Skip to content

Pękniecie

edytowano March 2015 w Forum ogólne
Jeszcze do niedawna był PiS i anty-PiS. Wyraźny podział społeczeństwa na dwie grupy. Można je było różnie definiować i nazywać. Można oczywiście wyróżnić jeszcze grupę niezaangażowanych. Ale tymi się nie zajmuję – oni wszystko mają w doopie, ja ich też. O przyszłości państwa decydowały i nadal będą decydować te dwie – w miarę zwarte drużyny – PiS i Totalniacy.
Teraz, żebyście nie wiem jak zaklinali rzeczywistość, nastąpiło wyraźne pęknięcie. Pomiędzy zwolennikami PiS.

Co ciekawe, coraz częściej następuje swoiste stygmatyzowanie grupy, nazwijmy ją „macierewiczowską”. Bardzo dobrze widać to również na naszym forum. Odechciewa się jakiejkolwiek rozmowy – skąd ja to znam? Czy nie z wątku „Jak przekonywać?”

Poniżej fragment tekstu, pod którym się podpisuję. Audycja ze Staszkiem Markowskim dzisiaj o 22 w TV Republika.
Po odwołaniu Macierewicza straciłem grunt pod nogami”. Fotograf Solidarności i papieża dziś w „Wywiadzie z chuliganem”

Po dymisji Antoniego Macierewicza wygłosił pod Wawelem najmocniejsze przemówienie będące protestem przeciwko tej decyzji.
– On przełamywał w nas opory, żebyśmy byli autentycznymi Polakami. Odzyskiwaliśmy godność, stawaliśmy się ludźmi wolnymi. Przeciwnicy wiedzieli, że z nim nie ma żartów, nie można go przekupić. Kłuł w oczy swoją determinacją, żeby oczyścić Polskę. Po tej gwałtownej decyzji o odwołaniu go, bez cienia wytłumaczenia, straciłem grunt pod nogami – mówi w „Wywiadzie z chuliganem” Stanisław Markowski.

Jest legendą Krakowa, autorem muzyki do hymnu Solidarności i fotografem, który udokumentował najważniejsze wydarzenia z historii Polski ostatnich dziesięcioleci. Nawet nie domyślamy się, ile historycznych zdjęć krążących po internecie jest jego autorstwa i powstało nierzadko z narażeniem na niebezpieczeństwo.
Jak ocalić zmianę, której poświęciliśmy tak wiele
Fotografował miejsce śmierci Staszka Pyjasa i samospalenia Walentego Badylaka, był w Stoczni Gdańskiej w Sierpniu 1980 r., potajemnie dokumentował z wieży Kościoła Mariackiego bitwy z ZOMO na krakowskim rynku, a potem starcia w Nowej Hucie, w czasie których został postrzelony przez zomowca. Znał biskupa Karola Wojtyłę, fotografował go zanim został papieżem, a potem dokumentował wszystkie pielgrzymki do Polski.
Staszek Markowski mógłby już włazić na pomnik, ale nie chce, woli walczyć o to, o co bił się zawsze. Jakiś czas temu z grupą zwolenników przerwał przedstawienie w Teatrze Starym, a teraz, po dymisji Antoniego Macierewicza wygłosił przemówienie, w którym powiedział to, co myślą tysiące z nas
– mówi o swoim gościu autor programu Piotr Lisiewicz.
I dodaje:
Ale w „Wywiadzie z chuliganem” mówi o wiele więcej o kryzysowym momencie, w którym znalazł się obóz niepodległościowy. Posłowie są z reguły ludźmi krótkowzrocznymi i ograniczonymi, artysta Staszek Markowski widzi i rozumie więcej. Posłuchajmy jego mądrych słów, jeśli chcemy ocalić zmiany w Polsce, dla których tak wiele poświęciliśmy.

O znaczeniu Antoniego Macierewicza Markowski mówi:
Dzięki niemu stawaliśmy się ludźmi wolnymi. Wolność jest dla mnie sprawą chyba najważniejszą. Oczywiście nie ta od „róbta co chceta”, tylko wręcz przeciwnie. Większość Polaków ma tą wolność w sobie, ale musi zderzyć się z jakąś próbą, żeby poczuć smak tej wolności. Macierewicz uderzał w pewną barierę. Istnieje taka absurdalna bariera, mur kłamstwa i pomówień, zgody na niszczenie Polski, normalnych mechanizmów funkcjonowania państwa.

Posłowie PiS się zasiedzieli
Jego zdaniem świetne wyniki sondażowe to jedno, a zalążki kryzysu w obozie niepodległościowym, który trzeba pokonać, to drugie. Ich pojawienia się po dwóch latach rządów nie można lekceważyć.

http://niezalezna.pl/214767-po-odwolaniu-macierewicza-stracilem-grunt-pod-nogami-fotograf-solidarnosci-i-papieza-dzis-w-wywiadzie-z-chuliganem

To, co martwi najbardziej, to narastająca agresja. Nie, nie na totalniaków. Na swoich. I doprawdy nie tylko moja. Dzisiaj odebrałam maila od znajomego, którego zatkało kilka pierwszych zdań z przeczytanego gdzieś w tzw. naszym piśmie felietonu.
Można powiedzieć – róbcie tak dalej. Walcie w Antoniego. Pomniejszajcie jego zasługi, a to wszystko co osiągnął przypiszcie następcom. On sam, jak zwykle, jak dotąd, jest ponad to. Ale rzesze, tak – rzesze – jego zwolenników już niezupełnie. Bo nas szlag trafia i krew zalewa.
Posłucham, co w wywiadzie Staszek Markowski mówi o „kryzysowym momencie, w którym znalazł się obóz niepodległościowy”. Trzeba być ślepym, żeby nie widzieć, że taki moment nadszedł.

Na razie pęknięcie. Oby nie podział.
«1345

Komentarz

  • A dlaczego nie?
  • niezależna donosi też- niby zatroskana- o Morawieckim zamieszanym w niespłacona pożyczkę
  • Dyziu, bankster dla ciebie świętym? Nie wierzę.
  • edytowano January 2018
    Ja nie wiem gdzie i kiedy Kuledzy się urodzili, że im się elementarz nie podoba.

    Jednym z kilku fundamentów istnienia gazet na świecie jest ujawnianie i publikowanie dobrych i złych informacji o osobach ze świecznika. Za publikację fałszywych informacji ryzykuje się przegraną przed sądem i bankructwo.
  • los napisal(a):
    Dyziu, bankster dla ciebie świętym? Nie wierzę.
    jak bardzo nie o to chodzi
  • O to, tylko o to.
  • Ty sam nie wiesz o co Ci chodzi dlatego nie da się z Tobą rozmawiać o polityce
  • Plask! Dyziu, tak się nie rozmawia. Z nikim i na żaden temat.
  • Dla mnie - A.Macierewicz był w PiS i obozie zmiany tym samym co JK. Jednym z dwóch gwarantów. Jeden był od strategii, drugi od działania. Teraz? Coraz więcej obaw.
  • edytowano January 2018
    Dyzio Poleciał ? Czy tylko kara cielesna?
  • edytowano January 2018
    ja juz na wybory nie ide.
    moga ponizac mnie Niemcy, moga POlacy, ale nie moga ci, na ktorych glosuje.
  • edytowano January 2018
    Jak przeczytałem: "Jeszcze do niedawna był PiS i anty-PiS. Wyraźny podział społeczeństwa na dwie grupy. Można je było różnie definiować i nazywać. Można oczywiście wyróżnić jeszcze grupę niezaangażowanych." to chciałem powiedzieć, że się zupełnie nie zgadzam. Podział społeczeństwa był inny. I to nawet w grupach, które wymieniłaś. Dla mnie podstawowy podział to: normalni, nienormalni oraz niezdecydowani.
  • niezależna donosi też- niby zatroskana- o Morawieckim zamieszanym w niespłacona pożyczkę
    To jest jakieś dziwne. Jakby to miał być cios w MM to trochę za późno. Niezależna wali w AM? Po co? Aby uwiarygodnić teorię o ataku kwitami na MM jaką zdaje się suflowali "łopozycyjni"? Jakieś dziwne sojusze...
  • A jak ktoś stracił grunt pod nogami przez głupotę jakiegoś ministra?
  • edytowano January 2018
    Obejrzałam program ze Staszkiem Markowskim. Kocham takich Polaków i w pełni podzielam ich poglądy. To przedstawiciel mojego pokolenia – mamy wspólne doświadczenia, cel, tę samą wrażliwość i ten sam brak zgody na to, co się dzieje.

    Ja już nie bardzo mam siłę i środki, Stanisław Markowski nadal działa.
    Z całej rozmowy utkwiło mi sporo zdań, wśród nich perełka – wypowiedziana bezpośrednio do kamery, z szelmowskim uśmieszkiem – „jeśli przygotowujesz spontaniczną akcję i chcesz, żeby ci wypaliła, to musisz ją opracować i przygotować w najdrobniejszych szczegółach.” Tak było z akcją w teatrze Narodowym w Krakowie, gdy Markowski „spontanicznie” przerwał głośny, obrazoburczy spektakl z Segdą i Globiszem w rolach głównych.

    Markowski mówi o upadlaniu społeczeństwa przez coś, co nazywa „ścierwokulturą”. Oczywiście – my tutaj też o tym wiemy. Oczywista oczywistość. Różnica jednak jest taka, że ten starszy pan, można powiedzieć weteran (68 lat) Solidarności, nie tylko stwierdza fakty oczywiste, ale działa. Taka drobna drobnostka. Odróżniająca nasze od młodszych pokoleń. Bo obecne 40-50-latki to, przepraszam, ale nieodmiennie nasuwa mi się określenie bosmana z mojej ulubionej książki (Monsarrat „Okrutne morze”), zatem obecne 40-50-latki zachowują się jak „stado starych k..rw na majówce”, które spokojnie czekają, aż im jakiś wujowy bankster/premier sypnie kaską. Wtedy zapanuje powszechna szczęśliwość.
    No, niektórzy się modlą. Chwała im. Doceniam – bez sarkazmu.

    Swego czasu, na spotkaniu forumkowym, mocno wzburzona, walnęłam tekstem, że gdybym była ciut młodsza, to zorganizowałabym grupę i w efekcie pani artystka kopulująca z JPII podczas sławetnej „Klątwy” chodziłaby z ogoloną głową. Mniejsza o to, czy mój pomysł byłby najszczęśliwszym rozwiązaniem. Istotna była reakcja kolegów i koleżanek – takie z trudem skrywane zażenowanie, nieprawdaż? Marii odbiło… Nie, nie odbiło. Po prostu, wiem bardzo dobrze, że wolności od panoszącego się zła nikt za nas nie wywalczy.

    Odsyłam do audycji - spotkania z nieprzeciętnym facetem.

    A, jeszcze jedno - odpowiedzi w rodzaju, że ja się zachowuję jak stara klępa, co to siedzi na kanapie i ma za złe, łykam bez bólu. To być może prawda. Markowski nie siedzi, Macierewicz i wielu innych też nie.
  • Jest różnica między pokoleniem Mmarii i moim, a pokoleniem 40-latków. Dla nas AM był bohaterem naszej młodości, człowiekiem, który nigdy się nie sprzedał, kimś wyjątkowym, jak Walentynowicz czy Gwiazda, kimś komu można zaufać. Dla 40-latków to tylko jeden z polityków starszego pokolenia, którego mejnstrim nazywa - w najlepszym razie - kontrowersyjnym.

  • Nie mam 40tki, ale spojrzenie na AM mam takie samo. Jeden z niewielu czystych, od zawsze.
  • edytowano January 2018
    To nie komuna, ani rządząca postkomuna, teraz takie czasy , ze potrzebni czyści i wielowymiarowo mądrzy. Bo teraz my rządzimy a to cholerny młynek.
  • Maria napisal(a):
    Swego czasu, na spotkaniu forumkowym, mocno wzburzona, walnęłam tekstem, że gdybym była ciut młodsza, to zorganizowałabym grupę i w efekcie pani artystka kopulująca z JPII podczas sławetnej „Klątwy” chodziłaby z ogoloną głową. Mniejsza o to, czy mój pomysł byłby najszczęśliwszym rozwiązaniem. Istotna była reakcja kolegów i koleżanek – takie z trudem skrywane zażenowanie, nieprawdaż? Marii odbiło…
    Dobrotliwość, która tak naprawdę jest gnuśnością - jednym z grzechów głównych.

  • Mania napisal(a):
    Jest różnica między pokoleniem Mmarii i moim, a pokoleniem 40-latków. Dla nas AM był bohaterem naszej młodości, człowiekiem, który nigdy się nie sprzedał, kimś wyjątkowym, jak Walentynowicz czy Gwiazda, kimś komu można zaufać. Dla 40-latków to tylko jeden z polityków starszego pokolenia, którego mejnstrim nazywa - w najlepszym razie - kontrowersyjnym.

    Dodaję jeszcze Jarosława.

    *
    "Podstawą tronu Bożego są sprawiedliwość i prawo; przed Nim kroczą łaska i wierność."
    Księga Psalmów 89:15 / Biblia Tysiąclecia

  • Jarosław stał się znany nieco później. Kto to jest Antoni, wiedziałem już jako wyrostek w latach 70-tych.
  • @Maria

    pamietam doskonale twoja wypowiedz w ten lutowy wieczor. i pamietam nasza/moja na nia reakcje: szok.
    moglo wygladac jak zazenowanie, bo ja bylam po prostu mega zaskoczona.
    ale juz dzien pozniej, w drodze powrotnej, caly czas miedlilo mi sie to we lbie i oczywista oczywistosc: ma kobita racje.
    przeciez ogolenie lba to nie zabicie czlowieka, to nawet nie wyrzucenie go z roboty. to zdrowy odruch, to wpuszczenie swiezego powietrza...
    troche od tamtego czasu mniej gadam...
  • Co ciekawe, coraz częściej następuje swoiste stygmatyzowanie grupy, nazwijmy ją „macierewiczowską”. Bardzo dobrze widać to również na naszym forum. Odechciewa się jakiejkolwiek rozmowy – skąd ja to znam? Czy nie z wątku „Jak przekonywać?”
    _____________________

    Ja widzę na tym forum, ale coś dokładnie odwrotnego. Jeśli nie wyraża się wystarczającego entuzjazmu wobec Macierewicza i nie pluje na Morawieckiego, to można być obrażanym, lżonym i jeszcze administracja przyjdzie i przyklaśnie. Nawet nie trzeba w sumie żadnych krytycznych opinii pisać o Macierewiczu i pozytywnych o Morawieckim, wystarczy nie powielać opinii (na tym forum) większościowej.
  • o, właśnie kolega stygmatyzuje. Bardzo ładna demonstracja jak to działa w praktyce.
  • Jak to działa w praktyce bo chyba nie łapię? Popatrz jak los flekuje dyzia, już mu nawet przeszkadza że dyzio w ogóle wymienia nazwisko Macierewicza.
  • Los wszystkich flekuje i to bez większej konsekwencji, pewnie od pogody zależy.

    Za to Rozum wyodrębnił grupę wg jakiegoś kryterium (w pierwszym zdaniu - oznaczenie) a następnie poinformował, że nie chce mu się z nią gadać (trzecie zdanie - wykluczenie). Co ciekawe, nie wyróżnił np. grupy miłośników arbuzów, albo papużek. Myślę, że to oznacza, że chce pogadać o polityce, ale z wykluczeniem pewnego zbioru opinii. Jest to trudne, bo sporo tu ludzi stawiających na Macierewicza, ale gdzie mają pójść ze swoimi opiniami? Na forum gazwyb?

    PiS zmienił politykę, nie jest jeszcze tak źle jak w czasach bronkowokopaczowych, ale niebezpiecznie robi się podobnie. Ja tam nie rozumiem co się dzieje i nikt nie raczy mi tego wyjaśnić i jakby nie jestem w tym zagubieniu sama, o dziwo.
  • No akurat po tym wątku zupełnie nie widać tego że nie wiecie co się dzieje - wręcz przeciwnie, widać że doskonale wiecie co się dzieje i wszystko rozumiecie. Rozum tylko pyta skąd ta pewność no i dostaje z buta.
  • kiedy nie wiesz zbierasz fakty, znajdujesz hipotezę, która wyjaśnia fakty i szukasz dowodów na jej obalenie.

    Zrozumiała metodyka kiedy ma się do czynienia z wykopaliskami, aż wstyd, że trzeba ją stosować do ludzi, których uważa się za swoich, kiedy nie chcą z tobą gadać.
  • edytowano January 2018
    .
  • Tak po prawdzie mogli nam choć zostawić tego nieszczęsnego Macierewicza. Mielibyśmy swojego bardzo lubianego polityka PISowskiego betonu.

    Co do oceny sytuacji to z moich kontaktów jeden wyborca gowina jest bardzo zadowolony, druga osoba zawsze głosująca na PiS była raczej załamana. Więc pewnie przekonam ją w najbliższym czasie aby na samorzadowe nie poszedł bo i po co. Trzecia osoba dawniej wyborca PO a teraz PiS powiedziała, że próbują ukryć Macierewicza ;-).
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.