Mam nieodparte wrażenie, że mamy, jeśli nie parasol, to przynajmniej cichą, dyskretną życzliwość od pewnego sprośnego, poczciwego cwaniaka z rudą grzywką zaczesaną na łysinkę...
Będą dżondra jak weto jebnie.
Powiedział wlaśnie, że w przyszłości świat doceni naszą postawę.
To znaczy , że podpisze i to szybko jak mi się zdaje.
Wierzę głęboko, że nasza postawa, postawa oczekiwania sprawiedliwości i uczciwego traktowania i podejścia do naszej historii poprzez prawdę historyczną zostanie uszanowana prędzej czy później. Dojdziemy do tego tylko wtedy, kiedy będziemy do tego dążyli spokojnie i konsekwentnie. Bez nadmiernych emocji i gniewu. O to wszystkich państwa proszę
Wiem że moje wystąpienie jest też pokazywane przez media. To nie jest mój głos, który biegnie tylko do osób zgromadzonych na tej sali. To także mój głos, który ma dotrzeć do polskich publicystów, naukowców, polityków, dziennikarzy, do wszystkich moich rodaków. Proszę o więcej wstrzemięźliwości, mniej emocji, a przede wszystkim absolutnie nie kierować się w debacie, dyskusji gniewem i nie obrażać innych
To dla mnie jako prezydenta rzecz najistotniejsza. Jestem przekonany, że uda nam się właśnie w taki sposób i tak działając osiągnąć prawdę, która co do naszej historii nam się należy, przekonanie o tej prawdzie na świecie, a w związku z tym także i sprawiedliwość. Sprawiedliwe ocenienie postawy naszej, naszych przodków, naszego narodu
Umiejmy zdobyć się na spokojną debatę. Prosiłbym, żeby się w gniewie nie zagalopować, prosiłbym, żeby ważyć słowa. Jeżeli nawet nas obrażają, nie obrażajmy innych, nie odpłacajmy tym samym. Nie powinniśmy tak robić - przestrzegał.
Jak dodał, głęboko wierzy w to, że "nasza postawa - postawa oczekiwania, sprawiedliwości i uczciwego traktowania i uczciwego podejścia do naszej historii poprzez prawdę historyczną zostanie uszanowana, prędzej, czy później".
Przekonywał jednak, że dojdziemy do tego tylko wtedy, kiedy będziemy do tego dążyli "spokojnie i konsekwentnie, bez nadmiernych emocji i gniewu". - O to wszystkich państwa proszę - apelował prezydent. Zaznaczył, że apel ten kieruje nie tylko do mieszkańców Żar, ale też do dziennikarzy, publicystów, naukowców, polityków, do wszystkich Polaków.
- Proszę o więcej wstrzemięźliwości, proszę o mniej emocji, a przede wszystkim proszę absolutnie nie kierować się w debacie, w dyskusji gniewem i nie obrażać innych - mówił Duda.
Michał5 napisal(a): twarze troski Anne Applebaum, Jacek Bocheński, Barbara Engelking, Konstanty Gebert, Jan Tomasz Gross, Agnieszka Holland, Krystyna Janda, Maria Janion, Jarosław Kurski, Aleksander Kwaśniewski, Wojciech Lemański, Monika Płatek, Stanisław Radwan, Andrzej Rzepliński, Dorota Segda, Radek Sikorski, Marek Siwiec, Aleksander Smolar, Kazimiera Szczuka, Paweł Śpiewak, Róża Thun, Olga Tokarczuk, Grzegorz Turnau, Adam Zagajewski, Jacek Żakowski.
Dzisiaj Toyah ( no bufon, ale co z tego ) przypomniał słowa Cichego ... Tak się składa, że ludzie Agory byli w większości pochodzenia żydowskiego. Nie było to ani żadnym przypadkiem, ani żadnym powodem do wstydu. Ale nie można oczekiwać od ludzi z takim backgroundem, że nagle staną się piewcami Narodowych Sił Zbrojnych […]. O tym, kim się jest, decyduje środowisko, w jakim się żyje. Instynktownie przejmujesz pewne zachowania, myśli i sformułowania. Naczelnym pragnieniem każdego człowieka jest, po pierwsze unikanie problemów, a po drugie uzyskanie pochwały od stada swoich szympansów. To bardzo silny mechanizm wzbudzania pozytywnego konformizmu, bez którego umieramy”.
Los, dla mnie wymienieni nie są żywi. Są martwi w najwyższym stopniu. A wojnę mamy hybrydową
Michał5 napisal(a): Los, dla mnie wymienieni nie są żywi. Są martwi w najwyższym stopniu.
Znakomita technika militarna, nie przyjmować do wiadomości istnienia wrogów. Mam podejrzenia, że była już wcześniej stosowana ale niestety nie wiem przez kogo, gdyż żaden podręcznik historii nie wspomina nazw plemion, które się nią posługiwały.
Jak oni istnieją dla Pana? Nie znam nikogo, kto nie wzruszałby ramionami na ich gadanie. Kto by ich nie olewał, kto by ich czytał z wypiekami. Moja Polska prowincjonalna ma ich w dupie. Woskowe figury wyciągane z zakurzonego pudła. Niczym nie zaskakują. Truchła.
errata- znam jednego starego parszywego komucha, ma 86 lat. Mówi np pan Michnik, pan Żakowski.
W najprostszy z możliwych sposobów. Jak dostanę po pysku, to krew jest prawdziwa i ból jest prawdziwy, ząb też istnieje tyle że już nie w zębodole. A pani twierdzi, że siła woli jest w stanie tego zęba utrzymać? Będziemy musieli się umówić na demonstrację.
Cyba. To się rozpisuje na cztery ręce, jeden gada a drugi strzela, ci na liście to ci od gadania. Ale bez gadania nikt by nie strzelał. Wiele razy to przećwiczono.
Kiedyś zwróciłem uwagę czytającemu "Nie" w tramwaju. Spojrzenia publiki omal mnie nie zabiły. Dlatego kiedy spotkałem samego Urbana tylko go zelżyłem a to i tak tylko ze względu na stan nietrzeźwości.
Mam nieodparte wrażenie, że mamy, jeśli nie parasol, to przynajmniej cichą, dyskretną życzliwość od pewnego sprośnego, poczciwego cwaniaka z rudą grzywką zaczesaną na łysinkę...
Ja bałam sie naprawdę o siebie w 81 roku na łódzkim strajku studentów. Dostaliśmy wpierdy od zomowców.Wtedy się bałam, bo zobaczyłam wyszkolone , bezrefleksyjne bestie. Specjaliści , profesjonaliści pełnymi gębami. Maszyny do pacyfikacji. Podobnych widziałam na Lutomierskiej na rutynowym przesłuchaniu.
Michał5 napisal(a): osobnicy z listy nie maja charyzmy, nie posiadają ducha, nie są w stanie porwać nikogo. Zużyte ikony fałszu zamienić w męczenników?
Jest jedno dobre słowo, które najlepiej ich określa: gawnojedy. Po polsku - gównojady.
Michał5 napisal(a): Pan, Losie wierzy, że Cyba nie był zadaniowany?
A dlaczego miałbym robić z siebie idiotę i wierzyć w takie gówno? Normalna sprawa - facet uwierzył w propagandę lejącą się na niego z każdego kąta. Nie inaczej wysłano miliony Niemców, Anglików i Francuzów na śmierć do okopów jakieś sto lat temu.
Jakby to był mniej gnuśny ludek niż Polacy - Cybów byłyby tysiące.
los napisal(a): Kiedyś zwróciłem uwagę czytającemu "Nie" w tramwaju. Spojrzenia publiki omal mnie nie zabiły. Dlatego kiedy spotkałem samego Urbana tylko go zelżyłem a to i tak tylko ze względu na stan nietrzeźwości.
Bierność Polacy uznają za cnotę.
U Jezuitów bywał poseł od muszek. Usiadł w ławce, ci, co siedzieli bezpośrednio za nim wyszli z ławek, po kilku chwilach szmer i ci co siedzieli przed nim zrobili to samo. został w pustce całą mszę. Nikt nie usiadł obok niego.
Komentarz
Powiedział wlaśnie, że w przyszłości świat doceni naszą postawę.
To znaczy , że podpisze i to szybko jak mi się zdaje.
Wierzę głęboko, że nasza postawa, postawa oczekiwania sprawiedliwości i uczciwego traktowania i podejścia do naszej historii poprzez prawdę historyczną zostanie uszanowana prędzej czy później. Dojdziemy do tego tylko wtedy, kiedy będziemy do tego dążyli spokojnie i konsekwentnie. Bez nadmiernych emocji i gniewu. O to wszystkich państwa proszę
Wiem że moje wystąpienie jest też pokazywane przez media. To nie jest mój głos, który biegnie tylko do osób zgromadzonych na tej sali. To także mój głos, który ma dotrzeć do polskich publicystów, naukowców, polityków, dziennikarzy, do wszystkich moich rodaków. Proszę o więcej wstrzemięźliwości, mniej emocji, a przede wszystkim absolutnie nie kierować się w debacie, dyskusji gniewem i nie obrażać innych
To dla mnie jako prezydenta rzecz najistotniejsza. Jestem przekonany, że uda nam się właśnie w taki sposób i tak działając osiągnąć prawdę, która co do naszej historii nam się należy, przekonanie o tej prawdzie na świecie, a w związku z tym także i sprawiedliwość. Sprawiedliwe ocenienie postawy naszej, naszych przodków, naszego narodu
Jak dodał, głęboko wierzy w to, że "nasza postawa - postawa oczekiwania, sprawiedliwości i uczciwego traktowania i uczciwego podejścia do naszej historii poprzez prawdę historyczną zostanie uszanowana, prędzej, czy później".
Przekonywał jednak, że dojdziemy do tego tylko wtedy, kiedy będziemy do tego dążyli "spokojnie i konsekwentnie, bez nadmiernych emocji i gniewu". - O to wszystkich państwa proszę - apelował prezydent. Zaznaczył, że apel ten kieruje nie tylko do mieszkańców Żar, ale też do dziennikarzy, publicystów, naukowców, polityków, do wszystkich Polaków.
- Proszę o więcej wstrzemięźliwości, proszę o mniej emocji, a przede wszystkim proszę absolutnie nie kierować się w debacie, w dyskusji gniewem i nie obrażać innych - mówił Duda.
Majstersztyk
"Kulson, zobacz...Kto tam znowu łazi?"
Adamski, Zybertowicz
Tak się składa, że ludzie Agory byli w większości pochodzenia żydowskiego. Nie było to ani żadnym przypadkiem, ani żadnym powodem do wstydu. Ale nie można oczekiwać od ludzi z takim backgroundem, że nagle staną się piewcami Narodowych Sił Zbrojnych […]. O tym, kim się jest, decyduje środowisko, w jakim się żyje. Instynktownie przejmujesz pewne zachowania, myśli i sformułowania. Naczelnym pragnieniem każdego człowieka jest, po pierwsze unikanie problemów, a po drugie uzyskanie pochwały od stada swoich szympansów. To bardzo silny mechanizm wzbudzania pozytywnego konformizmu, bez którego umieramy”.
Los, dla mnie wymienieni nie są żywi.
Są martwi w najwyższym stopniu.
A wojnę mamy hybrydową
Nie znam nikogo, kto nie wzruszałby ramionami na ich gadanie. Kto by ich nie olewał, kto by ich czytał z wypiekami.
Moja Polska prowincjonalna ma ich w dupie.
Woskowe figury wyciągane z zakurzonego pudła. Niczym nie zaskakują. Truchła.
errata- znam jednego starego parszywego komucha, ma 86 lat. Mówi np pan Michnik, pan Żakowski.
Potem "Kaczor"
Zużyte ikony fałszu zamienić w męczenników?
Opuszczam to forum!!
Bierność Polacy uznają za cnotę.
No to byłaby zdrada.
Ja bałam sie naprawdę o siebie w 81 roku na łódzkim strajku studentów. Dostaliśmy wpierdy od zomowców.Wtedy się bałam, bo zobaczyłam wyszkolone , bezrefleksyjne bestie.
Specjaliści , profesjonaliści pełnymi gębami. Maszyny do pacyfikacji.
Podobnych widziałam na Lutomierskiej na rutynowym przesłuchaniu.
Już widzę jak Trump z Mattisem zmieniają swoją doktrynę obronną pod wpływem Netanjahu, który się skumał z Putinem. Taaa...
Po polsku - gównojady.
Jakby to był mniej gnuśny ludek niż Polacy - Cybów byłyby tysiące.
Nikt nie usiadł obok niego.