Skip to content

Pochwała Wielkiego Stalina

11011121315

Komentarz

  • @rabarbar powiedział(a):
    ...to z czego wybudowali? I kto? Z nieba spadło?

    Zbudowali ludzie za pół darmo na chlebie ze smalcem.

    Za ponad 20 mld $ kredytów. To było sporo w latach 70-siątych.

    ...jw. a co do kredytów - później nie brali? I na co szły? I idą?

  • @Przemko powiedział(a):

    @Filioquist powiedział(a):

    @Wielen powiedział(a):

    @Filioquist powiedział(a):

    @trep powiedział(a):

    Oni tych pieniędzy nie kradli.

    Kradli. A na koniec rozkradli resztówkę.

    ...to z czego wybudowali? I kto? Z nieba spadło?

    Zbudowali ludzie za pół darmo na chlebie ze smalcem.

    ...zapomniałeś dodać, że to byli antykomuniści, działacze "opozycji". "Komuniści" w tym czasie tylko utrudniali i kradli i jedli kawior

  • edytowano 9 December

    ...uprzedzając ewentualne jakieś domysły:

    1) moi dziadkowie biedowali prześladowani i wywłaszczani przez komunę
    2) rodzice działali w opozycji antykomunistycznej jak wszyscy od 1980 uczestnicząc w strajkach, kolportażu materiałów itp., ale do "drugiej" już się nie zapisali
    3) też mieli pod górkę, chociaż nie tak jak dziadkowie, w tym z powodu braku przynależności do "partii" (a namowy były - "koleżanko chociaż do SD") mieszkali w "bloku" na 35 m2 starając się wiązać koniec z końcem i zachowywać godność

    Ale teza, że obecna polityka czymś się różni od tamtej, komunistycznej, poza kontekstem kolonizacji i to zbrojnej, to jest głupia forma antykomunizmu.

  • Za te "nieukradzione" zbudowano np. autostradę A2, na której za jednorazowy przejazd płacimy tyle ile w Austrii za 10 dni jazdy po całym kraju.
    Kolego, w PRL kradziono na potęgę, okradał nas ZSRS, kradła władza dla siebie, kradli zwykli ludzie, tyle że wartość fantów była siłą rzeczy mniejsza niż dziś. Jedna z przyczyn dla których czuję takie obrzydzenie do PRL było to powszechne złodziejstwo, które było fundamentem tamtego ustroju i tkwiło w obyczajowości. To samo dotyczy początków III RP.

  • @Filioquist powiedział(a):

    @KazioToJa powiedział(a):

    @Filioquist powiedział(a):

    @los powiedział(a):
    Kadry decydują o wszystkim!

    Teraz widać, jaki błąd zrobiliśmy AD 1989: trzeba było odwrotnie - gospodarki nie ruszać a komuchów rżnąć. Że prywatne lepsze od państwowego, to mikkowa błazenada: coś nie tak jest z państwowymi bankami w rodzaju BNP Paribas, Deutsche Bank czy PKO BP? A przede wszystkim: prywatne nic ale to zupełnie nic nie różni się od państwowego w czasach spółek akcyjnych. Jedynym powodem niedoli komunizmu byli komuniści czyli ludzie bardzo niskiej jakości.

    ...a nie była tym powodem raczej kolonialna zależność od ZSRR?

    bez lokalnych komunistów ideowych i oportunistów byłoby ciężko z ta kolonialną zależnością. Generalnie klasa panująca w PRL lepiej od otoczenia znała swoje stado i sposoby oddziaływania na nie, no i potem wykorzystała tę wiedzę, kierując stadem dla korzyści nowego zleceniodawcy.

    ...oportuniści w każdej epoce nadają ton, również dzisiaj

    Nie przekonuje mnie równanie "ideowy komunista" = "człowiek bardzo niskiej jakości". To są bardzo obszerne zbiory z jakąś częścią wspólną.

    jakiś wartościowy komunista dla przykładu? Acz nie pisałam o komunistach jako o ludziach bardzo niskiej jakości. Często są inteligentni, tylko źli.

  • @Filioquist powiedział(a):

    @rabarbar powiedział(a):
    ...to z czego wybudowali? I kto? Z nieba spadło?

    Zbudowali ludzie za pół darmo na chlebie ze smalcem.

    Za ponad 20 mld $ kredytów. To było sporo w latach 70-siątych.

    ...jw. a co do kredytów - później nie brali? I na co szły? I idą?

    Ja tylko odniosłem się do kolegi "Z nieba spadło".
    Więc nie spadło, zostało pożyczone. Wojtek spawacz nie był w stanie spłacać odsetek.

    Kredyt inwestycyjny sam w sobie jest ok. A to czemu w PRL nie przyniosło oczekiwanych rezultatów?

    Niska wydajność pracy, słabe zarządzanie, złodziejstwo czyli kadry. Kadry powstałe rzeczywiście w dużym stopniu w skutek "zbrojnej kolonizacji".

  • @Filioquist powiedział(a):
    ...ale a propos - może ktoś wrzuci podsumowanie inwestycji zrealizowanych (zakończonych lub chociaż rozpoczętych w realu) w latach 2015-2023? Ze stron rządowych PiS albo z materiałów PiS, żeby niczego nie pominąć. Będzie porównanie.

    drogi, masa dróg - PiS wprowadził nowy sposób kontraktowania z dobrym skutkiem, przekop mierzei, port kontenerowy w Gdańsku, Police - , fermy wiatraków na morzu, Baltic Pipe, sporo pieniędzy poszło w samorządy stąd np rozkopany po całości Poznań - naraz otworzyli inwestycje w całym mieści, tunel do Świnoujścia, tunel pod Łodzią. To tak z pamięci. Rozbudowa gazoportu, pogłębianie zatoki Pomorskiej, wytyczanie nowego szlaku podejściowego do portu w Świnoujściu.

  • @Filioquist powiedział(a):

    @trep powiedział(a):
    Lubiłem sobie upraszczać świat stosując alternatywę:

    Dlaczego ktoś zapisywał się do PZPR - dlatego, że był świnią albo idiotą.

    Być może te określenia są nieco ostre, ale rozważmy:

    Niektórzy członkowie zapisywali się do PZPR dla jakiejś korzyści. Czasem drobniejszej, czasem bardzo dużej. Zdawali sobie sprawę, że to organizacja zbrodnicza

    ...może i zbrodnicza, ale czy bardziej niż aktualnie rządząca klika?

    W latach 70-tych wybudowano 557 nowych przedsiębiorstw, w tym:

    • 71 fabryk,
    • 18 zakładów mięsnych,
    • 16 fabryk odzieżowych,
    • 14 chłodni,
    • 10 zakładów elektronicznych,
    • 10 fabryk mebli,
    • 9 zakładów hutnictwa żelaza i metali nieżelaznych,
    • 9 elektrociepłowni,
    • 7 elektrowni,
    • 7 fabryk samochodów i ich części,
    • 5 cementowni,
    • 5 kopalni węgla kamiennego.
      To zbudowano w okresie Gierka:

    • Dworzec Centralny w Warszawie,

    • Fabryka Samochodów Małolitrażowych w Tychach,
    • Huta Katowice,
    • Trasa Katowicka, czyli "gierkówka",
    • Trasa Łazienkowska w Warszawie,
    • Kombinat Paliwowo-Energetyczny Bełchatów,
    • Rafineria Północna Gdańsk,
    • Kopalnie: Borynia, Śląsk i Trzydziestolecia PRL,
    • Elektrownie: w Dolnej, Kozienicach, Rybniku,
    • Huta miedzi w Głogowie,
    • Kopalnia miedzi w Rudnej,
    • Zakłady Azotowe Włocławek.
      Zbudowano prawie w całości polską energetykę, w tym elektrownie węglowe – Bełchatów (4400 MW), Kozienice (2600 MW), Jaworzno III (1200 MW), Dolna Odra (1800 MW), Rybnik (1800 MW), Połaniec (I blok) – oraz wodne w Żarnowcu (700 MW) i Włocławku (160 MW), które wciąż dostarczają połowę zużywanego w Polsce prądu. W ciągu 30 lat, które minęły od tego czasu, wybudowano tylko jedną elektrownię (o mocy 4400 MW).
      Wybudowano prawie 2 miliony mieszkań czynszowych. Były to całe osiedla i mieszkania które Polacy mogli wykupić za grosze i zostać właścicielami, one też zostały wybudowane za Gierka. I w 1977 państwo zaczęło rolnikom wypłacać ubezpieczenie.
      1000 szkół na 1000 lecie

    Oni tych pieniędzy nie kradli.

    no takich Tras Łazienkowskich to teraz nie liczymy do inwestycji rządowych a powstaje ich wiele. Fabryk mebli, zakładów elektronicznych, mięsnych i odzieżowych też nie. Z tą całą drobnicą to cieniutko jak na 30 lat. PRL poradził sobie z analfabetyzmem przez obniżenie wymagań w stosunku do nauczycieli (bo już przed wojną nauczycieli było za mało, a jeszcze zginęła ich masa, 30% bodajże) i budynków szkolnych. No i z energetyką, co stawia czasy ostatniego dwudziestopięciolecia w złym świetle.

  • edytowano 9 December

    @Filioquist powiedział(a):
    > @Przemko powiedział(a):

    @Filioquist powiedział(a):

    @Wielen powiedział(a):

    @Filioquist powiedział(a):

    @trep powiedział(a):

    Oni tych pieniędzy nie kradli.

    Kradli. A na koniec rozkradli resztówkę.

    ...to z czego wybudowali? I kto? Z nieba spadło?

    Zbudowali ludzie za pół darmo na chlebie ze smalcem.

    ...a robocizna to jaka była część kosztów? Chyba że masz na myśli podatki - to w takim razie dobrze były wydatkowane te pieniądze, z myślą o nas również, żeby nam m.in. ciepło było, nie przepalane jak teraz. Dobre decyzje

    Lata 70-te to czas przemysłu elektronicznego, mam być wdzięczny komunistom że łaskawie zbudowali jakąś elektrownie na węgiel brunatny albo hutę? Na kredyt dolarowy? To taka sama argumentacja jak ta że PRL był spoko bo posyłał do szkół a w IIRP analfabetyzm był na wyższym poziomie. No i teraz tych nauczonych czytać i pisać mamy w mediach i parlamencie, mikromania.

  • @Wielen powiedział(a):
    Za te "nieukradzione" zbudowano np. autostradę A2, na której za jednorazowy przejazd płacimy tyle ile w Austrii za 10 dni jazdy po całym kraju.
    Kolego, w PRL kradziono na potęgę, okradał nas ZSRS, kradła władza dla siebie, kradli zwykli ludzie, tyle że wartość fantów była siłą rzeczy mniejsza niż dziś. Jedna z przyczyn dla których czuję takie obrzydzenie do PRL było to powszechne złodziejstwo, które było fundamentem tamtego ustroju i tkwiło w obyczajowości. To samo dotyczy początków III RP.

    ...ok, czyli to nie wyznawanie ideologii ani przynależność do partii komunistycznej było przyczyną złodziejstwa?

    Wiadomo, "elektronik kradnie w Tewie", ale nie kojarzę, by był komunistą czy choćby zwolennikiem sojuszu z ZSRR.

    A dzisiaj narodowym sportem jest unikanie podatków. Kto płaci, ten frajer.

    Tak czy owak - mimo wszystko uważam, że eksploatacja i ograniczenia rozwoju narzucane przez ZSRR miały większy wpływ na ówczesny stan rzeczy niż "powszechne złodziejstwo", nie wspominając o niskiej jakości kadr komunistycznych, która ewentualnie spada na trzecie miejsce "podium".

  • edytowano 9 December

    @Przemko powiedział(a):

    @Filioquist powiedział(a):
    > @Przemko powiedział(a):

    @Filioquist powiedział(a):

    @Wielen powiedział(a):

    @Filioquist powiedział(a):

    @trep powiedział(a):

    Oni tych pieniędzy nie kradli.

    Kradli. A na koniec rozkradli resztówkę.

    ...to z czego wybudowali? I kto? Z nieba spadło?

    Zbudowali ludzie za pół darmo na chlebie ze smalcem.

    ...a robocizna to jaka była część kosztów? Chyba że masz na myśli podatki - to w takim razie dobrze były wydatkowane te pieniądze, z myślą o nas również, żeby nam m.in. ciepło było, nie przepalane jak teraz. Dobre decyzje

    Lata 70-te to czas przemysłu elektronicznego, mam być wdzięczny komunistom że łaskawie zbudowali jakąś elektrownie na węgiel brunatny albo hutę? Na kredyt dolarowy? To taka sama argumentacja jak ta że PRL był spoko bo posyłał do szkół a w IIRP analfabetyzm był na wyższym poziomie. No i teraz tych nauczonych czytać i pisać mamy w mediach i parlamencie, mikromania.

    ...powtórzę swoje: teza, że obecna polityka czymś się różni od tamtej, komunistycznej (może lepiej powiedzieć: "w PRL"), poza kontekstem kolonizacji i to zbrojnej, to jest głupia forma antykomunizmu

  • @Filioquist powiedział(a):

    @Wielen powiedział(a):

    Tak czy owak - mimo wszystko uważam, że eksploatacja i ograniczenia rozwoju narzucane przez ZSRR miały większy wpływ na ówczesny stan rzeczy niż "powszechne złodziejstwo", nie wspominając o niskiej jakości kadr komunistycznych, która ewentualnie spada na trzecie miejsce "podium".

    Łupienie PRLu przez Sowietów odbywało się przy pomocy rodzimych komunistów. W książce Kowalskiego o KOK opisano jak Jaroszewicz na posiedzeniu rządu odczytywał listę zakupów broni i inwestycji militarnych, które PRL miał obowiązek dokonać na polecenie PR.

  • @rabarbar powiedział(a):

    @Filioquist powiedział(a):

    @rabarbar powiedział(a):
    ...to z czego wybudowali? I kto? Z nieba spadło?

    Zbudowali ludzie za pół darmo na chlebie ze smalcem.

    Za ponad 20 mld $ kredytów. To było sporo w latach 70-siątych.

    ...jw. a co do kredytów - później nie brali? I na co szły? I idą?

    Ja tylko odniosłem się do kolegi "Z nieba spadło".
    Więc nie spadło, zostało pożyczone. Wojtek spawacz nie był w stanie spłacać odsetek.

    Kredyt inwestycyjny sam w sobie jest ok. A to czemu w PRL nie przyniosło oczekiwanych rezultatów?

    Niska wydajność pracy, słabe zarządzanie, złodziejstwo czyli kadry. Kadry powstałe rzeczywiście w dużym stopniu w skutek "zbrojnej kolonizacji".

    Toż mówię: system dobry tylko ludzie nie dorośli. Nic nie zmieniać ale zarządzające kadry wymienić do gołej ziemi i jest eldorado.

  • ...ale o ile dobrze zrozumiałem narrację to nie kadry kradły, to kradli "wszyscy", czyli liczbowo przede wszystkim ci wyzyskiwani za chleb ze smalcem?

  • Każdy w miarę swoich możliwości.

  • @Filioquist powiedział(a):
    ...ale o ile dobrze zrozumiałem narrację to nie kadry kradły, to kradli "wszyscy", czyli liczbowo przede wszystkim ci wyzyskiwani za chleb ze smalcem?

    Nikt nie kradł, wszyscy tylko "załatwiali" albo "kombinowali".

  • ja tam nie wiem w jakich środowiskach się obracaliście, ale poproszę bez uogólnień

  • Przecież ""wszyscy" było w cudzysłowie. Ale masowe to jednak było. Znam wieś, która dorabiała sobie rabowaniem wagonów kolejowych. Akumulator z samochodu trzeba było zabierać do mieszkania żeby nie ukradli, wycieraczki takoż. W piwnicy w bloku nic nie dało się trzymać bo ukradli. Kioski Ruchu były okradane regularnie. Takie tam migawki wspomnień.

  • @KazioToJa powiedział(a):
    ja tam nie wiem w jakich środowiskach się obracaliście, ale poproszę bez uogólnień

    Wszyscy w rozumieniu wszystkich którzy kradli, to miałem na myśli. Kiedyś jakiś socjolog opowiadał o swoich badaniach nad stosunkiem do kradzieży w miejscu pracy to słowo "kradzież" padało raczej tylko w kontekście sytuacji, gdy jeden pracownik ukradł drugiemu coś co ten przygotował do wyniesienia.

  • @KazioToJa powiedział(a):
    ja tam nie wiem w jakich środowiskach się obracaliście, ale poproszę bez uogólnień

    przecież wielu z tutejszych obracało się w środowisku przedszkolnym, a niektórzy to nawet nie byli jeszcze w sferach marzeń i życzeń. Jeżeli chodzi o czasy tajsza Edwarda

  • @KazioToJa powiedział(a):
    ja tam nie wiem w jakich środowiskach się obracaliście, ale poproszę bez uogólnień

    ...a ja dopytuję tych, co twierdzą

    Osobiście nie zetknąłem się z takimi sytuacjami a chwilę żyłem w PRL. Ale takim getcie intelektualistów zapewne.

  • Tak było w PRLu. Jak w tym dowcipie__Cegiełka na most,cegiełka na dom_. Ale było też tak, że jako student dostałem kartki na cukier to mój Tata oddał w swojej pracy nagle nadmiarową kartkę-bo komuś przecież braknie. I nie był to odosobniony przypadek.
    Powszechnie tez funkcjonowało powiedzenie-Tym chata bogata, co ukradnie tata albo -kto pracuje w GS-ie zawsze coś wyniesie.
    Lub usprawiedliwiające-ksiądz z kościoła żyje.

  • edytowano 9 December

    W moim środowisku nie kradli, ale wielu mężczyzn miało w swoich warsztatach skarby "przyniesione z pracy".

    Ks. Blachnicki wspominał już w latach taysza Edwarda, że komunizm upadnie, bo to jest system oparty na kłamstwie.
    Tak było od najniższych do najwyższych warstw społecznych. Kradzież i jego definicja, to tylko konsekwencja uwikłania w sieć kłamstwa. Podobnie, klapa sensownych pomysłów gospodarczych tow. Jaroszewicza, to wynik kłamstwa na wszystkich poziomach - łącznie z nim samym.

  • No właśnie: system dobry tylko ludzie nie dorośli.

  • Moja ulubiona historia ipeenowska dotyczy inżyniera z jakiejś fabryki, który zgodził się donosić dla SB, myśląc że wyeliminuje w ten sposób złodziejstwo i lewiznę w fabryce. Kiedy się okazało, że SB nic z tym nie zrobiło, zerwał współpracę i gorzko im nawrzucał.

  • edytowano 9 December

    @Inż powiedział(a):
    Ks. Blachnicki wspominał już w latach taysza Edwarda, że komunizm upadnie, bo to jest system oparty na kłamstwie.

    No a łołk lewacki nie jest na kłamstwie podparty?

    Pytanie, kto pierwszy zdechnie — my czy on.

  • Generalnie rzecz biorąc cała demokracja jest oparta na kłamstwie https://excathedra.pl/discussion/12415/czy-demokracja-to-rzady-tych-ktorzy-zrecznie-oszukuja

  • @Wielen powiedział(a):
    Moja ulubiona historia ipeenowska dotyczy inżyniera z jakiejś fabryki, który zgodził się donosić dla SB, myśląc że wyeliminuje w ten sposób złodziejstwo i lewiznę w fabryce. Kiedy się okazało, że SB nic z tym nie zrobiło, zerwał współpracę i gorzko im nawrzucał.

    moja ulubiona to o ustanawianiu biskupstwa w Gorzowie Wielkopolskim. Wiem, że nie na temat, ale warto warto.

  • @Szturmowiec.Rzplitej powiedział(a):

    @Inż powiedział(a):
    Ks. Blachnicki wspominał już w latach taysza Edwarda, że komunizm upadnie, bo to jest system oparty na kłamstwie.

    No a łołk lewacki nie jest na kłamstwie podparty?

    Pytanie, kto pierwszy zdechnie — my czy on.

    jeszcze nas długo pomęczą bo są tłuści i mają dużo drabów na swoich usługach. Kurcze, za niewinność mnie to spotyka.

Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.