wygnaniec powiedział(a):
'Produkcja' w rosji to dalej montownia, a przynajmniej tak pokpiwano. Natomiast butne wypowiedzi ruskich w połączeniu z tą desperacją ataków zdecydowanie wskazuje, że czas wojny dobiega kresu.
Korea właśnie potwierdziła dołączenie do wojny po stronie Rosji.
Ale jakiej wojny? przecież tam jest jedynie specjalna operacja wojskowa, taka trzydniowa.
@ms.wygnaniec powiedział(a):
'Produkcja' w rosji to dalej montownia, a przynajmniej tak pokpiwano. Natomiast butne wypowiedzi ruskich w połączeniu z tą desperacją ataków zdecydowanie wskazuje, że czas wojny dobiega kresu.
Korea właśnie potwierdziła dołączenie do wojny po stronie Rosji.
Ale jakiej wojny? przecież tam jest jedynie specjalna operacja wojskowa, taka trzydniowa.
Komentarz
Jest jeszcze gorzej - jego ruska mamusia z Cija jest jak prosto z ostatniej opowieści Pietraszczyka.
https://x.com/wartranslated/status/1915695269749919874
Chiny wyraziły poparcie Pakistanowi
jeszcze niech teraz Kacap kałmucko-astrachanski wyrazi poparcie dla Tygrysów bengalskich i mamy powrót do zimnowojennego gambitu na pełnej
...bardzo to nie w stylu Chin, ilustruje desperację
Jak byłem mały, to z
myślałem, że trzecia wojna zacznie się od poparcia Pakistanu przez Chiny, po czym zginą dwa miliardy ludzi, ale nikt tego nie zauważy.
Toś mi brat!
Miałem podobnie
Jeszcze chyba na rebe lansowałeś tezę, że na świecie istnieją dwie siły sprawcze: Grenlandia i Chiny. Ponieważ Grenlandia ręcamy DJ Wąsa popiera Indie więc Chiny muszą stanąć za Pakistanem.
...ano, skoro nie chcą być junior partner, to muszą, ale ta eskalacja jest jakąś desperacją
Jakieś takie to mało sprytne jak na starożytnych mędrców chińskich Sun-Tzu i Kung Fu. Chyba że to tylko chińscy towarzysze komuniści poprzebierali się za mędrców
ps.
A na forum lansowane były i są tezy, że Chiny nic nie muszą, takie są do przodu względem zachodu i całego świata wogle
chyba się rozejdzie po kościach, ale zanotujmy, że wojna na miny przeszła do Londynu - śniadzi panowie krzyczą na śniadych panów
?
no mają diasporę hinduską i pakistańską i obie demonstrują. Wyłącznie panowie. Krzyczą. Ciekawe kogo poprą brytyjskie władze?
Dzięki, bo widziałem właśnie nagrania z demonstracji białych Brytyjczyków którzy do zaczepiających ich kolorowych mówili "tu jest Anglia, mów po angielsku albo wracaj do siebie Abdul".
...jakby sami mówili po angielsku 😅
Abdule lepiej mówią po angielsku:
Abdule nawijają MLE a biali w Londynie estuary, cockneya zostało bardzo mało a na prowincji istotnie w swoich narzeczach. RP mało kto mówi. Ponieważ MLE to najpaskudniejszy możliwy angielski dialekt, zaprzeczam - Abdule mówią gorzej.
Jakby co, to był dowcip, a obrazek vlepiałem w formie mema, choć w realu była to okropna rasistowska propaganda.
Ło, trochę jak w Kolonii, gdzie odbywały się starcia turecko-kurdyjskie.
Łee no Panie drogi, w takiej Jerozolimie to codziennie napierdalają się sztachetami ci z Ludowego Frontu Wyzwolenia Judei z tamtymi z Judejskiego Frontu Ocalenia Ludu
Można ocenić.
https://theworldwatch.com/videos/1630020/this-is-england-there-is-hope-don-t-touch-me-abdul-go-back-to-your-home/
Z "kijów w trzy dni" zrobiło się "odzyskanie pełnej kontroli nad obwodem kurskim".
"Jak podała państwowa agencja TASS i rosyjski Interfax, gen. Walerij Gierasimow, szef Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych Rosji poinformował Władimira Putina o „zakończeniu operacji mającej na celu odzyskanie pełnej kontroli nad obwodem kurskim na zachodzie Rosji”. Przy okazji przyznał coś, o czym Rosja dotąd milczała.
W rozmowie z Putinem, cytowanym przez TASS i Interfax Gierasimow podkreślał udział północnokoreańskich żołnierzy w rzekomym odbiciu obwodu kurskiego, oceniając, że wykazali się „profesjonalizmem i koordynacją”. Zachodnie media zauważają, że to pierwszy raz, gdy Rosja publicznie poinformowała o udziale północnokoreańskich żołnierzy w wojnie. "
https://www.rp.pl/konflikty-zbrojne/art42189111-gierasimow-pochwalil-sie-putinowi-sukcesem-przy-okazji-przyznal-to-o-czym-rosja-dotad-milczala
Co do tego, że Angole hujovvo mówią po angielsku to przytoczę aniegdot z własego podwórka:
Otóż caszamy puszczają ci u nasz po parę odcinków na raz ichnich "Matysiaków", a bo ponieważ nakręcili milion odcinków to leci toto w kółko, na różnych kanałach. Syf jakich mało, ku*wa ich mać!
O wiela kiedyś to jeszcze jakiś sens miało, to tera promują kurewską, lewacką propagandę.
Alebowiem, bo, ponieważ moja Tereska obglądać lubi Koło Fortuny, czy inne Familiade, zbiegiem okoliczności beło toto puszczane w prime time czyly przed Tereski ulubionemy programamy.
Włanczając telewizor za wcześnie krzyczała: "O jeszcze tyn angielski syf gdzie nie umią mówić po angielsku!"
Chodzi oczywiście o "Coronation Street", hehe.
👣
🐾
🐾
Wolski podał statystyki dotyczące dronów. No więc od początku roku ruskie usiłują przesaturować obronę Ukrainy masową Shaheidacją wskazując na ekonomiczny aspekt takich ataków (koszt takiego drona to 0,5 do 1,5 mln $, więc przy 4 tyś wysłanych daje to kilka miliardów dolarów, plus pytanie gdzie je wyprodukowano).
Na froncie trwa kolejna przerwa z powodu włączenia się do gry generała Błoto, więc ataki są bardzo skanalizowane i mocno pozbawione komponentów ciężkich.
500 tysięcy dolarów za Shaheda to brał na początku Iran od Rosji, gdy uruchomili produkcje u siebie planowali zejść z ceną poniżej 50 tysięcy ale zapewne tak dobrze nie wyszło.
https://defence24.pl/wojna-na-ukrainie-raport-specjalny-defence24/ile-rosjanie-przeplacaja-za-drony-szahid
'Produkcja' w rosji to dalej montownia, a przynajmniej tak pokpiwano. Natomiast butne wypowiedzi ruskich w połączeniu z tą desperacją ataków zdecydowanie wskazuje, że czas wojny dobiega kresu.
Po pierwsze: on wyglądał tak:
A po drugie, piszą że na drugie matka ma Galina.
Korea właśnie potwierdziła dołączenie do wojny po stronie Rosji.
Ale jakiej wojny? przecież tam jest jedynie specjalna operacja wojskowa, taka trzydniowa.
Nawet po zajęciu części obwodu kurskiego?
ONZ lubi to.
...w kurskoj obłasti jest operacja antyterrorystyczna