Nad morzem są takie różne schody - widziałem w Jastarni, z takiego plastiku imitującego drewno.
@marniok powiedział(a):
Wszystko zależy od dbania.
Zrobię setkę zdjęć fatalnych płotów z siatki czy paneli.
To o niczym poza niedbalstwem właściciela świadczy.
Druciane ogrodzenie może wyglądać mniej ładnie ale się nie przewróci, nie połamie. Nie wymaga takiej konserwacji jak drewniane.
@marniok powiedział(a):
Wszystko zależy od dbania.
Zrobię setkę zdjęć fatalnych płotów z siatki czy paneli.
To o niczym poza niedbalstwem właściciela świadczy.
No ale jak zrobisz płot z jasnego drewna pomalowanego jasną lakierobejcą, to po dwóch latach będzie widać że sztachety są brudne a po kolejnym roku to zacznie się łuszczyć, bo tyle trzyma lakierobejca. I wtedy masa roboty z odnawianiem, i znowu rok czyste, drugi rok już brudne, trzeci rok i się łuszczy i tak w kółko. Płotu się nie robi po prostu z jasnego drewna i nie lakieruje, no chyba że ktoś lubi co roku go myć (ciśnieniowo to w sumie żaden problem). Dawniej na wsiach płoty robiono z olchy, gustownie ciemniały i mszały i wyglądały dobrze nawet brudne.
Żeby było jasna. Jak ktoś lubi nie czytać, nie jeździć, nie wypoczywać, czy też mieć mało czasu na odwiedzanie chorego w szpitalu, więźnia w więźniu itd., to niech sobie robi drewniane ogrodzenie / podbitkę / dachówkę itd. Może też wymieniać co dwa lata, jak go stać. Ja nie mam nic przeciwko temu. No, może odrobinę mam, ale nie będę nawet wiedział, to nie skrytykuję. Jak ktoś lubi, że mu się dom i obejście rozpada, to niech też używa drewna jako materiału.
Druciane płoty są brzydkie. No ale jak ktoś lubi. Panele siatkowe może i są praktyczne, sam założyłem ale tylko od łąki znaczy dziczy. Ale cała ulica i wzszędzie takie same druciane panele ? No cóż - de gustibus... Drewno jest piękne i trwałe i nie zawsze trzeba malować szczegolnie płoty.
Drewno nie jest trwałe. Drewno jest najmniej trwałym tworzywem budowlanym - jeśli narażone na warunki atmosferyczne. No, chyba, że wewnątrz. To trwalsze od płyty meblowej.
Obejrzyjcie proszę nagranie które wrzuciłem wyżej, Polska była potęgą budownictwa drewnianego, to zostało bezpowrotnie utracone stratami I i II Wojny Światowej, a następnie polityką PRL. Podobnie utraciliśmy budownictwo gliniane, które choć regionalne to też było rozwinięte.
@trep powiedział(a):
Drewno nie jest trwałe. Drewno jest najmniej trwałym tworzywem budowlanym - jeśli narażone na warunki atmosferyczne. No, chyba, że wewnątrz. To trwalsze od płyty meblowej.
Jednak drewno jest trochę trwalsze od czasu ludzkiego życia tu na Ziemi. Dom zbudowałem dla siebie znaczy dla rodziny. Dzieci juz wyfrunęły i rozproszyły sie po swiecie a ja swojego w znacznej części drewnianego domu i płotu i tak nie przeżyję a życie "za drutami" ?
W Skandynawii albo w Japonii stoją budynki drewniane mające po 1000 i więcej lat. Drewno nie jest gorszym materiałem budowlanym ale trzeba znać technikę. W tej chwili zresztą to nieistotne bo domu z bala wybudować już nie można bez docieplenia a domy szkieletowe buduje się byle jak bo i tak tego nie widać.
@Przemko powiedział(a):
W Skandynawii albo w Japonii stoją budynki drewniane mające po 1000 i więcej lat. Drewno nie jest gorszym materiałem budowlanym ale trzeba znać technikę. W tej chwili zresztą to nieistotne bo domu z bala wybudować już nie można bez docieplenia a domy szkieletowe buduje się byle jak bo i tak tego nie widać.
Potwierdzam trzeba go od srodka op… styropianem!!!
Ale jako że w górach prawo budowlane kiepsko się przyjęło znaleziono i na to sposoby
@marniok powiedział(a):
Wszystko zależy od dbania.
Zrobię setkę zdjęć fatalnych płotów z siatki czy paneli.
To o niczym poza niedbalstwem właściciela świadczy.
Druciane ogrodzenie może wyglądać mniej ładnie ale się nie przewróci, nie połamie. Nie wymaga takiej konserwacji jak drewniane.
Przewróci, przewróci - słupki zgniją bo np niezabezpieczone od góry "czapką" i woda w nich stoi, albo podmurówka nie zabezpieczona bitgumem wykruszy się z czasem (woda+mróz), albo słupki źle osadzone w ziemi (np za płytko) albo grunt "słaby" lub ukształtowanie terenu (w skarpie).
Widziałem tego setki....
Ogólnie lubię tak (ale to tylko moja estetyka) przód ogrodzenia plus brama w drewnie, słupki betonowe z okładziną z kamienia, a boki i tył ogrodzenia z siatki/paneli.
Tak bym chciał ale na razie kasa jest poczebna na inne rzeczy więc mam żywopłot
@marniok powiedział(a):
Wszystko zależy od dbania.
Zrobię setkę zdjęć fatalnych płotów z siatki czy paneli.
To o niczym poza niedbalstwem właściciela świadczy.
Druciane ogrodzenie może wyglądać mniej ładnie ale się nie przewróci, nie połamie. Nie wymaga takiej konserwacji jak drewniane.
Przewróci, przewróci - słupki zgniją bo np niezabezpieczone od góry "czapką" i woda w nich stoi, albo podmurówka nie zabezpieczona bitgumem wykruszy się z czasem (woda+mróz), albo słupki źle osadzone w ziemi (np za płytko) albo grunt "słaby" lub ukształtowanie terenu (w skarpie).
Widziałem tego setki....
Kurde, serio trzeba pisać wszystko po 3 razy? Mam po bokach ogrodzenie między nami a sąsiadami. Ono ma już chyba z 70 lat i stoi. Z przodu i z tyłu też stało, ale sobie zmieniłem z powodów estetycznych. I widzę, że takich ogrodzeń stoi mnóstwo i żadne się nie przewróciło (wiadomo, że teoretycznie może). Za to przewróconych i przewracających się płotów drewnianych widziałem sporo. Wszystkie wczorajsze zdjęcia zrobiłem w 5 minut w drodze do sklepu. Oprócz nich były dwa ładne płoty drewniane. Jeden z nich mój sąsiad niedawno odnawiał - szlifował i malował. I ja szlifowałem i malowałem różne rzeczy - np. kilkuletni plac zabaw musiałem raz odnawiać, potem go podarowałem sąsiadowi, a ten przed postawieniem odnawiał drugi raz. On miał chyba z 7 lat.
Dochodzi kwestia ceny. Ile kosztuje metr takiego płotu, jak pisze Yusek? Zna ktoś cenę? Ja podam cenę mojego ogrodzenia (dobrej jakości - panele cynkowane i malowane proszkowo) z tego roku.
Żywopłot można sobie zrobić nie wymagający konswersacji, rzucić na siatkę bluszcz albo winobluszcz japoński (ten jest droższy - bluszcz jest za darmo).
@Przemko powiedział(a):
W Skandynawii albo w Japonii stoją budynki drewniane mające po 1000 i więcej lat. Drewno nie jest gorszym materiałem budowlanym ale trzeba znać technikę. W tej chwili zresztą to nieistotne bo domu z bala wybudować już nie można bez docieplenia a domy szkieletowe buduje się byle jak bo i tak tego nie widać.
Potwierdzam trzeba go od srodka op… styropianem!!!
Można od zewnątrz, można od wewnątrz albo w środku przeciętego bala, ale trzeba. No albo zrobić ścianę z bala grubości ok. 80 cm, wtedy spełnia normy bez ocieplenia.
O ile wiem, w przypadku stawiania "rekreacji indywidualnej" nie ma wymogów izolacyjności cieplnej (oraz kilku innych). A bal 80 cm to w ogóle musi być horrendalny koszt.
@Kuba_ powiedział(a):
O ile wiem, w przypadku stawiania "rekreacji indywidualnej" nie ma wymogów izolacyjności cieplnej (oraz kilku innych). A bal 80 cm to w ogóle musi być horrendalny koszt.
Tak, rekreacja jest ok, ale w rekreacji się nie zameldujesz i paru innych rzeczy nie zrobisz, natomiast mieszkać można. Bal 80 cm to raczej na pewno klejony, nie wiem czy w Polsce w ogóle takie drzewa rosną.
@christoph powiedział(a):
Brzost kiedyś pisał , że to ściema. Z tym księżycowym. Jednak lepiej ścinać zimą niż na wiosnę. Także tego no.
Sukces marketingowy gościu ma. I chyba lepsze to niż płyty USB
Noale o mikrobiocie też pisano, że to tylko bakterie.
Górale kiedyś ścinali zimą i na północnych stokach, tam drzewa rosły wolniej i drewno miało lepsze właściwości. Ogólnie zawsze warto się zastanowić dlaczego kiedyś ludzie coś robili, przeważnie te ich intuicje miały głęboki sens.
W Polsce w ostatniej dekadzie spopularyzowało się ocieplanie poddaszy pianą, w Wielkiej Brytanii ubezpieczyciele odmawiają ubezpieczenia takich domów bo nie widać więźby dachowej, nie wiadomo w jakim jest stanie.
Mocno zgadzam się z trepem. Jeżeli chodzi o drewno na zewnątrz to często jest to katastrofa. Ojciec sobie do piwnicy zrobił schody na zewnątrz i po 3 lata trzeba szlifować, i impregnować. Niesezonowana sosna to największy diabeł i z tego się prawie wszystko robi. Balustrade sobie na balkonie zrobili po 8 latach nic nie robienia. Rozpadała się.
Drewno jest piękne do domu. A w bejcy i lakierze można robić cuda. Formir dupę potrafi urywać.
Przestrzegam przed kompozytowymi panelami, mam na myśli te np. z polietylenu z trocinami. Jak ktoś by chciał sam robić niech odpuści i niech bierze drewno. Grzeją się one do 70 stopni na słońcu. Warto o tym pamiętać jak się zrobi z nich podłogę. Łatwo się uszkadzają i jest koszmar jak trzeba je zamontować inaczej niż producent przewidział. Gdzie w drewnie rzeźbisz jak chcesz i podpierasz jak pragniesz.
Różne rodzaje drewna nadają się do różnego zastosowania. I tak np. Modrzew syberyjski jest super na zewnątrz, charakteryzuje go wyjątkowa trwałość. Dąb chyba też nieźle daje radę.
Komentarz
Nad morzem są takie różne schody - widziałem w Jastarni, z takiego plastiku imitującego drewno.
Druciane ogrodzenie może wyglądać mniej ładnie ale się nie przewróci, nie połamie. Nie wymaga takiej konserwacji jak drewniane.
No ale jak zrobisz płot z jasnego drewna pomalowanego jasną lakierobejcą, to po dwóch latach będzie widać że sztachety są brudne a po kolejnym roku to zacznie się łuszczyć, bo tyle trzyma lakierobejca. I wtedy masa roboty z odnawianiem, i znowu rok czyste, drugi rok już brudne, trzeci rok i się łuszczy i tak w kółko. Płotu się nie robi po prostu z jasnego drewna i nie lakieruje, no chyba że ktoś lubi co roku go myć (ciśnieniowo to w sumie żaden problem). Dawniej na wsiach płoty robiono z olchy, gustownie ciemniały i mszały i wyglądały dobrze nawet brudne.
Znajomy kupił dom z płotkiem z dębu, chyba jeszcze poniemiecki. I krzywy nie malowany ale stoi do dziś
Żeby było jasna. Jak ktoś lubi nie czytać, nie jeździć, nie wypoczywać, czy też mieć mało czasu na odwiedzanie chorego w szpitalu, więźnia w więźniu itd., to niech sobie robi drewniane ogrodzenie / podbitkę / dachówkę itd. Może też wymieniać co dwa lata, jak go stać. Ja nie mam nic przeciwko temu. No, może odrobinę mam, ale nie będę nawet wiedział, to nie skrytykuję. Jak ktoś lubi, że mu się dom i obejście rozpada, to niech też używa drewna jako materiału.
Ja tylko dzieliłem się spostrzeżeniami.
Druciane płoty są brzydkie. No ale jak ktoś lubi. Panele siatkowe może i są praktyczne, sam założyłem ale tylko od łąki znaczy dziczy. Ale cała ulica i wzszędzie takie same druciane panele ? No cóż - de gustibus... Drewno jest piękne i trwałe i nie zawsze trzeba malować szczegolnie płoty.
Drewno nie jest trwałe. Drewno jest najmniej trwałym tworzywem budowlanym - jeśli narażone na warunki atmosferyczne. No, chyba, że wewnątrz. To trwalsze od płyty meblowej.
Jak najbardziej, poza tym czy chcielibyśmy "praktycznego" budownictwa ograniczonego do betonu, sajdingu i blachy nierdzewnej?
Obejrzyjcie proszę nagranie które wrzuciłem wyżej, Polska była potęgą budownictwa drewnianego, to zostało bezpowrotnie utracone stratami I i II Wojny Światowej, a następnie polityką PRL. Podobnie utraciliśmy budownictwo gliniane, które choć regionalne to też było rozwinięte.
Są jeszcze cegły, tynki, plastik, ceramika itd.
Jednak drewno jest trochę trwalsze od czasu ludzkiego życia tu na Ziemi. Dom zbudowałem dla siebie znaczy dla rodziny. Dzieci juz wyfrunęły i rozproszyły sie po swiecie a ja swojego w znacznej części drewnianego domu i płotu i tak nie przeżyję a życie "za drutami" ?
Ile razy konserwowałeś przez ten czas płot?
Ani razu. Sztachety przed montażem były impregnowane cisnieniowo na gorąco.
W Skandynawii albo w Japonii stoją budynki drewniane mające po 1000 i więcej lat. Drewno nie jest gorszym materiałem budowlanym ale trzeba znać technikę. W tej chwili zresztą to nieistotne bo domu z bala wybudować już nie można bez docieplenia a domy szkieletowe buduje się byle jak bo i tak tego nie widać.
Potwierdzam trzeba go od srodka op… styropianem!!!
Ale jako że w górach prawo budowlane kiepsko się przyjęło znaleziono i na to sposoby
>
Przewróci, przewróci - słupki zgniją bo np niezabezpieczone od góry "czapką" i woda w nich stoi, albo podmurówka nie zabezpieczona bitgumem wykruszy się z czasem (woda+mróz), albo słupki źle osadzone w ziemi (np za płytko) albo grunt "słaby" lub ukształtowanie terenu (w skarpie).
Widziałem tego setki....
Ogólnie lubię tak (ale to tylko moja estetyka) przód ogrodzenia plus brama w drewnie, słupki betonowe z okładziną z kamienia, a boki i tył ogrodzenia z siatki/paneli.
Tak bym chciał ale na razie kasa jest poczebna na inne rzeczy więc mam żywopłot
Kurde, serio trzeba pisać wszystko po 3 razy? Mam po bokach ogrodzenie między nami a sąsiadami. Ono ma już chyba z 70 lat i stoi. Z przodu i z tyłu też stało, ale sobie zmieniłem z powodów estetycznych. I widzę, że takich ogrodzeń stoi mnóstwo i żadne się nie przewróciło (wiadomo, że teoretycznie może). Za to przewróconych i przewracających się płotów drewnianych widziałem sporo. Wszystkie wczorajsze zdjęcia zrobiłem w 5 minut w drodze do sklepu. Oprócz nich były dwa ładne płoty drewniane. Jeden z nich mój sąsiad niedawno odnawiał - szlifował i malował. I ja szlifowałem i malowałem różne rzeczy - np. kilkuletni plac zabaw musiałem raz odnawiać, potem go podarowałem sąsiadowi, a ten przed postawieniem odnawiał drugi raz. On miał chyba z 7 lat.
Dochodzi kwestia ceny. Ile kosztuje metr takiego płotu, jak pisze Yusek? Zna ktoś cenę? Ja podam cenę mojego ogrodzenia (dobrej jakości - panele cynkowane i malowane proszkowo) z tego roku.
Żywopłot można sobie zrobić nie wymagający konswersacji, rzucić na siatkę bluszcz albo winobluszcz japoński (ten jest droższy - bluszcz jest za darmo).
Widziałem takie "zabezpieczone" kamieniem od góry
Można od zewnątrz, można od wewnątrz albo w środku przeciętego bala, ale trzeba. No albo zrobić ścianę z bala grubości ok. 80 cm, wtedy spełnia normy bez ocieplenia.
O ile wiem, w przypadku stawiania "rekreacji indywidualnej" nie ma wymogów izolacyjności cieplnej (oraz kilku innych). A bal 80 cm to w ogóle musi być horrendalny koszt.
Tak, rekreacja jest ok, ale w rekreacji się nie zameldujesz i paru innych rzeczy nie zrobisz, natomiast mieszkać można. Bal 80 cm to raczej na pewno klejony, nie wiem czy w Polsce w ogóle takie drzewa rosną.
Jeśli rosną to na ogół w rezerwatach i nie wolno ich wycinać.
Holz 1000
Tak się chyba te austriackie domki nazywają
Drewno księżycowe! Fiufiu.
"Domy w technologii Holz100 są wykonywane w 100% z litego drewna księżycowego"
https://szturc.pl/domy-holz100/
"w fazie ubywającego księżyca"
Alle faza!
👣
🐾
🐾
Brzost kiedyś pisał , że to ściema. Z tym księżycowym. Jednak lepiej ścinać zimą niż na wiosnę. Także tego no.
Sukces marketingowy gościu ma. I chyba lepsze to niż płyty USB
Noale o mikrobiocie też pisano, że to tylko bakterie.
Górale kiedyś ścinali zimą i na północnych stokach, tam drzewa rosły wolniej i drewno miało lepsze właściwości. Ogólnie zawsze warto się zastanowić dlaczego kiedyś ludzie coś robili, przeważnie te ich intuicje miały głęboki sens.
W Polsce w ostatniej dekadzie spopularyzowało się ocieplanie poddaszy pianą, w Wielkiej Brytanii ubezpieczyciele odmawiają ubezpieczenia takich domów bo nie widać więźby dachowej, nie wiadomo w jakim jest stanie.
Mocno zgadzam się z trepem. Jeżeli chodzi o drewno na zewnątrz to często jest to katastrofa. Ojciec sobie do piwnicy zrobił schody na zewnątrz i po 3 lata trzeba szlifować, i impregnować. Niesezonowana sosna to największy diabeł i z tego się prawie wszystko robi. Balustrade sobie na balkonie zrobili po 8 latach nic nie robienia. Rozpadała się.
Drewno jest piękne do domu. A w bejcy i lakierze można robić cuda. Formir dupę potrafi urywać.
Przestrzegam przed kompozytowymi panelami, mam na myśli te np. z polietylenu z trocinami. Jak ktoś by chciał sam robić niech odpuści i niech bierze drewno. Grzeją się one do 70 stopni na słońcu. Warto o tym pamiętać jak się zrobi z nich podłogę. Łatwo się uszkadzają i jest koszmar jak trzeba je zamontować inaczej niż producent przewidział. Gdzie w drewnie rzeźbisz jak chcesz i podpierasz jak pragniesz.
Różne rodzaje drewna nadają się do różnego zastosowania. I tak np. Modrzew syberyjski jest super na zewnątrz, charakteryzuje go wyjątkowa trwałość. Dąb chyba też nieźle daje radę.
Co do impregnacji to jest pole do popisu.