Skip to content

Ministrowie Morawiecki i Gliński uważają, że PEKiN powinien być zburzony, a moim zdaniem...

1567911

Komentarz

  • Też prawda. Jakby zbudować go wierzowcami to by się okazało że jest tylko jednym z wielu drapaczem.
  • raste napisal(a):
    Też prawda. Jakby zbudować go wierzowcami to by się okazało że jest tylko jednym z wielu drapaczem.
    Takie byly zalozenia po 1989.
    Wyszlo jak zwykle
  • Morawiecki i Gliński... tak sobie czytam te nazwiska w kontekście sąsiedniego wątku i zastanawiam się, co (albo może kogo) ci panowie naprawdę chcą wysadzić, choć mówią tylko o pałacu
  • Rafał napisal(a):
    raste napisal(a):
    Teraz to już nieistotne o czym myśleli i jakie emocje wiązały się z tym zamkiem. Tak jak Pałac Kultury jest odbierany negatywnie przez ludzi którzy przeżyli komune. Dla młodych to po prostu budynek, który jest symbolem Warszawy.
    Matko Boska! Pałac Kultury symbolem Warszawy dla młodych! No jeśli tak to staruchy powinny go wysadzić póki mają siły. Napiszcie kiedy stawić się z młotem pneumatycznym czy tym co potrzebne.
    ^^to
  • margerytka napisal(a):
    raste napisal(a):
    Też prawda. Jakby zbudować go wierzowcami to by się okazało że jest tylko jednym z wielu drapaczem.
    Takie byly zalozenia po 1989.
    Wyszlo jak zwykle
    trzeba pytać dlaczego?
  • Filioquist napisal(a):
    margerytka napisal(a):
    raste napisal(a):
    Też prawda. Jakby zbudować go wierzowcami to by się okazało że jest tylko jednym z wielu drapaczem.
    Takie byly zalozenia po 1989.
    Wyszlo jak zwykle
    trzeba pytać dlaczego?

    czynsze w stolicy za niskie?
  • KAnia napisal(a):
    Morawiecki i Gliński... tak sobie czytam te nazwiska w kontekście sąsiedniego wątku i zastanawiam się, co (albo może kogo) ci panowie naprawdę chcą wysadzić, choć mówią tylko o pałacu
    Rozumiem ze nawiazujesz do artykulu Janeckiego z wsieci.
    No tak panowie wicepremierzy trzej poczuli sie za swobodnie. No i ten argument ze super uczczeniem pamieci zmarlego brata w 100 lecie niepodleglosci bedzie premierowanie Jarosława....
  • edytowano November 2017
    Filioquist napisal(a):
    margerytka napisal(a):
    raste napisal(a):
    Też prawda. Jakby zbudować go wierzowcami to by się okazało że jest tylko jednym z wielu drapaczem.
    Takie byly zalozenia po 1989.
    Wyszlo jak zwykle
    trzeba pytać dlaczego?
    To samo sie stalo co z Placem Pilsuckiego i terenem po wyburzonych pawilonach na Marszalkowskiej - stal sie karta przetargowa dla trzymajacych wladze. Widac bardziej oplaca sie trzymanie tego niezabudowanego obszaru aby tylko utrzymac wladze . Ich wlasnosc jest poniekad atrybutem realnej wladzy.
    Stad to rarum bylo kiedy wojewoda przejal brutalnie plac Piłsuckiego pod pretekstem organizacji obchodow 100 lecia (wiadomo ze juz nie odda).

  • renta gruntowa . nawet jeśli plac nie przynosi dochodu
  • uhrr napisal(a):
    A co z otoczeniem pkin, włacznie z pl. Defilad czy tez w koncu zostalo wciagnięte prxez Szalonego Konserwatora do Rejestru Zabytkow?
    Do Gminnej Ewidencji Zabytkow. Teraz doslownie trwa walka o wyburzenie trybuny i knadelabrow pod pretekatem robienia nowego placu wygonu koszmarnego od strony Marszalkowskiej z garazem podziemnym.

    Otczenie to dwie fontanny kandelabry i ta nieszczesna trybuna. Wszystko to mozna zachowac chocby przenoszac w inne miejsce. Ale lepiej zburzyc. Najgorszym moze byc obrypanie i wygruzowanie tej calej malej architektury (bo tak to sie nazywa) i zostawienie takiego bezstylowego placu wokol bez zabudowy a na to sie na razie kroi.

  • uhrr napisal(a):

    Odsuwając na bok intencje złodziejowa a patrzac obiektywnie i bezinteresownie trzeba stwierdzic, ze potraktowanie calego monumentalnego załozenia urbanist.-architektonicznego PKIN jako nienaruszalnego petryfikuje jego szczegolna role w pejzażu i planie Warszawy
    Dokladnie! Palac by tak wizualnie nie przeszkadzal ani nie byl tak silnym nosnikiem tresci ideowych i emocji gdyby byl inaczej eksponowany.
    To jego ekspozycja a nie architektura jest zgroza.
    Zabudowany ciasno zabudowa zwarta o wysokosci w pierzei conajmniej 25 metrow i wiezowcami wyrastajacymi z srodkow kwartalow nie oddzialowywal by tak na semiotyke przestrzeni.
    A na razie zarzad miasta i.biuro architektury dazy do tworzenia absurdalnie otwartych placow wokol podkreslajacych dominante Palacu.

  • Otwarte place w centrum metropolii = horror.
  • Odpowiadam na pytanie o ludków 30-40 - korpo :)
  • raste napisal(a):
    To tylko budynek. Można go wykorzystać jak się chce.
    Zgoda. Więc ja proponuję rozebrać na chlewiki. Korzyść będzie wielka.
  • Ja bym chętnie wziął, a nawet kupił trochę cegieł i żyrandol. Można tez z tego pobudować kilka gustownych wychodków na przejściu w Bezledach.
  • W całej dyskusji nad wyburzeniem PKiN najbardziej niesamowite jest to, że jedną z fundamentalnych różnic pomiędzy człowieniem a zwierzakiem jest to, że człowień posługuje się symbolami i osnuwa na nich opowieści. Cała cywilizacja opiera się na opowieściach wokół symboli - i na wierze ludzi w te a nie inne opowieści.

    Niestety, płynie z tego wniosek, że ludzie mówiący "Wujtam z symbolami, liczy się elegancka nieruchomość!" stawiają się na poziomie zwierząt.

    Tak tak! Jeśli ktoś opowiada się przeciwko wyburzeniu Pałacu Kultury jest albo zwierzęciem, albo sowieciarzem. Datur aby jakiekolwiek tertium?
  • A w historii pełno przykładów gdy symbol jakiegoś wymarłego/likwidowaneg/podbitego narodu/kultury/plemienia był dostosowywany/przerabiany/adaptoany do nowych potrzeb.
  • Sek w tym, ze Rosja nadal istnieje, posiada w Polsce silną agenturę i jest dla Pl zagrozeniem
  • Szturmowiec.Rzplitej napisal(a):
    W całej dyskusji nad wyburzeniem PKiN najbardziej niesamowite jest to, że jedną z fundamentalnych różnic pomiędzy człowieniem a zwierzakiem jest to, że człowień posługuje się symbolami i osnuwa na nich opowieści. Cała cywilizacja opiera się na opowieściach wokół symboli - i na wierze ludzi w te a nie inne opowieści.

    Niestety, płynie z tego wniosek, że ludzie mówiący "Wujtam z symbolami, liczy się elegancka nieruchomość!" stawiają się na poziomie zwierząt.

    Tak tak! Jeśli ktoś opowiada się przeciwko wyburzeniu Pałacu Kultury jest albo zwierzęciem, albo sowieciarzem. Datur aby jakiekolwiek tertium?
    Czy Kolega mi dojebał właśnie czy to tylko cegły spadają z nieba?
  • raste napisal(a):
    Szturmowiec.Rzplitej napisal(a):Jeśli ktoś opowiada się przeciwko wyburzeniu Pałacu Kultury jest albo zwierzęciem, albo sowieciarzem. Datur aby jakiekolwiek tertium?
    Czy Kolega mi dojebał właśnie czy to tylko cegły spadają z nieba?
    Trochę tak wyszło, nie? Wszelako w ramach bezpiecznika jebnąę ostatnie zdanie, to z pytajnikiem. Hic salta, hic Rhodos!
  • Symboliczne są pomniki, nazwy ulic, znaki. Sama bryła budynku PKIN nie jest tożsama z komunizmem. Podobne koszmarki powstawały w USA.
  • marniok napisal(a):
    A w historii pełno przykładów gdy symbol jakiegoś wymarłego/likwidowaneg/podbitego narodu/kultury/plemienia był dostosowywany/przerabiany/adaptoany do nowych potrzeb.
    Owszem, ale jedynym sposobem zagospodarowania Pekinu jest przerobienie go na nawóz pod inne budowle.
  • raste napisal(a):
    Symboliczne są pomniki, nazwy ulic, znaki. Sama bryła budynku PKIN nie jest tożsama z komunizmem. Podobne koszmarki powstawały w USA.
    Ależ bryła jest oczywiście piękna! Na planie polskiego dworu alkierzowego, z elementami nawiązującymi do kamienic renesansowego Kazimierza, no i są piękne żyrandole. Sam zaś Rudniew Lew był dżentelmenem, który ze Starowieyskim rozmawiał po fhąsusku na kazimierskim rynku, szkicując tamtejsze kamieniczki.

    Wszystko to prawda. Sobór na Placu Saskim też miał swoje zalety.

    Tylko że oba były symbolami okupacji radzieckiej. Aj waj, co za peszek.
  • Może opuśćmy Pekin te paręset metrów w głąb ziemi, dzięki temu pałac zostanie (i to niewyeksponowany), a ziemię będzie można sprzedać? :D
    A ile wynalazków się przy okazji zrobi, to aż głowa mała!
  • raste niestety odpowiednie dau rzeczy słowo.
    ojboli!
  • Exspectans napisal(a):
    Może opuśćmy Pekin te paręset metrów w głąb ziemi, dzięki temu pałac zostanie (i to niewyeksponowany), a ziemię będzie można sprzedać? :D
    A ile wynalazków się przy okazji zrobi, to aż głowa mała!
    Niestety nie da się gdyż tak duży wybuch poszedłby w tunel średnicowy.
  • Przemko napisal(a):
    marniok napisal(a):
    A w historii pełno przykładów gdy symbol jakiegoś wymarłego/likwidowaneg/podbitego narodu/kultury/plemienia był dostosowywany/przerabiany/adaptoany do nowych potrzeb.
    Owszem, ale jedynym sposobem zagospodarowania Pekinu jest przerobienie go na nawóz pod inne budowle.
    tak jak np stadionXlecia prl na Stadion Narodowy
    macie pomysłą na PKiN?
  • O!
    czy macie (bo ja w Warszawie bardzo rzadko) jeszcze jakieś poPRlowskie pmiątki?
    MDM?
  • edytowano November 2017
    Przemko napisal(a):
    Exspectans napisal(a):
    Może opuśćmy Pekin te paręset metrów w głąb ziemi, dzięki temu pałac zostanie (i to niewyeksponowany), a ziemię będzie można sprzedać? :D
    A ile wynalazków się przy okazji zrobi, to aż głowa mała!
    Niestety nie da się gdyż tak duży wybuch poszedłby w tunel średnicowy.
    Paaanie, jaki wybuch? Zbudujemy wielki tłuk na skalę naszych możliwości, i ów tłuk będzie dotąd tłukł w kacapski czerep pałacu, dopokąd tenże się nie zapadnie cały w trzewia placu Defilad. Tak będzie!
  • christoph napisal(a):
    O!
    czy macie (bo ja w Warszawie bardzo rzadko) jeszcze jakieś poPRlowskie pmiątki?
    MDM?
    PKiM nie jest popeerelowską pamiątką, proszę się ogarnąć natychmiast. Jest pamiątką postalinowską stawianą przez samych sowietów.

Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.