Skip to content

Coś pozytywnego:)

1235

Komentarz

  • Wszystko, co Polakom zdarza się pozytywnego, ma wymiar indywidualny lub rodzinny.
  • Bez przesady.
  • kulawy_greg napisal(a):
    To gdzie teraz mieszkasz? A tak na serio, to nie umawialiśmy się, że na imprezie będą tylko parapety? :P
    U mamy ale nie pisałem bo to nic pozytywnego.
    Na imprezie będą parapety, podłogi, sciany, kuchnia i łazienki. Aha, stół i krzesła że starego mieszkania. Ale to najwcześniej koniec sierpnia.

  • @TecumSeh jedziesz do Odzi?
  • Ciekawe że Uć odmienia się na Odzi.
  • marniok napisal(a):
    @TecumSeh jedziesz do Odzi?
    ???
  • romeck napisal(a):
    marniok napisal(a):
    @TecumSeh jedziesz do Odzi?
    ???
    No 28, coś taki zdziwiony?
    Szturmowiec.Rzplitej napisal(a):
    Ciekawe że Uć odmienia się na Odzi.
    Polska język być trudna.
    To by się odmieniało "do Uci"?
    Lepiej "do Odzi", nie?
  • Prawdopodobnie tak, ale jeszcze głowy nie dam. Chciałbym...

  • To bylo podbicie pytania! marnioku!
    :)
  • edytowano July 2018
    Postaraj się, we dwójkę jechać fajnie ale im więcej tym lepiej. No i zawsze to bezpieczniej z uzbrojonym się poruszać ;)
  • I proszę mi to nie robić sobie podśmiechujek z nazwy miasta Łódź! Warszawskie cwaniaki, krakowskie centusie i te no ślunskie hanysy jedne!
  • Anim jeden, ani drugi, ani trzeci. :D :P B-)
  • Zdanopolis - to brzmi dumnie.
  • marniok napisal(a):
    Anim jeden, ani drugi, ani trzeci. :D :P B-)
    Twoja rodzinna wioska to chyba jednak Ziemia Krakowska?
    ?
  • No nie bardzo....
    Dokładnie to Hungarian Hill na żywiecczyźnie :D
  • peterman napisal(a):
    Zdanopolis - to brzmi dumnie.
    Wrrr No niestety ma Łódź swoja Hanię jak Warszawa. Ta łódzka chyba jednak trochę lepsza.
  • Wytłukłam wreszcie wszystkie muchy w kuchni. Jakiś nalot. U somsiadów też much stada.
  • I to mniej ważne. Kończę ostatni rozdział książki. Jeszcze 5 stron. Ależ mnie d...boli od siedzenia. Wniosek: żeby coś stworzyć, trzeba mieć twardą odporną d...
  • w tym roku na kwitnącej trzmielinie same ogromne muchy były; zero, ani jednej pszczoły
    much ogrom, komarów prawie nie ma, tylki trzmiele
  • edytowano July 2018
    Od dwóch miesięcy przebywam w Ośrodku Rekolekcyjnym Domowego Kościoła w Otorowie i pomagam w jego prowadzeniu. Są kury, koguty, kozioł i pełno owoców i warzyw. Po jakimś czasie zorientowałem się, że jest też internet.
  • Internet w czasie rekolekcji!? Odciąć natychmiast!!
  • Przyjedź i odetnij. Zapraszam.
  • edytowano July 2018
    Rafał napisal(a):
    Internet w czasie rekolekcji!? Odciąć natychmiast!!
    Kadrze wolno, a przed uczestnikami można trzymać w tajemnicy ;-)

    BTW, przypomniał mi się dowcip z wdową po pastorze.
  • Brzost napisal(a):
    przypomniał mi się dowcip z wdową po pastorze.
    Dajesz! Dajesz!
  • Waski napisal(a):
    Przyjedź i odetnij. Zapraszam.
    Tego lata niestety nie mogę jechać na rekolekcje.
  • marniok napisal(a):
    Postaraj się, we dwójkę jechać fajnie ale im więcej tym lepiej. No i zawsze to bezpieczniej z uzbrojonym się poruszać ;)
    Wierz mi, postaram się. Dziś właśnie wypakowałem z piwnicy z mieszkania ostatnie ostatki, teraz pełny samochód stoi mi przed domem (tak, ten większy) i trzeba to wszystko wtargać na górę na strych. A tam na górze osuszacze chodzą - temperatura nie wiem, bo nie mierzyłem ale człowiek się poci od samego stania tam.
    Od tej cholernej roboty na urlopie należy mi się jeden wieczór z piwkiem w dobrym towarzystwie - a skoro z piwkiem, to zapewniam że będę ostentacyjnie nieuzbrojony:)
    Zazu napisal(a):
    I to mniej ważne. Kończę ostatni rozdział książki. Jeszcze 5 stron. Ależ mnie d...boli od siedzenia. Wniosek: żeby coś stworzyć, trzeba mieć twardą odporną d...
    A co to za książka? Przepraszam jeśli było a nie załapałem, alem ciekaw niezmiernie:)
  • Pisze, nie czyta.
  • A gdzie napisałem że czyta?
  • A gdzie czytałem że pisze?
  • Pisze nie czytając??? :)
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.