Jednak tutaj bardziej pasuje prośba o polecanko expresy kawowego. Żeby mielił, spełniał mleko i różne kawy mi robił.
Nie mieli, fakt, ale piankę z mleka robi, a przy tym klasyk, i jaki zabawny design:
Obrazek został zmniejszony aby pasował do strony. Kliknij aby powiększyć.
W ogóle Bialetti rządzi...
Bardzo sprytną nietrwałość tam zamontowano, trzeba mocno uważać na ten plastikowy zaworek sterujący trybem działania, trzeba kupić drugi albo być ostrożnym (metalowa nakrętka połączona z delikatnym plastikowym kołnierzem).
Co do odkamieniania to nie marnujcie pieniędzy na oryginalne roztwory, to jest czyste zdzierstwo, odkamieniacz to mieszanka kwasu mlekowego z kwasem cytrynowym, octu raczej nie poleca się z racji reagowania z uszczelkami. Kupcie litr skoncentrowanego kwasu mlekowego na Allegro, spożywczy lub kosmetyczny bez znaczenia, i rozcieńczać do stężenia 5-10% - takie stężenie jest w odkamieniaczach, do tego łyżka stołowa kwasku cytrynowego i jest odkamieniacz. Za 50 złotych będziecie mieć pół litra odkamieniacza firmowego albo 20 litrów własnego.
W ekspresach jest też taki wyjmowany moduł zaparzacza, taki mechanizm który zmieloną kawę ściska i potem przepuszczana jest przez to woda - piszą w instrukcjach, ze to należy czyścić raz na miesiąc - nie wierzcie w to, czyśćcie to raz na tydzień, bo tam się zbiera mnóstwo pyłu kawowego, jest wilgoć i po miesiącu to już pleśnieje. Ciepła woda wystarczy.
Dawno nie korzystałem z ekspresu kolbowego więc nieco zapomniałem, ale faktem jest iż
powyższą kolbę też należy za każdą razą myć lub przynajmniej wystukiwać z fusów, podobnie jak sitko w kawiarce. Poza tym kawiarkę spłukuje się czystą wodą bez detergentów i szorowania gąbkami, gdyż alamunium żle znosi takowe zabiegi ich nie wymaga.
Przemko napisal(a): Co do odkamieniania to nie marnujcie pieniędzy na oryginalne roztwory, to jest czyste zdzierstwo, odkamieniacz to mieszanka kwasu mlekowego z kwasem cytrynowym, octu raczej nie poleca się z racji reagowania z uszczelkami. Kupcie litr skoncentrowanego kwasu mlekowego na Allegro, spożywczy lub kosmetyczny bez znaczenia, i rozcieńczać do stężenia 5-10% - takie stężenie jest w odkamieniaczach, do tego łyżka stołowa kwasku cytrynowego i jest odkamieniacz. Za 50 złotych będziecie mieć pół litra odkamieniacza firmowego albo 20 litrów własnego.
W ekspresach jest też taki wyjmowany moduł zaparzacza, taki mechanizm który zmieloną kawę ściska i potem przepuszczana jest przez to woda - piszą w instrukcjach, ze to należy czyścić raz na miesiąc - nie wierzcie w to, czyśćcie to raz na tydzień, bo tam się zbiera mnóstwo pyłu kawowego, jest wilgoć i po miesiącu to już pleśnieje. Ciepła woda wystarczy.
adamstan napisal(a): Nie wiem jak z ekspresami, bo nie używam, ale np czajniki elektryczne bezproblemowo odkamienia się nawet samym kwaskiem cytrynowym
Tak, albo octem, albo kwasem fosforowym (coca cola), każdy jest dobry a który najlepszy to zależy od składu wody w naszej okolicy. Odkamieniacze do ekspresów robi się tak aby miały uniwersalny skład i działanie, stąd to chyba zawsze mieszanina dwóch lub trzech kwasów.
Wielki sukces opolskiej palarni kawy Hard Beans Coffee Roasters.
Zespołowi przyznano patent na technologię Hardtank w Stanach Zjednoczonych
WIADOMOŚCI OPOLE 05.10.2023, 06:32
Sabina Pustułka
1
Technologia Hardtank znacznie przyśpiesza tzw. proces parzenia kawy na zimno.
Technologia Hardtank znacznie przyśpiesza tzw. proces parzenia kawy na zimno. (Arch. Hard Beans Coffee Roasters)
Hard Beans Coffee Roasters to rzemieślnicza palarnia kawy działająca w Opolu. Stworzyła przełomową technologię, która znacznie skróciła proces przygotowania kawy cold brew. Produkt już zyskał uznanie na rynkach europejskich, a teraz ma szansę podbić Stany Zjednoczone.
Technologia Hardtank jest też efektem projektu, który zespół Hard Beans realizował wspólnie z Narodowym Centrum Badań i Rozwoju od 2018 roku. - Celem złożonego przez nas projektu było usprawnienie ekstrakcji na zimno. Na co dzień, w domu, możemy zrobić kawę typu cold brew, używając litrowego słoika, 60 gramów zmielonej kawy oraz zimnej wody. Następnie należy odstawić mieszankę do lodówki i czekać 24 godziny. Po tym czasie otrzymujemy macerowaną kawę nazywaną także cold brew lub parzoną na zimno. Gdy nabraliśmy doświadczenia, a firma się rozwinęła, postanowiliśmy ten proces przyspieszyć. We współpracy z wydziałem mechanicznym Politechniki Opolskiej oraz dzięki pracy wewnętrznego zespołu B+R udało nam się stworzyć technologię, dzięki której skróciliśmy czas ekstrakcji kawy na zimno do godziny - wyjaśnia Krzysztof Barabosz, członek zarządu Hard Beans.
Droga do sukcesu
Zespół Hard Beans na początku stworzył dużą instalację o pojemności 800 litrów, dzięki której można przygotować cold brew w ciągu godziny. Kolejnym celem było jednak stworzenie mniejszej wersji, która pozwoliłaby na przygotowanie 20 litrów kawy. - Podstawowe urządzenie Hardtank zaprezentowaliśmy w 2019 roku. W 2021 roku zrobiliśmy mniejszą wersję, Baby Hardtank o pojemności 4 litrów. Można przygotowywać w nim napoje kawowe, herbaty, zioła, drinki oraz koktajle na zimno. Porównując ją do tradycyjnej 24-godzinnej metody wykazaliśmy, że dzięki Hardtank ekstraktujemy więcej kofeiny, antyoksydantów oraz lipidów, czyli tłuszczów, które są nośnikiem smaku - opowiada Krzysztof Barabosz.
Zespół Hard Beans opatentował technologię Hardtank na terenie Unii Europejskiej. W Stanach Zjednoczonych proces przebiegał dłużej, ze względu na skrupulatną weryfikację. - Oczekiwanie trwało ponad trzy lata. Złożyliśmy dokumenty w 2020 roku. W ubiegłym tygodniu dowiedzieliśmy się, że patent na technologię szybkiej ekstrakcji kawy na zimno został nam przyznany także na terenie Stanów Zjednoczonych - informuje Krzysztof Barabosz.
Cenne nagrody
W 2021 i 2022 roku zespół Hard Beans otrzymał nagrody Best New Product Awards organizacji Specialty Coffee Association za najlepszy produkt na świecie w kategorii przygotowywania kaw na zimno. - Dzięki tym wyróżnieniom staliśmy się bardziej rozpoznawalni na świecie. Jesteśmy w trakcie finalizacji linii produkcyjnej w Stanach Zjednoczonych z naszym Partnerem, firmą Fetco. Mamy nadzieję, że na przestrzeni 2 tygodni uda nam się uzyskać wszystkie certyfikaty, by móc ruszyć z naszym innowacyjnym produktem, również na rynku amerykańskim - dodaje członek zarządu Hard Beans.
3 października zespół Hard Beans otrzymał także nagrodę Word Coffee Innovation Awards w kategorii Best Automatic Machine Innovation za urządzenie Baby Hardtank.
Nagrody przyznawane są raz do roku, przez FoodBev Media z siedzibą w Wielkiej Brytanii. Tegoroczna ceremonia odbyła się podczas targów Caffe Culture w Londynie, a konkurs odbywa się od ponad 20 lat.
Naprzeciw potrzebom pokolenia Z
W ostatnich latach kawa cold brew zyskuje na popularności. - To najszybciej rozwijający się produkt w świecie kawy. W restauracjach i kawiarniach coraz częściej serwuje się kawę na zimno. Przedstawiciele generacji Z nie chodzą tak chętnie i często do kawiarni, a jeżeli już, to znacznie częściej wybierają zimne napoje. Według najnowszych raportów kultura przesiadywania w kawiarniach wśród młodego pokolenia zanika. Gen Z lubi żyć w biegu, dlatego częściej sięga po napoje w puszkach, propozycje ready to drink, napoje funkcjonalne. W Prudniku mamy też linię napojów tego typu, gdzie 800-litrowy Hardtank pozwala na produkcję napojów cold brew w puszkach - mówi Krzysztof Barabosz.
Przez większoś życia piłem neskę. Kiedyś classic, potem popsuli to gold, potem popsuli to crema i tak przez dziesiątki lat. Ostatnio była jakaś promocja cipo to kupiłem i nie była zła. Ale po wyborach stwierdziłem, że hitleroskich nie będę pił. Na próbę wziąłem z półki narodowo-radykalne rio de brass z dino. Nie doś że dychę tańsze, to nie odbiega w smace od nazistoskich.
Mogę wypić kawę raz na jakiś czas ale jeśli piję codziennie (co niestety spotyka mnie z okazji wizyt na Południu Europy), mam w ustach cały dzień taki paskudny smak. A ponieważ większość ludzi w Europie i Ameryce codziennie pije kawę, jestem wyalienowany w kolejnej sferze.
@los powiedział(a):
Mogę wypić kawę raz na jakiś czas ale jeśli piję codziennie (co niestety spotyka mnie z okazji wizyt na Południu Europy), mam w ustach cały dzień taki paskudny smak. A ponieważ większość ludzi w Europie i Ameryce codziennie pije kawę, jestem wyalienowany w kolejnej sferze.
Jak pisałem, dzień zaczynam od kawy esspreso popitej wodą z miodem i pierzgą (najczęściej). U mnie to nie pozostawia absmaku, może dlatego, że pijam dobierane starannie kawy.
@los powiedział(a):
Mogę wypić kawę raz na jakiś czas ale jeśli piję codziennie (co niestety spotyka mnie z okazji wizyt na Południu Europy), mam w ustach cały dzień taki paskudny smak. A ponieważ większość ludzi w Europie i Ameryce codziennie pije kawę, jestem wyalienowany w kolejnej sferze.
Jak pisałem, dzień zaczynam od kawy esspreso popitej wodą z miodem i pierzgą (najczęściej). U mnie to nie pozostawia absmaku, może dlatego, że pijam dobierane starannie kawy.
Jakąś kawę kolega poleci, bo ograniczam się do ziarnistych z biedry
@los powiedział(a):
Mogę wypić kawę raz na jakiś czas ale jeśli piję codziennie (co niestety spotyka mnie z okazji wizyt na Południu Europy), mam w ustach cały dzień taki paskudny smak. A ponieważ większość ludzi w Europie i Ameryce codziennie pije kawę, jestem wyalienowany w kolejnej sferze.
W środowisku freedivingowym byłby kolega role-modelem a naturalna niechęć do kawy byłaby przedmiotem zazdrości!
@los powiedział(a):
Mogę wypić kawę raz na jakiś czas ale jeśli piję codziennie (co niestety spotyka mnie z okazji wizyt na Południu Europy), mam w ustach cały dzień taki paskudny smak. A ponieważ większość ludzi w Europie i Ameryce codziennie pije kawę, jestem wyalienowany w kolejnej sferze.
Jak pisałem, dzień zaczynam od kawy esspreso popitej wodą z miodem i pierzgą (najczęściej). U mnie to nie pozostawia absmaku, może dlatego, że pijam dobierane starannie kawy.
Jakąś kawę kolega poleci, bo ograniczam się do ziarnistych z biedry
Zasadniczo ziarnistą warto polecić. Z kawą rozpuszczalną jest podobny problem jak z kupowaniem gotowego mielonego mięsa, gdyż nie wiadomo co lub nawet kogo pomielono.
A tak nieco poważniej, to osobiście preferuję Robustę gdyż jest mocniejsza, choć niektórzy uznają ją za mniej wyrafinowana od Arabiki.
Całkiem niedawno odkryłam że Marks&Spencer mają bardzo dobrą kawę - kolumbijską, jest wersja ziarnista i mielona.
Ja kupuję ją we Frisco, ale występuje, zdaje się, w paru innych sklepach. Bardzo przyjemny produkt i mieści się w granicy cenowej... Jest też stosunkowo wydajna.
O! A ;propos. Był u mnie pociotek i tak rzecze: Ktoś mi mówił, że najlepsze są kawy z Gwatemali. Wszystko jedno, ziarnista, mielona, kapsułka, cena nie gra roli ale te z Gwatemali są dobre. Wyciąga srajfona i zamawia mi 20 kapsułek do nespresso.
Przyszła i była bardzo smaczna. Ale kosztowała złoty 10 za kapsułkę, a ja znalazłem inną jeszcze taniej, gdyż po 80 groszy. I też była dobra. Wypróbujcie.
W telewizji czterej znawcy
Od nawozów i od świata
Oczekują, co się zdarzy
W Gwatemali za trzy lata.
Masy pracujące stracą,
Gdy realna płaca spadnie,
Gwatemala nie dostrzega,
Że elita władzę kradnie.
Komentarz
W ogóle Bialetti rządzi...
W ekspresach jest też taki wyjmowany moduł zaparzacza, taki mechanizm który zmieloną kawę ściska i potem przepuszczana jest przez to woda - piszą w instrukcjach, ze to należy czyścić raz na miesiąc - nie wierzcie w to, czyśćcie to raz na tydzień, bo tam się zbiera mnóstwo pyłu kawowego, jest wilgoć i po miesiącu to już pleśnieje. Ciepła woda wystarczy.
powyższą kolbę też należy za każdą razą myć lub przynajmniej wystukiwać z fusów, podobnie jak sitko w kawiarce.
Poza tym kawiarkę spłukuje się czystą wodą bez detergentów i szorowania gąbkami, gdyż alamunium żle znosi takowe zabiegi ich nie wymaga.
Takwięc tego.
Alledrogo:
https://allegro.pl/oferta/biomus-kwas-mlekowy-500-ml-8092181405
14 zł za 0,5 l 80% roztwór, czyli 4 litry roztworu 10-o procentowego (plus przesyłka lub gratis)
Wielki sukces opolskiej palarni kawy Hard Beans Coffee Roasters.
Zespołowi przyznano patent na technologię Hardtank w Stanach Zjednoczonych
WIADOMOŚCI OPOLE 05.10.2023, 06:32
Sabina Pustułka
1
Technologia Hardtank znacznie przyśpiesza tzw. proces parzenia kawy na zimno.
Technologia Hardtank znacznie przyśpiesza tzw. proces parzenia kawy na zimno. (Arch. Hard Beans Coffee Roasters)
Hard Beans Coffee Roasters to rzemieślnicza palarnia kawy działająca w Opolu. Stworzyła przełomową technologię, która znacznie skróciła proces przygotowania kawy cold brew. Produkt już zyskał uznanie na rynkach europejskich, a teraz ma szansę podbić Stany Zjednoczone.
Technologia Hardtank jest też efektem projektu, który zespół Hard Beans realizował wspólnie z Narodowym Centrum Badań i Rozwoju od 2018 roku. - Celem złożonego przez nas projektu było usprawnienie ekstrakcji na zimno. Na co dzień, w domu, możemy zrobić kawę typu cold brew, używając litrowego słoika, 60 gramów zmielonej kawy oraz zimnej wody. Następnie należy odstawić mieszankę do lodówki i czekać 24 godziny. Po tym czasie otrzymujemy macerowaną kawę nazywaną także cold brew lub parzoną na zimno. Gdy nabraliśmy doświadczenia, a firma się rozwinęła, postanowiliśmy ten proces przyspieszyć. We współpracy z wydziałem mechanicznym Politechniki Opolskiej oraz dzięki pracy wewnętrznego zespołu B+R udało nam się stworzyć technologię, dzięki której skróciliśmy czas ekstrakcji kawy na zimno do godziny - wyjaśnia Krzysztof Barabosz, członek zarządu Hard Beans.
Droga do sukcesu
Zespół Hard Beans na początku stworzył dużą instalację o pojemności 800 litrów, dzięki której można przygotować cold brew w ciągu godziny. Kolejnym celem było jednak stworzenie mniejszej wersji, która pozwoliłaby na przygotowanie 20 litrów kawy. - Podstawowe urządzenie Hardtank zaprezentowaliśmy w 2019 roku. W 2021 roku zrobiliśmy mniejszą wersję, Baby Hardtank o pojemności 4 litrów. Można przygotowywać w nim napoje kawowe, herbaty, zioła, drinki oraz koktajle na zimno. Porównując ją do tradycyjnej 24-godzinnej metody wykazaliśmy, że dzięki Hardtank ekstraktujemy więcej kofeiny, antyoksydantów oraz lipidów, czyli tłuszczów, które są nośnikiem smaku - opowiada Krzysztof Barabosz.
Zespół Hard Beans opatentował technologię Hardtank na terenie Unii Europejskiej. W Stanach Zjednoczonych proces przebiegał dłużej, ze względu na skrupulatną weryfikację. - Oczekiwanie trwało ponad trzy lata. Złożyliśmy dokumenty w 2020 roku. W ubiegłym tygodniu dowiedzieliśmy się, że patent na technologię szybkiej ekstrakcji kawy na zimno został nam przyznany także na terenie Stanów Zjednoczonych - informuje Krzysztof Barabosz.
Cenne nagrody
W 2021 i 2022 roku zespół Hard Beans otrzymał nagrody Best New Product Awards organizacji Specialty Coffee Association za najlepszy produkt na świecie w kategorii przygotowywania kaw na zimno. - Dzięki tym wyróżnieniom staliśmy się bardziej rozpoznawalni na świecie. Jesteśmy w trakcie finalizacji linii produkcyjnej w Stanach Zjednoczonych z naszym Partnerem, firmą Fetco. Mamy nadzieję, że na przestrzeni 2 tygodni uda nam się uzyskać wszystkie certyfikaty, by móc ruszyć z naszym innowacyjnym produktem, również na rynku amerykańskim - dodaje członek zarządu Hard Beans.
3 października zespół Hard Beans otrzymał także nagrodę Word Coffee Innovation Awards w kategorii Best Automatic Machine Innovation za urządzenie Baby Hardtank.
Nagrody przyznawane są raz do roku, przez FoodBev Media z siedzibą w Wielkiej Brytanii. Tegoroczna ceremonia odbyła się podczas targów Caffe Culture w Londynie, a konkurs odbywa się od ponad 20 lat.
Naprzeciw potrzebom pokolenia Z
W ostatnich latach kawa cold brew zyskuje na popularności. - To najszybciej rozwijający się produkt w świecie kawy. W restauracjach i kawiarniach coraz częściej serwuje się kawę na zimno. Przedstawiciele generacji Z nie chodzą tak chętnie i często do kawiarni, a jeżeli już, to znacznie częściej wybierają zimne napoje. Według najnowszych raportów kultura przesiadywania w kawiarniach wśród młodego pokolenia zanika. Gen Z lubi żyć w biegu, dlatego częściej sięga po napoje w puszkach, propozycje ready to drink, napoje funkcjonalne. W Prudniku mamy też linię napojów tego typu, gdzie 800-litrowy Hardtank pozwala na produkcję napojów cold brew w puszkach - mówi Krzysztof Barabosz.
A mnie po godzinie stygnie bez harttank.
koham!
Od teraz czyniąc tak Kolega stosuje swoisty reverse engeneering i narusza patenty
Przez większoś życia piłem neskę. Kiedyś classic, potem popsuli to gold, potem popsuli to crema i tak przez dziesiątki lat. Ostatnio była jakaś promocja cipo to kupiłem i nie była zła. Ale po wyborach stwierdziłem, że hitleroskich nie będę pił. Na próbę wziąłem z półki narodowo-radykalne rio de brass z dino. Nie doś że dychę tańsze, to nie odbiega w smace od nazistoskich.
A teraz widzę dodatkowo, że w promocji:
https://marketdino.pl/produkt/kawa-rozpuszczalna-rio-de-brass-crema-160g
Mogę wypić kawę raz na jakiś czas ale jeśli piję codziennie (co niestety spotyka mnie z okazji wizyt na Południu Europy), mam w ustach cały dzień taki paskudny smak. A ponieważ większość ludzi w Europie i Ameryce codziennie pije kawę, jestem wyalienowany w kolejnej sferze.
Jak pisałem, dzień zaczynam od kawy esspreso popitej wodą z miodem i pierzgą (najczęściej). U mnie to nie pozostawia absmaku, może dlatego, że pijam dobierane starannie kawy.
Jakąś kawę kolega poleci, bo ograniczam się do ziarnistych z biedry
W środowisku freedivingowym byłby kolega role-modelem a naturalna niechęć do kawy byłaby przedmiotem zazdrości!
Jaki zakres cen?
do 50 zł
Zasadniczo ziarnistą warto polecić. Z kawą rozpuszczalną jest podobny problem jak z kupowaniem gotowego mielonego mięsa, gdyż nie wiadomo co lub nawet kogo pomielono.
A tak nieco poważniej, to osobiście preferuję Robustę gdyż jest mocniejsza, choć niektórzy uznają ją za mniej wyrafinowana od Arabiki.
Po raz kolejny zatęskniłem za essayem kol. Murdelio na ff
Rzecz była o kawie i wyprawie do Włoch
Całkiem niedawno odkryłam że Marks&Spencer mają bardzo dobrą kawę - kolumbijską, jest wersja ziarnista i mielona.
Ja kupuję ją we Frisco, ale występuje, zdaje się, w paru innych sklepach. Bardzo przyjemny produkt i mieści się w granicy cenowej... Jest też stosunkowo wydajna.
O! A ;propos. Był u mnie pociotek i tak rzecze: Ktoś mi mówił, że najlepsze są kawy z Gwatemali. Wszystko jedno, ziarnista, mielona, kapsułka, cena nie gra roli ale te z Gwatemali są dobre. Wyciąga srajfona i zamawia mi 20 kapsułek do nespresso.
Przyszła i była bardzo smaczna. Ale kosztowała złoty 10 za kapsułkę, a ja znalazłem inną jeszcze taniej, gdyż po 80 groszy. I też była dobra. Wypróbujcie.
Dotąd Gwatemale znałem tylko z piosenki
W telewizji czterej znawcy
Od nawozów i od świata
Oczekują, co się zdarzy
W Gwatemali za trzy lata.
Masy pracujące stracą,
Gdy realna płaca spadnie,
Gwatemala nie dostrzega,
Że elita władzę kradnie.
Z Gwatemali Maragogype, z Kolumbii Medellin.