A wiecie, że kiedy rozbierali sobór na Placu Saskiem, to w Sejmasie jakiś oseł pyskował, że to zabytek kultury, że wrósł w miasto, że symbol, że turyści zagraniczni podziwiają.
I wiecie co? Przy okazji II wojny Sowieci go zamordowali, jak psa.
Szturmowiec.Rzplitej napisal(a): A wiecie, że kiedy rozbierali sobór na Placu Saskiem, to w Sejmasie jakiś oseł pyskował, że to zabytek kultury, że wrósł w miasto, że symbol, że turyści zagraniczni podziwiają.
I wiecie co? Przy okazji II wojny Sowieci go zamordowali, jak psa.
"Sobór został rozebrany w latach 20., mniej niż 15 lat po ukończeniu budowy." - zabytek pan mówisz panie pośle?
Exspectans napisal(a): Peem tak: wyburzenie miałoby sens tylko ze względów symbolicznych. Jako budynek nie jest aż tak tragiczny - gorzej wyglądają socrealistyczne bloki stojące przy większości ulic centrum. Może faktycznie lepiej byłoby dać na szczycie krzyż, a gdyby to nie okazało się możliwe, to np. figurę orła w koronie z kawałkiem kacapskiej gwiazdy w dziobie EDIT: Natomiast wolałbym żeby panowie Gliński i MM zajmowali się tym, co do nich należy, a nie wywoływali wydumane tematy zastępcze.
Durnie czy sabotażyści, czy oba na raz?
Tak czy owak temat jak najbardziej warty podjęcia, ale najwcześniej pierwszego dnia po wygranej PiS w kolejnych wyborach.
Mania napisal(a): Zburzyłabym i urządziła Centralny Park. Teren nie tak duży jak np. w NY, ale byłoby gdzie odetchnąć, pobiegać, nakarmić kaczuszki itd :-)
^to
plus obiekty podziemne - galerie, muzea, kina, parkingi (nigdy za dużo) - podziemne miasto
niestety współcześni architekci nie są zdolni przedstawić projektu budynku, który nie byłby koszmarny
Mania napisal(a): Zburzyłabym i urządziła Centralny Park. Teren nie tak duży jak np. w NY, ale byłoby gdzie odetchnąć, pobiegać, nakarmić kaczuszki itd :-)
^to
plus obiekty podziemne - galerie, muzea, kina, parkingi (nigdy za dużo) - podziemne miasto
niestety współcześni architekci nie są zdolni przedstawić projektu budynku, który nie byłby koszmarny
Warszawa jest najpiękniejszym snem architektów z całego świata ponieważ jesteśmy ostatnim europejskim miastem które ma tak wielkie niezagospodarowane połacie w obrębie miasta. Architekci ślinią się na Port Praski, ogródki działkowe itd. Gdyby to dobrze rozegrać to nikogo nie interesowałoby że burzymy pałac Stalina - pół świata razem z nami projektowałoby samo centrum Warszawy.
Przemko napisal(a): Warszawa jest najpiękniejszym snem architektów z całego świata ponieważ jesteśmy ostatnim europejskim miastem które ma tak wielkie niezagospodarowane połacie w obrębie miasta. Architekci ślinią się na Port Praski, ogródki działkowe itd. Gdyby to dobrze rozegrać to nikogo nie interesowałoby że burzymy pałac Stalina - pół świata razem z nami projektowałoby samo centrum Warszawy.
A, to jest słuszna koncepcja. Tchnie pieczeniarstwem, a na pieczeń to rzucą się i Normalny Foster, i Herzog z de Meuronem.
Przemko napisal(a): Warszawa jest najpiękniejszym snem architektów z całego świata ponieważ jesteśmy ostatnim europejskim miastem które ma tak wielkie niezagospodarowane połacie w obrębie miasta. Architekci ślinią się na Port Praski, ogródki działkowe itd. Gdyby to dobrze rozegrać to nikogo nie interesowałoby że burzymy pałac Stalina - pół świata razem z nami projektowałoby samo centrum Warszawy.
To prawda. Niemniej wydaje mi się, że nie ma szans na coś takiego - budownictwo w Polsce to od strony architektonicznej, urbanistycznej i estetycznej tragedia. A w dużych miastach problem jest najbardziej widoczny. Jedyny sposób to stworzyć jakieś globalne, restrykcyjne ustawy/rozporządzenia i plany zagospodarowania. Ale nie bardzo widzę, kto mógłby się tym zająć.
z onetu relacja z wywiadu w radiu Zet Kownacki pytany dziś, czy wojskowi saperzy byliby w stanie wysadzić Pałac Kultury, odpowiedział, że "bez wątpienia, na pewno daliby radę". Zdaniem wiceministra byłyby to "fajne ćwiczenia, fajne szkolenie dla naszych żołnierzy".
W ocenie wiceszefa MON zburzenie Pałacu Kultury "na stulecie niepodległości byłby to fajny prezent dla nas wszystkich po odzyskaniu niepodległości". - Jeżeli tylko będzie zgoda na zrobienie tej dobrej rzeczy, to panie redaktorze, możemy podjąć się tego zadania, nie będzie problemu - dodał.
christoph napisal(a): z onetu Kownacki pytany dziś, czy wojskowi saperzy byliby w stanie wysadzić Pałac Kultury, odpowiedział, że "bez wątpienia, na pewno daliby radę". Zdaniem wiceministra byłyby to "fajne ćwiczenia, fajne szkolenie dla naszych żołnierzy".
W ocenie wiceszefa MON zburzenie Pałacu Kultury "na stulecie niepodległości byłby to fajny prezent dla nas wszystkich po odzyskaniu niepodległości". - Jeżeli tylko będzie zgoda na zrobienie tej dobrej rzeczy, to panie redaktorze, możemy podjąć się tego zadania, nie będzie problemu - dodał.
Heh. Wysadzenie budynku w centrum miasta, w pobliżu tunelu średnicowego.
O ile zgadzam się, że ze względów symbolicznych dobrze byłoby zburzyć pałac, to mimo wszystko mam wrażenie, że jeśli chodzi o budownictwo, to są w Warszawie o wiele pilniejsze sprawy, których konsekwencją będzie - w przypadku nierozwiązania - oszpecenie i funkcjonalna degradacja miasta na dziesięciolecia. I to powinno być priorytetem. We mnie - z racji wieku - pałac nie budzi negatywnych emocji, a przyznam się, że z racji pewnych przeżyć i skojarzeń, czuję doń nawet pewną sympatię. Niemniej jako relikt sowieckiego reżimu, powinien być co najmniej stosownie przebudowany, a może nawet zrównany z ziemią.
O ile zgadzam się, że ze względów symbolicznych dobrze byłoby zburzyć pałac, to mimo wszystko mam wrażenie, że jeśli chodzi o budownictwo, to są w Warszawie o wiele pilniejsze sprawy, których konsekwencją będzie - w przypadku nierozwiązania - oszpecenie i funkcjonalna degradacja miasta na dziesięciolecia. I to powinno być priorytetem. We mnie - z racji wieku - pałac nie budzi negatywnych emocji, a przyznam się, że z racji pewnych przeżyć i skojarzeń, czuję doń nawet pewną sympatię. Niemniej jako relikt sowieckiego reżimu, powinien być co najmniej stosownie przebudowany, a może nawet zrównany z ziemią.
Nie ma w Warszawie ważniejszej sprawy i bardziej sprzyjających warunków do pozbycia się tego piętna niewoli. Pewnie, że przygotowania nieco muszą potrwać. Prawdopodobnie zakończą się po wyborach samorządowych.
*
"Podstawą tronu Bożego są sprawiedliwość i prawo; przed Nim kroczą łaska i wierność."
Księga Psalmów 89:15 / Biblia Tysiąclecia
AnnaE napisal(a): Nie ma w Warszawie ważniejszej sprawy i bardziej sprzyjających warunków do pozbycia się tego piętna niewoli. Pewnie, że przygotowania nieco muszą potrwać. Prawdopodobnie zakończą się po wyborach samorządowych.
Nie będę się spierał. Zawsze uważałem, że kwestie symboliczne są czasem ważniejsze niż się na pozór wydają. Mnie się tylko marzy, żeby ktoś wreszcie w Polsce zaczął myśleć o estetyce przestrzeni w miastach, a szczególnie w stolicy. Wyburzenie PKiNu rodzi od razu problem, co zrobić na jego miejscu. Bez sensownego podejścia będziemy tam mieli niedługo kolejnego bieda-Libeskinda.
A wiecie, że kiedy rozbierali cerkiew na Placu Saskim, to sprzedawali obligacje, których pokryciem był materiał rozbiórkowy? Cel? Żeby każdy Polak mógł uczestniczyć w tej rozbiórce.
Komentarz
I wiecie co? Przy okazji II wojny Sowieci go zamordowali, jak psa.
Budynek stoi w samym środku Starego Miasta, tuż obok gotyckiego kościoła śś. Doroty, Stanisława i Wacława.
Tak czy owak temat jak najbardziej warty podjęcia, ale najwcześniej pierwszego dnia po wygranej PiS w kolejnych wyborach.
plus obiekty podziemne - galerie, muzea, kina, parkingi (nigdy za dużo) - podziemne miasto
niestety współcześni architekci nie są zdolni przedstawić projektu budynku, który nie byłby koszmarny
Stare Miasto max drugie piętro, a wieżowce, city i te pe za rzeczką
pono któryś wice od obrony narodowey rozmarzył się
to byłyby swietne ćwiczena dla naszych saperów
Jak wroce z delegacji w Łodzi popluje cos tam na ten temat.
relacja z wywiadu w radiu Zet
Kownacki pytany dziś, czy wojskowi saperzy byliby w stanie wysadzić Pałac Kultury, odpowiedział, że "bez wątpienia, na pewno daliby radę". Zdaniem wiceministra byłyby to "fajne ćwiczenia, fajne szkolenie dla naszych żołnierzy".
W ocenie wiceszefa MON zburzenie Pałacu Kultury "na stulecie niepodległości byłby to fajny prezent dla nas wszystkich po odzyskaniu niepodległości". - Jeżeli tylko będzie zgoda na zrobienie tej dobrej rzeczy, to panie redaktorze, możemy podjąć się tego zadania, nie będzie problemu - dodał.
"fajne ćwiczenie"
moze najpierw na jakiej misji sprobuje, choć to niehumanitarne
btw nie wiem jak tam z piwnicami, są jakieś? i czy je też wysadzą?
Pewnie schrony dla notabli.
*
"Podstawą tronu Bożego są sprawiedliwość i prawo; przed Nim kroczą łaska i wierność."
Księga Psalmów 89:15 / Biblia Tysiąclecia
Gruz należy do właścicieli rozszabrowanych zamków i dworków polskich.
*
"Podstawą tronu Bożego są sprawiedliwość i prawo; przed Nim kroczą łaska i wierność."
Księga Psalmów 89:15 / Biblia Tysiąclecia
O ile zgadzam się, że ze względów symbolicznych dobrze byłoby zburzyć pałac, to mimo wszystko mam wrażenie, że jeśli chodzi o budownictwo, to są w Warszawie o wiele pilniejsze sprawy, których konsekwencją będzie - w przypadku nierozwiązania - oszpecenie i funkcjonalna degradacja miasta na dziesięciolecia. I to powinno być priorytetem.
We mnie - z racji wieku - pałac nie budzi negatywnych emocji, a przyznam się, że z racji pewnych przeżyć i skojarzeń, czuję doń nawet pewną sympatię. Niemniej jako relikt sowieckiego reżimu, powinien być co najmniej stosownie przebudowany, a może nawet zrównany z ziemią.
*
"Podstawą tronu Bożego są sprawiedliwość i prawo; przed Nim kroczą łaska i wierność."
Księga Psalmów 89:15 / Biblia Tysiąclecia
Mnie się tylko marzy, żeby ktoś wreszcie w Polsce zaczął myśleć o estetyce przestrzeni w miastach, a szczególnie w stolicy. Wyburzenie PKiNu rodzi od razu problem, co zrobić na jego miejscu. Bez sensownego podejścia będziemy tam mieli niedługo kolejnego bieda-Libeskinda.
*
"Podstawą tronu Bożego są sprawiedliwość i prawo; przed Nim kroczą łaska i wierność."
Księga Psalmów 89:15 / Biblia Tysiąclecia