Kilka aspektów sprawy: - palnął niedyplomatycznie - tak Prezydent nie powinien, - to była oczywiście jakaś ustawka- nikt w tłumie, w hałasie i w biegu nie jest w stanie tak dokładnie nagrać szybkiej spontanicznej wypowiedzi i natychmiast jej rozpowszechnić w sieci, - oczywiście to nie było nawiązanie do wyrywania paznokci przez SB, czy przypuszczalnego zamordowania ojca Ministra tylko do akcji PO wobec niego w stylu esbeckim identycznej z akcją Ministra wobec generała Kraszewskiego, - sformułowanie Prezydenta było bardzo niezręczne i ułatwiło powyższe pomówienie - brak mu doświadczenia, - krytykowana przez Prezydenta akcja blokująca jego urząd przez Ministra Macierewicza jest podła i Prezydent ma rację potępiając ją.
@Rafał: " krytykowana przez Prezydenta akcja blokująca jego urząd przez Ministra Macierewicza jest podła i Prezydent ma rację potępiając ją." Jaka blokująca? Procedura sprawdzająca to rutynowe działanie.
Dzięki za potwierdzenie, że pąprezidą reprezentuje te same interesy co PO i że to po prostu kontynuacja tego samego konfliktu. Raz jedni górą, raz drudzy, jak to na wojnie.
Jeśli spór między Macierewiczem a PO jest tym samym co spór między Macierewiczem a Dudą, to Duda musi być w tej samej pozycji co wcześniej PO. Chyba że założymy, że Macierewicz stał się kimś innym.
los napisal(a): Jeśli spór między Macierewiczem a PO jest tym samym co spór między Macierewiczem a Dudą, to Duda musi być w tej samej pozycji co wcześniej PO. Chyba że założymy, że Macierewicz stał się kimś innym.
Czyli to wszystko jedno czy ktoś bije czy ktoś jest bity.
Nie. Chodzi o to, kto bije i kto jest bity.
1. Jeśli bite są qrvy i złodzieje - jest dobrze. 2. Jeśli bici są bohaterowie - jest niedobrze.
Kiedy bili Pana Antoniego, zachodził pkt 2. Obecnie wszelkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że bita jest 1. kategoria. A osobisty certyfikat "uczciwości" oficyjerów wydany przez PAD to papier zdewaluowany, po tym jak wykryto rosyjskiego kreta w BBN (a pozostałe krety wydały odgłos moralnego oburzenia, że wcześniej MON go nie wydalił).
A Andrzej Duda, niestety prezydent RP, udaje, że nie widzi różnicy, widzi tylko sam fakt bicia.
los napisal(a): Jeśli spór między Macierewiczem a PO jest tym samym co spór między Macierewiczem a Dudą, to Duda musi być w tej samej pozycji co wcześniej PO. Chyba że założymy, że Macierewicz stał się kimś innym.
Czyli to wszystko jedno czy ktoś bije czy ktoś jest bity.
Wszystko nie jest jedno, na wojnie czasem się bije a czasem obrywa. Ale Macierewicz jest od 40 lat po stronie Macierewicza.
Jeśli generał Kraszewski to szpion to trza zakończyć postępowanie, cofnąć mu certyfikat i umożliwić Prezydentowi wybór innego doradcy oraz działanie zgodnie z jego umocowaniem.Przeciąganie sprawy to widoczna gołym okiem z odległości kilometra manipulacja celem paraliżu BBN.
Torpedowanie powstania Zjednoczonego Dowództwa, ale z powołaniem zamiast niego jakiegoś Inspektoratu Szkolenia i Dowodzenia z takimi samymi, a nawet rozszerzonymi uprawnieniami, w sposób oczywisty ma na celu odcięcie Prezydenta od nadzoru nad siłami zbrojnymi. Bo nadal to on ma mianować dowódców rodzajów wojsk, ale tego inspektora już Minister ON. No i ten Inspektor ma dowodzić dowódcami rodzajów wojsk. To też jest grubymi nićmi szyta manipulacja i dodatkowo kpina.
Dwa powyższe działania dowodzą niezbicie że Minister Macierewicz nie uznaje zwierzchnictwa Prezydenta nad siłami zbrojnymi i czynnie przeciwdziała jego wpływom w armii i na armię. W międzyczasie tworzy fakty dokonane używając w tym celu bez zahamowań polityki kadrowej czyli wywalania trepów i mianowania na ich miejsce innych trepów ale swoich. Ja mogę zrozumieć że on nie lubi Prezydenta, nie ceni go i nie podobają mu się konstytucyjne uprawnienia Prezydenta. Ma trzy honorowe wyjścia: podać się do dymisji, doprowadzić do zmiany Konstytucji w tym zakresie lub obalić Prezydenta i znaleźć nowego. Wobec tego spodziewam się że Prezydent będzie się coraz bardziej starał doprowadzić do dymisji tego Ministra. Dla PiS taniej i wygodniej jest zwolnić Ministra Macierewicza. Zapewne przepychanki będą trwały do 10 kwietnia 2018 plus kilka tygodni.
a po kiego tuska Macierenkiew miałby się uwziąć na niewinnego generała (pewnie to generał ministrant i członek Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami, skoro już taki świętoszek z zacerowaną cnotą)?
Kolega naprawdę nie rozumie? Ja nie piszę że się uwziął na generała. Ja nawet nie piszę że generał niewinny. On się uwziął na Prezydenta. Ten generał jest mu potrzebny do blokowania i grilowania Prezydenta jak najdłużej się da.Jak winny to wywalić. Czemu u tego nie robi? Bo ma być medialny szum, napinka, marsowe miny, znaczące uśmieszki itp.Ma być obrzucanie Prezydenta pomówieniami o związki agenturalne. Nie, nie Minister - to nie on, to życzliwi patrioci. Paskudne. Paskudne u człowieka z taką przeszłością. A może nie wiemy o niej wszystkiego? Też paskudne prawda?
To jest ciekawe. Ja subskrybuje kanał tego chłopaka. Przyjechał z Kanady dokładnie kiedy w Warszawie był Donald Trump. Puścił pare filmików o Polsce. Dłuższy czas był nieaktywny. Teraz wstawił z obchodów Dnia Niepodległości. Bardzo pozytywnie. Prezydent podał mu rękę. Komuś tam odpowiedział o tych ubeckich metodach. Ten film zniknął. Parę godzin temu, chłopak go wstawił ponownie.
No bo mu Minister czy tam SKW nie dają dowodów - wniosków z badania. Czy ma wywalać każdego którego Pan Minister Macierewicz nie lubi i postanowił go badać miesiącami? No toż napisałem że na tym polega ten chamsko prosty i przebrzydły plan. Prezydent tego zrobić nie może bo to oznaczałoby de facto oddanie pełnej władzy Ministrowi i rezygnację ze swoich uprawnień.
Rafał napisal(a): Jeśli generał Kraszewski to szpion to trza zakończyć postępowanie, cofnąć mu certyfikat i umożliwić Prezydentowi wybór innego doradcy oraz działanie zgodnie z jego umocowaniem.Przeciąganie sprawy to widoczna gołym okiem z odległości kilometra manipulacja celem paraliżu BBN. ni.
"Przeciąganie sprawy celem sparaliżowania BBN... - widoczne gołym okiem z odległości kilometra". Niniejszym oskarżyłeś, Rafale, ministra Macierewicza o działania przestępcze. W związku z tym oskarżeniem chciałabym wiedzieć czy znasz przepisy i procedury dot. dopuszczenia do wglądu do dokumentów tajnych/ zastrzeżonych. Czy wiesz kiedy wdrożono te procedury wobec gen. Kraszewskiego? Czy wiesz co mówią przepisy na temat czasu trwania postępowania sprawdzającego?
W związku z oskarżeniem ministra ON o przestępstwo, mam nadzieję, że znasz te przepisy na pamięć.
To nie jest dyskusja prawnicza tylko polityczna. Co to za mania o wszystko pytać prawników czy ekspertów. Nie można prostej sprawy ocenić samemu?
Co do przestępstwa to nikogo nie oskarżyłem ani nie uniewinniłem. Sprawa prawna ma tu znaczenie drugorzędne. Widać właśnie gołym okiem ze sprawa jest przeciągana. Czy zgodnie z prawem czy niezgodnie nie ma w tym kontekście znaczenia. Oczywiście gdyby niezgodnie to jeszcze gorzej.
Rafał napisal(a): To nie jest dyskusja prawnicza tylko polityczna. Co to za mania o wszystko pytać prawników czy ekspertów. Nie można prostej sprawy ocenić samemu? .
:-D No, po cholerę te wszystkie wojskowe kontrwywiady skoro proste sprawy może oceniać forumowicz forumkując na forumku.
"Oni chcą, żeby im przesłać dokumenty do BBN, ale my z przyczyn bezpieczeństwa ich do kancelarii tajnej przesłać nie możemy. Antoni Macierewicz osobiście zaprosił Andrzeja Dudę do złożenia wizyty w SKW, żeby zapoznał się z informacjami, które dotyczą gen. Kraszewskiego. Zapraszał go również szef SKW, co najmniej dwukrotnie. Raz się prezydent zgodził, po czym po godzinie zmienił zdanie"
"Antoni Macierewicz kilkukrotnie zabiegał o spotkanie z prezydentem i spotykał się z odmową"
Znaczy że MON oficjalnie i publicznie napisał że kwestionuje wiarygodność BBN, w tym jego kancelarii tajnej. Innymi słowy napisał że kwestionuje wiarygodność urzędu Prezydenta. To dopiero jest oświadczenie ciężkiego kalibru! No bo zgodnie z prawem, obyczajem i zdrowym rozsądkiem powinien te dokumenty udostępnić. Nie robi tego sugerując że nie może bo tam w BBN roi się od szpionów i nawet w kancelarii tajnej. No i z łaski Minister zaprasza Prezydenta do SKW na niezobowiązującą pogawędkę bez żadnych pism. To jest horrendum!!!! Jeśli MON ma rzeczywiście tak poważne powody tajnej natury związanej z bezpieczeństwem państwa do ignorowania publicznie konstytucyjnych uprawnień Prezydenta to powinien niezwłocznie wszcząć śledztwo i cofnąć certyfikat wszystkim funkcjonariuszom BBN i kancelarii, a zapewne tez procedurę odwołania Prezydenta. Sprawy zaszły tak daleko że Minister Macierewicz powinien odejść. Jeśli nie odejdzie i Prezydent nie poda się do dymisji to będziemy mieć pełnowymiarowy rozłam w obozie Dobrej Zmiany i Prezydent nie będzie miał innego wyjścia jak budowa własnego obozu politycznego. Być może o to właśnie chodzi i to bardziej Jarkaczowi niż Prezydentowi. Budowa takiego obozu to jest bowiem misja karkołomna jeśli nie samobójcza. Może jednak tak to się rozwinąć. Jak to przy innej okazji napisał Szturmowiec być może to nie jest plan tylko mechanizm jak prawo fizyki. Zobaczymy. Jak tak będzie to się zastanowię. Ja już w życiu uczestniczyłem w karkołomnych misjach które się powiodły pomimo że nikt w to nie wierzył na początku łącznie z uczestnikami. Trzeba było coś robić i tak było przyzwoicie.
Komentarz
"Postawię go tak wysoko, że wszyscy zobaczą jego małość".
Postawie go tak wysoko, że wszyscy zobaczą jego małość.
*
"Podstawą tronu Bożego są sprawiedliwość i prawo; przed Nim kroczą łaska i wierność."
Księga Psalmów 89:15 / Biblia Tysiąclecia
- palnął niedyplomatycznie - tak Prezydent nie powinien,
- to była oczywiście jakaś ustawka- nikt w tłumie, w hałasie i w biegu nie jest w stanie tak dokładnie nagrać szybkiej spontanicznej wypowiedzi i natychmiast jej rozpowszechnić w sieci,
- oczywiście to nie było nawiązanie do wyrywania paznokci przez SB, czy przypuszczalnego zamordowania ojca Ministra tylko do akcji PO wobec niego w stylu esbeckim identycznej z akcją Ministra wobec generała Kraszewskiego,
- sformułowanie Prezydenta było bardzo niezręczne i ułatwiło powyższe pomówienie - brak mu doświadczenia,
- krytykowana przez Prezydenta akcja blokująca jego urząd przez Ministra Macierewicza jest podła i Prezydent ma rację potępiając ją.
Serio uważasz, że "ubeckie"? Jak można wobec AM wogóle takie słowo zastosować.
Jaka blokująca? Procedura sprawdzająca to rutynowe działanie.
Chodzi o to, kto bije i kto jest bity.
1. Jeśli bite są qrvy i złodzieje - jest dobrze.
2. Jeśli bici są bohaterowie - jest niedobrze.
Kiedy bili Pana Antoniego, zachodził pkt 2.
Obecnie wszelkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że bita jest 1. kategoria. A osobisty certyfikat "uczciwości" oficyjerów wydany przez PAD to papier zdewaluowany, po tym jak wykryto rosyjskiego kreta w BBN (a pozostałe krety wydały odgłos moralnego oburzenia, że wcześniej MON go nie wydalił).
A Andrzej Duda, niestety prezydent RP, udaje, że nie widzi różnicy, widzi tylko sam fakt bicia.
Torpedowanie powstania Zjednoczonego Dowództwa, ale z powołaniem zamiast niego jakiegoś Inspektoratu Szkolenia i Dowodzenia z takimi samymi, a nawet rozszerzonymi uprawnieniami, w sposób oczywisty ma na celu odcięcie Prezydenta od nadzoru nad siłami zbrojnymi. Bo nadal to on ma mianować dowódców rodzajów wojsk, ale tego inspektora już Minister ON. No i ten Inspektor ma dowodzić dowódcami rodzajów wojsk. To też jest grubymi nićmi szyta manipulacja i dodatkowo kpina.
Dwa powyższe działania dowodzą niezbicie że Minister Macierewicz nie uznaje zwierzchnictwa Prezydenta nad siłami zbrojnymi i czynnie przeciwdziała jego wpływom w armii i na armię. W międzyczasie tworzy fakty dokonane używając w tym celu bez zahamowań polityki kadrowej czyli wywalania trepów i mianowania na ich miejsce innych trepów ale swoich. Ja mogę zrozumieć że on nie lubi Prezydenta, nie ceni go i nie podobają mu się konstytucyjne uprawnienia Prezydenta. Ma trzy honorowe wyjścia: podać się do dymisji, doprowadzić do zmiany Konstytucji w tym zakresie lub obalić Prezydenta i znaleźć nowego. Wobec tego spodziewam się że Prezydent będzie się coraz bardziej starał doprowadzić do dymisji tego Ministra. Dla PiS taniej i wygodniej jest zwolnić Ministra Macierewicza. Zapewne przepychanki będą trwały do 10 kwietnia 2018 plus kilka tygodni.
Puścił pare filmików o Polsce.
Dłuższy czas był nieaktywny.
Teraz wstawił z obchodów Dnia Niepodległości. Bardzo pozytywnie.
Prezydent podał mu rękę.
Komuś tam odpowiedział o tych ubeckich metodach. Ten film zniknął.
Parę godzin temu, chłopak go wstawił ponownie.
Miał ponad 100 subskrypcji, teraz mu trochę podskoczyło.
Niniejszym oskarżyłeś, Rafale, ministra Macierewicza o działania przestępcze. W związku z tym oskarżeniem chciałabym wiedzieć czy znasz przepisy i procedury dot. dopuszczenia do wglądu do dokumentów tajnych/ zastrzeżonych. Czy wiesz kiedy wdrożono te procedury wobec gen. Kraszewskiego? Czy wiesz co mówią przepisy na temat czasu trwania postępowania sprawdzającego?
W związku z oskarżeniem ministra ON o przestępstwo, mam nadzieję, że znasz te przepisy na pamięć.
Co do przestępstwa to nikogo nie oskarżyłem ani nie uniewinniłem. Sprawa prawna ma tu znaczenie drugorzędne. Widać właśnie gołym okiem ze sprawa jest przeciągana. Czy zgodnie z prawem czy niezgodnie nie ma w tym kontekście znaczenia. Oczywiście gdyby niezgodnie to jeszcze gorzej.
No, po cholerę te wszystkie wojskowe kontrwywiady skoro proste sprawy może oceniać forumowicz forumkując na forumku.
"Oni chcą, żeby im przesłać dokumenty do BBN, ale my z przyczyn bezpieczeństwa ich do kancelarii tajnej przesłać nie możemy. Antoni Macierewicz osobiście zaprosił Andrzeja Dudę do złożenia wizyty w SKW, żeby zapoznał się z informacjami, które dotyczą gen. Kraszewskiego. Zapraszał go również szef SKW, co najmniej dwukrotnie. Raz się prezydent zgodził, po czym po godzinie zmienił zdanie"
"Antoni Macierewicz kilkukrotnie zabiegał o spotkanie z prezydentem i spotykał się z odmową"
Za: https://wpolityce.pl/m/polityka/367626-tvp-info-o-kulisach-sprawy-gen-kraszewskiego-szef-mon-mial-zapraszac-prezydenta-do-skw-aby-zapoznal-sie-z-watpliwosciami-wobec-generala