Wczoraj i dziś gościliśmy Gnoja z żoną i dziećmi a także pociotka z żoną i dzieckiem. Córka pociotka i nasza starsza wnusia przystępowały w tym roku do Pierwszej Komunii Świętej.
Otóż wszystkie te trzy pary zawiązały się w dniu pierwszego poznania się. Wszystkie trzy na melanżach.
A przedwczoraj gościliśmy u przemiłych sąsiadów. Wyglądali na wiek naszych dzieci, może nieco młodsi. Trójka dzieci, 5, 4, 2. Przemili, przesympatyczni, wierzący, prawi. Ona prześliczna, cudnej urody. On przystojny. Poznali się w kościele. Poszli na jedną Mszę. On na nią spojrzał i pomyślał "To mogłaby być moja żona." A ona na niego spojrzała i pomyślała "To mógłby być mój mąż." Z tych myśli potem się sobie oczywiście zwierzyli. Ona z Warszawy. On z Łodzi czy tam ze Zgierza.
Te wybory przegramy, stracimy Ojczyznę. Ale zostanie nam rodzina, wspaniali bliźni, no i oczywiście Wiara - Pan Bóg. To są sprawy, które pozwolą nam jakoś żyć.
"REDPILL MIAŁ JEDNAK TROCHĘ RACJI?
– Statystyka, która wydaje mi się bardzo ciekawa – cytuję książkę Jean Twenge: „Ponad dwa razy więcej milienialsów niż ich rodziców nie uprawiało seksu między 20 a 29 rokiem życia, mimo życia w czasach rewolucji seksualnej”. (…) Wydawałoby się, że dzięki nowym technologiom kontaktów seksualnych będzie więcej. Mamy paradoks: więcej możliwości, a mniej bliskości i więcej samotności.
– W przypadku Tindera i innych aplikacji to ci najbardziej atrakcyjni – mówimy zarówno o kobietach, jak i mężczyznach – zgarniają największą część tortu. Umawiają się najczęściej, seksu uprawiają najwięcej. Jak zwraca uwagę Jean Twenge, wśród milienialsów najbardziej atrakcyjni uprawiają seks dwa razy częściej niż najbardziej atrakcyjni z pokolenia boomerów. To nie kwestia błędu statystycznego, tylko realna zmiana społeczno-kulturowa.
– Jakie są tego konsekwencje, na które zwraca uwagę Twenge? (…) Tzw. „gigachady” mają najwięcej partnerek, podobnie najbardziej atrakcyjne kobiety mają najwięcej partnerów. Najwięcej tracą „normiki”, osoby, które przed etapem cyfryzacji życia randkowego znajdowały partnerów w sposób bardziej naturalny, nie musząc spełniać wyśrubowanych norm podkręcanych przez logikę Tindera czy Instagrama.
– Twenge potwierdza na poziomie socjologicznym elementy diagnozy manosfery i „inceli”. To efekt św. Mateusza – tym, którzy mają będzie dodane, a tym, którzy mają mało, będzie odebrane. To ciekawe, że nie są to tylko wymysły sfrustrowanych mężczyzn z internetu.
📉 Dlaczego rewolucja 1968 roku przegrała, a katolicyzm opisuje naturę człowieka jeszcze lepiej niż nowoczesna socjologia? ✅️"
Komentarz
sex jest najbardziej przelekramowaną czynnością na świecie, owszem przydaje się ale żeby aż tak?
Niektórzy lubią reklamy
;-)
Wczoraj i dziś gościliśmy Gnoja z żoną i dziećmi a także pociotka z żoną i dzieckiem. Córka pociotka i nasza starsza wnusia przystępowały w tym roku do Pierwszej Komunii Świętej.
Otóż wszystkie te trzy pary zawiązały się w dniu pierwszego poznania się. Wszystkie trzy na melanżach.
A przedwczoraj gościliśmy u przemiłych sąsiadów. Wyglądali na wiek naszych dzieci, może nieco młodsi. Trójka dzieci, 5, 4, 2. Przemili, przesympatyczni, wierzący, prawi. Ona prześliczna, cudnej urody. On przystojny. Poznali się w kościele. Poszli na jedną Mszę. On na nią spojrzał i pomyślał "To mogłaby być moja żona." A ona na niego spojrzała i pomyślała "To mógłby być mój mąż." Z tych myśli potem się sobie oczywiście zwierzyli. Ona z Warszawy. On z Łodzi czy tam ze Zgierza.
Te wybory przegramy, stracimy Ojczyznę. Ale zostanie nam rodzina, wspaniali bliźni, no i oczywiście Wiara - Pan Bóg. To są sprawy, które pozwolą nam jakoś żyć.
Młodzi głosowali częściej na patriotycznego Karola
Kobiety częściej na proaborcyjnego Rafała
Wniosek?
Jak zauważono na forum parokrotnie, znaczną cześć elektoratu Trzaskowskiego stanowią kobiety w wieku pobalzakowskim.
To istotna obesewacja w kontekście tego wątku.
Klub Jagielloński.
"REDPILL MIAŁ JEDNAK TROCHĘ RACJI?
– Statystyka, która wydaje mi się bardzo ciekawa – cytuję książkę Jean Twenge: „Ponad dwa razy więcej milienialsów niż ich rodziców nie uprawiało seksu między 20 a 29 rokiem życia, mimo życia w czasach rewolucji seksualnej”. (…) Wydawałoby się, że dzięki nowym technologiom kontaktów seksualnych będzie więcej. Mamy paradoks: więcej możliwości, a mniej bliskości i więcej samotności.
– W przypadku Tindera i innych aplikacji to ci najbardziej atrakcyjni – mówimy zarówno o kobietach, jak i mężczyznach – zgarniają największą część tortu. Umawiają się najczęściej, seksu uprawiają najwięcej. Jak zwraca uwagę Jean Twenge, wśród milienialsów najbardziej atrakcyjni uprawiają seks dwa razy częściej niż najbardziej atrakcyjni z pokolenia boomerów. To nie kwestia błędu statystycznego, tylko realna zmiana społeczno-kulturowa.
– Jakie są tego konsekwencje, na które zwraca uwagę Twenge? (…) Tzw. „gigachady” mają najwięcej partnerek, podobnie najbardziej atrakcyjne kobiety mają najwięcej partnerów. Najwięcej tracą „normiki”, osoby, które przed etapem cyfryzacji życia randkowego znajdowały partnerów w sposób bardziej naturalny, nie musząc spełniać wyśrubowanych norm podkręcanych przez logikę Tindera czy Instagrama.
– Twenge potwierdza na poziomie socjologicznym elementy diagnozy manosfery i „inceli”. To efekt św. Mateusza – tym, którzy mają będzie dodane, a tym, którzy mają mało, będzie odebrane. To ciekawe, że nie są to tylko wymysły sfrustrowanych mężczyzn z internetu.
📉 Dlaczego rewolucja 1968 roku przegrała, a katolicyzm opisuje naturę człowieka jeszcze lepiej niż nowoczesna socjologia? ✅️"
Katolicyzm?
Św. Tomasz z Akwenu, dużo napisał o człowieku. A co, nie?
No jasne, ale co to ma do tego wpisu?