Pękniecie
Jeszcze do niedawna był PiS i anty-PiS. Wyraźny podział społeczeństwa na dwie grupy. Można je było różnie definiować i nazywać. Można oczywiście wyróżnić jeszcze grupę niezaangażowanych. Ale tymi się nie zajmuję – oni wszystko mają w doopie, ja ich też. O przyszłości państwa decydowały i nadal będą decydować te dwie – w miarę zwarte drużyny – PiS i Totalniacy.
Teraz, żebyście nie wiem jak zaklinali rzeczywistość, nastąpiło wyraźne pęknięcie. Pomiędzy zwolennikami PiS.
Co ciekawe, coraz częściej następuje swoiste stygmatyzowanie grupy, nazwijmy ją „macierewiczowską”. Bardzo dobrze widać to również na naszym forum. Odechciewa się jakiejkolwiek rozmowy – skąd ja to znam? Czy nie z wątku „Jak przekonywać?”
Poniżej fragment tekstu, pod którym się podpisuję. Audycja ze Staszkiem Markowskim dzisiaj o 22 w TV Republika.
To, co martwi najbardziej, to narastająca agresja. Nie, nie na totalniaków. Na swoich. I doprawdy nie tylko moja. Dzisiaj odebrałam maila od znajomego, którego zatkało kilka pierwszych zdań z przeczytanego gdzieś w tzw. naszym piśmie felietonu.
Można powiedzieć – róbcie tak dalej. Walcie w Antoniego. Pomniejszajcie jego zasługi, a to wszystko co osiągnął przypiszcie następcom. On sam, jak zwykle, jak dotąd, jest ponad to. Ale rzesze, tak – rzesze – jego zwolenników już niezupełnie. Bo nas szlag trafia i krew zalewa.
Posłucham, co w wywiadzie Staszek Markowski mówi o „kryzysowym momencie, w którym znalazł się obóz niepodległościowy”. Trzeba być ślepym, żeby nie widzieć, że taki moment nadszedł.
Na razie pęknięcie. Oby nie podział.
Teraz, żebyście nie wiem jak zaklinali rzeczywistość, nastąpiło wyraźne pęknięcie. Pomiędzy zwolennikami PiS.
Co ciekawe, coraz częściej następuje swoiste stygmatyzowanie grupy, nazwijmy ją „macierewiczowską”. Bardzo dobrze widać to również na naszym forum. Odechciewa się jakiejkolwiek rozmowy – skąd ja to znam? Czy nie z wątku „Jak przekonywać?”
Poniżej fragment tekstu, pod którym się podpisuję. Audycja ze Staszkiem Markowskim dzisiaj o 22 w TV Republika.
„Po odwołaniu Macierewicza straciłem grunt pod nogami”. Fotograf Solidarności i papieża dziś w „Wywiadzie z chuliganem”http://niezalezna.pl/214767-po-odwolaniu-macierewicza-stracilem-grunt-pod-nogami-fotograf-solidarnosci-i-papieza-dzis-w-wywiadzie-z-chuliganem
Po dymisji Antoniego Macierewicza wygłosił pod Wawelem najmocniejsze przemówienie będące protestem przeciwko tej decyzji.
– On przełamywał w nas opory, żebyśmy byli autentycznymi Polakami. Odzyskiwaliśmy godność, stawaliśmy się ludźmi wolnymi. Przeciwnicy wiedzieli, że z nim nie ma żartów, nie można go przekupić. Kłuł w oczy swoją determinacją, żeby oczyścić Polskę. Po tej gwałtownej decyzji o odwołaniu go, bez cienia wytłumaczenia, straciłem grunt pod nogami – mówi w „Wywiadzie z chuliganem” Stanisław Markowski.
Jest legendą Krakowa, autorem muzyki do hymnu Solidarności i fotografem, który udokumentował najważniejsze wydarzenia z historii Polski ostatnich dziesięcioleci. Nawet nie domyślamy się, ile historycznych zdjęć krążących po internecie jest jego autorstwa i powstało nierzadko z narażeniem na niebezpieczeństwo.
Jak ocalić zmianę, której poświęciliśmy tak wiele
Fotografował miejsce śmierci Staszka Pyjasa i samospalenia Walentego Badylaka, był w Stoczni Gdańskiej w Sierpniu 1980 r., potajemnie dokumentował z wieży Kościoła Mariackiego bitwy z ZOMO na krakowskim rynku, a potem starcia w Nowej Hucie, w czasie których został postrzelony przez zomowca. Znał biskupa Karola Wojtyłę, fotografował go zanim został papieżem, a potem dokumentował wszystkie pielgrzymki do Polski.
Staszek Markowski mógłby już włazić na pomnik, ale nie chce, woli walczyć o to, o co bił się zawsze. Jakiś czas temu z grupą zwolenników przerwał przedstawienie w Teatrze Starym, a teraz, po dymisji Antoniego Macierewicza wygłosił przemówienie, w którym powiedział to, co myślą tysiące z nas
– mówi o swoim gościu autor programu Piotr Lisiewicz.
I dodaje:
Ale w „Wywiadzie z chuliganem” mówi o wiele więcej o kryzysowym momencie, w którym znalazł się obóz niepodległościowy. Posłowie są z reguły ludźmi krótkowzrocznymi i ograniczonymi, artysta Staszek Markowski widzi i rozumie więcej. Posłuchajmy jego mądrych słów, jeśli chcemy ocalić zmiany w Polsce, dla których tak wiele poświęciliśmy.
O znaczeniu Antoniego Macierewicza Markowski mówi:
Dzięki niemu stawaliśmy się ludźmi wolnymi. Wolność jest dla mnie sprawą chyba najważniejszą. Oczywiście nie ta od „róbta co chceta”, tylko wręcz przeciwnie. Większość Polaków ma tą wolność w sobie, ale musi zderzyć się z jakąś próbą, żeby poczuć smak tej wolności. Macierewicz uderzał w pewną barierę. Istnieje taka absurdalna bariera, mur kłamstwa i pomówień, zgody na niszczenie Polski, normalnych mechanizmów funkcjonowania państwa.
Posłowie PiS się zasiedzieli
Jego zdaniem świetne wyniki sondażowe to jedno, a zalążki kryzysu w obozie niepodległościowym, który trzeba pokonać, to drugie. Ich pojawienia się po dwóch latach rządów nie można lekceważyć.
To, co martwi najbardziej, to narastająca agresja. Nie, nie na totalniaków. Na swoich. I doprawdy nie tylko moja. Dzisiaj odebrałam maila od znajomego, którego zatkało kilka pierwszych zdań z przeczytanego gdzieś w tzw. naszym piśmie felietonu.
Można powiedzieć – róbcie tak dalej. Walcie w Antoniego. Pomniejszajcie jego zasługi, a to wszystko co osiągnął przypiszcie następcom. On sam, jak zwykle, jak dotąd, jest ponad to. Ale rzesze, tak – rzesze – jego zwolenników już niezupełnie. Bo nas szlag trafia i krew zalewa.
Posłucham, co w wywiadzie Staszek Markowski mówi o „kryzysowym momencie, w którym znalazł się obóz niepodległościowy”. Trzeba być ślepym, żeby nie widzieć, że taki moment nadszedł.
Na razie pęknięcie. Oby nie podział.
0
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarz
Jednym z kilku fundamentów istnienia gazet na świecie jest ujawnianie i publikowanie dobrych i złych informacji o osobach ze świecznika. Za publikację fałszywych informacji ryzykuje się przegraną przed sądem i bankructwo.
moga ponizac mnie Niemcy, moga POlacy, ale nie moga ci, na ktorych glosuje.
Ja już nie bardzo mam siłę i środki, Stanisław Markowski nadal działa.
Z całej rozmowy utkwiło mi sporo zdań, wśród nich perełka – wypowiedziana bezpośrednio do kamery, z szelmowskim uśmieszkiem – „jeśli przygotowujesz spontaniczną akcję i chcesz, żeby ci wypaliła, to musisz ją opracować i przygotować w najdrobniejszych szczegółach.” Tak było z akcją w teatrze Narodowym w Krakowie, gdy Markowski „spontanicznie” przerwał głośny, obrazoburczy spektakl z Segdą i Globiszem w rolach głównych.
Markowski mówi o upadlaniu społeczeństwa przez coś, co nazywa „ścierwokulturą”. Oczywiście – my tutaj też o tym wiemy. Oczywista oczywistość. Różnica jednak jest taka, że ten starszy pan, można powiedzieć weteran (68 lat) Solidarności, nie tylko stwierdza fakty oczywiste, ale działa. Taka drobna drobnostka. Odróżniająca nasze od młodszych pokoleń. Bo obecne 40-50-latki to, przepraszam, ale nieodmiennie nasuwa mi się określenie bosmana z mojej ulubionej książki (Monsarrat „Okrutne morze”), zatem obecne 40-50-latki zachowują się jak „stado starych k..rw na majówce”, które spokojnie czekają, aż im jakiś wujowy bankster/premier sypnie kaską. Wtedy zapanuje powszechna szczęśliwość.
No, niektórzy się modlą. Chwała im. Doceniam – bez sarkazmu.
Swego czasu, na spotkaniu forumkowym, mocno wzburzona, walnęłam tekstem, że gdybym była ciut młodsza, to zorganizowałabym grupę i w efekcie pani artystka kopulująca z JPII podczas sławetnej „Klątwy” chodziłaby z ogoloną głową. Mniejsza o to, czy mój pomysł byłby najszczęśliwszym rozwiązaniem. Istotna była reakcja kolegów i koleżanek – takie z trudem skrywane zażenowanie, nieprawdaż? Marii odbiło… Nie, nie odbiło. Po prostu, wiem bardzo dobrze, że wolności od panoszącego się zła nikt za nas nie wywalczy.
Odsyłam do audycji - spotkania z nieprzeciętnym facetem.
A, jeszcze jedno - odpowiedzi w rodzaju, że ja się zachowuję jak stara klępa, co to siedzi na kanapie i ma za złe, łykam bez bólu. To być może prawda. Markowski nie siedzi, Macierewicz i wielu innych też nie.
*
"Podstawą tronu Bożego są sprawiedliwość i prawo; przed Nim kroczą łaska i wierność."
Księga Psalmów 89:15 / Biblia Tysiąclecia
pamietam doskonale twoja wypowiedz w ten lutowy wieczor. i pamietam nasza/moja na nia reakcje: szok.
moglo wygladac jak zazenowanie, bo ja bylam po prostu mega zaskoczona.
ale juz dzien pozniej, w drodze powrotnej, caly czas miedlilo mi sie to we lbie i oczywista oczywistosc: ma kobita racje.
przeciez ogolenie lba to nie zabicie czlowieka, to nawet nie wyrzucenie go z roboty. to zdrowy odruch, to wpuszczenie swiezego powietrza...
troche od tamtego czasu mniej gadam...
_____________________
Ja widzę na tym forum, ale coś dokładnie odwrotnego. Jeśli nie wyraża się wystarczającego entuzjazmu wobec Macierewicza i nie pluje na Morawieckiego, to można być obrażanym, lżonym i jeszcze administracja przyjdzie i przyklaśnie. Nawet nie trzeba w sumie żadnych krytycznych opinii pisać o Macierewiczu i pozytywnych o Morawieckim, wystarczy nie powielać opinii (na tym forum) większościowej.
Za to Rozum wyodrębnił grupę wg jakiegoś kryterium (w pierwszym zdaniu - oznaczenie) a następnie poinformował, że nie chce mu się z nią gadać (trzecie zdanie - wykluczenie). Co ciekawe, nie wyróżnił np. grupy miłośników arbuzów, albo papużek. Myślę, że to oznacza, że chce pogadać o polityce, ale z wykluczeniem pewnego zbioru opinii. Jest to trudne, bo sporo tu ludzi stawiających na Macierewicza, ale gdzie mają pójść ze swoimi opiniami? Na forum gazwyb?
PiS zmienił politykę, nie jest jeszcze tak źle jak w czasach bronkowokopaczowych, ale niebezpiecznie robi się podobnie. Ja tam nie rozumiem co się dzieje i nikt nie raczy mi tego wyjaśnić i jakby nie jestem w tym zagubieniu sama, o dziwo.
Zrozumiała metodyka kiedy ma się do czynienia z wykopaliskami, aż wstyd, że trzeba ją stosować do ludzi, których uważa się za swoich, kiedy nie chcą z tobą gadać.
Co do oceny sytuacji to z moich kontaktów jeden wyborca gowina jest bardzo zadowolony, druga osoba zawsze głosująca na PiS była raczej załamana. Więc pewnie przekonam ją w najbliższym czasie aby na samorzadowe nie poszedł bo i po co. Trzecia osoba dawniej wyborca PO a teraz PiS powiedziała, że próbują ukryć Macierewicza ;-).