Zgadzam się z poglądem Twardocha, cała moja codzienność w Berlinie od lat potwierdza, że tak jest. Moja teza dlaczego tak jest, oprócz jasnego aspektu klasowości, włącza Holocaust i projekcję traum. Twardoch to też wyczuwa i zdrowo ocenia rzeczywistość. Elity nic się nie uczą. O jednej rzeczy Twardoch nie pisze, o tym, że zachodnie elity są już dawno poza tym etapem wzmożenia.
"W lewicowo-liberalnych kręgach przyjęło się myśleć o imigracji w kategoriach wyłącznie moralnych, jakby stosunek wobec niej pozostawał probierzem człowieczeństwa. Nie przez przypadek w filmie Holland przewija się przypięta na ścianie kartka z napisem „Żaden człowiek nie jest nielegalny". To popularne hasło wydawać się może jedynie właściwą odpowiedzią na znane nam wszystkim obrazy, czy będzie to tonący w białowieskim bagnie chłopczyk, czy inny, też martwy, wyrzucony na brzeg Morza Śródziemnego.
A jednak hasło „Żaden człowiek nie jest nielegalny" ma też inne konsekwencje. Jeśli uznamy, że „żaden człowiek nie jest nielegalny", to kwestionujemy sens istnienia granic państwowych – te zaś stanowią podstawowy warunek istnienia suwerennych państw. Taki postulat nie dziwi, kiedy wygłaszają go młodzi anarchiści, powodowani właściwą młodości niezgodą na okrutną zasadę rzeczywistości, pragnieniem wywrócenia istniejącego porządku. Czy jednak o to chodzi mieszczańskim czy inteligenckim lewicowym liberałom?
Czy możemy zaryzykować tezę, że lewicowo-liberalny entuzjazm wobec imigracji ma również inne, bardziej przyziemne – nawet jeśli nieuświadomione – motywy? W związanych z tym nurtem mediach często mówi się o tym przecież wprost: „Potrzebujemy ludzi do pracy". Oczywiście, społeczeństwo się starzeje, jednak warto sobie zadać pytanie, kto potrzebuje „ludzi do pracy" – czy raczej taniej siły roboczej.
Bez wątpienia potrzebuje jej klasa wyższa, ludzie już bogaci, którzy dzięki napływowi imigrantów stać się będą mogli jeszcze bogatsi. Tania siła robocza przydaje się też klasie średniej, jak również wielkomiejskim profesjonalistom, dysponującym dużym kapitałem kulturowym i społecznym, nawet jeśli nie finansowym.
To dzięki imigrantom nauczyciele akademiccy, działacze kultury, aktywiści mogą żyć w istocie ponad stan, w sposób, do którego ze względu na posiadany kapitał kulturowy aspirują, korzystając z tanich przejazdów Uberem, tanich dostaw jedzenia i wszystkich tanich prac, które, gdyby świadczone były przez mocniej osadzony w społecznej tkance miejscowy proletariat, kosztować musiałyby o wiele więcej i dla niższej klasy średniej mogłyby pozostawać niedostępnymi.
Czy więc istotnie hasło „Żaden człowiek nie jest nielegalny" jest hasłem lewicowym? Pisze o tym Angela Nagle w tekście „The Left Case Against The Open Borders", który w 2018 r. ukazał się w „American Affairs". Autorka przejrzyście wywodzi, jak postulat będący w istocie neoliberalny i drapieżnie kapitalistyczny zawładnął, posługując się moralnym szantażem, myśleniem lewicowym.
Inteligent nominuje sam siebie do Nobla
Pozostaje się zastanowić, jakie są granice empatii Agnieszki Holland. Czy lęk klasy ludowej przed obcymi jest czymś, czemu można się przyjrzeć z empatią właśnie? Lęk przez obcym i nieznanym jest lękiem, może nie być racjonalny – chociaż racjonalny bywa, pisze o tym Nagle, gdy podaż siły roboczej obniża jej wartość – ale zawsze jest emocjonalnie zrozumiały, jeśli zechcemy się wykazać empatią właśnie.
Pragnienie mieszkania i życia wśród ludzi, z którymi współdzieli się język i kulturę również jest zrozumiałe. Akceptacja imigracji lub jej brak ma bardzo wyraźny kontekst klasowy. Ludziom z klasy średniej migracja zarobkowa przynosi same korzyści – to niedrogie nianie, sprzątaczki, ogrodnicy dla klasy średniej oraz tania siła robocza dla klasy wyższej. Klasa średnia nie mieszka w miejscach, w których mieszkają imigranci, przeprowadza się do dzielnic drogich i uniwersalnie białych, do takich też szkół wysyła dzieci, poszukując w istocie tego samego – mieszkania wśród ludzi podobnych sobie – z czego wypływa lęk przed imigracją klasy niższej. Klasa niższa jednak nie może przeprowadzić się do dzielnic drogich, imigranci stanowią też dla niej często konkurencję na rynku pracy. Jednak wobec lęków rodzimej underclass liberalno-lewicowi intelektualiści nie znajdują żadnej empatii – nic dziwnego, że zagospodarowuje je coraz bardziej nacjonalistyczna i ksenofobiczna prawica."
Zastanawiam się mocno, jak będzie wyglądała kwestia imigracji.
Bo z jednej strony unia mocno będzie na to naciskać, a tusk zrobiłby to bez mrugnięcia powieką. Z drugiej jednak, w razie problemów (które na 100% by powstały) będzie to bezwzględny zabójca poparcia. Bo jeśli jest cokolwiek świętego dla większości Polaków, to jest to święty spokój.
@christoph powiedział(a):
Głos z Berlina
Czy możemy zaryzykować tezę, że lewicowo-liberalny entuzjazm wobec imigracji ma również inne, bardziej przyziemne – nawet jeśli nieuświadomione – motywy? W związanych z tym nurtem mediach często mówi się o tym przecież wprost: „Potrzebujemy ludzi do pracy". Oczywiście, społeczeństwo się starzeje, jednak warto sobie zadać pytanie, kto potrzebuje „ludzi do pracy" – czy raczej taniej siły roboczej.
Otóż nigdy takiegom nie słyszał hasła. Zawsze mówili "potrzebujemy rąk do pracy!" Ludź jest do tych rąk jedynie dodatkiem, a i to kłopotliwym.
@janosik powiedział(a):
imigracja to chyba jedyny "granat" który może w niedługim czasie wybuchnąć opozycji w rękach
Imigracja, ekonomia, przyjęcie erło, zakończenie rozdawnictwa dla bydła, likwidacja atomówek i zaoranie CPK.
Orzeł z Trzmielem prawią, że Pezel nie może tak z dnia na dzień wejść w koalisją z partią PiS, boby za bałdzo zjeżyło to ichnich wyborców. Nadto szantażuje ich Gazownia chasłem "11 milijonów głosiów na Front Ludowy!!!"
ALE, powiadam, ale jeśli za rok, a konkretnie po wyborkach samorządowych (kluczowych dla Pezelu), jak i erłopejskich, okaże się że zbieranina pod światłym przewodem Tuska stoi już na skraju Imperium i gotuje się do wielgiego skoku na bańkę, może Pezel zatroskać się o los itd.
Trafnie jeden z Kolegów załwarzył, że koalisją PiS-Pezel-Konfa to by była dość ścisła powtórka z PiS-Samoobrona-LPR.
....Zawsze mówili "potrzebujemy rąk do pracy!" Ludź jest do tych rąk jedynie dodatkiem, a i to kłopotliwym.
I znowuż wszystko przez te Polskę...się im w dupach poprzewracało z tego dobrobytu, na szparagi i zmywak już nie chcą, to my mniemce musiały sprowadzić tych no, tych inżynierów i lekarzy z Afryka, ja?
Naturaliś że Ja!
No ale teraz pomalutku wszystko wróci do norma i zluzujemy z temy inrzynierami i dokturami z czarna Afryka i każdy wróci na swoje miejsce, oni tam skąd przybyli a Polacy na prace ich godne czyli szparagi, montownie i zmywaki i inne zakłady opiekuńcze dla starych ss-manów..
Tak to właśnie imigracja, ekonomia, rozdawnictwo dla bydła i inne przywileje dla podludzi zza Odry wrócą na swojej miejsce.
Przecież wszystko będzie winą PIS-u. No co Wy, nie wiecie takich prostych rzeczy? Jak ludziom spadnie stopa życiowa i ogólnie będzie wujoza, to przez PIS, bo uprawiał rozdawnictwo i - co tam takiego było jeszcze? - zadłużył, podejmował złe decyzje i jeszcze na dodatek się nakradł, o! No i teraz wszyscy płacimy, pan płaci, pani płaci...
@janosik powiedział(a):
imigracja to chyba jedyny "granat" który może w niedługim czasie wybuchnąć opozycji w rękach
Imigracja, ekonomia, przyjęcie erło, zakończenie rozdawnictwa dla bydła, likwidacja atomówek i zaoranie CPK.
Orzeł z Trzmielem prawią, że Pezel nie może tak z dnia na dzień wejść w koalisją z partią PiS, boby za bałdzo zjeżyło to ichnich wyborców. Nadto szantażuje ich Gazownia chasłem "11 milijonów głosiów na Front Ludowy!!!"
ALE, powiadam, ale jeśli za rok, a konkretnie po wyborkach samorządowych (kluczowych dla Pezelu), jak i erłopejskich, okaże się że zbieranina pod światłym przewodem Tuska stoi już na skraju Imperium i gotuje się do wielgiego skoku na bańkę, może Pezel zatroskać się o los itd.
Trafnie jeden z Kolegów załwarzył, że koalisją PiS-Pezel-Konfa to by była dość ścisła powtórka z PiS-Samoobrona-LPR.
Ale z drugiej strony czy to nie moment kiedy tygrysek mógłby stać się prawdziwym Tygrysem? Naprawdę wywrócić stolik: zażądać premierostwa, połowy stołków dla swoich ludzi, kupić książkę i goździka i odesłać Jara na zasłużoną emeryturę a Morawieckiego z ekipą do banku czy gdzie tam chcą sobie pójść. I stworzyć nowy byt polityczny zagospodarowujący centrum, umiarkowaną część prawej strony oraz jakąś nie tęczową a socjalną część lewej. Umownie mógłby go nazwać " porozumienie centrum " co by jednoczyć a nie dzielić Polki i Polaków. I zostać takim tusko - kaczyńsko-kwaśniewskim kolejnych trzech dekad.
@janosik powiedział(a):
imigracja to chyba jedyny "granat" który może w niedługim czasie wybuchnąć opozycji w rękach
Imigracja, ekonomia, przyjęcie erło, zakończenie rozdawnictwa dla bydła, likwidacja atomówek i zaoranie CPK.
Orzeł z Trzmielem prawią, że Pezel nie może tak z dnia na dzień wejść w koalisją z partią PiS, boby za bałdzo zjeżyło to ichnich wyborców. Nadto szantażuje ich Gazownia chasłem "11 milijonów głosiów na Front Ludowy!!!"
ALE, powiadam, ale jeśli za rok, a konkretnie po wyborkach samorządowych (kluczowych dla Pezelu), jak i erłopejskich, okaże się że zbieranina pod światłym przewodem Tuska stoi już na skraju Imperium i gotuje się do wielgiego skoku na bańkę, może Pezel zatroskać się o los itd.
Trafnie jeden z Kolegów załwarzył, że koalisją PiS-Pezel-Konfa to by była dość ścisła powtórka z PiS-Samoobrona-LPR.
Ale z drugiej strony czy to nie moment kiedy tygrysek mógłby stać się prawdziwym Tygrysem?
Mogę wszystko! Ale skoro jestem nikim, to mi wystarczy, ze coś dostanę.
@Berek powiedział(a):
Przecież wszystko będzie winą PIS-u. No co Wy, nie wiecie takich prostych rzeczy? Jak ludziom spadnie stopa życiowa i ogólnie będzie wujoza, to przez PIS, bo uprawiał rozdawnictwo i - co tam takiego było jeszcze? - zadłużył, podejmował złe decyzje i jeszcze na dodatek się nakradł, o! No i teraz wszyscy płacimy, pan płaci, pani płaci...
Ale lud niecierpliwy, zaraz zamieni propagande w memy
@Berek powiedział(a):
Przecież wszystko będzie winą PIS-u. No co Wy, nie wiecie takich prostych rzeczy? Jak ludziom spadnie stopa życiowa i ogólnie będzie wujoza, to przez PIS, bo uprawiał rozdawnictwo i - co tam takiego było jeszcze? - zadłużył, podejmował złe decyzje i jeszcze na dodatek się nakradł, o! No i teraz wszyscy płacimy, pan płaci, pani płaci...
Ale lud niecierpliwy, zaraz zamieni propagande w memy
@Exspectans powiedział(a):
Przypuszczam, że nawet gdyby referendum miało wymagają frekwencję, to hipotetyczny rząd ZiSu i tak by sobie nim podtarł cztery litery.
To oczywistość. Imigrantów można przyjąć dwa razy tyle ile każe UE, więc to już nie będzie "zgodnie z mechanizmem". Zaporę można "przebudowywać" albo "remontować" zamiast likwidacji. Czy polityka, który jest zdolny do wszystkiego w ogóle mogą ograniczyć jakieś tam papiery?
Jak powszechnie wiadomo, taysze szkoccy wybrali se mahometanina na kerownika. I to takego, który przez przypadeczek ma teścia Palestyńczyka. I ten teściu mu na imieninach sączy w uszko: "Zięciu drogi, zachowaj się jak czeba, tak?"
Więc zięciu w tenże śpiew:
Podczas gdy media publiczne kilkakrotnie wyjaśniały w tym tygodniu, dlaczego zamknięcie granicy przez Egipt jest ważne, aby utrzymać terrorystów z dala od kraju, szkocki premier Humza Yousaf zaskoczył wyjątkową propozycją. Milion ludzi w Strefie Gazy potrzebuje bezpieczeństwa i schronienia, powiedział Yousaf. Wezwał brytyjski rząd do "natychmiastowego" stworzenia "planu przesiedlenia dla mieszkańców Gazy".
38-letni Yousaf jest liderem Szkockiej Partii Narodowej (SNP) i pierwszym ministrem Szkocji od marca. Jego żona Nadia El-Nakla urodziła się w Dundee jako córka palestyńskiego ojca i szkockiej matki. Jej rodzice są uwięzieni w Strefie Gazy od początku walk.
@Szturmowiec.Rzplitej powiedział(a):
Dodajmy, że w Strefie Gazy mieszka tak najmarniej dwa milijony ludzi, a w Szkocji bez kozery pięć milijonów i pół.
Ja tu nie widzę żeby on chciał ich w Szkocji osiedlać, może chce ich rozdać po równo po wszystkich państwach Wielkiej Brytanii a nie trzymać to całe dobro dla siebie?
Dumamy sobie, że niezwykła kasta swędziów ma taki obyczaj, że nienawidzi PiS i że to źródło nieszczęść naszej udręczonej Ojczyzny. Wszelako! Sygnały z Berlina Zachodniego wskazują, że są co prawda jeszcze swędziowie w Berlinie, ale i wśród nich rozkrzewia się krzepko nastrój Weltszmercu, Untergangu i wogle Anarchizmusa.
Ot, powiedzmy, były rozruchy w noc św. Sylwestra? Cóż za pytanie, cheba retoryczne, tak? No i dzielni policjanci jak należy spałowali wszystkich możliwych nachodźców, a jak który nie uciekł dość szybko, trafiał do ancla.
Politycy obiecali ostrą rozprawę po Sylwestrze. BZ opublikowało niedawno bilans: wszczęto 228 postępowań karnych. Ani jeden na dziesięciu nie został skazany. I nawet wtedy zapadły tylko niewielkie wyroki. Nikt nie musiał iść do więzienia. Sanitariusze, strażacy i policjanci zaatakowani podczas służby? "Ditt is Berlin", śmieje się prokurator, śmieje się sędzia i wraca do snu.
/Tichys Einblick/
Może więc jest tak, że Europejczyk z jakegoś powodu nienawidzi sam siebie, chciałby wreszcie zdechnąć i w sumie raduje się, że ktoś tym przeklętym białasom wtyka śledzia pod poślednie ziobro. Jako że swędziowie to elita narodu, czy to w Tenkraju, czy w Tamtenkraju, to nie dziwi nas nic, że skłonności powyższe są wśród nich niejako wydestylowane, stężone, czda.
@Szturmowiec.Rzplitej powiedział(a):
Dumamy sobie, że niezwykła kasta swędziów ma taki obyczaj, że nienawidzi PiS i że to źródło nieszczęść naszej udręczonej Ojczyzny. Wszelako! Sygnały z Berlina Zachodniego wskazują, że są co prawda jeszcze swędziowie w Berlinie, ale i wśród nich rozkrzewia się krzepko nastrój Weltszmercu, Untergangu i wogle Anarchizmusa.
Ot, powiedzmy, były rozruchy w noc św. Sylwestra? Cóż za pytanie, cheba retoryczne, tak? No i dzielni policjanci jak należy spałowali wszystkich możliwych nachodźców, a jak który nie uciekł dość szybko, trafiał do ancla.
Politycy obiecali ostrą rozprawę po Sylwestrze. BZ opublikowało niedawno bilans: wszczęto 228 postępowań karnych. Ani jeden na dziesięciu nie został skazany. I nawet wtedy zapadły tylko niewielkie wyroki. Nikt nie musiał iść do więzienia. Sanitariusze, strażacy i policjanci zaatakowani podczas służby? "Ditt is Berlin", śmieje się prokurator, śmieje się sędzia i wraca do snu.
/Tichys Einblick/
Może więc jest tak, że Europejczyk z jakegoś powodu nienawidzi sam siebie, chciałby wreszcie zdechnąć i w sumie raduje się, że ktoś tym przeklętym białasom wtyka śledzia pod poślednie ziobro. Jako że swędziowie to elita narodu, czy to w Tenkraju, czy w Tamtenkraju, to nie dziwi nas nic, że skłonności powyższe są wśród nich niejako wydestylowane, stężone, czda.
Nie wzmacnianie więziennych gangów jest priorytetem.
Być może niemiecki Europejczyk nienawidzi sam siebie i chce zdechnąć ale zanim to uciesze ogółu zrobi, jeszcze zajebie Polaka, którego nienawidzi sto razy bardziej.
@Szturmowiec.Rzplitej powiedział(a):
Dumamy sobie, że niezwykła kasta swędziów ma taki obyczaj, że nienawidzi PiS i że to źródło nieszczęść naszej udręczonej Ojczyzny. Wszelako! Sygnały z Berlina Zachodniego wskazują, że są co prawda jeszcze swędziowie w Berlinie, ale i wśród nich rozkrzewia się krzepko nastrój Weltszmercu, Untergangu i wogle Anarchizmusa.
Ot, powiedzmy, były rozruchy w noc św. Sylwestra? Cóż za pytanie, cheba retoryczne, tak? No i dzielni policjanci jak należy spałowali wszystkich możliwych nachodźców, a jak który nie uciekł dość szybko, trafiał do ancla.
Politycy obiecali ostrą rozprawę po Sylwestrze. BZ opublikowało niedawno bilans: wszczęto 228 postępowań karnych. Ani jeden na dziesięciu nie został skazany. I nawet wtedy zapadły tylko niewielkie wyroki. Nikt nie musiał iść do więzienia. Sanitariusze, strażacy i policjanci zaatakowani podczas służby? "Ditt is Berlin", śmieje się prokurator, śmieje się sędzia i wraca do snu.
/Tichys Einblick/
Może więc jest tak, że Europejczyk z jakegoś powodu nienawidzi sam siebie, chciałby wreszcie zdechnąć i w sumie raduje się, że ktoś tym przeklętym białasom wtyka śledzia pod poślednie ziobro. Jako że swędziowie to elita narodu, czy to w Tenkraju, czy w Tamtenkraju, to nie dziwi nas nic, że skłonności powyższe są wśród nich niejako wydestylowane, stężone, czda.
Nie wzmacnianie więziennych gangów jest priorytetem.
To jest ciekawa1 myśl. We Fhancy hobiono jakieś badania, z których wynikło, że jak się randomowego nachodźcę zapakuje do więźnia, to po paru latach wychodzi przekonany działacz Francuskiej Zjednoczonej Partii Dżihadystycznej. Nie jestem szpeniem od resocjalizacji, ale z tego wynika, że fhąsuscy penitencjaryści też nie za bałdzo.
@Szturmowiec.Rzplitej powiedział(a):
Dumamy sobie, że niezwykła kasta swędziów ma taki obyczaj, że nienawidzi PiS i że to źródło nieszczęść naszej udręczonej Ojczyzny. Wszelako! Sygnały z Berlina Zachodniego wskazują, że są co prawda jeszcze swędziowie w Berlinie, ale i wśród nich rozkrzewia się krzepko nastrój Weltszmercu, Untergangu i wogle Anarchizmusa.
Ot, powiedzmy, były rozruchy w noc św. Sylwestra? Cóż za pytanie, cheba retoryczne, tak? No i dzielni policjanci jak należy spałowali wszystkich możliwych nachodźców, a jak który nie uciekł dość szybko, trafiał do ancla.
Politycy obiecali ostrą rozprawę po Sylwestrze. BZ opublikowało niedawno bilans: wszczęto 228 postępowań karnych. Ani jeden na dziesięciu nie został skazany. I nawet wtedy zapadły tylko niewielkie wyroki. Nikt nie musiał iść do więzienia. Sanitariusze, strażacy i policjanci zaatakowani podczas służby? "Ditt is Berlin", śmieje się prokurator, śmieje się sędzia i wraca do snu.
/Tichys Einblick/
Może więc jest tak, że Europejczyk z jakegoś powodu nienawidzi sam siebie, chciałby wreszcie zdechnąć i w sumie raduje się, że ktoś tym przeklętym białasom wtyka śledzia pod poślednie ziobro. Jako że swędziowie to elita narodu, czy to w Tenkraju, czy w Tamtenkraju, to nie dziwi nas nic, że skłonności powyższe są wśród nich niejako wydestylowane, stężone, czda.
Nie wzmacnianie więziennych gangów jest priorytetem.
To jest ciekawa1 myśl. We Fhancy hobiono jakieś badania, z których wynikło, że jak się randomowego nachodźcę zapakuje do więźnia, to po paru latach wychodzi przekonany działacz Francuskiej Zjednoczonej Partii Dżihadystycznej. Nie jestem szpeniem od resocjalizacji, ale z tego wynika, że fhąsuscy penitencjaryści też nie za bałdzo.
Ogólnie to są wspaniałe wczasy i niektórzy, co bardziej kuci biznesmeni, jak im mówiono, że pójdą siedzieć, to odpowiadali: "To se przypakuję".
Polacy - 15 Października wybraliście Unię Europejską. W związku
z unieważnieniem referendum, w wyniku zbyt niskiej frekwencji.
Daliście silne świadectwo, że lęk przed przyjmowaniem uciekających
uchodźców przed wojną, szukających lepszego jutra, jest wam obcy.
Wiemy, że jest nas więcej, aby jednak nie dzielić dalej Polaków i dążyć do złagodzenia
wojny polsko-polskiej, wywołanej przez PiS. W pierwszej kolejności, uchodźcy
przydzielani będą rodzinom które referendum nie przyjęły. Ponieważ,
takie osoby są odnotowane z nazwiska, nie będzie problemu z ustaleniem
kto pierwszy będzie musiał przyjąć przybyszów pod swój dach.
Niemal 97% osób które karty wzięło, nie chciało przyjmować uchodźców.
Te rodziny zostaną ominięte w przydziałach. To wy kochani,
pokarzecie im swoim świadectwem, jak wiele możemy zyskać,
otwierając serce na obcych ludzi. Wkrótce rodziny które nie chciały
nikogo przyjmować, same będą zgłaszać chęć otworzenia drzwi swoich domów
dla rodzin uciekających przed wojną.
Podpis na dole jakiejś nieistniejącej fundacji np.:
Oddolny Ruch Obywatelski Europa
No pewnie będę musiał to dopracować. Ale pomysł mi się coraz bardziej podoba.
@posix powiedział(a):
Miałem taki pomysł - plakat w barwach UE.
W tekście nie przeginać, żeby jednak wyglądało to prawdopodobnie. Zrobić plakat, żeby wyglądał mniej więcej na oficjalny, drukowany. Potem trochę pobrudzić, żeby nie wyglądało, że jest bardzo świeży. Potem przykleić gdzieś jakby był oficjalny, najlepiej koło jakiegoś urzędu miejskiego, łatwo rozpoznawalnego jako peowski. Potem zrobić zdjęcie i plakat zdjąć. Zdjęcie puścić w social mediach.
Komentarz
Głos z Berlina
Chyba podczytują forum.
Albo nie są tacy głupi..
Zgadzam się z poglądem Twardocha, cała moja codzienność w Berlinie od lat potwierdza, że tak jest. Moja teza dlaczego tak jest, oprócz jasnego aspektu klasowości, włącza Holocaust i projekcję traum. Twardoch to też wyczuwa i zdrowo ocenia rzeczywistość. Elity nic się nie uczą. O jednej rzeczy Twardoch nie pisze, o tym, że zachodnie elity są już dawno poza tym etapem wzmożenia.
"W lewicowo-liberalnych kręgach przyjęło się myśleć o imigracji w kategoriach wyłącznie moralnych, jakby stosunek wobec niej pozostawał probierzem człowieczeństwa. Nie przez przypadek w filmie Holland przewija się przypięta na ścianie kartka z napisem „Żaden człowiek nie jest nielegalny". To popularne hasło wydawać się może jedynie właściwą odpowiedzią na znane nam wszystkim obrazy, czy będzie to tonący w białowieskim bagnie chłopczyk, czy inny, też martwy, wyrzucony na brzeg Morza Śródziemnego.
A jednak hasło „Żaden człowiek nie jest nielegalny" ma też inne konsekwencje. Jeśli uznamy, że „żaden człowiek nie jest nielegalny", to kwestionujemy sens istnienia granic państwowych – te zaś stanowią podstawowy warunek istnienia suwerennych państw. Taki postulat nie dziwi, kiedy wygłaszają go młodzi anarchiści, powodowani właściwą młodości niezgodą na okrutną zasadę rzeczywistości, pragnieniem wywrócenia istniejącego porządku. Czy jednak o to chodzi mieszczańskim czy inteligenckim lewicowym liberałom?
Czy możemy zaryzykować tezę, że lewicowo-liberalny entuzjazm wobec imigracji ma również inne, bardziej przyziemne – nawet jeśli nieuświadomione – motywy? W związanych z tym nurtem mediach często mówi się o tym przecież wprost: „Potrzebujemy ludzi do pracy". Oczywiście, społeczeństwo się starzeje, jednak warto sobie zadać pytanie, kto potrzebuje „ludzi do pracy" – czy raczej taniej siły roboczej.
Bez wątpienia potrzebuje jej klasa wyższa, ludzie już bogaci, którzy dzięki napływowi imigrantów stać się będą mogli jeszcze bogatsi. Tania siła robocza przydaje się też klasie średniej, jak również wielkomiejskim profesjonalistom, dysponującym dużym kapitałem kulturowym i społecznym, nawet jeśli nie finansowym.
To dzięki imigrantom nauczyciele akademiccy, działacze kultury, aktywiści mogą żyć w istocie ponad stan, w sposób, do którego ze względu na posiadany kapitał kulturowy aspirują, korzystając z tanich przejazdów Uberem, tanich dostaw jedzenia i wszystkich tanich prac, które, gdyby świadczone były przez mocniej osadzony w społecznej tkance miejscowy proletariat, kosztować musiałyby o wiele więcej i dla niższej klasy średniej mogłyby pozostawać niedostępnymi.
Czy więc istotnie hasło „Żaden człowiek nie jest nielegalny" jest hasłem lewicowym? Pisze o tym Angela Nagle w tekście „The Left Case Against The Open Borders", który w 2018 r. ukazał się w „American Affairs". Autorka przejrzyście wywodzi, jak postulat będący w istocie neoliberalny i drapieżnie kapitalistyczny zawładnął, posługując się moralnym szantażem, myśleniem lewicowym.
Inteligent nominuje sam siebie do Nobla
Pozostaje się zastanowić, jakie są granice empatii Agnieszki Holland. Czy lęk klasy ludowej przed obcymi jest czymś, czemu można się przyjrzeć z empatią właśnie? Lęk przez obcym i nieznanym jest lękiem, może nie być racjonalny – chociaż racjonalny bywa, pisze o tym Nagle, gdy podaż siły roboczej obniża jej wartość – ale zawsze jest emocjonalnie zrozumiały, jeśli zechcemy się wykazać empatią właśnie.
Pragnienie mieszkania i życia wśród ludzi, z którymi współdzieli się język i kulturę również jest zrozumiałe. Akceptacja imigracji lub jej brak ma bardzo wyraźny kontekst klasowy. Ludziom z klasy średniej migracja zarobkowa przynosi same korzyści – to niedrogie nianie, sprzątaczki, ogrodnicy dla klasy średniej oraz tania siła robocza dla klasy wyższej. Klasa średnia nie mieszka w miejscach, w których mieszkają imigranci, przeprowadza się do dzielnic drogich i uniwersalnie białych, do takich też szkół wysyła dzieci, poszukując w istocie tego samego – mieszkania wśród ludzi podobnych sobie – z czego wypływa lęk przed imigracją klasy niższej. Klasa niższa jednak nie może przeprowadzić się do dzielnic drogich, imigranci stanowią też dla niej często konkurencję na rynku pracy. Jednak wobec lęków rodzimej underclass liberalno-lewicowi intelektualiści nie znajdują żadnej empatii – nic dziwnego, że zagospodarowuje je coraz bardziej nacjonalistyczna i ksenofobiczna prawica."
Zastanawiam się mocno, jak będzie wyglądała kwestia imigracji.
Bo z jednej strony unia mocno będzie na to naciskać, a tusk zrobiłby to bez mrugnięcia powieką. Z drugiej jednak, w razie problemów (które na 100% by powstały) będzie to bezwzględny zabójca poparcia. Bo jeśli jest cokolwiek świętego dla większości Polaków, to jest to święty spokój.
imigracja to chyba jedyny "granat" który może w niedługim czasie wybuchnąć opozycji w rękach
Ekonomia tez
Otóż nigdy takiegom nie słyszał hasła. Zawsze mówili "potrzebujemy rąk do pracy!" Ludź jest do tych rąk jedynie dodatkiem, a i to kłopotliwym.
Imigracja, ekonomia, przyjęcie erło, zakończenie rozdawnictwa dla bydła, likwidacja atomówek i zaoranie CPK.
Orzeł z Trzmielem prawią, że Pezel nie może tak z dnia na dzień wejść w koalisją z partią PiS, boby za bałdzo zjeżyło to ichnich wyborców. Nadto szantażuje ich Gazownia chasłem "11 milijonów głosiów na Front Ludowy!!!"
ALE, powiadam, ale jeśli za rok, a konkretnie po wyborkach samorządowych (kluczowych dla Pezelu), jak i erłopejskich, okaże się że zbieranina pod światłym przewodem Tuska stoi już na skraju Imperium i gotuje się do wielgiego skoku na bańkę, może Pezel zatroskać się o los itd.
Trafnie jeden z Kolegów załwarzył, że koalisją PiS-Pezel-Konfa to by była dość ścisła powtórka z PiS-Samoobrona-LPR.
....Zawsze mówili "potrzebujemy rąk do pracy!" Ludź jest do tych rąk jedynie dodatkiem, a i to kłopotliwym.
I znowuż wszystko przez te Polskę...się im w dupach poprzewracało z tego dobrobytu, na szparagi i zmywak już nie chcą, to my mniemce musiały sprowadzić tych no, tych inżynierów i lekarzy z Afryka, ja?
Naturaliś że Ja!
No ale teraz pomalutku wszystko wróci do norma i zluzujemy z temy inrzynierami i dokturami z czarna Afryka i każdy wróci na swoje miejsce, oni tam skąd przybyli a Polacy na prace ich godne czyli szparagi, montownie i zmywaki i inne zakłady opiekuńcze dla starych ss-manów..
Tak to właśnie imigracja, ekonomia, rozdawnictwo dla bydła i inne przywileje dla podludzi zza Odry wrócą na swojej miejsce.
Tzn. co im może w ekonomii wybuchnąć?
Przecież wszystko będzie winą PIS-u. No co Wy, nie wiecie takich prostych rzeczy? Jak ludziom spadnie stopa życiowa i ogólnie będzie wujoza, to przez PIS, bo uprawiał rozdawnictwo i - co tam takiego było jeszcze? - zadłużył, podejmował złe decyzje i jeszcze na dodatek się nakradł, o! No i teraz wszyscy płacimy, pan płaci, pani płaci...
Ale z drugiej strony czy to nie moment kiedy tygrysek mógłby stać się prawdziwym Tygrysem? Naprawdę wywrócić stolik: zażądać premierostwa, połowy stołków dla swoich ludzi, kupić książkę i goździka i odesłać Jara na zasłużoną emeryturę a Morawieckiego z ekipą do banku czy gdzie tam chcą sobie pójść. I stworzyć nowy byt polityczny zagospodarowujący centrum, umiarkowaną część prawej strony oraz jakąś nie tęczową a socjalną część lewej. Umownie mógłby go nazwać " porozumienie centrum " co by jednoczyć a nie dzielić Polki i Polaków. I zostać takim tusko - kaczyńsko-kwaśniewskim kolejnych trzech dekad.
. ( nie ten watek )
Mogę wszystko! Ale skoro jestem nikim, to mi wystarczy, ze coś dostanę.
Ale lud niecierpliwy, zaraz zamieni propagande w memy
Chodzi o "wina Tuska"?
Przypuszczam, że nawet gdyby referendum miało wymagają frekwencję, to hipotetyczny rząd ZiSu i tak by sobie nim podtarł cztery litery.
To oczywistość. Imigrantów można przyjąć dwa razy tyle ile każe UE, więc to już nie będzie "zgodnie z mechanizmem". Zaporę można "przebudowywać" albo "remontować" zamiast likwidacji. Czy polityka, który jest zdolny do wszystkiego w ogóle mogą ograniczyć jakieś tam papiery?
Jak powszechnie wiadomo, taysze szkoccy wybrali se mahometanina na kerownika. I to takego, który przez przypadeczek ma teścia Palestyńczyka. I ten teściu mu na imieninach sączy w uszko: "Zięciu drogi, zachowaj się jak czeba, tak?"
Więc zięciu w tenże śpiew:
https://www.tichyseinblick.de/daili-es-sentials/yousaf-gaza-bnd/
Dodajmy, że w Strefie Gazy mieszka tak najmarniej dwa milijony ludzi, a w Szkocji bez kozery pięć milijonów i pół.
To się spina narracyjne, wszak Ostatnim Królem Szkocji tytułował się muzułmanin Idi Amin.
Ja tu nie widzę żeby on chciał ich w Szkocji osiedlać, może chce ich rozdać po równo po wszystkich państwach Wielkiej Brytanii a nie trzymać to całe dobro dla siebie?
Dumamy sobie, że niezwykła kasta swędziów ma taki obyczaj, że nienawidzi PiS i że to źródło nieszczęść naszej udręczonej Ojczyzny. Wszelako! Sygnały z Berlina Zachodniego wskazują, że są co prawda jeszcze swędziowie w Berlinie, ale i wśród nich rozkrzewia się krzepko nastrój Weltszmercu, Untergangu i wogle Anarchizmusa.
Ot, powiedzmy, były rozruchy w noc św. Sylwestra? Cóż za pytanie, cheba retoryczne, tak? No i dzielni policjanci jak należy spałowali wszystkich możliwych nachodźców, a jak który nie uciekł dość szybko, trafiał do ancla.
/Tichys Einblick/
Może więc jest tak, że Europejczyk z jakegoś powodu nienawidzi sam siebie, chciałby wreszcie zdechnąć i w sumie raduje się, że ktoś tym przeklętym białasom wtyka śledzia pod poślednie ziobro. Jako że swędziowie to elita narodu, czy to w Tenkraju, czy w Tamtenkraju, to nie dziwi nas nic, że skłonności powyższe są wśród nich niejako wydestylowane, stężone, czda.
Nie wzmacnianie więziennych gangów jest priorytetem.
Być może niemiecki Europejczyk nienawidzi sam siebie i chce zdechnąć ale zanim to uciesze ogółu zrobi, jeszcze zajebie Polaka, którego nienawidzi sto razy bardziej.
To jest ciekawa1 myśl. We Fhancy hobiono jakieś badania, z których wynikło, że jak się randomowego nachodźcę zapakuje do więźnia, to po paru latach wychodzi przekonany działacz Francuskiej Zjednoczonej Partii Dżihadystycznej. Nie jestem szpeniem od resocjalizacji, ale z tego wynika, że fhąsuscy penitencjaryści też nie za bałdzo.
Ogólnie to są wspaniałe wczasy i niektórzy, co bardziej kuci biznesmeni, jak im mówiono, że pójdą siedzieć, to odpowiadali: "To se przypakuję".
Miałem taki pomysł - plakat w barwach UE.
Polacy - 15 Października wybraliście Unię Europejską. W związku
z unieważnieniem referendum, w wyniku zbyt niskiej frekwencji.
Daliście silne świadectwo, że lęk przed przyjmowaniem uciekających
uchodźców przed wojną, szukających lepszego jutra, jest wam obcy.
Wiemy, że jest nas więcej, aby jednak nie dzielić dalej Polaków i dążyć do złagodzenia
wojny polsko-polskiej, wywołanej przez PiS. W pierwszej kolejności, uchodźcy
przydzielani będą rodzinom które referendum nie przyjęły. Ponieważ,
takie osoby są odnotowane z nazwiska, nie będzie problemu z ustaleniem
kto pierwszy będzie musiał przyjąć przybyszów pod swój dach.
Niemal 97% osób które karty wzięło, nie chciało przyjmować uchodźców.
Te rodziny zostaną ominięte w przydziałach. To wy kochani,
pokarzecie im swoim świadectwem, jak wiele możemy zyskać,
otwierając serce na obcych ludzi. Wkrótce rodziny które nie chciały
nikogo przyjmować, same będą zgłaszać chęć otworzenia drzwi swoich domów
dla rodzin uciekających przed wojną.
Podpis na dole jakiejś nieistniejącej fundacji np.:
Oddolny Ruch Obywatelski Europa
No pewnie będę musiał to dopracować. Ale pomysł mi się coraz bardziej podoba.
Z całym szacunkiem, ale to naiwne do granic pensjonarskości.
W tekście nie przeginać, żeby jednak wyglądało to prawdopodobnie. Zrobić plakat, żeby wyglądał mniej więcej na oficjalny, drukowany. Potem trochę pobrudzić, żeby nie wyglądało, że jest bardzo świeży. Potem przykleić gdzieś jakby był oficjalny, najlepiej koło jakiegoś urzędu miejskiego, łatwo rozpoznawalnego jako peowski. Potem zrobić zdjęcie i plakat zdjąć. Zdjęcie puścić w social mediach.
Wiem, że naiwne ale strasznie mnie to bawi.
Zresztą są ludzie którzy uwierzą we wszystko co im się podsunie.
fajny awiator
👣
🐾
🐾
Świeży, dzisiejszy, jesienny. Bo ile można bez. Żadnych skojarzeń z symbolami państwowymi.