bez Białej Rusi i Rusi Czerwonej będzie to tylko droga przygraniczna, droga na urlop dla Estonczyków i Litwinów do Grecji sens ma to jako kręgosłup z mięśniami po prawej i lewej
Jak to ładnie widać, czym geopolitycznie jest ta trasa!
olbrzymi potencjał, zamiast Kłajpedy barziej Rygę widzę, choć bracia Litwini mogą blokować, wiadomo, że potencjał gromadzi się na koncu potrzebna Serbia i Macedonja, noji ww Rusie - Biała i Czerwona
Turcja będzie miała też ambicje dobudować swe strefy wpływów, gospodarkę mają z potencjałem, niedaleko za Bosforem Bodrum i Izmir, piękne turystyczne centra o jeszcze antycznym rodowodzie
jeszcze jeden trop, ostatnio nabyłem drogą kupna ,
od Oradei jest ich mniej, ViaC mija rodzinne strony obecnego p. prezydenta Rumunji (swietnie się dogaduje z p. prezydentową Kornhauser - Dudą) i w Bułgarii nie było już chasydów Bułgaria nie była zasiedlona mocno przez żydów, było ich tak przed wojną ok 50 000, językiem był ladino, a nie jidish a tu strefa osiedlenia
nie wiem jak, ale ciekawe było by nałożenie tej trasy via carpatia na mapy sprzed 1WW
christoph napisal(a): bez Białej Rusi i Rusi Czerwonej będzie to tylko droga przygraniczna, droga na urlop dla Estonczyków i Litwinów do Grecji sens ma to jako kręgosłup z mięśniami po prawej i lewej
No to masz pan mięśnie: po lewej Korona, po prawej WXL. Oczywiście, dla porządku puściliśmy trakt po stronie koroniarskiej, ale WXL dobrze poprzyłączany do kręgokolumny.
christoph napisal(a): zamiast Kłajpedy barziej Rygę widzę, choć bracia Litwini mogą blokować, wiadomo, że potencjał gromadzi się na koncu
Też tak myślałem, dopóki se nie uświadomiłem, że to przecie Wia Karpatka, a na Łotwie czy w Estonii karpatek nie podają. Tamten kawałek będzie ogarnięty inną wią, mianowie Wią Bałtyką.
Co zaś o wielgie prodżekty inflastrutularne rozhozi się, to kilka lat temu wpadło mi w ręce jakieś opracowanie, jak to Niemcy uważają, że stary szlak NS, przez Ren, jest co prawda najzajebistszy, ale trzeba też pomyśleć o rozwinięciu terenów barziey na wschód położonych. I zaproponowali fajoską transkontynentalną autostradę od Kopengagiena, przez NRD, aż po Rijekę.
I to my bylibyśmy prawym płucem tego kręgosłupa. Przy czym, dla porządku trakt miał zostać puszczony po stronie EWG.
Ale kedy to zbudują, to już na pewno pojadę na moje wymarzone wakacje: Najpierw trasą główną do Sofii, potem na wschód i powrót brzegiem Morza Czarnego przez Lwów.
W tej chwili główna autostrada Bałkanów wiedzie przez Serbię. Jak patrzę na mapę, to widzę że przesunie się ona w granice UE. Wtedy już musowo trzeba będzie włączyć RO+BG do strefy Schengen.
Szturmowiec.Rzplitej napisal(a): Co zaś o wielgie prodżekty inflastrutularne rozhozi się, to kilka lat temu wpadło mi w ręce jakieś opracowanie, jak to Niemcy uważają, że stary szlak NS, przez Ren, jest co prawda najzajebistszy, ale trzeba też pomyśleć o rozwinięciu terenów barziey na wschód położonych. I zaproponowali fajoską transkontynentalną autostradę od Kopengagiena, przez NRD, aż po Rijekę.
I to my bylibyśmy prawym płucem tego kręgosłupa. Przy czym, dla porządku trakt miał zostać puszczony po stronie EWG.
od czasu odwiedzin Batu chana, tego od hejnału krakoskiego i bitwy pod Legnicą, jest tendencja umieszczania wszystkiego na zachód od granic, rzek itepe Wrocław po odwiedzinach ww i jego kolegów wybudowali na nowo po zachodniej stronie Odry, a pierwszy był po wschodniej zbudowany jakoś elektrownia Ostrołęka węglowa też nie wypaliła, a o okolicach węglonośnych Lublina się nic nie mówiło, może z wyjątkiem koncepcji dra Kluczyka, węgle z Polski na Białoruś do elektrowni tańszych i bez filtrów, a potem tę czystą energię do Polski
christoph napisal(a): jakoś elektrownia Ostrołęka węglowa też nie wypaliła, a o okolicach węglonośnych Lublina się nic nie mówiło, może z wyjątkiem koncepcji dra Kluczyka, węgle z Polski na Białoruś do elektrowni tańszych i bez filtrów, a potem tę czystą energię do Polski
Co też Szanowny Kolega! Cała elektrownia Kozienice (hm, też na zachodnim brzegu Wisły!) została zaprojektowana tak, by optymalnie spalał się w niej właśnie wungiel z lubelskiego zagłębia (konkretnie KWK Bogdanka).
- Patrząc wstecz, widzę osiągnięcia, postęp i ciężką pracę, ale także rzeczy, które można było zrobić lepiej i szybciej. Najpierw trzeba przyznać, że stosunki dwustronne między Rumunią a Polską nigdy nie były lepsze pod względem gęstości, zróżnicowania i głębokości - powiedział w rozmowie z "Rzeczpospolitą" Ovidiu Dranga.
- Żałuję głównie, że Polska i Rumunia nie opracowały jeszcze wspólnego produktu, który można by wprowadzić na rynek, na przykład zaawansowany technologicznie sprzęt podwójnego zastosowania, taki jak helikopter lub dron, wszystko, co można by nazwać "wyprodukowano w” Rumunii i w Polsce" - kontynuował odchodzący ambasador.
Rozmowa dotyczyła też działań w ramach NATO. - Po nielegalnej okupacji Krymu stało się oczywiste, że coś należy zrobić, aby skonsolidować wschodnią flankę NATO. Doszliśmy do wniosku, że najlepszą reakcją jest zwrócenie uwagi Sojuszu jako całości na niebezpieczeństwo pozostania biernym, kiedy Rosja stawała się agresywna i asertywna wobec swoich zachodnich sąsiadów - mówił.
Jak stwierdził, "ambasada Rumunii w Polsce wypracowała i wypromowała mocne argumenty za zintensyfikowaną współpracą między sojusznikami z pierwszej linii NATO, po tym, jak Prezydent Obama zaprosił szefów państw z Rumunii, Polski, Łotwy, Litwy, Estonii, Węgier, Czech, Słowacji, Bułgarii na nieformalne spotkanie w Warszawie w czerwcu 2014 r.". - Zjednoczenie dziewięciu krajów wokół wspólnego zestawu pomysłów i celów, oparte na wspólnej percepcji zagrożeń to jest prawdziwy "game changer" w Europie Środkowej - ocenił. Źródło: Rzeczpospolita
Komentarz
centrum (środek) Trójmorza na północy!
będzie to tylko droga przygraniczna, droga na urlop dla Estonczyków i Litwinów do Grecji
sens ma to jako kręgosłup z mięśniami po prawej i lewej
zamiast Kłajpedy barziej Rygę widzę, choć bracia Litwini mogą blokować, wiadomo, że potencjał gromadzi się na koncu
potrzebna Serbia i Macedonja,
noji ww Rusie - Biała i Czerwona
Turcja będzie miała też ambicje dobudować swe strefy wpływów, gospodarkę mają z potencjałem, niedaleko za Bosforem Bodrum i Izmir, piękne turystyczne centra o jeszcze antycznym rodowodzie
jeszcze jeden trop, ostatnio nabyłem drogą kupna ,
https://austeria.pl/produkt/chasydyzm-atlas-historyczny/
wipisz wimaluj
ten sam obszar!
Rebe Schneerson będzie błogosławił!
https://www.chabadkrakow.org/templates/articlecco_cdo/aid/1013303/jewish/Krtka-biografia.htm
od Oradei jest ich mniej, ViaC mija rodzinne strony obecnego p. prezydenta Rumunji (swietnie się dogaduje z p. prezydentową Kornhauser - Dudą) i w Bułgarii nie było już chasydów
Bułgaria nie była zasiedlona mocno przez żydów, było ich tak przed wojną ok 50 000, językiem był ladino, a nie jidish
a tu strefa osiedlenia
nie wiem jak, ale ciekawe było by nałożenie tej trasy via carpatia na mapy sprzed 1WW
Partia pomyślała o wszystkim!
I to my bylibyśmy prawym płucem tego kręgosłupa. Przy czym, dla porządku trakt miał zostać puszczony po stronie EWG.
jakbym cadyka słuchał....
jest tendencja umieszczania wszystkiego na zachód od granic, rzek itepe
Wrocław po odwiedzinach ww i jego kolegów wybudowali na nowo po zachodniej stronie Odry, a pierwszy był po wschodniej zbudowany
jakoś elektrownia Ostrołęka węglowa też nie wypaliła, a o okolicach węglonośnych Lublina się nic nie mówiło, może z wyjątkiem koncepcji dra Kluczyka, węgle z Polski na Białoruś do elektrowni tańszych i bez filtrów, a potem tę czystą energię do Polski
- Żałuję głównie, że Polska i Rumunia nie opracowały jeszcze wspólnego produktu, który można by wprowadzić na rynek, na przykład zaawansowany technologicznie sprzęt podwójnego zastosowania, taki jak helikopter lub dron, wszystko, co można by nazwać "wyprodukowano w” Rumunii i w Polsce" - kontynuował odchodzący ambasador.
Rozmowa dotyczyła też działań w ramach NATO. - Po nielegalnej okupacji Krymu stało się oczywiste, że coś należy zrobić, aby skonsolidować wschodnią flankę NATO. Doszliśmy do wniosku, że najlepszą reakcją jest zwrócenie uwagi Sojuszu jako całości na niebezpieczeństwo pozostania biernym, kiedy Rosja stawała się agresywna i asertywna wobec swoich zachodnich sąsiadów - mówił.
Jak stwierdził, "ambasada Rumunii w Polsce wypracowała i wypromowała mocne argumenty za zintensyfikowaną współpracą między sojusznikami z pierwszej linii NATO, po tym, jak Prezydent Obama zaprosił szefów państw z Rumunii, Polski, Łotwy, Litwy, Estonii, Węgier, Czech, Słowacji, Bułgarii na nieformalne spotkanie w Warszawie w czerwcu 2014 r.". - Zjednoczenie dziewięciu krajów wokół wspólnego zestawu pomysłów i celów, oparte na wspólnej percepcji zagrożeń to jest prawdziwy "game changer" w Europie Środkowej - ocenił.
Źródło: Rzeczpospolita
Kolinda!
Ale uprzejmie pozwoliła PAD owi i nam uwierzyć, że to on jest autorem koncepcji