Skip to content

Proroctwo - Iskra z Polski

1235789

Komentarz

  • Panta Rei. Nie wiem czy całkowity bezruch jest możliwy. Bo to żeby zachować tożsamość (tak jak Jorge mówił o Gruzji) wymaga ciągłej "pracy". Powtarzanie pewnych rytuałów, cementowanie rodziny. Po prostu nie przekłada się to na politykę.
  • raste napisal(a):
    Powtarzanie pewnych rytuałów, cementowanie rodziny.
    Życie latyńskiego rolnika. Po łacinie - paganus, nie przypadkiem.

    Czas kołowy jest pogański, chrześcijaństwo wprowadziło czas liniowy, jako pierwsze.

  • A nie Zydowie?
    Tez czekają i czekali na mesjasza.
  • Niech będzie, że Żydowie.
  • Wychodzi że można to spiąć pewną klamrą, na którą qiz reaguje jak byk na płachtę :D
  • edytowano November 2017
    los napisal(a):
    raste napisal(a):
    Powtarzanie pewnych rytuałów, cementowanie rodziny.
    Życie latyńskiego rolnika. Po łacinie - paganus, nie przypadkiem.

    Czas kołowy jest pogański, chrześcijaństwo wprowadziło czas liniowy, jako pierwsze.

    mała poprawka - chrześcijaństwo wprowadziło "kres czasów", "pełnię czasów"

    z kolei mentalność czasu liniowego prowadzi do aberracji historycystycznych, aberracja neolityczna (agraryzm) zastąpiona przez inną, gorszą aberrację, gorszą, bo podszywającą się pod prawdę i prowadzącą do jej diabelskiej karykatury (komunizm, posthumanizm)
  • los napisal(a):
    raste napisal(a):
    Powtarzanie pewnych rytuałów, cementowanie rodziny.
    Życie latyńskiego rolnika. Po łacinie - paganus, nie przypadkiem.

    Czas kołowy jest pogański, chrześcijaństwo wprowadziło czas liniowy, jako pierwsze.

    Znalazłoby się paru świętych którzy nie robili niczego szczególnego jeśli chodzi o "działanie ". Kanonizowani są rodzice chyba Tereski z Lisieux czy innej mistyczki.. Nie można tak upraszczać.
    Modlitwa też jest często powtarzaniem rytuałów.
  • A w czasie liturgii Wielkiego Piątku jest taka piękna modlitwa ze słowami: "a nam pozwolił wieść życie ciche i spokojne". Więc chyba nie jest to nic złego :-)
  • loslos
    edytowano October 2021
    To jest marzenie, by zasiąść pod lipą do wieczerzy. Marzenie, które zabija. Wiedzieli o tym Rzymianie mówiąc, że kto chce pokoju, musi się szykować do wojny.

    Jest piosenka o tym marzeniu, wiele razy wklejana

  • edytowano December 2017
    Brzost napisal(a):
    A w czasie liturgii Wielkiego Piątku jest taka piękna modlitwa ze słowami: "a nam pozwolił wieść życie ciche i spokojne". Więc chyba nie jest to nic złego :-)
    To jest chyba wzięte z listu św. Pawła:

    1Tym 2:1-2 br
    "Przede wszystkim zaś nakazuję, żebyście zanosili prośby, modlitwy, błagania i dziękczynienia za wszystkich ludzi: za królów i za wszystkich sprawujących władzę, żebyśmy mogli wieść życie ciche i spokojne, pełne prawdziwej pobożności i godne wszelkiej czci."

    Czy można to interpretować tak, że "życie ciche i spokojne" odnosi się do przyszłości? Wydaje mi się, że tu na ziemi którą mamy sobie czynić poddaną, czeka nas trud, znój i bóle rodzenia http://biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=3. Raczej nie najcichsze zajęcia. Wieczny odpoczynek będzie dopiero w Królestwie Niebieskim.
  • W tej modlitwie w Wielki piątek też nie ma czasu przeszłego:

    Módlmy się, najmilsi, za święty Kościół Boży, niech nasz Bóg i Pan obdarzy go pokojem i jednością i strzeże go na całej ziemi, a nam pozwoli wieść życie ciche i spokojne na chwałę Boga, Ojca Wszechmogącego.

    http://liturgia.wiara.pl/doc/418543.Wielki-Piatek-u-katolikow-Liturgia-na-czesc-Meki-Panskiej/3

  • Przypominam tytuł wątku - Iskra z Polski. Ludzi też się czasem określa słowem "iskra", zwłaszcza dzieci. Iskra, iskierka to jest takie dziecko, które nie może na miejscu ustać. A wy proponujecie tej iskrze "powtarzanie pewnych rytuałów." Przecież to oksymoronowa groteska typu "źródło, które idzie naprzód" czy "ważkie nici."

    Spokoju, proszę państwa, to pragnie umierające zwierzę. Nory, w której się można schować przed wrogim światem i dokonać żywota. Ta dyskusja już była wiele razy.
  • Nieno, "ciche i spokojne" z pewnością nie odnosi się do życia wiecznego.
  • los napisal(a):
    Przypominam tytuł wątku - Iskra z Polski. Ludzi też się czasem określa słowem "iskra", zwłaszcza dzieci. Iskra, iskierka to jest takie dziecko, które nie może na miejscu ustać. A wy proponujecie tej iskrze "powtarzanie pewnych rytuałów." Przecież to oksymoronowa groteska typu "źródło, które idzie naprzód" czy "ważkie nici."

    Spokoju, proszę państwa, to pragnie umierające zwierzę. Nory, w której się można schować przed wrogim światem i dokonać żywota. Ta dyskusja już była wiele razy.
    Peem tak, jakby społeczność składała się z samych iskier, byłaby nie do wytrzymania ;-) LIczba "Bożych szaleńców" na 1000 ludności nie musi być wielka. Ktoś musi siać, chodzić za pługiem, rodzić dzieci.
  • Brzost napisal(a):
    Ktoś musi siać, chodzić za pługiem, rodzić dzieci.
    I wieść życie ciche i spokojne......

  • Iskrę można nawet przypadkiem skrzesać, więc nie widzę sprzeczności między naszą ogólną pierdołowatością a ww.
  • loslos
    edytowano December 2017
    Brzost napisal(a):
    Peem tak, jakby społeczność składała się z samych iskier, byłaby nie do wytrzymania.
    Być może. Ale tytuł wątku ciągle jest Iskra z Polski. Dlaczego nikt nie otworzy wątku pod tytułem Spokojuuuu...? Bo to za dużo roboty? ;)
  • loslos
    edytowano December 2017
    Pigwa napisal(a):
    Iskrę można nawet przypadkiem skrzesać, więc nie widzę sprzeczności między naszą ogólną pierdołowatością a ww.
    Przypadkiem czy wbrew naszym pragnieniom. Przypadkiem uderzyłem samochodem w słupek, choć tego bardzo nie chciałem. Teraz trzeba do warsztatu, co za nieszczęście.

    Czyli co - zmieniamy tytuł wątku na Iska z Polski, co za nieszczęście? Nie martwcie się, tej iskry póki co nie ma i niewiele wskazuje, by kiedyś miała być.
  • Brzost napisal(a):
    Nieno, "ciche i spokojne" z pewnością nie odnosi się do życia wiecznego.
    A moze na zasadzie ze teraz poznajemy "częściowo jakby w zwierciadle" (jak u sw Pawła) ale pelnia poznania dopiero bedzie po powtornym przyjsciu Chrystusa? Takze pełnia odpoczynku? Dopóki trwa grzech powinna trwac tez walka o uswiecenie. Nie tylko na poziomie osobistym ale i spolecznym.
  • romeck napisal(a):
    Brzost napisal(a):
    Ktoś musi siać, chodzić za pługiem, rodzić dzieci.
    I wieść życie ciche i spokojne......

    Nie wiem jak u was to wyglada ale odkad mam dzieci (teraz 4) to moje zycie nie jest ciche i spokojne :P. Przykład raste o wielodzietnych rodzinach rodzacych kolejne dzieci wbrew temu co o tym sądzi wsp. swiat nie jest od czapy.
  • Cicho i spokojnie nie oznacza gnuśnie i w ukryciu. Pan mówi że mamy być światłem świata, a światła się pod korcem nie trzyma. Pan mówi że mamy być gorący, a nie letni.
    Ta cichość i spokój to raczej cichość pokornego serca służącego Panu i nie wypychającego się na najlepsze miejsca. Ta spokojność to raczej zgoda i harmonia między nami w służeniu sobie nawzajem i noszeniu ciężarów. Tak to rozumiem. Daleko mi do tego, oj daleko.
  • Rafał napisal(a):
    Cicho i spokojnie nie oznacza gnuśnie i w ukryciu. Pan mówi że mamy być światłem świata, a światła się pod korcem nie trzyma. Pan mówi że mamy być gorący, a nie letni.
    Ta cichość i spokój to raczej cichość pokornego serca służącego Panu i nie wypychającego się na najlepsze miejsca. Ta spokojność to raczej zgoda i harmonia między nami w służeniu sobie nawzajem i noszeniu ciężarów. Tak to rozumiem. Daleko mi do tego, oj daleko.
    +1
  • makos napisal(a):
    romeck napisal(a):
    Brzost napisal(a):
    Ktoś musi siać, chodzić za pługiem, rodzić dzieci.
    I wieść życie ciche i spokojne......

    Nie wiem jak u was to wyglada ale odkad mam dzieci (teraz 4) to moje zycie nie jest ciche i spokojne :P. Przykład raste o wielodzietnych rodzinach rodzacych kolejne dzieci wbrew temu co o tym sądzi wsp. swiat nie jest od czapy.
    Mówią, że ojcowie wielodzietnych rodzin to ostatni awanturnicy naszych czasów.
  • No i trzeba znać swoje miejsce w szeregu. Bez sensu i że szkodą dla siebie, bliskich i otoczenia jest pchać się tam gdzie sił i talentów nie starcza. Cicho i spokojnie nie znaczy gnuśnie i bezczynnie.
  • A co do dzieci. Mam 3 i też cicho i spokojnie nie jest a dla świata żadna iskra z tego nie wynika. Wręcz uważa się że dzieci tłamszą, ograniczają, duszą i tłumią.
  • Eee
    Trzy to podstawa
  • Wiem.
    Ale jak by to powiedzieć?
    Hmmm...na propozycję kolejnego żona powiedziała "Aaaa... to już nie ze mną kochanie ;) ...."
    Ale ja tam się nie poddaje ... ;)
    A tak na poważnie to nie zarzekamy się nic a nic, zobaczymy co Bóg da.
  • Niedawno przez internety przetoczyła się historia pary, która po bliźniakach miała czworaczki. Mina pana na zdjęciu wielce wymowna. :D

    image

    Fiona mówi że z jej bliźniakami do klasy chodzi rodzeństwo, dwie pary bliźniąt urodzone w tym samym roku!
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.