Terlecki stoi po naszej stronie, bez wątpienia. gdzie lezy nasz astrona? Ruscy wjadą i nie zagrabią. wyże stoi, że ich, a i światowych graczy , interesują surowce, które można wydobyć. można wydobyć, kiedy stoi sie na powierzchni. chodzi też o wodę. dla Krymu, co mi po plaży, kiedy nie mogę spłukać słonej wody, co mi po polach, kiedy nie moge z nich zbierać , bo ich nie podleję. byłem na Krymie w dwutysięcznych, rozmawiałem z Tata Rami
christoph napisal(a): poligony DDR czy przejęte pod Koenigsbergiem? Niemcy, Rheinmettall konkretnie, miał coś dostarczyć do ćwiczenia piechoty, ale chyba jak Francuzi, jednak nie dostarczyli
Rheinmettall dostarczył dla szkolenia piechoty, zablokowali mu artyleryjsko-rakietowy. Mocy przerobowej było od 20 do 60 tyś żołnierzy rocznie.
Tymczasem Ostatnia Nadzieja Białych, mistrz realpolitik i Paganini makiawelizmu Orban Wiktor, odmówił przyłączenia sie do sankcji przeciw Kacapii Kutachonicznej.
Z artykułu w numerze. (marzec 2014 to aneksja Krymu)
Putin jest dziś w najtrudniejszym momencie swych 15-letnich już rządów. Filary, na których dotąd opierała się jego władza, kruszą się i mogą nie unieść konstrukcji, którą postawiono na nich w ostatnich latach. Wszystko wskazuje, że obecne problemy będą się pogłębiać, i że wyraźniej stawiane będzie pytanie o przyszłość rosyjskiego reżimu politycznego. A wraz z nim – samej Rosji.
TP, luty 2022
Po 22 latach rządów prezydent Rosji jest owładnięty myślą o tym, jakie miejsce zajmie w historii. Jego działania napędza też poszukiwanie sposobu na utrzymanie władzy. Najdłużej, jak się da. Najlepiej – wiecznie.
MarianoX napisal(a): Tymczasem Ostatnia Nadzieja Białych, mistrz realpolitik i Paganini makiawelizmu Orban Wiktor, odmówił przyłączenia sie do sankcji przeciw Kacapii Kutachonicznej.
W maju 2020 Jerzy Targalski cytował najnowsze badania z których wynikało, że: 30% Rosjan zarabia poniżej 18 tysięcy rubli, 20 tysięcy wystarcza na przeżycie. 33% deklarowało że brakuje im do pierwszego dużych sum, 30% że niewielkich sum a tylko 30% deklarowało że nie brakuje im na życie.
Aktualne dane:
"Rosja - czyli jak czar potęgi pryska z dniem wypłaty. Oficjalne dane o ubóstwie zaskoczyły nawet rzecznika Kremla. Federalna Służba Statystyki Państwowej, w skrócie Rosstat, regularnie co dwa lata bada poziom biedy w Rosji. Ostatnie badanie, którego wyniki właśnie ujawniono, zostało przeprowadzone we wrześniu ubiegłego roku. Rosstat podaje: - 80 proc. rosyjskich rodzin ma problem z domknięciem miesięcznego budżetu. - 12,6 proc. rosyjskich domostw nie ma toalety - ich mieszkańcy korzystają albo ze wspólnego wychodka w budynku, albo ze sławojki zbudowanej na zewnątrz. Na wsi z tego drugiego rozwiązania korzysta ponad 38 proc. jej mieszkańców. - Jedną trzecią Rosjan (dokładnie 35,4 proc.) nie stać na kupno dwóch par butów rocznie - by mieć chociaż jedną parę nowych na sezon. - 10 proc. nie może pozwolić sobie na jedzenie mięsa lub ryby, chociaż co drugi dzień. To tylko niektóre dane z najnowszego badania Rosstatu, oficjalnego biura statystycznego w Rosji. Wyniki badań Rosstatu zaskoczyły rzecznika Kremla Dmitrija Pieskowa. - Dlaczego właśnie buty, dlaczego właśnie jedna trzecia i skąd te liczby? Byłbym wdzięczny Rosstatowi, gdyby wyjaśnił te dane - mówił Pieskow. Oficjalne opracowanie Federalnej Służby Statystyki Państwowej „Rosja w liczbach 2020” pokazuje, że średnie miesięczne wynagrodzenie brutto pracowników dla dystryktu centralnego wynosiło ok. 26 tys. rubli, czyli 1560 zł. Natomiast minimalne wynagrodzenie to ok. 700 zł. Mocarstwowe wydatki Niebagatelną kwestią dla publicznych finansów są także wydatki na obronę. Według danych Banku Światowego Rosjanie na zbrojenia przeznaczyli w 2016 r. 5,4 proc. PKB. Z kolei w 2024 r. na wojsko ma trafić 15,2 proc. wszystkich wydatków budżetowych. Dziś jest to nieco ponad 14 proc. Mimo iż Rosja wydaję wręcz niebotyczną część budżetu na armie, jej wydatki nie mogą przegonić Francji czy Arabii Saudyjskiej o Chinach czy USA nie wspominając. W ubiegłym roku najwięcej na zbrojenia wydały USA – 811 mld dolarów, na drugim miejscu znalazły się Chiny – 252 mld dolarów, a na trzecim Indie. Wydatki Rosji uplasowały się na szóstym miejscu z kwotą ok 62 mld dolarów, tuż za Francją i Wielką Brytanią – czytamy w raporcie Sztokholmskiego Międzynarodowego Instytutu Badań nad Pokojem. Z dekady na dekadę gospodarka Rosji traci na znaczeniu Rosja zastrasza słabszych sąsiadów, ale jej model gospodarczy nie pozwala na odzyskanie znaczenia, jakim się cieszyła w czasach ZSRR. To oznacza, że Kremlowi coraz trudniej będzie realizować mocarstwowe ambicje. Rosja to dzisiaj cień gospodarczej potęgi, jaką dysponował ZSRR. Według szacunków ekonomisty Angusa Maddisona jej szczyt przypadł po śmierci Józefa Stalina w 1953 r., kiedy ojczyzna realnego socjalizmu odpowiadała za nieco ponad 10 proc. globalnego produktu. Ten odsetek systematycznie zmniejszał się w kolejnych dekadach i już w latach 80., czyli w decydującym momencie zimnej wojny, sięgał zaledwie 7 proc. Związane z upadkiem ZSRR załamanie gospodarcze oraz ogłoszenie niepodległości przez byłe republiki radzieckie sprawiło, że w latach 90. w Rosji wytwarzano już tylko niewiele ponad 2 proc. globalnego produktu. Późniejsza odbudowa, napędzana zwyżkami cen surowców w pierwszej dekadzie XXI wieku nawet nie zbliżyła Rosji do dawnego statusu gospodarczej potęgi. W zależności od źródła szacunków w szczytowym momencie gospodarka znad Wołgi odpowiadała co najwyżej za nieco ponad 3 proc. światowego produktu, po czym znów nadeszły chude lata. Według prognoz Międzynarodowego Funduszu Walutowego w 2026 r. Rosja będzie zajmować pod względem nominalnego PKB dopiero 14. miejsce na świecie. Odpowiadać będzie za zaledwie 1,5 proc. globalnego produktu, a na plecach będzie czuć oddech plasujących się na kolejnych miejscach Hiszpanii, Indonezji i Meksyku. Poniższa mapa pokazuję, jak "duża" jest gospodarka "mocarstwowej" Rosji w porównaniu z resztą świata."
na wiki przy wszystkich oligarchach takie cos jak tu np
Aliszer Burchanowicz Usmanow (ros. Алишер Бурханович Усманов, uzb. Alisher Burhonovich Usmonov; ur. 9 września 1953 w Chuście) – uzbecko-rosyjski przedsiębiorca i filantrop.
Czyżbyśmy doczekali się oczyszczenia kraju z różnych sowieckich złogów, po 30 latach? Miasta przejmują budynki po dyplomatach, jest okazja na pozbycie się różnych ngo-sów.
"O zawieszeniu współpracy największej lubelskiej uczelni z Fundacją Russkij Mir założoną w 2007 roku przez Władimira Putina „Kurier” poinformował w środę jako pierwszy.
- Z uwagi na rozpoczęcie przez Federację Rosyjską agresji zbrojnej na terytorium Ukrainy współpraca łącząca Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie z Fundacją Russkij Mir w ramach Centrum Języka i Kultury Rosyjskiej została zawieszona już w poniedziałek 28 lutego – informuje Aneta Adamska, rzecznik prasowy UMCS."
Zima napisal(a): Jak się właściwie nazywa twór o którym dyskutujemy w tym wątku :
Kacapska Orda
czy
Moskalska Orda?
Tak, ale nie.
Czy ją nazwiemy kacapską czy moskalską jest moralnie równe. Natomiast nazywanie tego reżymu "ordą" to ewidentne naruszenie dóbr osobistych, w szczególności reputacji i czci zewnętrznej, Ordy.
Tak se ino odnotuję - zobaczyłem na fejsie, gdzie pewnie zginie w natłoku innych rzeczy, a tu sobie spokojnie jak będzie trzeba wróce, a i z Koleżeństwem się podzielę:
Czego nas nauczyły ostatnie 3 dni? Jako Europejczycy popełniliśmy ogromny błąd, licząc na to, że rozmawiając i handlując z rosjanami da się ich ucywilizować. Że za ciepłą wodę w kranie i możliwość sprzedaży ropy i gazu porzucą chęć niszczenia wszystkiego dookoła i mordowania ludzi strzałem w tył głowy. Okazuje się ona jednak genetycznie u nich zakodowana. Rosja nie może graniczyć z demokratycznymi i żyjącymi w kapitalizmie narodami. Zawsze na ich tle wypadnie blado i nie będzie w stanie obok nich istnieć, a co dopiero konkurować. Z tej sytuacji są tylko dwa wyjścia: zreformować się albo zniszczyć sąsiada. Reformować się i pracować nad sobą jest trudno, a czerwonego kura puścić w domu obok łatwo. Przy okazji można się też obłowić.
Będzie wet za wet i jeszcze (mam nadzieje, że niebawem) zobaczymy rząd dołów wypełnionych ruskim truchłem. Nieznany autor napisał kiedyś wierszyk, "do przyjaciół moskali". Przytaczam poniżej.
Najeźdźcom - autor nieznany
Będziecie stygli pod brezentem, będą wam psy krew piły z gardeł. A trzy insygnia wasze święte: strach, posłuszeństwo i pogardę wsadzimy wam z powrotem w dupę. Żeby tę mądrość znali wszędzie: wściekłego psa tresować knutem, aż szczać nie zacznie na komendę. Was - nie zabijać. Brać w kajdany i w jasyr sprzedać do Mongoła. Żebyście mogli znów przed Chanem prosząc o skrawki schylać czoła. Wódz wasz - pól szpiona to i pół kata o głowie łysej jak cholewa. Kto lubi tak rękojeść bata przed końcem zegnie kark jak trzeba O, dobrze wiedział to Temudżyn jak was, bydlaki, ująć w karby. Ogromny naród małych ludzi, którym z poddaństwa rosną garby, Który nie wierzy w nic prócz ciosu i uniesionej ręki grozy. Którą, gdy bije, jak od losu dar chce całować, roniąc ślozy. Naród - powiedzmy bez parentez, co z praw zna tylko prawo siły. Będziecie stygnąć pod brezentem psy krew wam z gardeł będą piły.
Sarmata1.2 napisal(a): Fajnie pisze ten Kamil. Dzięki.
W tematach wojskowych został spostponowany na cwierkaczu przez Tashunke Witkou
Ale on nie pisze o tematach wojskowych?
O ruskiej wojnie w Afganistanie, o wojnie w Czeczenii, o pozycji wojska w hordzie kacapskiej pisał. Już nie pamietam za co Kamila z Kazania Tashunke Witkou spostponował.
Komentarz
gdzie lezy nasz astrona?
Ruscy wjadą i nie zagrabią. wyże stoi, że ich, a i światowych graczy , interesują surowce, które można wydobyć. można wydobyć, kiedy stoi sie na powierzchni.
chodzi też o wodę. dla Krymu, co mi po plaży, kiedy nie mogę spłukać słonej wody, co mi po polach, kiedy nie moge z nich zbierać , bo ich nie podleję.
byłem na Krymie w dwutysięcznych, rozmawiałem z Tata Rami
Mocy przerobowej było od 20 do 60 tyś żołnierzy rocznie.
Bo przecież Armia Czerwona nie zostawia śladu węglowego.
Wysłal za to wojska na granicę z Ukrainą.
Z artykułu w numerze. (marzec 2014 to aneksja Krymu)
TP, luty 2022
https://deon.pl/kosciol/adam-strug-o-molestowaniu-seksualnym-nie-wiem-dlaczego-wybral-akurat-mnie,520029
Poinformował, że #metoo.
Nie zwalcza kościoła ani z dużej ani z małej litery.
Śpiewa.
Pięknie
Nawet o chłopcach
Aktualne dane:
"Rosja - czyli jak czar potęgi pryska z dniem wypłaty.
Oficjalne dane o ubóstwie zaskoczyły nawet rzecznika Kremla. Federalna Służba Statystyki Państwowej, w skrócie Rosstat, regularnie co dwa lata bada poziom biedy w Rosji. Ostatnie badanie, którego wyniki właśnie ujawniono, zostało przeprowadzone we wrześniu ubiegłego roku.
Rosstat podaje:
- 80 proc. rosyjskich rodzin ma problem z domknięciem miesięcznego budżetu.
- 12,6 proc. rosyjskich domostw nie ma toalety - ich mieszkańcy korzystają albo ze wspólnego wychodka w budynku, albo ze sławojki zbudowanej na zewnątrz. Na wsi z tego drugiego rozwiązania korzysta ponad 38 proc. jej mieszkańców.
- Jedną trzecią Rosjan (dokładnie 35,4 proc.) nie stać na kupno dwóch par butów rocznie - by mieć chociaż jedną parę nowych na sezon.
- 10 proc. nie może pozwolić sobie na jedzenie mięsa lub ryby, chociaż co drugi dzień.
To tylko niektóre dane z najnowszego badania Rosstatu, oficjalnego biura statystycznego w Rosji. Wyniki badań Rosstatu zaskoczyły rzecznika Kremla Dmitrija Pieskowa.
- Dlaczego właśnie buty, dlaczego właśnie jedna trzecia i skąd te liczby? Byłbym wdzięczny Rosstatowi, gdyby wyjaśnił te dane - mówił Pieskow.
Oficjalne opracowanie Federalnej Służby Statystyki Państwowej „Rosja w liczbach 2020” pokazuje, że średnie miesięczne wynagrodzenie brutto pracowników dla dystryktu centralnego wynosiło ok. 26 tys. rubli, czyli 1560 zł. Natomiast minimalne wynagrodzenie to ok. 700 zł.
Mocarstwowe wydatki
Niebagatelną kwestią dla publicznych finansów są także wydatki na obronę. Według danych Banku Światowego Rosjanie na zbrojenia przeznaczyli w 2016 r. 5,4 proc. PKB. Z kolei w 2024 r. na wojsko ma trafić 15,2 proc. wszystkich wydatków budżetowych. Dziś jest to nieco ponad 14 proc. Mimo iż Rosja wydaję wręcz niebotyczną część budżetu na armie, jej wydatki nie mogą przegonić Francji czy Arabii Saudyjskiej o Chinach czy USA nie wspominając.
W ubiegłym roku najwięcej na zbrojenia wydały USA – 811 mld dolarów, na drugim miejscu znalazły się Chiny – 252 mld dolarów, a na trzecim Indie. Wydatki Rosji uplasowały się na szóstym miejscu z kwotą ok 62 mld dolarów, tuż za Francją i Wielką Brytanią – czytamy w raporcie Sztokholmskiego Międzynarodowego Instytutu Badań nad Pokojem.
Z dekady na dekadę gospodarka Rosji traci na znaczeniu
Rosja zastrasza słabszych sąsiadów, ale jej model gospodarczy nie pozwala na odzyskanie znaczenia, jakim się cieszyła w czasach ZSRR. To oznacza, że Kremlowi coraz trudniej będzie realizować mocarstwowe ambicje.
Rosja to dzisiaj cień gospodarczej potęgi, jaką dysponował ZSRR. Według szacunków ekonomisty Angusa Maddisona jej szczyt przypadł po śmierci Józefa Stalina w 1953 r., kiedy ojczyzna realnego socjalizmu odpowiadała za nieco ponad 10 proc. globalnego produktu.
Ten odsetek systematycznie zmniejszał się w kolejnych dekadach i już w latach 80., czyli w decydującym momencie zimnej wojny, sięgał zaledwie 7 proc. Związane z upadkiem ZSRR załamanie gospodarcze oraz ogłoszenie niepodległości przez byłe republiki radzieckie sprawiło, że w latach 90. w Rosji wytwarzano już tylko niewiele ponad 2 proc. globalnego produktu.
Późniejsza odbudowa, napędzana zwyżkami cen surowców w pierwszej dekadzie XXI wieku nawet nie zbliżyła Rosji do dawnego statusu gospodarczej potęgi. W zależności od źródła szacunków w szczytowym momencie gospodarka znad Wołgi odpowiadała co najwyżej za nieco ponad 3 proc. światowego produktu, po czym znów nadeszły chude lata.
Według prognoz Międzynarodowego Funduszu Walutowego w 2026 r. Rosja będzie zajmować pod względem nominalnego PKB dopiero 14. miejsce na świecie. Odpowiadać będzie za zaledwie 1,5 proc. globalnego produktu, a na plecach będzie czuć oddech plasujących się na kolejnych miejscach Hiszpanii, Indonezji i Meksyku.
Poniższa mapa pokazuję, jak "duża" jest gospodarka "mocarstwowej" Rosji w porównaniu z resztą świata."
Troszkę mu nie dowierzam. wrzucam jako ciekawostkę.
https://www.dw.com/pl/putin-dymisja-rak-nowotwór-parkinson-choroba/a-55779070
W surowcowej Afryce im to wychodzi.
Aliszer Burchanowicz Usmanow (ros. Алишер Бурханович Усманов, uzb. Alisher Burhonovich Usmonov; ur. 9 września 1953 w Chuście) – uzbecko-rosyjski przedsiębiorca i filantrop.
"O zawieszeniu współpracy największej lubelskiej uczelni z Fundacją Russkij Mir założoną w 2007 roku przez Władimira Putina „Kurier” poinformował w środę jako pierwszy.
- Z uwagi na rozpoczęcie przez Federację Rosyjską agresji zbrojnej na terytorium Ukrainy współpraca łącząca Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie z Fundacją Russkij Mir w ramach Centrum Języka i Kultury Rosyjskiej została zawieszona już w poniedziałek 28 lutego – informuje Aneta Adamska, rzecznik prasowy UMCS."
https://kurierlubelski.pl/lublin-koniec-rosyjskiego-soft-power-na-umcs-kto-naprawde-stoi-za-fundacja-russkij-mir/ar/c5-16077995
Kacapska Orda
czy
Moskalska Orda?
Czy ją nazwiemy kacapską czy moskalską jest moralnie równe. Natomiast nazywanie tego reżymu "ordą" to ewidentne naruszenie dóbr osobistych, w szczególności reputacji i czci zewnętrznej, Ordy.
https://threadreaderapp.com/thread/1492164056962195457.html
Czego nas nauczyły ostatnie 3 dni?
Jako Europejczycy popełniliśmy ogromny błąd, licząc na to, że rozmawiając i handlując z rosjanami da się ich ucywilizować.
Że za ciepłą wodę w kranie i możliwość sprzedaży ropy i gazu porzucą chęć niszczenia wszystkiego dookoła i mordowania ludzi strzałem w tył głowy. Okazuje się ona jednak genetycznie u nich zakodowana.
Rosja nie może graniczyć z demokratycznymi i żyjącymi w kapitalizmie narodami. Zawsze na ich tle wypadnie blado i nie będzie w stanie obok nich istnieć, a co dopiero konkurować. Z tej sytuacji są tylko dwa wyjścia: zreformować się albo zniszczyć sąsiada. Reformować się i pracować nad sobą jest trudno, a czerwonego kura puścić w domu obok łatwo. Przy okazji można się też obłowić.
Będzie wet za wet i jeszcze (mam nadzieje, że niebawem) zobaczymy rząd dołów wypełnionych ruskim truchłem.
Nieznany autor napisał kiedyś wierszyk, "do przyjaciół moskali". Przytaczam poniżej.
Najeźdźcom - autor nieznany
Będziecie stygli pod brezentem,
będą wam psy krew piły z gardeł.
A trzy insygnia wasze święte:
strach, posłuszeństwo i pogardę
wsadzimy wam z powrotem w dupę.
Żeby tę mądrość znali wszędzie:
wściekłego psa tresować knutem,
aż szczać nie zacznie na komendę.
Was - nie zabijać. Brać w kajdany
i w jasyr sprzedać do Mongoła.
Żebyście mogli znów przed Chanem
prosząc o skrawki schylać czoła.
Wódz wasz - pól szpiona to i pół kata
o głowie łysej jak cholewa.
Kto lubi tak rękojeść bata
przed końcem zegnie kark jak trzeba
O, dobrze wiedział to Temudżyn
jak was, bydlaki, ująć w karby.
Ogromny naród małych ludzi,
którym z poddaństwa rosną garby,
Który nie wierzy w nic prócz ciosu
i uniesionej ręki grozy.
Którą, gdy bije, jak od losu
dar chce całować, roniąc ślozy.
Naród - powiedzmy bez parentez,
co z praw zna tylko prawo siły.
Będziecie stygnąć pod brezentem
psy krew wam z gardeł będą piły.
O ruskiej wojnie w Afganistanie, o wojnie w Czeczenii, o pozycji wojska w hordzie kacapskiej pisał. Już nie pamietam za co Kamila z Kazania Tashunke Witkou spostponował.