Jest wiele osób, które pomstują na funkcję zdalnego odpalania samochodu w celu uprzedniego podgrzania wnętrza, nawet gdy stoi w oddaleniu od pobudynków. Bas! Ostatnio usłyszałem krytykę korzystania z agregatu prądotwórczego w razie awarii sieci energetycznej.
99% kerowców parkujących "pod chmurką" odśnieża samochód i "skrobie" szyby z lodu na włączonym silniku. Ja też i mam w d. jakieś fochy nawiedzonych idiotów.
Przypomnijmy, że w świetle polskich przepisów kierowcy, którzy - przykładowo - odśnieżają pojazd przy włączonym silniku zimą, mogą otrzymać mandat w wysokości 100 zł. Co więcej, narażają się na dodatkowe 50 zł, gdy oddalą się od wspomnianego, uruchomionego samochodu (typowe grzanie kabiny). To jeszcze nie koniec. Policjant teoretycznie może nałożyć na kierującego pojazdem mandat w wysokości 300 zł. Za co? Za to, że jego pojazd, np. podczas odśnieżania przy włączonym zapłonie, emituje dużą ilość spalin bądź nadmiernie hałasuje.
@Mordechlaj_Mashke powiedział(a):
Nawet w lewackiej Kanadzie wszyscy tak robią.
Przypomina mi się rysunek Szymona Kobylińskiego sprzed wielu lat. Drogowiec ustawia przy szosie znak ograniczenia do 30 km/h. Podpis: "Oczywiście że wszyscy nadal będą jechać setką. Ale z jakim poczuciem winy!"
@Mordechlaj_Mashke powiedział(a):
Nawet w lewackiej Kanadzie wszyscy tak robią.
E. A w kolegi historiach o Onatio to ta lewackość kraju, co wokół rośnie na coraz bardziej zielono, to pyska nie otwiera. Nie przebija do mych oczu utęsknionych wiechowych wiców. Więc wnioskuję, że kolega tym walcem tam jedzie tak srogo, że nawet trupów nie liczy.
@marniok powiedział(a):
99% kerowców parkujących "pod chmurką" odśnieża samochód i "skrobie" szyby z lodu na włączonym silniku. Ja też i mam w d. jakieś fochy nawiedzonych idiotów.
To jest bez sensu i szkodliwe dla silnika, auto na biegu jałowym rozgrzewa się bardzo długo, a im dłużej pracuje w temperaturze niższej niż optymalna tym większe czyni sobie szkody. I wdychasz to wszystko chodząc dookoła auta. Należy włączyć silnik i jak najszybciej go rozgrzać znaczy ruszyć, nie pałować zimnego auta ale normalnie jechać. Przecież dopóki silnik się nie zagrzeje to i tak nie działa ogrzewanie. U mnie jeden taksiarz to ma nawet Webasto z programatorem ustawione i włącza w garażu podziemnym, a tu nigdy nie spada poniżej 5 stopni nawet jak na zewnątrz jest -25, tak dba o swojego merolka. To co mówię ma potwierdzenie w badaniach na politechnikach.
To jest prawda oczywiście ale bardziej dotyczy diesla niż benzyniaka, który szybciej się nagrzewa. Sam nawiew, nawet zimnego powietrza pomaga oczyścić szybę z zewnątrz. Nie należy przeciągać pracy na biegu jałowym ponad kilka minut (powiedzmy 5min) i jeśli robimy to okazyjnie (duże mrozy takimi właśnie są ostatnimi laty) to aż tak wielkich szkód nie uczynimy.
80% zużycia silnika wg SAE to jest pierwsze 20 minut jazdy na zimnym silniku.
Jak się odpaliło to lepiej już jechać ofc nie przeginać z obrotami w drugą stronę,. 2-3 tysiące jest spoko.
"im krócej tym lepiej" zupełnie nie pasuje do "nie należy w ogóle"
Opisałem dokładnie co i jak.
Inaczej się nie da bez wstępnego podgrzewania silnika (Webasto) samochodu parkowanego na polu.
Reszta to skrupulanctwo.
Obserwując z oddalenia w czasie, to co się w ruchu nachodźczym działo, to chylę czoła przed innowacją usańską (nie łapiemy, a zachęcamy przez obniżanie poziomów życia w państwach ościennych) oraz, co ciekawsze, że kiedyś handlarz niewolników nie był otaczany specjalnym szacunkiem, a obecnie jest szlachetnym endżiosem.
To ciekawe. Siedziałem i z Czeczenami, co organizowali przerzuty. I z Wietnamczykami, co dla tych przerzutów sprzedawali wszystko, co mieli, a potem pracowali na plantacjach marihuany pod Zakopcem, i z tymi, na których ziemi te plantacje były (ale o tym pono nie wiedzieli), a przy interwnecji służb helikopterami na ich teren służby gubiły granaty (z tego się górale do dziś śmieją ;d). Tak rozumiem współczesne niewolnictwo, ale to było 8 lat temi. To teraz się to robi za pomocą ngosów? Tam też się wyprzedaje wszystko i uzależnia swój los od kogoś, kto trzyma twoje dokumenty. To będę siedział zaraz z ludźmi z ngosów może.
@ms.wygnaniec powiedział(a):
Obserwując z oddalenia w czasie, to co się w ruchu nachodźczym działo, to chylę czoła przed innowacją usańską (nie łapiemy, a zachęcamy przez obniżanie poziomów życia w państwach ościennych) oraz, co ciekawsze, że kiedyś handlarz niewolników nie był otaczany specjalnym szacunkiem, a obecnie jest szlachetnym endżiosem.
U nas piszą że w USA jakaś tragedia na granicy a amerykańska gospodarka rozkręca się coraz bardziej dzięki tym Meksykanom, nadal nie ma komu cegły podawać czy hamburgery smażyć.
Wiem jak wyglądał handel ludźmi 8 lat temu. Nie wiem jak wygląda obecnie. Jak kogoś za to posadzą, to miło będzie posłuchać na spacerniaku jego opowieści o procedurach działań.
Komentarz
Czesz się, że ci bryki nie zajumali.
👣
🐾
🐾
Jest wiele osób, które pomstują na funkcję zdalnego odpalania samochodu w celu uprzedniego podgrzania wnętrza, nawet gdy stoi w oddaleniu od pobudynków. Bas! Ostatnio usłyszałem krytykę korzystania z agregatu prądotwórczego w razie awarii sieci energetycznej.
Przedszkolaki?
99% kerowców parkujących "pod chmurką" odśnieża samochód i "skrobie" szyby z lodu na włączonym silniku. Ja też i mam w d. jakieś fochy nawiedzonych idiotów.
Jeszcze aż tak źle z tym u mnie na dzielnicy nie ma. Oby jak najdłużej.
Hola, hola - bagatelizować to sobie można ponowny związek, natomiast grzech klimatyczny to poważna sprawa jest.
Czytaj więcej na: https://moto.trojmiasto.pl/Mandat-za-odsniezanie-auta-z-uruchomionym-silnikiem-to-absurd-n184168.html
Tak, oczywiście to PiS wprowadził ten przepis.
LPG (wiadomo że po jakim czasie bo wpierw ałto odpala na E10) to jedno z najczystszych paliw, spala się czysto i bezzapachowo na CO2 i H2O.
Nawet w lewackiej Kanadzie wszyscy tak robią.
👣
🐾
🐾
A kto ich tam wie? Niektórzy wcześnie zaczynają.
https://www.moneycontrol.com/news/trends/us-8-year-old-arrested-for-stealing-car-at-gunpoint-10947731.html
https://globalnews.ca/news/9983413/kids-steal-moms-car-siblings-florida-electronics/
👣
🐾
🐾
Przypomina mi się rysunek Szymona Kobylińskiego sprzed wielu lat. Drogowiec ustawia przy szosie znak ograniczenia do 30 km/h. Podpis: "Oczywiście że wszyscy nadal będą jechać setką. Ale z jakim poczuciem winy!"
E. A w kolegi historiach o Onatio to ta lewackość kraju, co wokół rośnie na coraz bardziej zielono, to pyska nie otwiera. Nie przebija do mych oczu utęsknionych wiechowych wiców. Więc wnioskuję, że kolega tym walcem tam jedzie tak srogo, że nawet trupów nie liczy.
To jest bez sensu i szkodliwe dla silnika, auto na biegu jałowym rozgrzewa się bardzo długo, a im dłużej pracuje w temperaturze niższej niż optymalna tym większe czyni sobie szkody. I wdychasz to wszystko chodząc dookoła auta. Należy włączyć silnik i jak najszybciej go rozgrzać znaczy ruszyć, nie pałować zimnego auta ale normalnie jechać. Przecież dopóki silnik się nie zagrzeje to i tak nie działa ogrzewanie. U mnie jeden taksiarz to ma nawet Webasto z programatorem ustawione i włącza w garażu podziemnym, a tu nigdy nie spada poniżej 5 stopni nawet jak na zewnątrz jest -25, tak dba o swojego merolka. To co mówię ma potwierdzenie w badaniach na politechnikach.
To jest prawda oczywiście ale bardziej dotyczy diesla niż benzyniaka, który szybciej się nagrzewa. Sam nawiew, nawet zimnego powietrza pomaga oczyścić szybę z zewnątrz. Nie należy przeciągać pracy na biegu jałowym ponad kilka minut (powiedzmy 5min) i jeśli robimy to okazyjnie (duże mrozy takimi właśnie są ostatnimi laty) to aż tak wielkich szkód nie uczynimy.
Nie należy w ogóle na biegu jałowym nierozgrzanego silnika trzymać, im krócej tym lepiej.
Ale jak jechać z zamarzniętą szybą?
Gaz do dechy i do przodu. Nawet oczu rękami nie trzeba zasłaniać.
Przemko dobrze mówi.
80% zużycia silnika wg SAE to jest pierwsze 20 minut jazdy na zimnym silniku.
Jak się odpaliło to lepiej już jechać ofc nie przeginać z obrotami w drugą stronę,. 2-3 tysiące jest spoko.
"im krócej tym lepiej" zupełnie nie pasuje do "nie należy w ogóle"
Opisałem dokładnie co i jak.
Inaczej się nie da bez wstępnego podgrzewania silnika (Webasto) samochodu parkowanego na polu.
Reszta to skrupulanctwo.
Że pojadę klasykiem: "Nie ma pan pojęcia, jak łatwo jest zaparkować w Barcelonie! Wystarczy zdjąć okulary.".
Zyke spokpjmoe jak jaki hreczkosiej> @marniok powiedział(a):
noale to ruski produkt
nadal pomimo sankcji kupowany tam
https://biznesalert.pl/polska-ukraina-lpg-import-rosja/
Obserwując z oddalenia w czasie, to co się w ruchu nachodźczym działo, to chylę czoła przed innowacją usańską (nie łapiemy, a zachęcamy przez obniżanie poziomów życia w państwach ościennych) oraz, co ciekawsze, że kiedyś handlarz niewolników nie był otaczany specjalnym szacunkiem, a obecnie jest szlachetnym endżiosem.
To ciekawe. Siedziałem i z Czeczenami, co organizowali przerzuty. I z Wietnamczykami, co dla tych przerzutów sprzedawali wszystko, co mieli, a potem pracowali na plantacjach marihuany pod Zakopcem, i z tymi, na których ziemi te plantacje były (ale o tym pono nie wiedzieli), a przy interwnecji służb helikopterami na ich teren służby gubiły granaty (z tego się górale do dziś śmieją ;d). Tak rozumiem współczesne niewolnictwo, ale to było 8 lat temi. To teraz się to robi za pomocą ngosów? Tam też się wyprzedaje wszystko i uzależnia swój los od kogoś, kto trzyma twoje dokumenty. To będę siedział zaraz z ludźmi z ngosów może.
Nie rozumiem Kolegi wypowiedzi; może Kolega jakoś przybliżyć, o co cho?
Wypowiedzi kolegi generalnie mają taką cechę i należy to zaakceptować.
U nas piszą że w USA jakaś tragedia na granicy a amerykańska gospodarka rozkręca się coraz bardziej dzięki tym Meksykanom, nadal nie ma komu cegły podawać czy hamburgery smażyć.
Wiem jak wyglądał handel ludźmi 8 lat temu. Nie wiem jak wygląda obecnie. Jak kogoś za to posadzą, to miło będzie posłuchać na spacerniaku jego opowieści o procedurach działań.
Ale to nie Kolega latał tam na granicy z taką dużą kolorową torbą? Prawda? To nie kolega...?