Skip to content

Do prezydenta - petycja w sprawie ustawy IPN

124

Komentarz

  • Jak już tutaj opadnie kurz, to może uda sie zobaczyć, że taka ma być rola prezydenta, - pojednawcza.
    Duda ma być jak oliwa na wzburzone fale. Czy to przydzielona mu rola, czy sam sobie taką opcję wyznaczył- nie wiem. Sądzę, że to się będzie podobało ogólnie rozumianej ludożerce. Rząd , ministry mają wojować, prezydent ma być mędrcem, rozjemcą, ostoją w konfliktach i takie tam pierdolety.
    To działa u innych, czemu nie miałoby u nas?
    koleżeństwo samo pisało, że grillowanie Polski służy .Polsce, noto będzie nadal grillowanie.
    Bo podpisał.
    A jak pisze gazownia- TK ma szansę pokazać niezależność. No właśnie.
    Tyle , że niezależność to inaczej rozumie gazownia i opozycja, inaczej Polacy.
    Wszelkie rozdzieranie szat , potępianie Dudy salomonowego ....jakieś takie niepolityczne.
  • edytowano February 2018
    To w końcu PAD zdjął był jarmułkę przez bibułkę czy też nie?
  • Przezroczysta jarmułka - to by dopiero był wynalazek.
  • PAD zrobił dokładnie ten sam myk, podpisał – ale z termoforem w postaci TK, żeby (jak wyjaśnił) uszanować „wrażliwość, która powoduje głosy sprzeciwu; wrażliwość, która wypływa z obawy o to, że nie będzie można głosić prawdy, o to, że będą zamykane ust tym, którzy ocaleli”.

    Cudne! Brawo Prezydent! Tak się właśnie „negocjuje” z naszymi „starszymi braćmi w wierze” !
    I co najlepsze – zapewniam, że oni to doskonale rozumieją :)))


    Eska
  • peterman napisal(a):
    Przezroczysta jarmułka - to by dopiero był wynalazek.
    Jarmułka-niewidka.
  • edytowano February 2018
    Ja nie jestem dyplomatą i za dyplomacją nie przepadam, ale nie wyobrażam sobie prowadzenia polityki państwowej bez dyplomacji. Koleżeństwa najwyraźniej wręcz wymaga takiej polityki, znaczy bez dyplomacji zawsze konfrontacyjnej i bez żadnych dróg okrężnych, gry na czas, specyficznego języka itp. Na szczęście ani Prezydent ani rząd ani Prezes nie zaspokoją Koleżeństwa żądań.Tylko te obelgi i narzekania nieprzyjemne dość.
  • ukąszenie
  • Rafał napisal(a):
    Ja nie jestem dyplomatą i za dyplomacją nie przepadam, ale nie wyobrażam sobie prowadzenia polityki państwowej bez dyplomacji. Koleżeństwa najwyraźniej wręcz wymaga takiej polityki, znaczy bez dyplomacji zawsze konfrontacyjnej i bez żadnych dróg okrężnych, gry na czas, specyficznego języka itp. Na szczęście ani Prezydent ani rząd ani Prezes nie zaspokoją Koleżeństwa żądań.Tylko te obelgi i narzekania nieprzyjemne dość.
    Jak to los kiedyś powiedział - nie zasługujemy na Jarra i Dudusia, ale z jakiegoś powodu ich dostaliśmy. Od siebie dodam że to mogą być fory u Matki Boskiej.
  • edytowano February 2018
    Rafał napisal(a):
    Ja nie jestem dyplomatą i za dyplomacją nie przepadam, ale nie wyobrażam sobie prowadzenia polityki państwowej bez dyplomacji. Koleżeństwa najwyraźniej wręcz wymaga takiej polityki, znaczy bez dyplomacji zawsze konfrontacyjnej i bez żadnych dróg okrężnych, gry na czas, specyficznego języka itp. Na szczęście ani Prezydent ani rząd ani Prezes nie zaspokoją Koleżeństwa żądań.Tylko te obelgi i narzekania nieprzyjemne dość.
    Udało się w jakimś stopniu zwalczyć Korwinizm, niestety duszę ludzi zaatakował Braunizm. Inna sprawa, że tak się baliśmy czy PiS jest przygotowany do sprawowania władzy. Trochę tak, trochę nie, natomiast kompletnie nie jest przygotowany elektorat pisoski, szczególnie ten twardy. Elektorat cały czas żyje w opozycji, poniekąd tylko postawy charakterystyczne dla opozycji posiada. Shork i część innych forumowiczów są doskonałym przykładem. Cały czas walczą, tylko z kim tym teraz ?
  • edytowano February 2018
    To pokolenie musi wymrzeć
  • JORGE napisal(a):
    Elektorat cały czas żyje w opozycji, poniekąd tylko postawy charakterystyczne dla opozycji posiada. Shork i część innych forumowiczów są doskonałym przykładem. Cały czas walczą, tylko z kim tym teraz ?
    Jeśli o mnie idzie, to z banksterami. Widzisz, marynarze nie lubią piratów, choć dla szczurów lądowych pewnie jedni od drugich się nie różnią - nietrzeźwi, wytatuowani, nie bardzo kulturalni. Ale marynarze wiedzą, na czym różnica polega, tak samo z bankowcami i bankterami.

  • Przemko napisal(a):

    Jak to los kiedyś powiedział - nie zasługujemy na Jarra i Dudusia, ale z jakiegoś powodu ich dostaliśmy. Od siebie dodam że to mogą być fory u Matki Boskiej.
    Swego czasu bardzo poważnie zakładałem scenariusz, w którym PiS traci władzę i do głosu dochodzi ponownie PO z przystawkami, oparta na zgranych ludziach. I to miało być ostateczne rozwiązanie kwestii, bo nie trzeba być geniuszem, że ludzie będą jechać po PiS, czy mądrzej, czy głupiej, takie otrzeźwienie jest niezbędne. Taaaak ? Nie podoba się, przypierdalamy się o każdą bzdurę to proszsz. Problem w tym, że opozycja jest tak durna, ze ten scenariusz trzeba między bajki włożyć. Póki co.

    Polska prawica zasługuje na kolejne rządy PO. Problem tylko jest taki, że ja nie zasługuję. I tego się trzymam. Zakładam taką możliwość, że ludzie prawicy staną się dla mnie wrogiem nr 1.

  • los napisal(a):
    JORGE napisal(a):
    Elektorat cały czas żyje w opozycji, poniekąd tylko postawy charakterystyczne dla opozycji posiada. Shork i część innych forumowiczów są doskonałym przykładem. Cały czas walczą, tylko z kim tym teraz ?
    Jeśli o mnie idzie, to z banksterami. Widzisz, marynarze nie lubią piratów, choć dla szczurów lądowych pewnie jedni od drugich się nie różnią - nietrzeźwi, wytatuowani, nie bardzo kulturalni. Ale marynarze wiedzą, na czym różnica polega, tak samo z bankowcami i bankterami.

    Wiem, nawet chciałem dodać, że chociaż w jednym przypadku wiem z kim ktoś walczy. Jakiś konkret.
  • JORGE napisal(a):
    Przemko napisal(a):

    Jak to los kiedyś powiedział - nie zasługujemy na Jarra i Dudusia, ale z jakiegoś powodu ich dostaliśmy. Od siebie dodam że to mogą być fory u Matki Boskiej.
    Swego czasu bardzo poważnie zakładałem scenariusz, w którym PiS traci władzę i do głosu dochodzi ponownie PO z przystawkami, oparta na zgranych ludziach. I to miało być ostateczne rozwiązanie kwestii, bo nie trzeba być geniuszem, że ludzie będą jechać po PiS, czy mądrzej, czy głupiej, takie otrzeźwienie jest niezbędne. Taaaak ? Nie podoba się, przypierdalamy się o każdą bzdurę to proszsz. Problem w tym, że opozycja jest tak durna, ze ten scenariusz trzeba między bajki włożyć. Póki co.

    Polska prawica zasługuje na kolejne rządy PO. Problem tylko jest taki, że ja nie zasługuję. I tego się trzymam. Zakładam taką możliwość, że ludzie prawicy staną się dla mnie wrogiem nr 1.

    Dlatego tworzą sobie protezy typu Adrian z WSI
  • edytowano February 2018
    Dyzio_znowu napisal(a):
    To pokolenie musi wymrzeć
    A mi się wydaje, że potrzebuje więcej czasu. Ale nie o to. Na Polską politykę, tak na dobrą sprawę, patrzę wyłącznie przez swój interes. Nie wnikam już w zbiorowość, wspólnotowość, bo kompletnie nie wiem o co ludziom chodzi, nie rozumiem. W każdym razie, rządy PiS są bardzo korzystne dla mnie i mojej rodziny. Jeżeli nie będzie PiSu nie wyobrażam sobie życia w Polsce. Powrót do przeszłości nie jest możliwy.
  • loslos
    edytowano February 2018
    JORGE napisal(a):
    los napisal(a):
    JORGE napisal(a):
    Elektorat cały czas żyje w opozycji, poniekąd tylko postawy charakterystyczne dla opozycji posiada. Shork i część innych forumowiczów są doskonałym przykładem. Cały czas walczą, tylko z kim tym teraz ?
    Jeśli o mnie idzie, to z banksterami. Widzisz, marynarze nie lubią piratów, choć dla szczurów lądowych pewnie jedni od drugich się nie różnią - nietrzeźwi, wytatuowani, nie bardzo kulturalni. Ale marynarze wiedzą, na czym różnica polega, tak samo z bankowcami i bankterami.

    Wiem, nawet chciałem dodać, że chociaż w jednym przypadku wiem z kim ktoś walczy. Jakiś konkret.

    Konkret i to taki, na który nie mogę przymknąć oczu. Nie zyska mego zaufania ktoś, kto bankrutował polskie firmy toksycznymi opcjami. Nigdy.
  • Dyzio_znowu napisal(a):
    JORGE napisal(a):
    Przemko napisal(a):

    Jak to los kiedyś powiedział - nie zasługujemy na Jarra i Dudusia, ale z jakiegoś powodu ich dostaliśmy. Od siebie dodam że to mogą być fory u Matki Boskiej.
    Swego czasu bardzo poważnie zakładałem scenariusz, w którym PiS traci władzę i do głosu dochodzi ponownie PO z przystawkami, oparta na zgranych ludziach. I to miało być ostateczne rozwiązanie kwestii, bo nie trzeba być geniuszem, że ludzie będą jechać po PiS, czy mądrzej, czy głupiej, takie otrzeźwienie jest niezbędne. Taaaak ? Nie podoba się, przypierdalamy się o każdą bzdurę to proszsz. Problem w tym, że opozycja jest tak durna, ze ten scenariusz trzeba między bajki włożyć. Póki co.

    Polska prawica zasługuje na kolejne rządy PO. Problem tylko jest taki, że ja nie zasługuję. I tego się trzymam. Zakładam taką możliwość, że ludzie prawicy staną się dla mnie wrogiem nr 1.

    Dlatego tworzą sobie protezy typu Adrian z WSI
    Widać tu pewną analogię z rokiem 1989, wygraliśmy i kompletne zagubienie - kto jest teraz wrogiem?
  • Walka z banksterami bardzo mnie interesuje. Powiedzcie to losowi bo chyba mnie zaplonkował (jak to sprawdzić?). Zamiast się oburzać mógłby założyć wątek na ten temat, bo się zna.Mógłby wyjaśnić (pisze to bez ironii i złośliwości szczerze) czym się różni bankier od bankstera, znaczy jakie są główne cechy odróżniające najlepiej konkretnie z przykładami. Następnie jak z tym banksterami walczyć, bo silni są bardzo.Co mogą nam zrobić, a czego nie tylko straszą. I tez przydałyby się jakieś przykłady.
  • Przemko napisal(a):

    Widać tu pewną analogię z rokiem 1989, wygraliśmy i kompletne zagubienie - kto jest teraz wrogiem?
    Poniekąd tak właśnie wytworzył się podział. Cała strona żydowsko-inteligencka w opozycji była dużo bardziej rozgarnięta politycznie niż część, nazwijmy to umownie, katolicko-prawicowa. Bo ludzie będący po tej stronie właśnie szukali kolejnego pola do konfrontacji, ostatecznie napierdalając się między sobą. Oczywiście, jest parę aspektów tej sprawy, ale Żydom dużo łatwiej było dogadać się z komunistami niż prawicą, nawet przez tego typu mentalność i podejście. Trzeba było ponad 25 lat, żeby prawicowa scena polityczna nauczyła się polityki (a tu głównie rola Kaczora, w tym aspekcie nawet nie ma co polemizować), elektorat dopiero podąża. I mam na myśli elektorat świadomy, czyli teoretycznie ten najbardziej wartościowy.

  • Rafał napisal(a):
    Walka z banksterami bardzo mnie interesuje. Powiedzcie to losowi bo chyba mnie zaplonkował (jak to sprawdzić?). Zamiast się oburzać mógłby założyć wątek na ten temat, bo się zna.Mógłby wyjaśnić (pisze to bez ironii i złośliwości szczerze) czym się różni bankier od bankstera, znaczy jakie są główne cechy odróżniające najlepiej konkretnie z przykładami. Następnie jak z tym banksterami walczyć, bo silni są bardzo.Co mogą nam zrobić, a czego nie tylko straszą. I tez przydałyby się jakieś przykłady.
    Bankster to bankier ktory łamie prawo?
  • JORGE napisal(a):
    Przemko napisal(a):

    Widać tu pewną analogię z rokiem 1989, wygraliśmy i kompletne zagubienie - kto jest teraz wrogiem?
    Poniekąd tak właśnie wytworzył się podział. Cała strona żydowsko-inteligencka w opozycji była dużo bardziej rozgarnięta politycznie niż część, nazwijmy to umownie, katolicko-prawicowa. Bo ludzie będący po tej stronie właśnie szukali kolejnego pola do konfrontacji, ostatecznie napierdalając się między sobą. Oczywiście, jest parę aspektów tej sprawy, ale Żydom dużo łatwiej było dogadać się z komunistami niż prawicą, nawet przez tego typu mentalność i podejście. Trzeba było ponad 25 lat, żeby prawicowa scena polityczna nauczyła się polityki (a tu głównie rola Kaczora, w tym aspekcie nawet nie ma co polemizować), elektorat dopiero podąża. I mam na myśli elektorat świadomy, czyli teoretycznie ten najbardziej wartościowy.

    Myślenie polityczne to podstawa
  • raste napisal(a):
    Rafał napisal(a):
    Walka z banksterami bardzo mnie interesuje. Powiedzcie to losowi bo chyba mnie zaplonkował (jak to sprawdzić?). Zamiast się oburzać mógłby założyć wątek na ten temat, bo się zna.Mógłby wyjaśnić (pisze to bez ironii i złośliwości szczerze) czym się różni bankier od bankstera, znaczy jakie są główne cechy odróżniające najlepiej konkretnie z przykładami. Następnie jak z tym banksterami walczyć, bo silni są bardzo.Co mogą nam zrobić, a czego nie tylko straszą. I tez przydałyby się jakieś przykłady.
    Bankster to bankier ktory łamie prawo?
    No to byłoby za proste. Przedsiębiorca łamiący prawo, urzędnik łamiący prawo itd.To oczywiście naganne i to jest jedna z cech wyróżniających bankstera. Chodzi jednak chyba o coś więcej. O to właśnie pytam - o skalę, metodę, szkodliwość tego łamania ?
  • raste napisal(a):
    Rafał napisal(a):
    Walka z banksterami bardzo mnie interesuje. Powiedzcie to losowi bo chyba mnie zaplonkował (jak to sprawdzić?). Zamiast się oburzać mógłby założyć wątek na ten temat, bo się zna.Mógłby wyjaśnić (pisze to bez ironii i złośliwości szczerze) czym się różni bankier od bankstera, znaczy jakie są główne cechy odróżniające najlepiej konkretnie z przykładami. Następnie jak z tym banksterami walczyć, bo silni są bardzo.Co mogą nam zrobić, a czego nie tylko straszą. I tez przydałyby się jakieś przykłady.
    Bankster to bankier ktory łamie prawo?
    A później korumpuje urzędników i sędziów, by przybili, że prawo jest takie, jak on chce.

    Ech, to rżnięcie głupa... Można wyjaśnić (pisze to bez ironii i złośliwości szczerze) czym się różni złodziej od człowieka uczciwego, znaczy jakie są główne cechy odróżniające najlepiej konkretnie z przykładami. Następnie jak z tymi złodziejami walczyć, bo silni są bardzo. Co mogą nam zrobić, a czego nie tylko straszą. I tez przydałyby się jakieś przykłady.

    Takie pytania należy oczywiście zadawać, kiedy wpisano już kilkaset tekstów tłumaczących jak krowie na granicy, na czym problem polega, i rozmówca jest już zmęczony. Chodzi o to, by znaleźć się na początku rozmowy, kiedy ona w najlepsze trwa. Zyskuje się poparcie znacznej części publiki, bo ona rzeczywiście może być na początku rozmowy - dopiero teraz zajrzeli do wątku lub wcześniej nie czytali uważnie.

    W manipulacji najważniejsze jest nie jej wyrafinowanie ale zamęczanie - by wiele razy powtarzać te same dosyć proste numery.
  • Rafał napisal(a):
    Powiedzcie to losowi bo chyba mnie zaplonkował (jak to sprawdzić?).
    Spróbuj wysłać do niego wiadomość. Jeśli możesz to zrobić nie jesteś zaplonkowany, jak nie możesz to jesteś ignorowany.
  • Niedoświadczony kolego, proszę sobie wyguglować "pytania retoryczne." Ich celem wcale nie jest uzyskanie wiedzy. A zadawanie ich bez publiczności jest bezcelowe.
  • Przerabiamy to na przykładzie kredytów frankowych. Sprawa na forum rozeznana od kilku lat, przychodzi Rafał/Rozum i (pardon my French) napierdala o cwaniakach nadal płacących niższe raty. Jeśli to nie jest trolling to co nim jest?
  • edytowano February 2018
    JORGE napisal(a):
    Dyzio_znowu napisal(a):
    To pokolenie musi wymrzeć
    A mi się wydaje, że potrzebuje więcej czasu. Ale nie o to. Na Polską politykę, tak na dobrą sprawę, patrzę wyłącznie przez swój interes. Nie wnikam już w zbiorowość, wspólnotowość, bo kompletnie nie wiem o co ludziom chodzi, nie rozumiem. W każdym razie, rządy PiS są bardzo korzystne dla mnie i mojej rodziny. Jeżeli nie będzie PiSu nie wyobrażam sobie życia w Polsce. Powrót do przeszłości nie jest możliwy.
    Otóż to - nie rozumiesz. Przynajmniej Ty jesteś w stanie uczciwie to napisać (zamiast życzyć takim, jak ja wymarcia - dzięki Dyziu, bardzo to po chrześcijańsku, nieprawdaż?). Dokładnie to samo stwierdziłam w wątku Shorka. Różnimy się punktem startu i wizją wolnej Polski. Na dodatek nie mam szans, żeby Ci wytłumaczyć, na czym te różnice polegają. I ok. Ja nie muszę tłumaczyć, a Ty nie musisz nawet próbować zrozumieć. Możemy żyć obok siebie i być szczęśliwi. Tylko trochę inaczej postrzegać otaczającą rzeczywistość.

    Los nie ma zaufania, które w pełni podzielam, do banksterów. Ja nie mam zaufania do sitwy WSI-oków czujnie zgromadzonych wokół prezydenta. Wszystko to sprawia, że dostrzegam coraz wyraźniej coś czego nienawidzę i czego się boję - siatkę kłamstw i niejasnych powiązań. Ale to mój, a nie Twój problem.
    I nie wiem, czy potrzebuję więcej czasu. Do czego? Żeby się przekonać do PiS-u?! Nie muszę!!! Może powinnam to napisać wielkimi literami DLA MNIE RÓWNIEŻ NIE MA POWROTU DO PRZESZŁOŚCI. Tylko, na litość nie zamykaj mi ust i nie zabraniaj krytykować tego, co złe. Inaczej zamiast partii i prezesa mamy sektę i guru. Albo totalitaryzm.
    Ustawa IPN jest wg mnie przełomem w moim postrzeganiu wolnej Polski. Nie wiem, jak dla Ciebie Jorge, ale w tym właśnie punkcie mogę powiedzieć - warto było! Warto było żyć, dożyć, głosować na PiS. Czuję, że w jakiś sposób spłaciłam również osobiście dług wobec Ojca katowanego przez pięć lat obozu koncentracyjnego w Buchenwaldzie.
    Jeżeli tego nie rozumiesz, to znaczy, że nigdy mnie nie zrozumiesz.
  • Maria napisal(a):
    JORGE napisal(a):
    Dyzio_znowu napisal(a):
    To pokolenie musi wymrzeć
    A mi się wydaje, że potrzebuje więcej czasu. Ale nie o to. Na Polską politykę, tak na dobrą sprawę, patrzę wyłącznie przez swój interes. Nie wnikam już w zbiorowość, wspólnotowość, bo kompletnie nie wiem o co ludziom chodzi, nie rozumiem. W każdym razie, rządy PiS są bardzo korzystne dla mnie i mojej rodziny. Jeżeli nie będzie PiSu nie wyobrażam sobie życia w Polsce. Powrót do przeszłości nie jest możliwy.
    Otóż to - nie rozumiesz. Przynajmniej Ty jesteś w stanie uczciwie to napisać (zamiast życzyć takim, jak ja wymarcia - dzięki Dyziu, bardzo to po chrześcijańsku, nieprawdaż?). Dokładnie to samo stwierdziłam w wątku Shorka. Różnimy się punktem startu i wizją wolnej Polski. Na dodatek nie mam szans, żeby Ci wytłumaczyć, na czym te różnice polegają. I ok. Ja nie muszę tłumaczyć, a Ty nie musisz nawet próbować zrozumieć. Możemy żyć obok siebie i być szczęśliwi. Tylko trochę inaczej postrzegać otaczającą rzeczywistość.

    Los nie ma zaufania, które w pełni podzielam, do banksterów. Ja nie mam zaufania do sitwy WSI-oków czujnie zgromadzonych wokół prezydenta. Wszystko to sprawia, że dostrzegam coraz wyraźniej coś czego nienawidzę i czego się boję - siatkę kłamstw i niejasnych powiązań. Ale to mój, a nie Twój problem.
    I nie wiem, czy potrzebuję więcej czasu. Do czego? Żeby się przekonać do PiS-u?! Nie muszę!!! Może powinnam to napisać wielkimi literami DLA MNIE RÓWNIEŻ NIE MA POWROTU DO PRZESZŁOŚCI. Tylko, na litość nie zamykaj mi ust i nie zabraniaj krytykować tego, co złe. Inaczej zamiast partii i prezesa mamy sektę i guru. Albo totalitaryzm.
    Ustawa IPN jest wg mnie przełomem. Nie wiem, jak dla Ciebie Jorge, ale w tym właśnie punkcie mogę powiedzieć - warto było! Warto było żyć, dożyć, głosować na PiS. Czuję, że w jakiś sposób spłaciłam również osobiście dług wobec Ojca katowanego przez pięć lat obozu koncentracyjnego w Buchenwaldzie.
    Jeżeli tego nie rozumiesz, to znaczy, że nigdy mnie nie zrozumiesz.

    +1
    Nie znoszę nieustannego obrzucania mnie inwektywami za to, że straciłam zaufanie do prezydenta Dudy - który okazał się iluzją, a którego wybór był dla mnie w latach 2015-2016 wielką radością i traktowałam go w kategoriach osobistego sukcesu, choć sama nic na nim nie zyskałam, jeżeli chodzi o własny "interes".
    Pod względem "interesu" rząd PiS osobiście odczułam na własnej skórze bardzo mocno in minus - można powiedzieć, że jestem ofiarą projektu reformy Gowina, z jego powodu brak dziś dla mnie pracy. Moja rodzina też nic nie zyskała. Ale popieramy PiS - bo uważamy, że tak jest dobrze dla Polski.
    Natomiast z tego powodu nie mogę szanować osób, które PiS popierają ze względu na własny interes.
  • los napisal(a):
    Niedoświadczony kolego, proszę sobie wyguglować "pytania retoryczne." Ich celem wcale nie jest uzyskanie wiedzy. A zadawanie ich bez publiczności jest bezcelowe.
    W tym konkretnym pytaniu chyba chodzi o poddanie w wątpliwość twierdzenua że problem Banksterów dotyczy Polski.
  • Idzie o to, że każdy bankowiec jest banksterem podobnie jak każdy marynarz jest piratem. Wszyscy szczerbaci, nietrzeźwi, wytatuowani, nie bardzo kulturalni. Kto ich odróżni?
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.