christoph napisal(a): Nie chwal sie tym wapniakiem! Klasyczny fishing for compliments
He? Panie kolego - mam 37 lat. To już wiek, gdzie się nie zalicza do młodzieży w żadnych możliwych kategoriach, a moi rówieśnicy wracają do kościołów w niedzielę nieraz po latach przerwy. Nie wiem co tu niby ma fishing do rzeczy i z jakiego powodu miałbym niby zbierać komplementy - a bycie wapniakiem bardzo sobie cenię. Kiedy byłem młody, nie było stać mnie na nic, w życiu towarzyskim i tak nie uczestniczyłem, rozrywki które lubię wymagają pieniędzy, więc do bycia młodym nie tęsknię ani trochę. Aha, i jeszcze guzik wiedziałem o świecie w porównaniu do tego co wiem dziś. Nie ma za czym płakać - kompletnie.
TecumSeh napisal(a): Kiedy byłem młody, nie było stać mnie na nic, w życiu towarzyskim i tak nie uczestniczyłem, rozrywki które lubię wymagają pieniędzy, więc do bycia młodym nie tęsknię ani trochę. Aha, i jeszcze guzik wiedziałem o świecie w porównaniu do tego co wiem dziś. Nie ma za czym płakać - kompletnie.
Do bycia młodym - nie. Ale dekadę 40-50 to by się chciało utrwalić :-)
Mój kolega z pracy powiedział kiedyś szefowi, że właśnie skończył 33 lata. Profesor zamyślił się i odpowiedział: "33 lata... piękny wiek! 40 lat to też jest piękny wiek. I 50 lat, to też jest piękny wiek..."
Dalej już nie rozwijał. Sam miał wówczas skończone 60 ;-)
14 października - USA: http://www.rosaryrallytools.org/map.html co roku organizują Różaniec odmawiany w miejscach publicznych: na ulicach, placach (choć pewnie bez kamer):
Mam problem. Poważny. Proszę o wyjaśnienie, jak się ustosunkować do słów Stuhra: "Jeżeli chociaż jeden głos w modlitwie owego "Różańca do granic" był z intencją, że jest to modlitwa przeciwko islamizacji (a mój kolega Cezary Pazura mówił sam, że on będzie się modlił, żeby islamu w Polsce nie było), to taki różaniec jest bluźnierstwem " ? http://niezalezna.pl/206504-pazura-odpowiada-na-atak-stuhra-prosze-nie-rozpowszechniac-bzdur
Czy jest bluźnierstwem, jeśli się modlę za Ojczyznę i za Polaków, żeby wytrwali? Modlę się też, żeby nas islam nie zalał. To bluźnierstwo?
Pigwa napisal(a): A dlaczego Kol. opiera się na opinii teologicznej Stuhra?
Ujmę to tak: święto Matki Bożej Różańcowej zostało ustanowione po bitwie pod Lepanto.
W sumie nie wiem, co myśleć. Faceta nie lubię i nie jest dla mnie żadnym autorytetem, ale wzbudził we mnie niepokój, bo cały czas się modlę o ochronę Polski przed muslimami. Dziękuję za to ostatnie zdanie. Zapomniałam.
Aktor niby ma duszę ale jej nie ujawnia, bo jest najniższym z ludzi. Człowiek jest twórcą albo odtwórcą, jedynie aktor (podobnie jak krzesło) jest tworzywem.
Ja przypomnę, że w czasach Moliera aktorzy mieli niewiele wyższy status społeczny niż prostytutki. Dziś moim zdaniem mają niższy - nie z założenia, z tego co sami z siebie robią. A Stuhry to w ogóle forpoczta.
"Wszyscy artyści to prostytutki W oparach lepszych fajek, w oparach wódki A jedni są lepsi, a drudzy są gorsi A gorsi są tańsi, a lepsi są drożsi"
Kazik chyba niewiele napisał czegoś bardziej trafnego.
A propos komedianta Sztura. A co w tym złego, że "przeciw islamizacji"? Moim zdaniem w ogóle takie zarzekanie się , że modlitwa nie jest "przeciwko komuś ani czemuś" to bzdura. Modlitwa, w szczególności różańcowa, jest , między innymi, obroną i prośbą o obronę przeciwko komuś, a mianowicie przeciwko konkretnemu Nieprzyjacielowi, oraz przeciwko czemuś, a mianowicie przeciwko złu. Jeśli uważamy islamizację kontynentu, w szczególności w obecnie występującej agresywnej wersji, za zło, to modlitwa przeciw islamizacji jest słuszna i nie ma się co krygować. Natomiast druga sprawa, to muzułmanie jako tacy. Obowiązkiem chrześcijanina jest się za nich modlić, ale z intencją taką aby się nawrócili, przyjęli Chrystusa za swego Pana i Zbawiciela. Przecież to też są ludzie, mają dusze nieśmiertelne i Dobra Nowina do nich powinna być kierowana. Problem w tym, że obecny Kościół instytucjonalny woli dialogować niż nawracać, a przecież dzisiejszy kryzys migracyjny, podobnie jak każdy inny kryzys, jest także szansą. Wczoraj była niedziela misyjna, tak przy okazji.
Komentarz
Nie jesteś wapniakiem
Ja tez nie ;-)
Panie kolego - mam 37 lat. To już wiek, gdzie się nie zalicza do młodzieży w żadnych możliwych kategoriach, a moi rówieśnicy wracają do kościołów w niedzielę nieraz po latach przerwy.
Nie wiem co tu niby ma fishing do rzeczy i z jakiego powodu miałbym niby zbierać komplementy - a bycie wapniakiem bardzo sobie cenię. Kiedy byłem młody, nie było stać mnie na nic, w życiu towarzyskim i tak nie uczestniczyłem, rozrywki które lubię wymagają pieniędzy, więc do bycia młodym nie tęsknię ani trochę. Aha, i jeszcze guzik wiedziałem o świecie w porównaniu do tego co wiem dziś. Nie ma za czym płakać - kompletnie.
Jako i ja
Pięknie sie starzeć , jak moja p. dr Elzbieta
Eh. Rozmarzyłem sie
Dalej już nie rozwijał. Sam miał wówczas skończone 60 ;-)
Wychodzi na to że akcja rozszerza swoją zasięg.
Dzisiaj o 17.30 modlą się Włosi.
13 października 2017.
Piękna data.
Wspomóżmy ich, kto może.
http://www.rosaryrallytools.org/map.html
co roku organizują Różaniec odmawiany w miejscach publicznych: na ulicach, placach (choć pewnie bez kamer):
*
"Podstawą tronu Bożego są sprawiedliwość i prawo; przed Nim kroczą łaska i wierność."
Księga Psalmów 89:15 / Biblia Tysiąclecia
+++
http://niezalezna.pl/206504-pazura-odpowiada-na-atak-stuhra-prosze-nie-rozpowszechniac-bzdur
Czy jest bluźnierstwem, jeśli się modlę za Ojczyznę i za Polaków, żeby wytrwali? Modlę się też, żeby nas islam nie zalał. To bluźnierstwo?
Ujmę to tak: święto Matki Bożej Różańcowej zostało ustanowione po bitwie pod Lepanto.
zostawić Sthura ze swoimi wynurzeniami, szkoda na takich czasu
Aktor niby ma duszę ale jej nie ujawnia, bo jest najniższym z ludzi. Człowiek jest twórcą albo odtwórcą, jedynie aktor (podobnie jak krzesło) jest tworzywem.
"Wszyscy artyści to prostytutki
W oparach lepszych fajek, w oparach wódki
A jedni są lepsi, a drudzy są gorsi
A gorsi są tańsi, a lepsi są drożsi"
Kazik chyba niewiele napisał czegoś bardziej trafnego.
Natomiast druga sprawa, to muzułmanie jako tacy. Obowiązkiem chrześcijanina jest się za nich modlić, ale z intencją taką aby się nawrócili, przyjęli Chrystusa za swego Pana i Zbawiciela. Przecież to też są ludzie, mają dusze nieśmiertelne i Dobra Nowina do nich powinna być kierowana. Problem w tym, że obecny Kościół instytucjonalny woli dialogować niż nawracać, a przecież dzisiejszy kryzys migracyjny, podobnie jak każdy inny kryzys, jest także szansą. Wczoraj była niedziela misyjna, tak przy okazji.