Skip to content

Granice Polski zrobione z Różańca

1246

Komentarz

  • JORGE napisal(a):
    Tak, jednak wszystko zaczęło się w 2010 roku. Jakby nasza historia zatrzymała się na pewien czas i ktoś ponownie wcisnął przycisk play. Cała tragedia smoleńska to jeden wielki symbol, który składał się z wielu małych symboli, znaków, niemożliwych przypadków. Przede wszystkim jednak w 2010 roku coś przełamało się w ludziach. Coś pękło ostatecznie.

    Jest coś na rzeczy. Tak jakby Pan Bóg co jakiś czas fundował nam zbiorowe, narodowe rekolekcje. Tak jakby co jakiś czas plewił, przycinał i nawoził swoją winnicę.

    A milion z różańcem na ulicach to znak, że ostatecznie przestała działać na nas pedagogika wstydu. Choć znając życie szatan nie popuści i wycie będzie jeszcze większe.


  • edytowano October 2017
    JORGE napisal(a):
    A co oni napisali, bo kompletnie nie znam niemieckiego ?
    że wprawdzie pojawiają się zarzuty, że to akcja islamofobów i rusofobów, ale to byłoby zbyt proste, bo organizatorzy tłumaczą, że modlitwa nie jest przeciwko czemuś, tylko o coś, a akcję popiera też episkopat, który bezskutecznie domagał się od rządu pomocy dla Syryjczyków. Że jest to ten sam oddźwięk, który w Niemczech wywołuje dyskusję - czy multikulti czy mono, co z granicami, bezpieczeństwem itd,, no ale "Jedem das seine" [czyli "każdemu co jego", tłumacząc tę niemiecką mądrość na nasze], więc Niemcy dyskutują, a Polacy NAWET się modlą (w domyśle: tak się boją, że się modlą). Konkluzja - modlitwa nie wyklucza dyskusji.
    Natomiast ciekawszy jest artykuł w prawym dolnym rogu, jak to zabity żubr ujawnił starą polską nienawiść względem Niemców.

    Ciekawe też, skąd się autorowi wzięła ta rusofobia (bo zarzucaną islamofobię można jeszcze zrozumieć, bitwa pod Lepanto itd.), dlaczego nie germanofobia, ukrainofobia, czechofobia itd. Granica Polski z Rosją jest przecież najkrótsza.
  • No bo w sumie czemu nie. Rusofobię można dorzucić w pakiecie.
  • Bo jakby napisali germanofobię, to by się czytelniczki zastanawiały, dlaczego. I od drapania po czole zostałyby ślady z pierścionka. Pierścionka, który dziadzio Opa przywiózł babci Oma w '43. Są na nim jakieś polskie imiona...
  • Pewna zaprzyjażniona Słowaczka powiedziała nam kiedyś " Wasza religijność jest ogromną siłą i wszyscy dookoła dobrze to wiedzą - ale nikt na zachodzie wam tego nigdy nie powie."
  • apropos
    Gnauck pozytywnie opisuje całą akcję w die Welt
    mówi o Lepanto i Fatimie, pisze, że nie udało się lewactwu zepchnąć akcji w róg antyislamizmu i anty rusyzmu
    https://www.welt.de/debatte/kommentare/article169426979/Warum-Polen-fuer-die-christliche-Zivilisation-beten.html
  • Kurde. W Niemczech też są ludzie. No, chyba że dobrze udają.
  • TecumSeh napisal(a):
    Kurde. W Niemczech też są ludzie. No, chyba że dobrze udają.
    "I tam są ludzie, i tam mają dusze" :)
  • Są. Gnauck się do nich nie zalicza.
  • TecumSeh napisal(a):
    Kurde. W Niemczech też są ludzie. No, chyba że dobrze udają.
    Ten sie akurat urodził w Warszawie, więc może coś mu z ludzia zostało.
  • Czytam komenty pod artykułem wspierając swój marny niemiecki tłumaczem google. I normalnie szczęka mi opada. Najbardziej negatywne komentarze pochodzą często od polskich "folksdojczów", którzy wstydzą się polskości i katolicyzmu. Natomiast najlepiej oceniane komentarze są bardzo przychylne. Nie spodziewałem się takich opinii o Polsce od Niemców. Jeszcze kilka lat temu było by to nie do pomyślenia. Coś się baaaardzo musiało tam zmienić, jeżeli doczekaliśmy czasów, że Niemcy z podziwem i zazdrością wypowiadają się o Polsce.
  • edytowano October 2017
    Los od dawna powtarza, że choć tak nas nienawidzą, wielu z nich powitałoby polskie rządy z radością.

    Przedziwny naród, właściwie same sprzeczności.
  • Polscy folksdojcze to żałośni epigoni. Nie zauważyli że "wiatr się odwrócił".
  • Najbardziej negatywne komentarze pochodzą często od polskich "folksdojczów", którzy wstydzą się polskości i katolicyzmu.
    @adaho: W poprzedniej firmie dość dużo współpracowałem z Niemcami.
    Zdarzali się bardzo porządni, zdarzały się świnie. Ale największymi hitlersynami nieodmiennie okazywali się volkswagendeutsche ze Ślunska.
  • epigoni...
  • Retweeted ks. Daniel Wachowiak (@DanielWachowiak):

    Nie wolno nam nikomu wytykać tego, że nie modlił się akurat z nami, bądź naszym sposobem modlitwy. Pan Prezydent "nie musi" się tłumaczyć. https://t.co/vDVPN62etV
  • Brzost napisal(a):
    Polscy folksdojcze to żałośni epigoni. Nie zauważyli że "wiatr się odwrócił".
    Znowu czepiamy się pisarza za Śląska.
  • los napisal(a):
    Brzost napisal(a):
    Polscy folksdojcze to żałośni epigoni. Nie zauważyli że "wiatr się odwrócił".
    Znowu czepiamy się pisarza za Śląska.
    Nie tylko, bardzo popularne na fejsiku są profile typu "Polecam poczytać Studnickiego", germanofilię uważają za real politik.
  • los napisal(a):
    Brzost napisal(a):
    Polscy folksdojcze to żałośni epigoni. Nie zauważyli że "wiatr się odwrócił".
    Znowu czepiamy się pisarza za Śląska.
    Oj faktycznie, a taki mógł być piękny, narodowy...
  • TecumSeh napisal(a):
    Kurde. W Niemczech też są ludzie. No, chyba że dobrze udają.
    sa. ale w zdecydowanej mniejszosci.
  • los napisal(a):
    Są. Gnauck się do nich nie zalicza.
    Los jak zawsze na strazy;)

    dobrze, z nie zgadzamy sie co do mizerii i kacykow, bo byloby nudno:))
  • I tak mamy zjeść owoc modlitwy różańcowej- spór o nieobecność Prezydenta.
    Dobrze, że Pan Bóg umie i pisać i czytać to, co na krzywych liniach powstało.

    Dziś poniedziałek, mimo wszystko, Część Radosna...
  • Ale to w sumie dobrze że największe nasze problemy to fakt że Duduś nie zrobił sobie selfika z różańcem.
  • Przemko napisal(a):
    Ale to w sumie dobrze że największe nasze problemy to fakt że Duduś nie zrobił sobie selfika z różańcem.
    i nie umieścił foci na twitterze.
  • edytowano October 2017
    Niemirów - Rózaniec Do Granic na YT :)





  • Czy dużo było młodzieży?
  • Rafał napisal(a):
    Czy dużo było młodzieży?
    z pewnością najwięcej było ludzi dojrzałych (nie rozumieć że starych), sporo było rodzin z dziećmi, młodzi byli w ilości zauważalnej ale nie przeważającej
  • margerytka napisal(a):
    z pewnością najwięcej było ludzi dojrzałych (nie rozumieć że starych), sporo było rodzin z dziećmi, młodzi byli w ilości zauważalnej ale nie przeważającej
    To wystarczy. Młodzież, szczególnie studencka, ma tendencje do ochłodzenia, ale potem wracają. Widzę to po takich wapniakach jak ja:)

  • edytowano October 2017
    Nie chwal sie tym wapniakiem!
    Klasyczny fishing for compliments
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.